Skocz do zawartości
Forum

A może trzecie?


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze są teraz święta,urodziny kiedy wszyscy się zejdziemy z dziećmi.Jak syn ma ur.i zejdą się moje rodzeństwo z dziećmi i moi rodzice to razem z nami jest na 19 to ur.dziecko ma chuczne a jeszcze jak by rodz.męża była to dobiero by było ludzi.

Odnośnik do komentarza

Może być ,ale ja właśnie tego pojąć nie mogłam... ja miałam 17 lat jak się urodziła, brat 13 i tym bardziej mi się w głowie nie mieściło jak taki chłop może robić na złość małemu dziecku zresztą do tej pory stary koń jej dokucza jak nie wiem :Kiepsko:

Ciekawa jestem jak to będzie u nas jak drugie się urodzi... W ogóle to Alan jest strasznie zazdrosny o A ,masakra :/ myślę ,że to przez to że tatę mało widzi ,a jak już jest to chciałby go mieć na wyłączność my nawet przy nim przytulić się nie możemy, ba ja nawet nóg na męża położyć nie mogę hehe od razu agresja w niego wstępuje bije, drapie itd ... Jakoś w lutym byliśmy maluszka u znajomych oglądać i ja go trzymałam na rękach ,A Alana i do zdjęcia usiedliśmy to ni z gruchy ni z pietruchy Alan niemowlaka uderzył w główkę :whoot: coś czuję ,że będę musiała mieć oczy dookoła głowy. Ja sama byłam zazdrosna o młodszego brata miałąm 4 lata ,ale pamiętam jak mama mu mleko poszła robić ,leżał na wersalce a ja specjalnie skakałam na niej żeby on spadł :alajjj: całe szczęście mama zdążyła wrócić :whistle:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

IWA23
Najlepsze są teraz święta,urodziny kiedy wszyscy się zejdziemy z dziećmi.Jak syn ma ur.i zejdą się moje rodzeństwo z dziećmi i moi rodzice to razem z nami jest na 19 to ur.dziecko ma chuczne a jeszcze jak by rodz.męża była to dobiero by było ludzi.

i właśnie taki klimat mi się strasznie podoba :) jest wesoło ,rodzinnie itd :) zazdroszczę

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

i ja sobie nie wyobrazam zycia bez dzieci:36_27_2: hehe
i wcale a wcale nie przekonuja mnie te ''ciezkie czasy''
zawsze znajda sie jakies ale
a to szkola
a to praca
a to wieksze mieszkanie
itd itp

moja babcia ma 10 dzieci i wiecie co??zawsze mi powtarza,ze to ja mam teraz gorzej :Histeria:
moze i troche racji ma,bo pewnie ma na mysli te glupie czasy
ale jak sobie pomysle,ze mialabym teraz zyc bez pampersow,pralki,zmywarki to nawet nie potrafie sobie tego wyobrazic

Odnośnik do komentarza

Ale teraz żyjemy w innych czsach i ja też nie wyobrażam sobie życia bez automatu i innych udogodnień.Ale powiem wam jak przeszłam na pieluchy wielorazowe i znajoma jak się dowiedziała to powiedziała że się cofam i przyniosła mi pampersy.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

rorita
żałuję ,że my nie zostaliśmy w Irlandii ... Mamy tam kilkoro jeszcze znajomych ,którzy mają dzieci ... chłopaki pracują ,a mamki siedzą i opiekują się rodzinką i domem ,bo dostają tyle kasy na dzieci ,że nie opłaca się pracować :whistle:


to taki troszke krzywy obraz:wink:
bo ja uwazam,ze nalezy dodac,ze te dziewczyny albo wcale nie pracowaly,albo mialy kiepska pensje,i im sie wydaje,ze im manna z nieba spadla:P

przed sama ciaza nie pracowalam,odeszlam z pracy 5 miesiecy przed ciaza-ale nawet jakbym tam zostala,to zadnych kokosow bym nie miala na macierzysnkim-liczac dochody z tej pracy(nie pracujac tez dostaje sie macierzynski,ale kokosy to nie sa)

co nie znaczy,ze narzekam:P porownujac z Polska-i dokladnie taka sama sytuacje-kobieta przed ciaza niepracujaca,maz/partner nie pracujacy w biurze,czy na wlasny rachunek ect;)

Odnośnik do komentarza

kaskasto
a ja szczepię tym normalnym pakietem niepłatnym ... i dzieci ok ;) nie chorują, ani jeden nie miał tych płatnych branych ...

a co do wakacji to nie musisz jechac nad morze na niewiadomo ile czasu ... a i tanią ofertę się uda znaleźc ;)
my teraz jedziemy w okolice Rowów na tydzień ... nie do jakichś luks hoteli a pod kemping (domek holenderski) w sumie to i tak tyle co na spanie tam będziemy a tak to zwiedzanie, plazowanie ;)
no ale to moje zdanie a każdy ma prawo inaczej na to patrzeć ...

dla mnie jest ważny czas spędzony z dziećmi ... i może być też super na rodzinnej wycieczce w niedalekie okolice, czy na zwykłym spacerze po lesie ;)

kaskasto
a mimo że nie zawsze jest łątwo i kolorowo to staram się nie narzekać ... bo czy to coś da??
cieszę się tym co mam ...

WCALE NIE TWIERDZĘ że nie masz racji...tez uważam,że rodzina jest ważna i człowiek ma dla kogo zyć...jednak świadomie nie mogę sobie pozwolić na większą rodzinę...nie mam na to warunków choćby mieszkaniowych...a przeciez nie bedą dzieci spały po 2 w łozku

nie narzekam na to co mam....bo jest dobrze....jednak nie moge miec 5 dzieci mimo tego,że bym chciała

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
Ja mam podobne myślenie jak kaskasto ja nie muszę mieć wszystkiego od razu,wycieczki nie muszą być jakieś luxusowe wystarczy wycieczka rowerowa,spacer do lasu,ciuchy nie muszą być markowe,książki mogą być odkupyane używane,szczepienia bezpłatne.Dzieci które nie mają wszystko od razu podane na tacy,to co dostaną lepiej szanuję i doceniaję ale to jest moje zdanie i każdy innaczej podchodzi do życia.

co do książek to moja córka idzie do 1 klasy i nie ma mowy o odkupieniu podręczników bo sa to książko-ćwiczenia i niestety musza byc nowe
nie pisałam tez o luksusach tylko o rodzinach którym brakuje na prawde na chleb i nie sa to jakies życiowe niedołęgi ani patologia...niestety pracy brak...a nie każdy może się przeprowadzić

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

IWA23
Ale teraz żyjemy w innych czsach i ja też nie wyobrażam sobie życia bez automatu i innych udogodnień.Ale powiem wam jak przeszłam na pieluchy wielorazowe i znajoma jak się dowiedziała to powiedziała że się cofam i przyniosła mi pampersy.

ja sama jestem "jednorazowkowa"-ale wiem,jak teraz dzialaja wielorazowki-a jest masa ludzi,co dalej widzi tylko tetre jako pieluche wielorazowa
wiec chyba znajoma z lekka...zacofana:D

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
wszystko się zgadza, tylko na myśl o kolejnym dziecku o czym najpierw myślimy? jak sobie poradzę? czy damy radę? o finansach przede wszystkim i nikt tu nie mówi o luksusowych wycieczkach czy nie waidomo czym.
Nieistey o tym myslec trzeba, decydując się na powiekszenie rodziny, żeby nie musieć potem kombinować żeby wystarczyło do 1-ego.
Ja róniez ciesze, się z tego co mam, dziękuję za piekne zdrowe dzieci przede wszystkim,za to że m pomagam im realizowac ich marzenia, za ludzi którzy mi pomagają, miejsca w których mogłam być...
Natomiast poza tym wszsytkim kazdy z nas wie jak jest, każdy ma cos jakies problemy, nie ma rodzin idealnych.

dokładnie o tym samym pisałam....że rodząc dziecko jesteśmy za nie odpowiedzialne...i nie zawsze można mieć tyle dzieci ile by sie chciało

a co do szczepionek ..pewnie ,ze nie trzeba szczepić...ale dla mnie to był priorytet....córka znajomej bardzo poważnie zachorowała po zakażeniu pnemokokami

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
IWA23
Ja mam podobne myślenie jak kaskasto ja nie muszę mieć wszystkiego od razu,wycieczki nie muszą być jakieś luxusowe wystarczy wycieczka rowerowa,spacer do lasu,ciuchy nie muszą być markowe,książki mogą być odkupyane używane,szczepienia bezpłatne.Dzieci które nie mają wszystko od razu podane na tacy,to co dostaną lepiej szanuję i doceniaję ale to jest moje zdanie i każdy innaczej podchodzi do życia.

co do książek to moja córka idzie do 1 klasy i nie ma mowy o odkupieniu podręczników bo sa to książko-ćwiczenia i niestety musza byc nowe
nie pisałam tez o luksusach tylko o rodzinach którym brakuje na prawde na chleb i nie sa to jakies życiowe niedołęgi ani patologia...niestety pracy brak...a nie każdy może się przeprowadzić

Ja akurat myślałam o książkach od 4-6 bo od 1-3 to ja wiem że trzeba nowe,mój syn idzie do 4kl i mogę już odkupić ale nie wszystkie bo nie które się zmieniają.
Ja nie namawiam na większe rodziny każdy wie czy może sobie pozwolić na następne dziecko,i nie mówię że rodziny które mają problemy finansowe mają robić dzieci bo one dają szczęście itp.Ja mam na myśli rodziny które mają wszystko warunki mieszkaniowe,finansowe itd.a jak się zapyta ktoś z rodziny kiedy drugie to mówią że nie stać ich,ze czasy ciężkie dla mnie to wymówka,co nie znaczy że ich krytykuje,każdy ma swoje piorytety na życie

Odnośnik do komentarza

co do zawiści w rodzinie to różnie bywa....mam 2 takie wielodzietne znajome
w jednaj 7 dzieci i tylko tata pracuje,mama w domu i troche chora i dzieci sfrustrowane,złe,kłótliwe...pamiętam taką scenę w sklepie kiedy chciały ciastka a mama powiedziała,że nie ma...i komentarz"to po co sobie tyle nas zrobiłaś...abyśmy mieli zycie przesrane" i łzy tej matki
a rodzice na prawdę staraja się i kochaja dzieci

i druga ,dzieci 8 i wszystkie się kochają,pomagają sobie,ojciec pijak...matka zastraszona...a jak nie ma co jeść dzieci razem złom zbierają i mamie kasę dają
na pewno duzo by chciały...ale rodzina na pierwszym miejscu i jak starszy zarobił na koszeniu to dla wszystkich słodycze kupił za 10 zł ...a reszte dał mamie

nie ma reguły i w bogatych domach dzieci moga sie po prostu nienawidzić

ja cieszę się ze swoich dziewczyn...są bardzo za soba i az miło patrzeć jak sie kochają

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
agusia20112
IWA23
Ja mam podobne myślenie jak kaskasto ja nie muszę mieć wszystkiego od razu,wycieczki nie muszą być jakieś luxusowe wystarczy wycieczka rowerowa,spacer do lasu,ciuchy nie muszą być markowe,książki mogą być odkupyane używane,szczepienia bezpłatne.Dzieci które nie mają wszystko od razu podane na tacy,to co dostaną lepiej szanuję i doceniaję ale to jest moje zdanie i każdy innaczej podchodzi do życia.

co do książek to moja córka idzie do 1 klasy i nie ma mowy o odkupieniu podręczników bo sa to książko-ćwiczenia i niestety musza byc nowe
nie pisałam tez o luksusach tylko o rodzinach którym brakuje na prawde na chleb i nie sa to jakies życiowe niedołęgi ani patologia...niestety pracy brak...a nie każdy może się przeprowadzić

Ja akurat myślałam o książkach od 4-6 bo od 1-3 to ja wiem że trzeba nowe,mój syn idzie do 4kl i mogę już odkupić ale nie wszystkie bo nie które się zmieniają.
Ja nie namawiam na większe rodziny każdy wie czy może sobie pozwolić na następne dziecko,i nie mówię że rodziny które mają problemy finansowe mają robić dzieci bo one dają szczęście itp.Ja mam na myśli rodziny które mają wszystko warunki mieszkaniowe,finansowe itd.a jak się zapyta ktoś z rodziny kiedy drugie to mówią że nie stać ich,ze czasy ciężkie dla mnie to wymówka,co nie znaczy że ich krytykuje,każdy ma swoje piorytety na życie

są kobiety które nie spełniają sie jako matki ...nie kazda ma powołanie
jedna maja warunki a dzieci nie chcą...a te co chcą mieć więcej nie zawsze mogą sobie pozwolić

moja siostra mieszka w nieczech...warunki super...3 razy w roku wakacje po egzotycznych miejscach a dzieci nie ma bo ona sobie woli zyć....tylko jak pytałam co na starość bedzie miała to nie wie

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
IWA23
agusia20112

co do książek to moja córka idzie do 1 klasy i nie ma mowy o odkupieniu podręczników bo sa to książko-ćwiczenia i niestety musza byc nowe
nie pisałam tez o luksusach tylko o rodzinach którym brakuje na prawde na chleb i nie sa to jakies życiowe niedołęgi ani patologia...niestety pracy brak...a nie każdy może się przeprowadzić

Ja akurat myślałam o książkach od 4-6 bo od 1-3 to ja wiem że trzeba nowe,mój syn idzie do 4kl i mogę już odkupić ale nie wszystkie bo nie które się zmieniają.
Ja nie namawiam na większe rodziny każdy wie czy może sobie pozwolić na następne dziecko,i nie mówię że rodziny które mają problemy finansowe mają robić dzieci bo one dają szczęście itp.Ja mam na myśli rodziny które mają wszystko warunki mieszkaniowe,finansowe itd.a jak się zapyta ktoś z rodziny kiedy drugie to mówią że nie stać ich,ze czasy ciężkie dla mnie to wymówka,co nie znaczy że ich krytykuje,każdy ma swoje piorytety na życie

są kobiety które nie spełniają sie jako matki ...nie kazda ma powołanie
jedna maja warunki a dzieci nie chcą...a te co chcą mieć więcej nie zawsze mogą sobie pozwolić

moja siostra mieszka w nieczech...warunki super...3 razy w roku wakacje po egzotycznych miejscach a dzieci nie ma bo ona sobie woli zyć....tylko jak pytałam co na starość bedzie miała to nie wie

Wiem o tym dla tego nie krytykuję lepiej jak nie chce to niech nie ma niż na siłe bo rodzina,mąż chcieli a potem dziecko nieszczęśliwe bo mama nieszczęśliwa i nie ma podejścia do dziecka.

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
Ale przecież ja tak nie powiedziałam, tylko w formie przykładu napisałam, niewazne ile dzieci kto ma, ważne żebyśmy byli razem szczęśliwi

Ale nikt nie napisał że powiedziałaś,ja napisałam że nie namawiam itd.bo ktoś czytając moje posty może odebrać że namawiam,albo że jak nie chcą mieć więcej to są be:36_15_9:

Odnośnik do komentarza

IWA23
Ale teraz żyjemy w innych czsach i ja też nie wyobrażam sobie życia bez automatu i innych udogodnień.Ale powiem wam jak przeszłam na pieluchy wielorazowe i znajoma jak się dowiedziała to powiedziała że się cofam i przyniosła mi pampersy.

Ty jesteś eko mama :) podziwiam mi by się nie chciało bawić w wielorazówki ,chociaż nie powiem że chciałabym mieć inne podejście :)

IWA23

Ja akurat myślałam o książkach od 4-6 bo od 1-3 to ja wiem że trzeba nowe,mój syn idzie do 4kl i mogę już odkupić ale nie wszystkie bo nie które się zmieniają.
Ja nie namawiam na większe rodziny każdy wie czy może sobie pozwolić na następne dziecko,i nie mówię że rodziny które mają problemy finansowe mają robić dzieci bo one dają szczęście itp.Ja mam na myśli rodziny które mają wszystko warunki mieszkaniowe,finansowe itd.a jak się zapyta ktoś z rodziny kiedy drugie to mówią że nie stać ich,ze czasy ciężkie dla mnie to wymówka,co nie znaczy że ich krytykuje,każdy ma swoje piorytety na życie

Ci co maja kasę ,a nie chcą dzieci z własnego wyboru moim zdaniem z wygody się na to decydują... i znowu mogłabym tu przykład szwagrów dać hehe ,ale ich sprawa tylko wkurza mnie ,że potrafią skrytykować moje wychowanie syna, że powinnam tak ,a nie tak, że już czas iść do dentysty ,że powinnam książkę taka i taką poczytać... mnie wtedy trafią i mówię krótko ,że jak zrobią sobie swoje dzieci to ewentualnie mogę podpatrzeć jak się "wychowuję" dzieci ,a póki ich nie mają to mają sie w tej kwestii nie odzywać.

agusia20112

ja cieszę się ze swoich dziewczyn...są bardzo za soba i az miło patrzeć jak sie kochają

To ja mam tak z moją 12 lestnią siostrą :) jest między nami 17 lat różnicy i mamy suuper kontakt lepszy niż z moim bratem o 4 lata młodszym :whistle: ale on to mnie nie cierpi ,bo do roboty mu każę iść żeby mamie pomógł ,a nie taki pasożyt siedzi :/

agusia20112

moja siostra mieszka w nieczech...warunki super...3 razy w roku wakacje po egzotycznych miejscach a dzieci nie ma bo ona sobie woli zyć....tylko jak pytałam co na starość bedzie miała to nie wie

dokładnie tak ,a mój szwagier mówi że on nie dożyję tych czasów kiedy będzie niedołężny itd i żyje z dnia na dzien

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

rorita
IWA23
Ale teraz żyjemy w innych czsach i ja też nie wyobrażam sobie życia bez automatu i innych udogodnień.Ale powiem wam jak przeszłam na pieluchy wielorazowe i znajoma jak się dowiedziała to powiedziała że się cofam i przyniosła mi pampersy.

Ty jesteś eko mama :) podziwiam mi by się nie chciało bawić w wielorazówki ,chociaż nie powiem że chciałabym mieć inne podejście :)

Nie jestem eko mama przeszłam na wielorazówki bo moją córkę odparzały pampersy mimo częstego przebierania i zmiany pieluch,postanowiłam na niej nie testować i przeszłam na wielo a żeby często nie zmieniać a zarazem zaoszczędzić na praniu to zaczęłam stosować NHN,oczywiście w wyborze pieluch wielo i zapoznaniem się z NHN pomogła mi koleżanka z forum która jest eko mamą bo ja w tych sprawach ciemna byłam

IWA23

Ja akurat myślałam o książkach od 4-6 bo od 1-3 to ja wiem że trzeba nowe,mój syn idzie do 4kl i mogę już odkupić ale nie wszystkie bo nie które się zmieniają.
Ja nie namawiam na większe rodziny każdy wie czy może sobie pozwolić na następne dziecko,i nie mówię że rodziny które mają problemy finansowe mają robić dzieci bo one dają szczęście itp.Ja mam na myśli rodziny które mają wszystko warunki mieszkaniowe,finansowe itd.a jak się zapyta ktoś z rodziny kiedy drugie to mówią że nie stać ich,ze czasy ciężkie dla mnie to wymówka,co nie znaczy że ich krytykuje,każdy ma swoje piorytety na życie

Ci co maja kasę ,a nie chcą dzieci z własnego wyboru moim zdaniem z wygody się na to decydują... i znowu mogłabym tu przykład szwagrów dać hehe ,ale ich sprawa tylko wkurza mnie ,że potrafią skrytykować moje wychowanie syna, że powinnam tak ,a nie tak, że już czas iść do dentysty ,że powinnam książkę taka i taką poczytać... mnie wtedy trafią i mówię krótko ,że jak zrobią sobie swoje dzieci to ewentualnie mogę podpatrzeć jak się "wychowuję" dzieci ,a póki ich nie mają to mają sie w tej kwestii nie odzywać.

I masz rację niech się odpiórkują,będą mieli będą wychowywać.

agusia20112

ja cieszę się ze swoich dziewczyn...są bardzo za soba i az miło patrzeć jak sie kochają

To ja mam tak z moją 12 lestnią siostrą :) jest między nami 17 lat różnicy i mamy suuper kontakt lepszy niż z moim bratem o 4 lata młodszym :whistle: ale on to mnie nie cierpi ,bo do roboty mu każę iść żeby mamie pomógł ,a nie taki pasożyt siedzi :/

Ja mam siostry jedna 18,różnica między nami 12 l,a druga ma 14 różnica 16l i też mam super z nimi kontakt może dla tego że jestem tolerancyjna i ich nie krytykuję za to co robią nie robię z siebie starszej najmądrzejszej wszechwiedzącej.

agusia20112

moja siostra mieszka w nieczech...warunki super...3 razy w roku wakacje po egzotycznych miejscach a dzieci nie ma bo ona sobie woli zyć....tylko jak pytałam co na starość bedzie miała to nie wie

dokładnie tak ,a mój szwagier mówi że on nie dożyję tych czasów kiedy będzie niedołężny itd i żyje z dnia na dzien

Żeby się nie zdziwił. :-)

Odnośnik do komentarza

IWA23

Ja mam siostry jedna 18,różnica między nami 12 l,a druga ma 14 różnica 16l i też mam super z nimi kontakt może dla tego że jestem tolerancyjna i ich nie krytykuję za to co robią nie robię z siebie starszej najmądrzejszej wszechwiedzącej.

Ja tez staram sie niee madrowac ,ale z moim bratem inaczej sie nie da! ja pracowalam na siebie od 15rz on ma te 24 i nawet nie wyraza checi .jak nie chce sie dalej uczyc to niech idzie do pracy ,a nie calymi dniami przy kompie by siedzial zamiast mamie cos pomoc ,a ona nic mu nie powie bo zaraz jej odpyskuje :/ takze jedna czarna owca w rodzinie musi byc co to kazdemu powie co mysli :whistle:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...