Skocz do zawartości
Forum

NHN-Naturalna Higiena Niemowląt


Gość jadzik

Rekomendowane odpowiedzi

marzen@
Widać Magdalenka wie co dobre :D

Ja na razie daję jabłko, rodzynki, maliny. Gruszke kiedys próbowałam jej podac ale ja wysypało. Może spróbuję za jakiś czas, ale to chyba w przyszłym roku, bo teraz juz o dobre gruszki ciężko ::(: W przyszłym tygodniu spróbuję morelę suszoną. Mam tez zamrożony jeszcze agrest i czarną porzeczkę z działki od teściowej, jeszcze śliwki od dziadka, ale z nimi poczekam trochę

rodzynki??? ja nie daję, choć mała chciałaby je spróbować, jak widzi, ze je z mężem podjadamy, ale boję się, że nie będzie umiała tego połknąć...wczoraj próbowałam jej dać zmiksowaną marchewkę, w której były maleńkie kawałeczki...nie połkneła ich i w ogóle nie smakowała jej ta marchew..

Odnośnik do komentarza

Ja też wcześnie dawałam Oliwce rodzynki, rozgotowane w kaszce jaglanej, ale nadal były w kawałku, ale można je razem z tą kaszką zmiksować. Suszone morele i śliwki też dostawała::): POtem w kupce miewała całe rodzynki, teraz już nie ma.

Odnośnik do komentarza

solange63
Marzena sliwki mozna podawac od 4 miesiaca ::):

Dzięki, nie wiedziałam. Moja mama zawsze powtarzała, że pestkowe to później, bo dziecku mozna zaszkodzić i tak mi to w głowie utkwiło :lup:. No to niebawem spróbujemy śliweczki :D

Jadzik
u nas tez kupa z rodzynkami - można odzyskiwać he he :D

Margeritka ja rodzynki podgotowuje troche, albo przynajmniej trzymam kilka minut we wrzątku i potem kroje na drobniutko i dodaję do kaszki. Zuzia radzi sobie bezproblemowo.

Odnośnik do komentarza

realne
Jadzik - moja tez caly czas mi mowila ze pestkowych przy karmieniu piersia [bo przenika do pokarmu] ani ja ani Magda jesc nie moge

czyli cos z tymi pestkowymi nie tak, przynajmniej dawniej tak uważali :) No, ale myślę, że jak dam jej spróbować i nic nie będzie, to można. Na poczatek dam ugotowaną, zawsze mniej ryzykowne niż surowe :D

Odnośnik do komentarza

a u nas ostatnio Magda obrazila sie na nocnik - tak niezupelnie, ale troszke tak...
bo zdarza jej sie czasem nawet samej usiasc na nocnik [chociaz rzadko wtedy cokolwiek zrobi]... czasem wola siisii... ale wczoraj nawet sie zes... w pieluche, dzis rano tez pobrudzila body kupka/bobek [ale na nocnik nie chciala skonczyc]... i poszla do klubu...
ale moze to dla niej trudny okres ida jehj zabki - juz 4ka jej sie przebija chyba - ale ostre w tym miejscu juz czuc - tylko mala sobie nie daje zajrzec... maz w szpitalu - to od kilku dni jest wolanie taty w okolicach 18 [jego normalny powrot do z pracy]... mnie tez malo widzi bo od rana w klubie, pozniej troszke ze mna - i znowu kilka godz mnie nie widzi bo jade do szpitala do meza... i wczoraj wyszlam na cvhwile na klatke zabrac cos z wozka... w jaka panike wpadla... stesknila sie za mna jak bawila sie z dziadkami a ja bylam w lazience - kilka razy do mnie przyszla sprawdzic czy tam jestem... jak poszlam do kuchni - na przeciwko lazienki - to ta wparowala o lazienki zobaczyla ze mnie nie ma - powiedziala wyraznie 'nie ma' i rozlozyla rece, odwrocila sie i z stesknionym wzrokiem podbiegla... 'mama... oopaaa' :-)
opa u niej oznacza zeby wziac na rece - wtedy przytule sie do nog i podciaga do gory - wrazenie jakby chciala mnie podniesc :>
chyba ma jakis spozniony lek separacyjny :->

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Realne- MAdzi brakuje rodziców, nie ma się co dziwić, że tak reaguje. mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy. Zdrówia dla męża!!!

Oliwka zgniatała sobie rodzynki na podniebieniu, zanim wyszły jej ząbki. Widziałam jej skupienie przy tej czynności, teraz już gryzie tymi swoimi pięcioma zębami.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :*

Słuchajcie, Ulka obraziła się na nocnik. Od dobrch kilku dni nie zrobiła ani razu siusiu do nocnika :noooo: Nocnik proponuję jej tak jak zwykle, ale albo nic nie zrobi, albo zaczyna płakać. A w pieluchy daje równo. Nawet jak w chuście spaceruje to już kilka razy się ostatnio zdarzyło, że po powrocie pupa mokra... Nie wiem o co chodzi. Może to przez zęby? Bo wygląda na to że góra się przebija...

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Asiula- Ula już siedzi na nocniku, czy podtrzymuszesz ją? Bo jak już siedzi, to daj jej coś do zabawy, to pomagało Oliwce skupić się na siusianiu ::): Teraz jak siada na nocnik, to mówi "dabum" (co oznacza, zęby jej coś podać) i pokazuje coś. Po chwili zabawy robi swoje, no chyba, że bardzo chce siusiu, to obywa się bez zabawki :D

Odnośnik do komentarza

Wiem, że trzeba przetrwać. Szykuję sobie codziennie zapas cierpliwości :) Dzisiaj znów przez cały dzień jedno siku, rano, do nocnika, reszta w pieluchy. A tuż przed tym naszym małym kryzysem miałyśmy taki ładny dzień, chyba ledwo cztery pieluchy zużyłyśmy i cieszyłam się jak głupia, że coś się ruszyło, a tu teraz tak a nie inaczej.

Jadzik podtrzymuję jeszcze Ulę. Próbowałam na kaczkę Ulę przesiąść, ale jej pupka jakoś za mała na ten nocnik... Swoją drogą - czy są różne rozmiary otworów wśród kaczkowych nocników? No i ten zimny plastik... Wydaje mi się, że Ula może się zrazić, gdy będę ją sadzać na takie nieprzyjemne coś i szyję "otulacz", żeby się milej pupce siedziało. Tylko trochę kombinowania przy tym... ale już jako tako to wygląda, mam nadzieję że się sprawdzi ;P
Ale i tak nie zabawiałabym jej. Jestem zdania, że dzieć powinien wiedzieć co się z nim dzieje - czy to chodzi o jedzenie, czy o sikanie czy obcinanie paznokci. Jakoś tak mnie się do łba wbiło ;P

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...