Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

la luna co kraj to obyczaj i inne zalecenia - u nas po połowie żółtka co 2 dzień od 7 miesiąca, dodawać do zupki, dzisiaj spróbujemy
olej też dodaję wymiennie z masełkiem albo oliwą z oliwek, no chyba ze mam słoiczek w którym już jest dodany olej - np Bobovita dodaje a Gerber nie.

fajnie że są jeszcze na świecie ludzie którym nie jest obojętne dobro cudzego dziecka, to bardzo pozytywne :)

my się powoli zbieramy na spacer

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam
U mnie piątek 13 rozpoczął się tragicznie. Około 10 tak rozbolała mnie żołądek, a potem juz tylko siadałam na kibelku i wstawałam siadałam i tak w kółko. Masakra nie miałam siły, dobrze że moja siostra zwolniła się z roboty i przyjechała do mnie z węglem i innymi medykamentami. Sama bym się nie ogarnęła, a do tego mały płakał.
Co do mięska to ja też za bardzo nie wiem czy dawać co dziennie. Jak na razie daję mu w słoiczkach mięsko i rybkę na zmianę. Raz już dałam żółtko, kupka była w porządku. W sumie mam olej lniany budwigowy, ma bardzo dużo omega 3, to mu dziś dodam kilka kropelek.

Odnośnik do komentarza

megi to współczuję tej dolegliwości, popijaj miętę albo rumianek
jogurty też dobrze robią w takiej sytuacji, a i suszona borówka - można kupić w aptece lub sklepie zielarskim
mnie się wydaje że codziennie to przesada z tym mięskiem aczkolwiek jeśli ma to być źródło żelaza podobnie jak żółtko...heh no nie wiem, już w paru miejscach czytałam że jednak codziennie
próbowaliśmy póki co jarzynową z kurczakiem, teraz 2 dni marchewkowej z ryżem a potem wypróbujemy królika

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

megi-życzę szybkiego powrotu do zdrowia,dobrze ,że możesz liczyć na siostrę
U mnie 13 tez zaczął się pechowo ,rano przy śniadaniu syn niechcący popchnął mój kubek z herbatą,która wylała się na mnie a kubek rozbił,następnie jak sprzątałam pokoju syna spadła mi buteleczka jego ulubionej wody po goleniu i nic z niej nie zostało za to w całym domu bardzo męsko pachnie(dodam ,że wszystkie podłogi mamy wyłozonemarmurowymi kafelkami,tak jest we wszystkich domach w andaluzji,więc co spadnie musi się rozbić):36_11_13:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

:DMarigold - właśnie podałam małemu z Gerbera jarzynki z szynką i w składzie był olej roślinny. Jadł go pierwszy raz , aż mu się uszy trzęsły tak mu posmakowało. Zjadłam rosołek z marchewką i się przyjął. Teraz czuję się senna, z chęcią poszłabym spać, ale na razie mały bryka po dywanie. Kurcze już mi się strasznie sprzykrzyło siedzieć samej w domu, aby do niedzieli.
Laluna - zawsze te marmury można przykryć dywanem :D:D:D:D

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane.
Hmm w pracy pierwszy dzień dla mnie był okropny bo barzdo teskniłam za Jakubem , mimo ze On był z M w domku .
Chłopaki dały sobie rade a ja powoli się przyzwyczajam ale jak wpadam po pracy do domku to Jakub od razu jest brany przeze mnie na ręce i całuję go jak (wariatka). Monka-Kubuś do żłobka może iść dopiero od 1 czerwca . Ale na pewno napisze jak on to znosi .
Ja podaje dziennie słoiczki w których jest mięso ale np. w sobotę sama gotuję mu zupki i wtedy daję mięso ( pierś z kurczaka albo delikatną wołowinkę lub cielęcinkę )
Laluna szybkiego powrotu do zdrowia dla Twoich Panów.
Megi Ty też szybko się wykuruj .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Dowiedziałam się że jest 60 dni opieki nad dzieckiem np. rehabilitowanym. Moja opieka w takim razie jest niezbędna. Wystarczy zwolnienie od mojej neuroloszki i będę miała płatny w 80% następny miesiąc. 4 maja kończy mi się urlop wypoczynkowy więc dobrze by było jak otrzymam takie zwolnienie. Właśnie czekam na telefon od przychodni. Trochę się tym denerwuję bo jest sztywny termin 2 tyg. na napisanie podania o wychowawczy. Muszę to wiedzieć teraz, a najpóźniej do czwartku.
U nas początek dnia pochmurny , ale teraz wyjrzało ładne słoneczko. Mam ochotę na spacerek. Jak mały się obudzi i pobryka trochę, to wyjdziemy się przewietrzyć.

Odnośnik do komentarza

witam
marzenka-życzę powodzenia w pracy i żeby czas szybciej płyną bez Kubusia
megi- fajnie,że jeszcze miesiąc będziesz mogła być z Wiktorkiem w domu
m ciągle w szpitalu czeka na decyzję w sprawie operacji kręgosłupa,co drugi dzień odwedzamy go razem z Basią ,syn już bez opatrunków zagoilo się ładnie ale blizny zostaną,pocieszam go,że to dodaje męskości
Pogoda słoneczna ale wietrzna jak mała wstanie to idziemy na spacer:28_1_19:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Luna, ważne, że czuje się dobrze! A jak mówi syn mojego męża (9 lat)- facet bez blizny to jak jezioro bez ryby :) Twój syn to taki przystojniacha, co tam jakaś blizna fakt!
Marzenka, a ty 8 godzin w pracy? A kto z maluchem? Mąż? Radzi sobie? Jak Kubuś reagguje, jak przychodzisz?
Megi, zazdroszczę ah zazdroszczę- tyle czasu możesz z Wiktorkiem jescze pobyć w domu.
A ja już zap..lam na całego w pracy. Na szczęście nie 8 godzin, no i też w domu się zjawiam w przerwach, ale i tak. Wolałabym mieć bogatego męża, co przynosi kaskę, ja nie muszę się martwić o pieniądz, to mogłabym i małym się zająć i domem i sobą.. W głowie u mnie wszystko się poprzestawiało po narodzinach Pawełka ehh :)
A my też byliśmy na basenie, z firmą Bąbelki Pływają. Super było. Było tak extra, że nawet myślę, żeby raz w tygodniu dodatkowo samej iść z nim na basen i jacuzzi. Instruktorka super, dzieciaczki wszystkie rozkoszne, Pawełek cały czas się śmiał, a spędziliśmy na basenie 1,5 godziny + 30 min na przebieranie. Ani razu nie marudził, cieszył się jak szalony. Mąż nawet w jacuzzi puścił go na 5 sekund, on zaczął nogami przebierać, żeby się utrzymać. Instynkt... No i narzeczoną sobie wybrał. Była tam dziewczynka w jego wieku mniej więcej, śliczna, drobniutka taka i w prawdziwym stroju kąpielowym w kwiatuszki! Pawełek cały czas do niej się obracał i się cieszył, a ona taka poważna panienka, tylko się przyglądała. Potem, jak podeszliśmy bliżej, zaczął ją poklapywać po rączce, to ona miłościwie, wzięła go za rączkę, a on tak na nią patrzył, że aż buzię otworzył :) Miłość no.. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Witam, od dzisiaj znowu jesteśmy same z Nastusią. M skończył urlop i poszedł do pracy. Trochę szkoda fajnie było, a z drugiej strony trochę rozregulował nasz w miarę poukładany świat. Malutka chyba trochę tęskni, bo troszkę dzisiaj wymausza rączki, nie chce beze mnie nawet chwili zostać, z usypianiem też zabawa. Właśnie zasnęła, ale musiałąm ją nosić, kręgosłup mi siada, w końcu to moje małe szczęście waży już 6700 :)
Kevadra super że Pawełkowi podobało się na basenie, fajnie tak patrzeć jak te maluchy szaleja w wodzie, my dzisiaj też idziemy, trochę przeraża mnie pogoda, bo skazane jesteśmy na komunikację miejską, ale damy radę :) Powiedz jak minęła Wam podróż, jak Pawełek zniósł tyle godzin w samochodzie ?
Luza jak u Ciebie byliście w weekend na basenie ?
Megi moja przyjaciółka dostała właśnie taką opiekę na dziecko. Ona poszła do pediatry i powiedziała, że karmi mała piersią i że dziecko cięzko znosi ząbkowanie. I dostała, także Ty powinnaś dostać na 100%. Podobno jedyny problem jest taki, że te 60 dni to jest wszystko co możesz dostać w danym roku kalendarzowym, dlatego później jak (odpukać) dziecko zachoruje nie możesz już wziąć na nie zwolnienia.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Monka - zamierzam siedzieć z małym do końca sierpnia więc zostanie tylko 4 miesiące do końca roku. Teraz i tak muszę go wyprowadzić na prostą poprzez ćwiczenia, a kasa się przyda. Zastanowię się może nie zużyje 60 dni żeby zostawić sobie jakąś rezerwę.
Wiktorek już zaczyna nieudolnie siadać. Prostuje nóżkę na bok ,a druga ma podgięta i skręca sie na bok żeby usiąść. Nawet mu sie udało raz, ale sie potem przewrócił. Wczoraj maly dotarł do dużego kwiatka, który stoi na ziemi. Chwycił za donice i przewrócił. Doniczka leżała, a kwiat na nim (długi na około1,5m). Nie płakał i tylko sie cieszył ze miał całe łapki w piasku. Później jak go oczyściłam i umyłam ręce zauważyłam 2 czerwone rysy na glowie, które szybko przemyłam wodą utlenioną. Mały robi postępy w piorunującym tempie. Muszę zacząć poprzekładać niebezpieczne rzeczy z szafek na dole, bo później nie nadążę chodzić za nim. Jakoś nie mogę sie zebrać żeby pójść z małym na basen. Zmobilizuję sie za tydzień, po chrzcinach.
Kevadra - fajnie że Pawełkowi sie podoba na basenie, tym bardziej że znalażł już sobie narzeczoną:D:D:D. Jak sobie teraz pomyśle o robocie to mnie skręca, już tak długo nie byłam w niej, całą ciążę i teraz prawie rok. Ciekawe jak się odnajdę po powrocie.

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszy wypad na basen mnie wykończyl, starość nie radość :D Nastusia oczywiście wniebowzięta, mała skubanica tylko kombinuje jak by się tu gdzieś wody napić :D Poszalała a jak tylko wyszłyśmy zasnęła i śpi do tej pory. Nie wiem czy ją budzić, powinna coś zjeść , poza tym o której pójdzie później spać, eeeh.
Megi no to brawa dla Wiktorka, niesamowicie szybko zdobywa teraz wszystkie nowe umiejętności. Czy on już raczkuje, czy jeszcze pełza ??? Z tymi niebepzieczeństwami czyhającymi na maluszki to prawda, trzeba wszystko pousuwać wcześniej, chociaż boję się, że i tak czasami wykombinują coś takiego na co my nie wpadniemy. Ja najbardziej obawiam się wizyt Nastki przy miskach i w kociej kuwecie. Na razie największym zagrożeniem dla niej okazały sie twarde zabawki. Nastka pełza i to głównie do tyłu, ale ostatnio zaczęła przyjmowac pozycję do raczkowania, buja się, a potem wykonuje skok jak żaba, żeby dostać zabawkę która się jej podoba, i niestety często kończy się to uderzeniem w nos, główke, zębule, ale musze przyznać, że do tej pory nigdy nie płakała :) mała twardzielka :D
Co do wykorzystaniatej całej opieki, to jeszcze zostają 2 dni na dziecko.
Ja za namową mojej przyjaciółki chciałam zapytać pediatrę o te 60 dni opieki i nawet nie mam gdzie pójść, w mojej przychodni pozwalniali się wszyscy pediatrzy, po prostu masakra.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

witam :)
u mnie znów szaro-buro, wczoraj na spacerze zmokłam 3 razy:o_noo::o_noo::o_noo:
Oli troszkę poprawiło się spanie - śpi w łóżeczku do ok 2-3 w nocy, mała to poprawa ale jest i cieszy :)
ostatnio ma słaby apetyt przez ząbki, dziąsła napuchnięte i ciągle ich dotyka, jedyneczki dolne są tuż tuż ale wyjść nie chcą
Monka megi podziwiam Wasze dzieciaczki za nowe osiągnięcia:36_7_8: u nas póki co praca nad przewracaniem i wzmocnieniem rąk

Z basenem kiszka bo nigdzie w okolicy nie ma basenu przystosowanego do tego żeby wziąć takiego malucha, nie mówiąc już o zajęciach, szkoda :(
za to ja postanowiłam że się biorę za siebie bo zaczyna mi przybywać tu i ówdzie z racji siedzenia w domu, po porodzie ważyłam mniej jak przed a teraz jestem 3 kg na plusie heh...:glass:

no i muszę się zabrać za przejrzenie i odświeżenie szaf, powyrzucać trochę starych ubrań i zrobić miejsce na nowe:36_7_8:
no i pilnie potrzebuję obkupić męża w koszule i inne takie do pracy

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam, u nas na szczęście dzisiaj świeci słonko, bardzo mnie to cieszy, bo wczorajsza wyprawa w deszczu była straszna. Mokro, zimno i wiało.
Marigold nic się nie martw, ja podobnie jak Megi jestem uzależniona, więc będę zaglądać :D Mam nadzieję, że reszta nas też nie opuści, dziewczyny gdzie jesteście, o Bogdance i malutkiej nie wspomnę, heeeeelloł???
Co do rozwoju, to wiadomo każde dziecko ma swój rytm, czasami coś robi później, a potem prześciga wszystkie inne dzieciaczki w nowych umiejętnościach. Grunt, że wiesz, że nad czymś musicie popracować. Ja jak Nastusię zaczęłam przekręcać wg wskazówek Megi, to ona po 3 dniach zaczęła się przekręcać z plecków na brzuszek. Jednak z brzuszka na plecki nadal się nie przekręca, chyba że przez przypadek. Z tym pełzaniem to zależy od podłoża, po podłodze ślizga się odpychając rączkami i potrafi przewędrować spory kawałek, na macie idzie jej wolniej, czasami podnosi się do raczkowania. Za to na łóżku od razu na czworaka i się buja. Ja też się martwiłam o Nastkę, ale o jej zdolności manualne. Kiepsko chwytała zabawki, nie panowała nad tym w ogóle. I tak naprawdę postępy nastąpiły dopiero w ostatnich 2 tygodniach, a i tak podejrzewam, ż eprzy waszych dzieciaczkach jest daleko za murzynami :)
Marigold zamiast wypadów na basen zawsze na wakacje możesz zainwestować w osobisty basen dla Oli :) Masz swój dom to zawsze się znajdzie miejsce, taki niewielki basen i malutka będzie mogła szaleć :D Mój m chciałby małej kupić cos takiego World Cutest Baby Swimmer from Singapore - YouTube. Taki pierścień i basen i Ola nauczy się pływac sama :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

haha no to super :)
skoro można kupić to ja się na to piszę, muszę pokazać mojemu m :D

sama miała ochotę kupić basenik ale taki na piłeczki jak Ola trochę podrośnie
ale w sumie można kupić dmuchany na wodę i na piłeczki :)

u nas od dziś panuje nowa jednostka czasu - 1 kartka papieru śniadaniowego równa czasowi potrzebnemu do takiego jej pomięcia i wyślinienia że przestaje szeleścić a tym samym nie jest już zabawna :D daj kartkę = dziecka nie ma przez jakiś czas :D

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

ja też jestem ciekawa co u Bogdanki i malutkiej, no i jak tam marzenka w pracy... heh...no pustki trochę teraz
CosmoEwka jak z jedzeniem Piotrusia?
Poziomka - jak idzie wprowadzanie nowego jedzonka? Igorek ładnie przybiera na wadze?
Monka Ola waży bardzo podobnie bo ponad 6500 :) ale jak się ją chwilę ponosi to ma się wrażenie że waży 2 razy tyle

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dostaliśmy w niedzielę zaproszenie na komunię i się zastanawiam teraz -co się teraz kupuje dziecku jak się nie jest chrzestnym?czy po prostu kaska? jak tak to ile? ja myślałam o jakichś książkach typu albumy żeby się potem dziecku przydało w szkole
prezent ma być dla dziewczynki która nie jest rozwydrzona nadmiarem zabawek, generalnie nie przelewa się u nich ale dzieci są wychowane bardzo mądrze, dlatego wolałabym coś kupić niż dać pieniądze bo kasa to wiadomo - upłynni się a książka to jednak pamiątka
albo hm....książki i jakas mała wkładka do koperty? no sama nie wiem...
i chciałąbym kupić sukienkę dla siebie bo 20 maja już będzie ciepło, a chciałoby się wyglądać elegancko

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

od dziś też się głowię nad pomysłem na naszą 10-tą rocznicę
15 maja będzie 10 lat jak jestem z moim m. - tak ogólnie bo ślub był 2,5 roku temu
no i w związku z tym chciałabym jakoś ten lub inny dzień w zbliżonym czasie jakoś uczcić
podstawą będzie pewnie znalezienie niańki dla Oli :D

mam taki plan żeby zrobić jakieś fajne koszulki dla nas tylko jeszcze jakiś projekt...
no i może kolacja w takiej fajnej włoskiej knajpce? hmmm

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Zesłałam maleństwo na balkon, w wózku na dworze zasypia szybciutko, a w domu czasami i pół godziny schodzi. W ogóle dzisiaj nie mogę nadążyć za ta moją pannicą, humorek jej dopisuje jak mama jest obok jak tylko chcę się od niej oddalić marudzenie :o_noo: W rezultacie bajzel, brak obiadu , ale co tam na październikóweczki zawsze znajdzie się czas :D:D:D:D
Marigold mam podobny problem jak Ty, 13 mam komunię mojego chrześniaka i nie mam pojęcia czy coś mu kupić, czy może dac kaskę, a jeżeli mamona to ile ??? Myślałam o aparacie fotograficznym, bo on uwielbia biegać z moim aparatem i robi setki zdjęć, ale nie wiem. No i oczywiście chciałabym sobie kupić jakąś sukieneczkę, może w weekend uda mi się wyskoczyć. Strój dla Nasusi już mam, już się nie mogę doczekać aż ją wystroję. Myśłałam, że pojedziemy juz w spacerówce, ale jak ostatnio ją włożyłam to zmieniłam zdanie, ona wygląda w niej jak kruszynka i już sama nie wiem, czy jej wygodnie.
Poza tym w tym roku również mija nam dziesięć lat jak się poznaliśmy, nie wiem jaka jest dokładna data odkąd jesteśmy razem, ale pamiętam że 22 czerwca poszliśmy na pierwszą randkę. Mój m był wtedy biedniutkim studentem i zabrał mnie na najpyszniejsze lody w mieście, które niestety miały rodzynki, nie cierpię ich brrr, ale byłam tak zauroczona jego postawą, że połykałam w całości żeby mu nie zrobic przykrości :D:D:D Przyznałam się dopiero po roku :D:D Zawsze w rocznicę tego wydarzenia robię deser lodowy z rodzynkami, ja jem, a raczej połykam jedną symbolicznie :hahaha: Za to w weekend majowy 4 rocznica ślubu, mieliśmy gdzies jechać, ale niestety nic z tego nie wyjdzie, może chociaż uda się gdzieś wyskoczyć a maleństwo zostane z babcią.::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...