Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

viosna
dziewczyny czyli póki co nie lecieć z tymi krostkami do lekarza?
bo dla mnie to cała wyprawa, bo przychodnie mamy w częstochowie...
a w sumie ani go to nie swędzi ani nie boli i się nie pogarsza. Po za tym po tych radach dotyczących karmienia, to nie mam ani krzty zaufania do tej lekarki, a nie wiem, gdzie szukać innego.

a co do dźwięków, to Wojtek gada najwięcej jak się denerwuje, mocna wtedy gulgocze:)
i jak podnosi główkę to też gaduła wtedy z niego:)

Viosna no ja bym nie panikowala tym bardziej ze ciagle karmimy a co za tym idzie jakies nasze hormony tez sie przedostaja.... no i wspolczuje tej sytuacji z lekarka to naprawde trudne isc do kogos komu nie ufamy.
Kongen tez gadula straszny najwiecej do pudelka (pokazywalam) lub w lazience na przewijaku do skarpetek...
Cytrynkowa ja nie wiem jak to jest ale czytalam gdzies ze tak obwijac dziecko i sciskac nozki ze to raczej nie wskazane na bioderka... nie wiem na jedno szkodzi na drugie pomaga zglupiec mozna

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

ma-mmi wiesz nie pomyślałam o tym wogóle, usg mamy dopiero 6 marca - takie terminy, mam nadzieje że bedzie ok. W zasadzie jak mała zaśnie to ją rozwijam troszkę, luzuje ten kokon.

dziewczyny wiecie ja już nie mogę z tymi łapami w jej buzi walczyć, smoka wypluwa i łapy, w zasadzie całe pięsci, czekamy na żyrafe, ale przecież ona jeszcze tej żyrafy nie złapie za bardzo....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlhdge66amnud0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz26i4d415n.png

Odnośnik do komentarza

cytrynkowa
ma-mmi wiesz nie pomyślałam o tym wogóle, usg mamy dopiero 6 marca - takie terminy, mam nadzieje że bedzie ok. W zasadzie jak mała zaśnie to ją rozwijam troszkę, luzuje ten kokon.

dziewczyny wiecie ja już nie mogę z tymi łapami w jej buzi walczyć, smoka wypluwa i łapy, w zasadzie całe pięsci, czekamy na żyrafe, ale przecież ona jeszcze tej żyrafy nie złapie za bardzo....

Kochana nie przejmuj sie, bo w ten sposob tez poznaje swiat biorac wszystko do buzi (kongen tez) ja patrze tylko by nie byl to sam kciuk w sensie ze jak przyzwyczai sie do ssania palca to ciezko odzwyczaic (smoka wyrzucisz kciuka nie).

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

do mnie dziś na tydzień przyjeżdza siostra z siostrzenicą na ferie. Z jednej strony bardzo się cieszę, że będę miała towarzystwo, a z drugiej boję się, jak to będzie- Wojtek ostatnio do spania w dzień potrzebuje praktycznie idealnej ciszy (tzn jednostajne dźwięki mu nie wadzą jak telewizor, ale już każdy stukot itp go budzą) i właściwie cały czas go bujam nogą by spał. A przy 9 letniej siostrzenicy o ciszę będzie trudno.
A Młody ostatnio jak nie pośpi odpowiednio w ciągu dnia, to marudny strasznie i później jeszcze trudniej go uśpić.
Poza tym cieszyłam się na wspólne spacery, a tu zapowiadają mrozy po -20 stopni...

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna
do mnie dziś na tydzień przyjeżdza siostra z siostrzenicą na ferie. Z jednej strony bardzo się cieszę, że będę miała towarzystwo, a z drugiej boję się, jak to będzie- Wojtek ostatnio do spania w dzień potrzebuje praktycznie idealnej ciszy (tzn jednostajne dźwięki mu nie wadzą jak telewizor, ale już każdy stukot itp go budzą) i właściwie cały czas go bujam nogą by spał. A przy 9 letniej siostrzenicy o ciszę będzie trudno.
A Młody ostatnio jak nie pośpi odpowiednio w ciągu dnia, to marudny strasznie i później jeszcze trudniej go uśpić.
Poza tym cieszyłam się na wspólne spacery, a tu zapowiadają mrozy po -20 stopni...

Viosna ja to bym przestala z tym bujaniem noga, wiem ze latwo mowic ale sama tak robilam i dalam sobie spokoj teraz jak czasami lezy w bujaczku to jak mu rzuce szmatke na glowke to w koncu sam przysnie z tym ze nie na dlugo jakies 20 min ale widocznie mu to wystarcza. Wogule coraz rzadziej zaczynam go bujac w dzien chcialam tez zaprzestac wieczorem w sensie ze usypia na rekach lub na kolanach ale maz powiedzial "nie" ze mlody tez chce sie troche poprzytulac z tata lub mama. dobra lece bo mlody wola ze ma cos w pampku...

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Mam wreszcie chwile zeby cos napisac.
Młody zasnął, mam nadzieje, ze na dłuzej. Jak wczesniej nie interesowal go smoczek wcale to teraz nagle nie moze bez niego zyc.
Przysypia z nim w buzi, a jak wypadnie to jest krzyk. Ale zgodnie z nauka z ksiazki nie moge wciaz podchodzic i mu go wkladac. Bo na tym polega nauka samodzielnego zasypiania-nie mogę przyzwyczaic dziecka do czego, co za chwile mogę mu zabrac. Czyli jak sie nauczy ze co zaplacze podaje mu smoczek to bedzie tego oczekiwal.
Dlatego Viosna, musisz pomyslec zeby Wojtka odzwyczaic od bujania, bo bedzie bujanie kojarzyl ze spaniem i bedzie sie wciaz go domagal.
Fajnie tam porownali nauke zasypiania z nauka samodzielnego jedzenia-dziecko kojarzy jedzenie z podaniem miseczki i lyzeczki, powiazuje fakty i juz wie, ze zaraz bedzie jadlo.
Tak samo powinno byc ze spaniem.
Podobno dzieci lubia miec wszystko pukladane i bezpieczniej sie czuja, jak wiedza co bedzie za chwile.
Wiem, łatwo sie mowi, ale walcze juz z tym chaosem tydzien i naprawde to działa-trzeba ten chaos opanowac i powtarzac te same czynnosci.

No a dopiero teraz pisze, bo zaraz po sniadaniu jak mały padł to poleciałam złozyc wreszcie wniosek o becikowe i do Biedronki, bo rzucilo mi sie w oczy, ze opiekacz jest w promocji, a tak za mna od kilku dni chodza tosty z serem :fire::36_17_7::gotowanie:

Ale klops-juz nie ma tych opiekaczy.

Poza tym maz kupil mi ta czapke, co pokazywalam na allegro. Wzielam jasną szarą. Oby szybko przyszła, w piątek ma być -30 stopni!
Nie wiem dziewczyny jak wy tam w Noregii te temperatury wytrzymujecie...

Zła jestem-pisałam,że zamówiłam torbe na allegro. Czekam juz tydzien na priorytet.
Dzis wracam z zakupow, a tam awizo w skrzynce. Pytam meza czy listonosz dzwoni, a on mowi ze nie. I teraz ja musze leciec na poczte po paczke i to dopiero po 17, co znaczy, ze mial ja pewnie ze soba :36_2_43:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

2 ostatnie zimy w norwegii rzeczywiscie byly mrozne , ale ta zapowiadA sie lagodnie jak do tej pory najzimniej bylo -10, a zeszlej zimy to i -28 sie zdarzylo.a poza tym jak mozna wyskocxzyn na narty albo sanki i ktos za ciebie robi odsniezanie(u mnie gosciu od ktorego wynajmoje przyjezdza traktorem i wszystko odsnieza)to zima jest fajna

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

gorzata
2 ostatnie zimy w norwegii rzeczywiscie byly mrozne , ale ta zapowiadA sie lagodnie jak do tej pory najzimniej bylo -10, a zeszlej zimy to i -28 sie zdarzylo.a poza tym jak mozna wyskocxzyn na narty albo sanki i ktos za ciebie robi odsniezanie(u mnie gosciu od ktorego wynajmoje przyjezdza traktorem i wszystko odsnieza)to zima jest fajna

mam tak samo....
zreszta Madzia tu tego mrozu tak nie odczuwasz. w zeszlym roku jak bylam w pl w grudniu i bylo cos ok.0 to mi bylo zimno jak nie wiem co. wrocilam do norge i akurat bylo -22, a ja wcale tego tak nie odczulam. inny klimat inne odczucie i tak jak Gosia mozna znalezc plusy. zimaaaa jest suuuper

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Odłożyłam Młodego po tym 'spacerze' do łóżeczka. Ryczał, ale miałam akurat parę rzeczy do zrobienia, musiałam wnieść wózek, włączyć pranie itp, pomyślałam, że go ta chwila nie zbawi. A tu nagle cisza, aż się przestraszyłam, ale patrzę a on śpi na szczęściarza (rączki w górę) :). Nie wiem czy pospi długo, bo to raczej nie jego pora, ale zawsze to coś i do tego sam zasnął:), chyba lubi jak go przemrozi.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Mam dość!!!
Za wczesnie sie chyba pochwalilam, ze sie udalo! Wszystko sie popsulo, maly placze juz drugi dzien!!!!!
Mam ochote go wyrzucic przez okno.

madzia to tylko maly krysys.przeczekasz.pamietaj badz konsekwentna w swoich postanowieniach.i postaraj sie troche zrelaksowac:aku:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3gu1rclrl8nwl.png
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskaj

Odnośnik do komentarza

madzialska
Mam dość!!!
Za wczesnie sie chyba pochwalilam, ze sie udalo! Wszystko sie popsulo, maly placze juz drugi dzien!!!!!
Mam ochote go wyrzucic przez okno.

Madzia ja to bym obstawiala, ze Kadafi powietrza potrzebuje. Tak wiec radze chociaz na 15 minut dziennie z nim wyjsc skoro boisz sie ze za zimno. jesli wieje to chociaz postac gdzies pod blokiem tak by jemu nie wialo, ale zeby sie dotlenil troche. my jak nie tarasowalismy sie to mlody byl zupelnie inny pisalam, ze prawie caly dzien nie spal. jak go tarasuje to nie to dziecko jest.
Bedzie dobrze kiedys mu opowiesz jak Ci dal popalic.
zmykam spac bo to moje pracujace dni:leeee:
kolorowych dziewczynki

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

hejka, na nic nie mam czasu w tej polsce:)
co do mrozu: zapytałam wczoraj męża jak to jest, że w austrii -10, -5 a my na nartach szalejemy i w ogole spacer i zimne piwko na dworze pijemy, wracamy do pl temp podobna a mi pizga niemilosiernire!!! to chyba wiec kwestia nastawienia.

chrostki to i my mamy!!! a wlasciwie plamy ;)

Co do gadania to Szerszeń najczęsciej mówi: A, aggguuuuu, guuu??, ej! (to jak mu się nudzi;) ) i najchętniej to lezy na płasko z gołymi nogami bez pieluchy i robi rowerek;) i prawie się mu udaje przewrócić na brzuch.
Wydaje mi się, że przez ten tydzień jakos bardzo "wydoroślał" ;)

Madzia - nie łam się, to chwilowy kryzys. Kadafi sprawdza jeszcze czy stare metody na matkę działają, testuje czy może zmiękniesz. Ale z drugiej strony jak płacze bardzo to przytulić trzeba, kurde nie wiem co ci radzić - z nastepnym dzieckiem będziesz już wiedzieć, że systemtycznośc i łatwy plan trzeba wprowadzać od noworodka;)
A nie wiem co radzić, bo moje dziecko dopiero obczaiło o co chodzi z tym płaczem;) zdziwiony, że można tak kopare wydrzeć;) i że ja od razu przybiegam.
Życzę wytrwałości, ale z drugiej strony może on ma jakieś kolki? dzieci bez powodu nie płaczą - a jak jest najedzony, przebrany i nic go nie boli to powinien się usmiechać a nie płakać.

My bylismy wczoraj u lekarza, bo Szerszeń ma juz ponad 10 dni katar. Przepisała mu jakieś krople do oczu, zeby stosowac do nosa. Ale przeczytałam, że to antybiotyk i postanowiłam mu tego nie dawać.

A!!! i Szym przespał od 19 do 2! :D i zaczął sypiać w śpiworku i tak się zastanawiam czy mu w ręce nie zimno? bo dłonie ma zimne. Ale w sumie jak spał pod kocykiem to dłonie tez miał przy buzi odkryte.

Co do wychodzenia do galerii, do ludzi - to było dla mnie wybawienie:) szkoda tylko że trzeba Młodego rozbierać ale i tak chodził ze mną czesto. Teraz już tyle nie śpi w ciągu dnia to nie wiem jakby to wyglądało.

Merinque - wspólczuje grypy jelitowej, ja pamiętam rok temu w boże narodzenie miałam taką grypę, że wyrzygałam i wydałam z siebie wszytskie wody z organizmu i na pogotowiu wylądowałam! masakra jakaś.

9 się zbliża, musze Szerszenia na drzemkę położyć i z psem wyskoczyć.

A ha ! i przez to powranie małej Madzi miałam wczoraj wkręty i co chwila sprawdzałam do wózka czy Szerszeń jest. Ale on pod oknem kuchennym spał na naszym podwórku więc to raczej niemożłiwe, ale jakoś przezorna się zrobiłam.

Ale wypracowanie wam do kawki porannej strzeliłam;)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

ma-mmi
madzialska
Mam dość!!!
Za wczesnie sie chyba pochwalilam, ze sie udalo! Wszystko sie popsulo, maly placze juz drugi dzien!!!!!
Mam ochote go wyrzucic przez okno.

Madzia ja to bym obstawiala, ze Kadafi powietrza potrzebuje. Tak wiec radze chociaz na 15 minut dziennie z nim wyjsc skoro boisz sie ze za zimno. jesli wieje to chociaz postac gdzies pod blokiem tak by jemu nie wialo, ale zeby sie dotlenil troche. my jak nie tarasowalismy sie to mlody byl zupelnie inny pisalam, ze prawie caly dzien nie spal. jak go tarasuje to nie to dziecko jest.
Bedzie dobrze kiedys mu opowiesz jak Ci dal popalic.

No i muszę się zgodzić z przedmówczynią!

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...