Październikóweczki i Październikowczyki 2011

[kevadra]

Megi79, a do której szkoły chodzisz? Mnie polecali szkołę na Praskim i na Zelaznej, tylko ze do Praskiej dodzwonic sie nie jest mozliwe, a jak tam raz przyszłam, nikt nic nie wie, gdzie to jest i z kim się mam kontaktować. Masakra

[bogdanka2]

Witam znad kawusi:)

Dziś przebudzenie miałam "soczyste", bo Sambuś wstał wcześniej, przyszedł do nas do łóżka, zapalił sobie nocną lampkę, a kiedy łapanie mnie za nos nie przyniosło rezultatu, dał mi buziaka (tzn rozdziawił paszczkę i obślinił mi pół twarzy)...:) No, po takiej pobudce dzień musi być udany:) I będzie o ile Szczepan nie przypomni sobie że wczoraj obiecałam mu napełnić basen (oczywiście, pod warunkiem, że będzie tak gorąco jak wczoraj, ale Mój Synuś dość "wybiórczo" traktuje składane przeze mnie obietnice i zazwyczaj pomija wszystkie "pod warunkiem", "jeżeli" itp, itd) a niebo straszy szarością i siąpiącym deszczykiem.... megi 1200PLN za położną to rozbój w biały dzień!! Może spróbuj poszperać po forach czy taki luksus jest konieczny bo w niektórych szpitalach ta podstawowa opieka jest w pełni wystarczająca... A plusem może być, że skoro płacisz za znieczulenie to Ci je chętniej dadzą, bo większość moich znajomych mogła gryźć poręcz łóżka, a położna ze stoickim spokojem pytała "ale czy na pewno jest to pani konieczne?? Jeszcze chwila cierpliwości i będzie po wszystkim" - przykład od przyjaciółki z 10h a urodziła po 16h....:/

Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego leniuchowania:)

[bogdanka2]

luza74

Te wasze kotki są cudowne.Zawsze chciałam mieć kota,ale boję się kotów,a raczej ich pazurków.No i obawiałam się o dzieci,że taki kot moze podrapać

Powiem Ci że mam osobistą misję w walce ze stereotypami dotyczącymi kotów. Na Paretingu jest wątek "kociaki i dzieci". Fakt jest taki że kot po za czułościami jakich się domaga, to żyje lekko z boku - ot, taki indywidualista:) i jest znacznie bardziej niezależny niż np pies. Dodatkowo - nie spotkałam się jeszcze z agresywnym kotem domowym (miałam jako dziecko kota z którym mogliśmy robić wszystko, ale to był wogóle popapraniec bo jak do domu wchodzili obcy to stawał najeżony sycząc a więc jakby myślał że jest psem broniącym domostwa...), co najwyżej z szalonym (kot mojej kumpeli witał ją wracającą z nocnych melanży skokiem na głowę ze schodów na klatce kamienicy). Pazurki - jedynie w zabawie, ale kociaki to też mądre zwierzęta i nie podchodzą zbyt ufnie do małych dzieci, a więc omijają je szerokim łukiem (no chyba że drzemka, albo zabawa w gonitwę). Ja mam dwa kociaki nie bez powodu - koty bawią się i tłuką ze sobą, a chłopaki mają z nich uciechę, co właściwie niweluje ryzyko podrapań do minimum, bo kot wybawiony nie zaczepia chłopców:)

[bogdanka2]

malutka2326

Ja mam w tej chwili tylko psa i rybki Ale za dziecka znosiłam wszystko do domu, rodzicie do dziś mi wypominają ,że wszystko co przynosiłam do domu to nie miało ani taty ani mamy, same sieroty Już nawet doszło do tego ,że były ,żaby, kijanki, ślimaki i rak, brzydziłam się tylko pająków A to nasza sunia Molly, że tak powiem nasza córeczka

Śliczna sunia!! A ze znoszeniem wszystkiego co się da i na drzewo nie ucieka (chociaż parę razy i to nie było przeszkodą ) to miałyśmy podobne jazdy

[megi79]

kevadra

Megi79, a do której szkoły chodzisz? Mnie polecali szkołę na Praskim i na Zelaznej, tylko ze do Praskiej dodzwonic sie nie jest mozliwe, a jak tam raz przyszłam, nikt nic nie wie, gdzie to jest i z kim się mam kontaktować. Masakra

Ja chce rodzić na Karowej więc tam chodzę do szkoły rodzenia. Mój lekarz też tam pracuje. Niestety szkoła rodzenia w tym szpitalu jest płatna (650zł), nie zależnie czy masz zameldowanie czy nie. Sala wyposażona jest w sprzęt do ćwiczeń, klimatyzacja. Na razie nie mieliśmy wycieczki po oddziale, ale ma być.
Szpital ma stronę internetową i tam jest zakładka "szkoła rodzenia" a w niej kontakt. Dodzwoniłam się bez problemu.
Pozdrawiam

[megi79]

bogdanka2

Witam znad kawusi:)

Dziś przebudzenie miałam "soczyste", bo Sambuś wstał wcześniej, przyszedł do nas do łóżka, zapalił sobie nocną lampkę, a kiedy łapanie mnie za nos nie przyniosło rezultatu, dał mi buziaka (tzn rozdziawił paszczkę i obślinił mi pół twarzy)...:) No, po takiej pobudce dzień musi być udany:) I będzie o ile Szczepan nie przypomni sobie że wczoraj obiecałam mu napełnić basen (oczywiście, pod warunkiem, że będzie tak gorąco jak wczoraj, ale Mój Synuś dość "wybiórczo" traktuje składane przeze mnie obietnice i zazwyczaj pomija wszystkie "pod warunkiem", "jeżeli" itp, itd) a niebo straszy szarością i siąpiącym deszczykiem.... megi 1200PLN za położną to rozbój w biały dzień!! Może spróbuj poszperać po forach czy taki luksus jest konieczny bo w niektórych szpitalach ta podstawowa opieka jest w pełni wystarczająca... A plusem może być, że skoro płacisz za znieczulenie to Ci je chętniej dadzą, bo większość moich znajomych mogła gryźć poręcz łóżka, a położna ze stoickim spokojem pytała "ale czy na pewno jest to pani konieczne?? Jeszcze chwila cierpliwości i będzie po wszystkim" - przykład od przyjaciółki z 10h a urodziła po 16h....:/

Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego leniuchowania:)

Wiem, że ponoszę znaczne koszty, ale jest to moje pierwsze dziecko. Czuję się nadal jak błądzące dziecko we mgle Już się z tym faktem pogodziłam. Szpital wybrany i już tego nie chcę zmieniać.
A co do kotów, to miałam kiedyś 2 koty. To naprawdę słodkie i niezależne zwierzęta. Jak wracałam w nocy z imprezy to wołałam moją kotkę po imieniu, a ona wyskakiwała spod samochodu, szła przede mną jak pies odwracając się czy idę za nią i prowadziła mnie do domu. W ciąży trzeba jedynie uważać przy zmianie granulatu i myć często ręce.

Pozdrawiam :-)

[bogdanka2]

megi79

bogdanka2

Witam znad kawusi:)

Dziś przebudzenie miałam "soczyste", bo Sambuś wstał wcześniej, przyszedł do nas do łóżka, zapalił sobie nocną lampkę, a kiedy łapanie mnie za nos nie przyniosło rezultatu, dał mi buziaka (tzn rozdziawił paszczkę i obślinił mi pół twarzy)...:) No, po takiej pobudce dzień musi być udany:) I będzie o ile Szczepan nie przypomni sobie że wczoraj obiecałam mu napełnić basen (oczywiście, pod warunkiem, że będzie tak gorąco jak wczoraj, ale Mój Synuś dość "wybiórczo" traktuje składane przeze mnie obietnice i zazwyczaj pomija wszystkie "pod warunkiem", "jeżeli" itp, itd) a niebo straszy szarością i siąpiącym deszczykiem.... megi 1200PLN za położną to rozbój w biały dzień!! Może spróbuj poszperać po forach czy taki luksus jest konieczny bo w niektórych szpitalach ta podstawowa opieka jest w pełni wystarczająca... A plusem może być, że skoro płacisz za znieczulenie to Ci je chętniej dadzą, bo większość moich znajomych mogła gryźć poręcz łóżka, a położna ze stoickim spokojem pytała "ale czy na pewno jest to pani konieczne?? Jeszcze chwila cierpliwości i będzie po wszystkim" - przykład od przyjaciółki z 10h a urodziła po 16h....:/

Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego leniuchowania:)

Wiem, że ponoszę znaczne koszty, ale jest to moje pierwsze dziecko. Czuję się nadal jak błądzące dziecko we mgle Już się z tym faktem pogodziłam. Szpital wybrany i już tego nie chcę zmieniać.
Pozdrawiam :-)

Masz rację - najważniejsze żebyś miała komfort psychiczny i wszystko zapewnione:)

[CosmoEwka]

ja tez mam kota. od 10 lat.
ani on, ani ja nie mielismy kontaktu z toksoplazmoza, niemniej nie sprzatam mu teraz kuwety.
bawia sie razem z Kingą. biegaja razem po mieszkaniu.
jak byla malutka to bal sie jej i przez dlugi czas i nie wchodzil do naszego pokoju. po wielu tygodniach z wielka rezerwa zaczal powoli sie do niej zblizac i obwachiwac.
teraz pewnie tez bedzie zaniepokojony nowym czlonkiem rodziny :).

jak poglaszcze brzuch to zaraz dostaje kopniaka. wczoraj zasmiewalismy sie z mezem bo jak glaskalam z lewej strony to zaraz dostawalam z lewej strony, jak od dolu to zaraz w poblizu mojej reki. jakby sie ze mna bawilo :).

[megi79]

Też tak mam, jak stuknę w brzuch z boku to w tym samym miejscu oddaje. Dzisiaj nie pozwolił mi mały spać na boku, ani lewym. ani prawym co się przekręciłam to strasznie mnie kopał wiec spałam na plecach, ach ten mały terrorysta

[la luna]

Cześć wszystkim! Wpadam na chwilkę bo zapracowana jestem raz w nocy raz w dzień nie mogę złapać rytmu.Ani spać ani jeść ufff.
Zwierzątka śliczne macie. Ja osobiście uwielbiam w Polsce zawsze miałam i psy i koty itp ale tutaj mieszkamy w wynajętym mieszkaniu i nie wiemy czy na długo a przy naszej pracy zwierzak siedziałby długo sam w domu i to w upały.Za to dokarmiam bezpańskie koty, podchodzą pod okna miauczą głośno upominając się o swoje(często dostaje się im mięsko z naszego baru i to schabik albo piersi z kurczaka)

[malutka2326]

Dzień doberek
Witam się w końcu i ja ,choć przyznam się bez bicia ,ze mam dziś potwornego lenia ale to wszystko przez mojego lubego
Jak się obudziłam to czekała już na mnie kawka, po kawce dostałam pyszne śniadanko do łóżka (omlet ) Chyba to wszystko przez film który ostatnio kazałam mu oglądać Filmik super, polecam jeśli nie widziałyście Ĺťycie przed Ĺźyciem - Film Online - VoD w Onet.pl
Po śniadanku nie chciało mi się z łóżka podnieść, niestety zmuszona byłam wstać, obiad zrobić ,ale potem leniuchowania ciąg dalszy
I tak mi zleciał dzionek...

[bogdanka2]

malutka2326

Dzień doberek
Witam się w końcu i ja ,choć przyznam się bez bicia ,ze mam dziś potwornego lenia ale to wszystko przez mojego lubego
Jak się obudziłam to czekała już na mnie kawka, po kawce dostałam pyszne śniadanko do łóżka (omlet ) Chyba to wszystko przez film który ostatnio kazałam mu oglądać Filmik super, polecam jeśli nie widziałyście Ĺťycie przed Ĺźyciem - Film Online - VoD w Onet.pl
Po śniadanku nie chciało mi się z łóżka podnieść, niestety zmuszona byłam wstać, obiad zrobić ,ale potem leniuchowania ciąg dalszy
I tak mi zleciał dzionek...

Pozazdrościć:) A my dzisiaj mimo Planu Wielkiego Sprzątania potraktowaliśmy dzień z olewackim spokojem:)

[malutka2326]

bogdanka2

malutka2326

Dzień doberek
Witam się w końcu i ja ,choć przyznam się bez bicia ,ze mam dziś potwornego lenia ale to wszystko przez mojego lubego
Jak się obudziłam to czekała już na mnie kawka, po kawce dostałam pyszne śniadanko do łóżka (omlet ) Chyba to wszystko przez film który ostatnio kazałam mu oglądać Filmik super, polecam jeśli nie widziałyście Ĺťycie przed Ĺźyciem - Film Online - VoD w Onet.pl
Po śniadanku nie chciało mi się z łóżka podnieść, niestety zmuszona byłam wstać, obiad zrobić ,ale potem leniuchowania ciąg dalszy
I tak mi zleciał dzionek...

Pozazdrościć:) A my dzisiaj mimo Planu Wielkiego Sprzątania potraktowaliśmy dzień z olewackim spokojem:)

Ja dziś kompletnie nic nie robię ,nawet miałam lenia żeby do kompa usiąść

[malutka2326]

Dzień dobry Melduję się jako pierwsza
Oczywiście wakacje wychodzą mi już bokiem
Pobudka o godzinie szóstej, moje kochane dzieci włączyli sobie playstation i już po spaniu

[bogdanka2]

A dzień dobry Mi za to Młodsze Młode dało dziś pospać do 8:30:)

[malutka2326]

Bogdanka ależ Ci zazdroszczę! U mnie to już pewno tak przez całe wakacje będzie , chyba wolę już szkołę

[bogdanka2]

malutka2326

Bogdanka ależ Ci zazdroszczę! U mnie to już pewno tak przez całe wakacje będzie , chyba wolę już szkołę

Moi chłopcy to jeszcze cały czas mają wakacje Ale planujemy zamach na ten stan rzeczy wysyłając Szczepa od września do przedszkola na bezpłatne 5h A niech się smyk uspołecznia I wtedy wakacje nabiorą wymiaru;)

[bogdanka2]

Apropos poszukiwań wózka - wpadła mi stronka z x-landerami po renowacji na gwarancji producenta. Podobno jak nowe a zawsze 200-300PLN zostaje w kieszeni UĹźywane wĂłzki dziecięce - wĂłzki dla dzieci X-Lander - Nextway.pl Prowadzą też wymianę i skup zw z marką. My pozostajemy przy naszym Jeep'ku, ale zawsze to ciekawa alternatywa dla wózków po 9500, 4000 itp:) No i wyglądają normalnie

[megi79]

Witam,

Dzisiaj wstałam, a mój mężulek już malował pokój na żółto dla naszego brzdąca.
Zaraz jedziemy do Włocławka na 2 dniowe spotkanie z naszymi znajomymi ze studiów. Najfajniejsze jest to, że na spotkaniu będą 3 brzuchatki więc będziemy mogły sobie poplotkować o naszym stanie. Mój mąż zapowiedział, że się dzisiaj "wyluzuje" Ach te chłopy !

Zawitam do Was za dwa dni,
Pozdrawiam

[bogdanka2]

megi79

Witam,

Dzisiaj wstałam, a mój mężulek już malował pokój na żółto dla naszego brzdąca.
Zaraz jedziemy do Włocławka na 2 dniowe spotkanie z naszymi znajomymi ze studiów. Najfajniejsze jest to, że na spotkaniu będą 3 brzuchatki więc będziemy mogły sobie poplotkować o naszym stanie. Mój mąż zapowiedział, że się dzisiaj "wyluzuje" Ach te chłopy !

Zawitam do Was za dwa dni,
Pozdrawiam

No to miłego weekendu:) A z chłopami już tak jest - wystarczy że lekko wyczują potencjalnego kierowcę ze względu na brzucho a już odbijają na imprezach wszystkie inne kiedy sami kierowcami byli Ale co tam - za kilka lat wyśle się dzieci na kolonie i też się "wyluzujemy"

[kevadra]

a ja byłam dzisiaj na połówkowym, i okazało się że będzie chłopak. Mój facet załamany, mama załamana, siostra rozczarowana, wszyscy wyczekiwali księżniczki :) A ja zadowolona :) Chłopaki też są fajne, i wszyscy wmawiali mi, że bedzie córeczka, i nawet chciałam córkę, ale CZUŁAM nie wiem którym zmysłem, że będzie chłopak :) Więc lekarz dzisiaj mnie nie zaskoczył. A mój facet załamany, bo to już jego trzeci syn będzie. A u mnie w rodzinie kuzynki, kuzyni, ciocie, wujki same dziewczynki rodzą, więc mój synulka to będzie zupełnie nowe doświadczenie :) Zastanawiam się nad imieniem, na razie myślimy, ale podoba mi się imię Paweł.

[bogdanka2]

kevadra

a ja byłam dzisiaj na połówkowym, i okazało się że będzie chłopak. Mój facet załamany, mama załamana, siostra rozczarowana, wszyscy wyczekiwali księżniczki :) A ja zadowolona :) Chłopaki też są fajne, i wszyscy wmawiali mi, że bedzie córeczka, i nawet chciałam córkę, ale CZUŁAM nie wiem którym zmysłem, że będzie chłopak :) Więc lekarz dzisiaj mnie nie zaskoczył. A mój facet załamany, bo to już jego trzeci syn będzie. A u mnie w rodzinie kuzynki, kuzyni, ciocie, wujki same dziewczynki rodzą, więc mój synulka to będzie zupełnie nowe doświadczenie :) Zastanawiam się nad imieniem, na razie myślimy, ale podoba mi się imię Paweł.

Gratulacje!!! Paweł - brzmi super... Hmmmm jak moja "wielka miłość" z LO Wszyscy nastawiali Cię jak mnie przy Samborku A chłopaki są świetne bo maminsynki zazwyczaj

[kevadra]

No właśnie to mnie cieszy, bo chłopaki bardzo lubią mamy :) Cieszę się, że Paweł się podoba, bo już od dawna to imię za mną chodzi, podoba mi się, ładne i proste.

[bogdanka2]

kevadra

No właśnie to mnie cieszy, bo chłopaki bardzo lubią mamy :) Cieszę się, że Paweł się podoba, bo już od dawna to imię za mną chodzi, podoba mi się, ładne i proste.

To imię było jednym z powodów dlaczego daliśmy sobie z Lubym ograniczenie w kwestii dla chłopców imiona na S (po Lubym), a dla dziewczynek imiona na A (po mnie) w przeciwnym razie mielibyśmy wojnę o Pawła (bo naprawdę uwielbiam to imię ale Lubemu przeszkadza z wiadomych przyczyn) i o Monikę (jakoś mi nie pasuje do mojej potencjalnej córy a Luby takie imię sobie obmyślił kiedyś, podobnie jak ja Pawła) Matko, trochę to pokręcone... Także pod Pawłem podpisuję się "obiema ręcami"

[kevadra]

Bardzo ciekawe wymyśliliście ograniczenie :) Ja dzisiaj wyczytałam imiona, nadawane w Urzędzie w Warszawie, i dziwię się czasami niektórym imionom. Na przykład 1 przypadek nadania chłopakowi imienia Żyraf... albo Saturnin, Napoleon lub Belzebub.