Skocz do zawartości
Forum

zrozumienie


lwiczka123

Rekomendowane odpowiedzi

o to mój następnym problem czuje się brzydka nie dowartościowana . odkąd mieszkam z mężem na wsi ma zero kontaktu z znajomymi siedzę sam w domu noi oczywiście z teściową która mi nic nie ułatwia . krytykuje obgaduje nic nie pomoże nie słucha mnie w kwestii wychowania mojej córki bo ona wie lepiej i zawsze ona musi mieć racje ze wszystkim krzyczy na syna i potrafi udezyc traktuje go jak robola nigdy nie powie zrobisz tyko masz zrobić zawsze na musi mieć wszytko zrobiona pierwsza bo inaczej obraz się na cały świat nawet nie wiem jak już z nią rozmawiać zaczęło się wszyto już na ślubie . nie wiem czy ona [porostu jest zazdrosna o syna bo 26 lat on był tylko z nią czy czy może coś inne go. boje się powiedzieć co myślę . męża cały czas niema jest kierowcą tir wiec jestem tu sam nerwy mnie tak zżerają o niechce mu cięgle truć głowy nie mam ochoty na nic na spotkania malowanie ubierania ekstra a nawet na sex a zawsze to wszytko robiłam niewiem czy nie powinnam się spotykać z jakim lekarzem . nie mogę się wyprowadzić bo wzięłam kredyt na remont pier pól podasz gdzie pierw ja mieszkałam a później my poszyliśmy na dol bo więcej miejsca i wzięłam 2 kredyt leczy gdy skończyłam remont on s powrotem chciała tam mieszkać a zadłużenia zostały zawsze mówiła ze ziemia którą ma jest męża i moja ze możemy z nią robić co chcemy a teraz okazało się ze już nie jest tylko jej (wiec plany względem ziemi zgasły ja świeczka}ale robi na na niej wszyscy maja . boje się co dalej wiele kłótni z mężem są spowodowane jest go matka nie wiem co mam robić

http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5eug037364.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60872.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgtv7306d8v4uc.png

Odnośnik do komentarza

Wyglada na to, ze jest Pani w przykrej sytuacji: maz ciagle w drodze, tesciowa bardzo nieprzyjemna, tata schorowany i pije, i znikad wsparcia, nawet od wlasnej mamy...
Tak, jak Pani sama napisala, dobrze byloby poradzic sie psychologa, spotkac pare razy i porozmawiac, poszukac pomocy. Pani stracila poczucie wlasnej wartosci i radosc zycia, trzeba to odbudowac a to wymaga troche czasu.
Czy ma Pani taka mozliwosc w swojej okolicy, aby udac sie na terapie?
Serdecznie pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jest w Pani w trudnje sytuacji, juz od dziecinstwa czula sie Pani bardzo odpowiedzialan za rodzicow, bala sie Pani o ich zdrowie, wstydzila za picie taty. Teraz tez przejmuje sie Pani nimi bardzo, pomaga, nawet siostra nie jest w stanie Pani w tym pomoc, odciazyc, bo nie czuje takiej potrzeby. Maz tez nie rozumie Pani zaangazowania. Pewnie to musi byc bardzo ciezko, musi byc Pani obciazona tymi problemami rodzicow. A kto Pani pomaga? Skad Pani bierze wsparcie? Rodzice sa po to, zeby nas kochac, wychowywac i opiekowac sie nami. Nie musimy zaslugiwac na ich milosc, starac sie i spelniac ich oczekiwania. Pani jest warta ich milosci i Pani rowniez nalezy sie ich uwaga, zainteresowanie, pomoc. Prosze tez zadbac o siebie, spokojnie pomyslec tez o sobie, bo jest Pani tego warta.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...