Jeszcze-nie-mamusie

[liduszka51]

Hej

Jestem i ja!!!Jak zwykle zabiegana.Coś ostatnio tu pustki,czyżby wszystkie się starały?
Ja oczywiście szaleję na całego.
Jak zwykle rano piję kawusię,chociaż tyle relaksu.M dziś mnie zaskoczył i śniadanko pyszne zrobił-czyżby coś chciał?

Miłego dnia wszystkim kobitkom!!!!

[Maryska]

I ja jestem
Hejka
Życzę miłego weekendu wszystkim Kobietkom :*

[Świeżak]

Dzień dobry

Dziewczyny masakra jakaś, zepsuł mi się alarm w pracy i co 5 sekund słyszę głośne "pikanie" nikt mi dzisiaj tego nie naprawi, chyba ocipieję przez te 12 godzin

[liduszka51]

Świeżynka mi kiedyś w sklepie wył alarm przez 2 godziny bo coś się zawiesił.Pikanie może być denerwujące,ale staraj się opanować,złość piękności szkodzi no i dzidzi oczywiście.
Dużo spokoju Ci życzę.Dlaczego Ci nie naprawią?

[Gość Yvone]

hej kochane!
ja jestem, żyję, ale jesteśmy u moich rodziców i tutaj to tak tylko chwilę i z doskoku jestem na forum, staram się podczytywać, i wyłapałam tylko ząbki Marcelka- grtulacje i powodzenia w kolejnych ząbkowych męczarniach:* Ula pięna Ty;)Inkaaa co za nowy avatarek- to Ty?

My wczoraj zostawiliśmy dziecko z babcia a samo poszli towarzysko się rozerwać. wróciliśmy koło 3 w nocy, a dawno sie to nie zdarzało i zapomniałam jak to jest;)
Ale miło było..:)

Miłego dnia:)

[Świeżak]

Oopsy Daisy

No i sobie poradził

Oopsy padłam

liduszka51

Świeżynka mi kiedyś w sklepie wył alarm przez 2 godziny bo coś się zawiesił.Pikanie może być denerwujące,ale staraj się opanować,złość piękności szkodzi no i dzidzi oczywiście.
Dużo spokoju Ci życzę.Dlaczego Ci nie naprawią?

Kiedyś tydzień czasu nam tak pikało i dopiero technicy przyjechali. Teraz to pikanie takie głośne jest, że się nie da o tym nie myśleć, aż mi łepetyna pęka.

Yvone a będziecie teraz częściej takie wypady organizować z mężem?

Mosia cudne Twoje wiązaneczki, ja zrobie na Święta w końcu a jak patrzyłam na ceny takich stroików, to złapałam się za głowę, trzy kwiatki, parę gałązek i 48zł????!!!!

Inkaaa filiżanki śliczne sama bym z takiej chętnie piła.

[mosia]

w zeszłym roku też robiłam na święta
i w tym roku też zrobię

a te na groby to w sumie koszt sztucznych kwiatów i tego białego to ok. 10 zł
a mam 4 stroiki i 4 bukieciki

a koleżanka dała 90zł za mały stroik
toż się przecież nie opłaca kupować

[Świeżak]

Ja nigdy nie kupowałam, sama robiłam jak już. A jeszcze u mojej mamy tyle materiałów do tego, bo i gałązki iglaków i krzew mahoń tak ładnie wygląda, bo ma w tym okresie czerwone liście, czasami dokupuję tylko jakieś pierdółki brokatowe i przyklejam do gałązek pistoletem na klej.

[mosia]

ja w zeszłym roku coś takiego robiłam:

[Świeżak]

O i ja właśnie też takie prezenciki robię Uwielbiam się w takie rzeczy bawić, już się doczekać nie mogę.

[Oopsy Daisy]

Moja mama też zawsze sama robi stroiki i wychodzą jej śliczne :) Jaką ma radochę jak robi :)

[Świeżak]

Ja też mam frajdę z tego i jak z masy solnej figurki robię tak samo, ostatnio zrobiłam zdjęcie figurki ze świeczką, co teściowej zrobiłam na święta, jak będę w domu to Wam pokażę.
Miałam dzisiaj takie wrażenie że mąż na mnie czeka, w domu jest, chyba zaczynam tracić zmysły
Oopsy zmyłaś tą "szczałkę" ?

[Oopsy Daisy]

''Szczałkę'' pani mi zmyła jak byliśmy na zamianie gipsu :) Teraz mam dłuższy bo aż do samego kolana.

Najlepszy cyrk jest jak kąpiel zażywam, taka połamana leżę w tej wannie

[Świeżak]

Kochana to jeszcze chwila a każda pozycja z kamasutry będzie dla Ciebie pestką

[Oopsy Daisy]

A Ty jak się czujesz?Kiedy się przenosicie do rodzinnego miasteczka?

[Świeżak]

10 - 11 mamy transport. Ja jeszcze zostaję, więc jakieś moje drobiazgi jeszcze zostaną, bo umówiłam się z kierownikiem, że poczekam do 15 żeby zorganizowali sobie zastępstwo za mnie. I dziś się wkurzyłam, bo i mąż i mama mnie cisną jak nie wiem co, żebym to olała i poszła na L4 wcześniej już od wtorku ciekawe czy by im było tak łatwo zrobić, gdyby to o nich chodziło?

[Oopsy Daisy]

Ja bym postąpiła tak jak Ty ,4 dni różnicy nie robią...a mimo wszystko umowa z kierownikiem była

[Świeżak]

No i widzisz, Ty mnie rozumiesz a oni nie. Co z tego, że chłopak przychodził w Wigilię do pracy, żebym mogła do domu pojechać? Albo, że jak ukradli mi telefon klienta do serwisu w pracy, to koledzy część kosztów mi dali w kopercie, co z tego? Takich sytuacji było wiele. Mam się wypiąć i zachować się jak świnia.

[Oopsy Daisy]

A bo wiesz mama chce żebyś szybciej była już z nimi :)

Ja rozumiem bo miałam kiedyś taką ''przygodę '' tyle że to ja prosiłam żeby dziewczyna została w pracy tylko 1 dzień dłużej bo dopiero na nastepny dzień przychodziła dziewczyna na przeszkolenie.I wypięła się ...

[Świeżak]

My to mieliśmy ze sobą tak dobre relacje, że nawet jak chorzy byliśmy, to przychodziliśmy do pracy, nikt nigdy l4 nie brał, bo wiedział, że pozostała dwójka będzie zaiwaniać. Były też scysje między nami, wiadomo, ale nie pozwoliłabym sobie, żeby taki numer wywinąć. Gdybym musiała, ze względu na dziecko, to tak, ale nie muszę, wytrzymam jeszcze trochę, choć ciężko i czasem narzekam, ale wolę się przemęczyć, niż czuć się jak ostatnia chamówa. Przykro mi tylko, że nie rozumieją tego osoby mi najbliższe i taką presję na mnie wywierają.

A tak w ogóle, to co tu przy sobocie tak pusto? Gdzie się dziołchy podziały?

[Oopsy Daisy]

Często Aga tak jest że ludzie nam najbliżsi nie rozumieją.U mnie jest tak samo z mamą, zawsze tylko patrzeć żeby mi było dobrze, a inni niech się martwią o siebie.Tyle że ja tak jak Ty nie umiem tak.

[Świeżak]

Ja to jestem wściekła na trola mojego, bo wiem, że gdyby o niego chodziło, gdyby to on miał tak w ciula kolegę lub koleżankę zrobić, to by się zapierał rękoma i nogami, ale w mojej sytuacji ni chu chu nie potrafi się postawić i fochy jakieś strzela no dziecko mam, nie faceta

[Oopsy Daisy]

A ja poprosiłam mojego żeby mi zrobił kanapkę z pomidorem, zrobił z .... jajkiem

[Świeżak]

toż to nawet nie brzmi podobnie.

[Oopsy Daisy]

Liczą się chęci