Majowki 2008

[miśka22]

Hej kobitki
Aga to zdrówka dla Oskarka. Wiadomo, że w szkole w żłobkach dzieciaczki zarażają się od siebie wzajemnie i niestety nie można jakoś tego uniknąć. A małe dzieci to tym bardziej narażone. O gratuluję dziewczynki
U nas pojawił się kolejny ząbek, trójka, było dość ciężko, bo pogryzł smoka od butelki i do tego dwa takie normalne smoczki. A że do butelki nie miałam od razu zastępczego to dałam mu kubek niekapek i teraz tylko z niego pije, a butelka już niepotrzebna.
Tak poza tym Tomek jest strasznie niegrzeczny, bije swojego brata ciotecznego dosłownie bez przyczyny . wystarczy, ze on tylko podejdzie, to Tomek od razu go popycha albo szarpie. A że Piotruś jest bardzo spokojnym dzieckiem to mu nie oddaje. I tak to wygląda. Nie mam już na niego siły. I nawet zastanawiam się nad tym żeby Tomek został jedynakiem. Bo praktycznie cały czas jestem z nim sama, on tylko wyje wyje, nie śpi, rozrabia normalnie koszmar. Fakt są chwile piękne, ale bardzo krótkotrwałe.

[aga27]

U nas na razie cisza i spokój z ząbkami. już myślałam że coś będzie bo ślinił się okrutnie ale nic z tego nie wyszło. A z tym biciem to nie przejmowałabym się tym zbytnio. Masz przynajmniej pewność że sobie kiedyś w przedszkolu poradzi bo mój mały to całkiem inny jest. Nigdy nie zaczepia innych dzieci nawet jak któreś go popchnie czy zaczepi. Ale w domu jest inaczej, co chwilę któreś z nas od niego dostanie i tego go uczymy, żeby właśnie inne dzieci go nie biły w żłobku.
Poza tym to jakoś leci. Ciężko jest cały czas tak na pudłach ale z każdym dniem jest ich coraz mniej. Jeszcze jakiś tydzień albo półtora i jakoś wróci do normy. Potem tylko musimy jeszcze troszkę mebli dokupić i będzie ok. Ale póki co to jutro do pracy.

[paulinek]

Witam musze coś naskrobać bo mam pytanko do pani specjalistki od laktacji a tu aż 50 postów trzeba wysłać.... Troche to dziwny pomysł ale cóż tak trzeba... to w takim razie postaram sie coś ciekawego pisać. Może okaże się że jest tu mama z podobnymi poglądami...

Moj synek miał być z maja ale pośpieszył się i jest z kwietnia, ma na imie Szymon. Ogólnie czuje się majówką bo na swoim forum też od początku widnieje na majówkach :)

[paulinek]

Jestem z tych mam które nie bedą kontunuować szczepień, dotychczas szczepiliśmy płatnymi szczepionkami i zanim zdobyłam odpowiednią wiedzę to chciałam szczepić jeszcze na rotawirusy ale sie spóźniłam bo do 6 m-ca trzeba było podać wszystkie dawki..

[miśka22]

Aga na pewno masz trochę racji, bać to się chyba o niego nie będe w przedszkolu, ze nie da sobie rady. Teraz to jest trochę uciążliwe, ale trzeba sobie jakoś dać radę.
Pogoda straszna cały czas pada i pada siedzimy tylko w domu.

[miśka22]

Hej Paulinko pisz pisz nawet głupoty :)

[paulinek]

miśka dzięki za przywitanie

Moj synek jest kochany jak każde dziecko zresztą :) Staramy się jadać zdrowo tzn. nie jadamy przetworzonej żywnosci, gotowych zup, sosów itp. Z jedzeniem nie mamy problemu. Na nocniczek staram się synka sadzać by sie osdwoił z przyjacielem...

Z wykształcenia jestem kosmetyczką wiec służę radą i pomocą w tej dziedzinie. Nie pracuje choć pracy szukam najchętniej w tym zawodzie.

[paulinek]

dziewczyny a może wy miałyście tez taki problem jak ja....
Niestety nie mogłam karmić piersią, okazało sie na 2 dobę że pokarm zbiera mi się pod pachą i nie ma ujścia wyglądało to jak jeden wielki gruczoł, bolało czułam taki ucisk. Wiec lekarz od razu kazał spalić pokarm i dostałam bro.... coś tam. Ale raz słyszałam że kobitka z forum na którym jestem 2 lata tez miała coś takiego ale mogła dalej karmić.
Lekarz zapowiedział także że przy drugim dziecku tez nie ma mowy o karmieniu, a ja jednak chciałabym się dowiedzieć co moge zrobić by dowieść że kurcze jednak mozna....bo ja chce drugie dziecko karmić piersią.

[paulinek]

zapomniałam dodać że teraz w ciaży nie jestem :) to dopiero plany na przyszłość

[aga27]

O jak tu się wesoło zrobiło. Mamy nową koleżankę i to na dodatek jaka rozgadana. Paulinko może ty jakoś rozruszasz to wymierające forum. Miśka a tak w ogóle to zapomniałam wam pogratulować kubka niekapka. U nas to niestety nie działa bo mały dotąd szarpie aż otworzy i wszystko wylewa na podłogę, psotnik mały. Właśnie wróciłam z pracy i jestem padnięta jak nie wiem co a muszę jeszcze naszykować trochę obiadku i po małego do żłobka zasuwać. Ufffff co za życie. M w pracy i cała reszta na mojej głowie. Przydałoby się trochę wolnego od tego wszystkiego bo ta przeprowadzka mnie wykończyła totalnie. Normalnie na nic nie mam siły ani tym bardziej ochoty. Jestem non stop zmęczona i chce mi się spać. Co to będzie jak mała się urodzi? No nic jakoś trzeba będzie dać sobie radę. Trzymajcie się. Lecę obierać ziemniaki.

[paulinek]

Dziewczyny jak was mało zostało to proponuje przenieść się tam gdzie jest nas majówek więcej każda może podzielić się swoim doświadczeniem przeważnie każdy pracuje w innej dziedzinie więc czasami można czegoś ciekawego sie dowiedzieć od innych..

[paulinek]

Na majówkach w kafeterii jestem 2 lata mamy nawet pediatre wiec u nas do tej pory jakoś leci nawet przybyło troche nowym mam, dużo forumowiczek sie nie odzywa od czasu porodu wiec jedne przybywają drugie odchodzą. Ale jest wesoło czxasem żartujemy a innym razem żalimy sie, dziewczyny są spoko ikażdego potrafimy przyjąć do naszego grona... w końcu same go tworzymy wiec musi być miło

[paulinek]

Co do kubków to my mamy z canpola buteleczke z rurką gumowa świetna sprawa a i mowa będzie w przyszłości ładniejsza, bo ćwiczy układanie dziubka

[paulinek]

W zasadzie to taki bidon jest, polecam także te butelki typu sport z dziubkiem, dobry trening przed nauką picia z butelki...

[miśka22]

Paulinko masz rację u nas majóweczki się powykruszały, a nawet czasem zaglądam na tamto forum bo jest dość ciekawe i wiele wiele informacji. Może się skuszę i wstąpię Kosmetyczka fajnie, na pewno znajdą się jakieś pytania
A u nas niekapek jest dość wytrzymały, bo po tylu upadkach dalej żyje, ale już nie taka rewelacja bo kapie, ale na szczęście nie mocno. A nawet nie wiem dokładnie z jakiej firmy, aż chyba sprawdzę aaaaa my baby, ale nie jest zły a z gumową na pewno są dobre, choć ja dostałam ten kubek, tzn synek dostał i tak jest, gdybym sama kupowała może wzięłabym taki z gumowym dziubkiem, pewnie trochę wygodniejszy do picia.
Zaraz m wraca z pracy muszę jakieś żarełko zrobić

[agulaf]

hejka
ale sie rozpisałyscie:))fiufiu
witam PAULINEK:)
super ze jestes bo forum ozyło:)
u nas był szpital, wszyscy chorzy,przez to nie zagladałm, nie miałam siły.
Agus współczuje tej przeprowadzki, podziwiam jak dałas rade:)i gratuluje dziewczynki, super:))
Miska gratki za kubek niekapek, my juz długo takiego uzywamy.
Bartus tez jest mały rozrabiaka, wszystkim rzuca i wogole nie słucha jak mu mowie ze niewolno...juz tez czasami nie mam siły...
pozdrawiam

[miśka22]

Agulaf zdrówka dla Was
Kurde trzeba się kłaść bo coś się zasiedziałam

[agulaf]

hej koffane
dzieki miska za zdrówko , przyda sie:)
mam nadzieje ze narazie bedziemy juz zdrowi bo to było straszne, miec chore dziecko i chorego meza w domu...to tak jakby było 2 dzieci, małych dzieci:)

[paulinek]

Agulaf dzieki za przywitanie.

wasze dzieci robią siku na nocniczek??? Uczycie je czy jeszcze nie??

[paulinek]

U nas na forum jednej mamie wcale dziecko juz nie nosi pampków a kilkoro jest wysadzanych i powoli przyzwyczajanych żeby się oswoić

[paulinek]

Na zniszczone ręce polecam kąpiel w oliwie z oliwek. Oliwe podgrzać dodac kilka kropel cytryny i w tej mieszance zanużyć dłonie na 5-10min lekko osuszyc, nie wycierać!!

[miśka22]

Agulaf u mnie tak samo mąż się pieści jak mały dzieciak, a nawet jeszcze gorzej.
Paulinek ja nocnik kupiłam, ale co z tego jak małemu ani w głowie siadanie na nocnik to bardzo nudne zjęcie i nie posiedzi nawet minuty. Czasem to się nawet śmiejemy że ma ADHD, wiadomo to choroba, ale żeby w dziecku było tyle energii.
Ciekawy sposób na zniszczone ręce, nawet o tym nie słyszałam, spróbuję, choć tam zniszczone nie są, ale można dopiększyć hihihihi, a dzisiaj w ogóle robiłam sobie maseczki na twarz :)

[miśka22]

Hej kobitki zaglądacie tu jeszcze czasami?
Ja ostatnio pobawiłam się w fryzjera i obcięłam tomkowi loczki z tyłu, żeby już nie był mylony z dziewczynką, bo nie raz mi się zdarzało coś takiego usłyszeć.
Poza tym jakiś wstrętny katar się mnie przyczepił.
Wiecie jestem też na innym forum na babyboom, jak byście tylko miały troche chęci i czasu zapraszam tam jest dużo więcej majóweczek niż u nas :)

[miśka22]

witam witam muszę coś napisać, bo nasz wątek zaraz zniknie z pierwszej strony. Dziewczyny napiszcie co u Was. Nawet jak nic ciekawego to też to napiszcie.
Aga Agulaf wzywam Was

[barbi]

Witam wszystkie majowe mamusie:) ja swoją drugą córeczkę urodziłam 31 maja:) ważyła 3.800g i 58dł.