Skocz do zawartości
Forum

Marcowe Mamusie 2011


Madzia86

Rekomendowane odpowiedzi

Lenkaa
witam się i ja, powoli mój urlop dobiega końca i choć zostały mi jeszcze ponad 3 tygodnie to już się zastanawiam jak to będzie i czy dam sobie rade sama w pracy, niby praca przy domu więc z dzieckiem nie będzie takiego problemu bo 1babcia się zajmie do południa 2 popołudniu, praktycznie w każdej chwili mogę wrócić na karmienie ale boję się że jak spadną na mnie wszystkie obowiązki to nim przywyknę będę tak wykończona że padnę....;(
Dominiś pięknie podpiera się na dłoniach ale poza tym jest takim leniuszkiem że jak ma kogoś w zasięgu wzroku to się nawet obrócić nie chce z pleców na brzuch ani odwrotnie nie przemieści się nawet o 1 cm tylko stęka za to jak zostanie sam w łóżeczku i myśli że nikt mu nie pomorze to obraca się w każdą stronę, do tego wczoraj w nocy złapałam go w połowie łóżka, pełzał bezgłośnie w stronę nóg, tak się przestraszyłam że bałam się oka zmrużyć do rana żeby mi nie zwiał z łóżka jak zasnę.
Jest na to sposób-łóżeczko ale zazwyczaj nie śpi w nim dłużej niż do 3 a potem znowu śpimy razem.
Nie wiem kto jest bardziej uzależniony od wspólnego spania- ja czy on ale ostatecznie postanowiłam przemeblować sypialnie tak żeby z każdej strony łóżko było ograniczone.
A z nowości to mamy już 4 ząbki :D
Dobrej nocki Wam życzę :)

No nie i kolejne ząbki :) Brawo :)

Lenkaa, ja w przyszły pn wracam już do pracy.... tez jestem pełna obaw jak to będzie i jak wszystko zorganizować....

A co do spania z dzieckiem, to powiem ci że ja nie potrafię... jak sporadycznie gdzies na wyjezdzie zdarzy mi sie że muszę z małą spać to za cholerę nie mogę oka zmrużyć.

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)

nie było mnie tylko parę dni a tyle jest do czytania. Zaraz wszystko będę nadrabiać w czytaniu:)

U mnie tak średnio idę młodego nakarmić a później mega duże porządki zrobić połowę rzeczy do wyniesienia, czesc na sprzedaż a reszta to chyba do wyrzucenia.

Zmykam bo mały się denerwuje bo głodny jest:( do potem

Odnośnik do komentarza

Monsound
Bartek dopiero zaczyna podpierać się na dłoniach, ale nie jest to silny podpór. Położony na plecy od razu przekręca się na brzuszek, dwa razy zasnął w tej pozycji, ale ogólnie marudzi jak za długo leży. Pupę unosi do góry, ale rączki są za słabe:/ Niestety nie kwalifikuje się, żeby dostać skierowanie na rehabilitację.

Monsound nie martw się to że Bartuś ma słabe rączki to jeszcze nie oznacza, że powinien miec rehabilitację ... Po prostu on wolniej rozwija umiejętności na brzuszku, a szybciej jakieś inne. Ważne, że leży na brzuszku i są postępy :) Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i to, że on o miesiąc później zacznie opierac się na rączkach nie oznacza, że potrzebuje rehabilitacji.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamiętam to któraś z Was pytała o krzesełka do karmienia, z obserwacji i opini znajomych mi mam ponoc najlepiej sparwdzają się te najprostsze drewniane krzesełka do karmienia, bo w nich dziecko jest najmniej skrępowane, bo w tych wszystkich "nowoczesnych" krzesełkach to dziecko wpada do środka i jest otulone tym oparciem ze wszystkich stron i nic nie widzi, np.tak było z synkiem mojej siostry - w ogóle nie chciał siedziec w tym krześle, a jak byli na wyjeździe i tam w hotelu były takie zwykłe krzesełka to siedział bez problemu bo wszystko dookoła widził i nie czuł się skrępowany, ale to tylko moja opinia, a i tak każdy kupi jakie będzie chciał ...

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

ja mam fotelik po pierwszym synku , on szczerze mówic nie siedział w nim zbyt długo , nie chciał za bardzo za to Kamilek lubi w nim siedzi i świetnie jedzenie mu w nim idzie....
na podwórku mam wystawione codziennie dwa wózki jeden ten który mamy od urodzenia bo w nim uwielbia spac a drugi to spacerówka w ktorej znowu fajnie mu sie siedzi i wszytsko dobrze obserwuje ale zasnac w nim nie da rady....
siedzi coraz lepiej podpierac sie rączkami zaczyna ale sam sie nie podniesie do siadu tak z płaska chyba ze lezy na wiekszej podusi to sie juz podciagnie....
na brzuchu nie przepada lezec za to na boki non stop sie przektreca i w kóło wędruje... robi mostek lezac na plecach szczególnie jak jest w wózku...
co do spania w nocy to on spi w łózeczku jak nad ranem go karmie to czasami juz go zostawiam u siebie i tak spimy do rana...
kupka zawsze jest codziennie, róznokolorowa przez to słoiczkowe jedzenie najbardziej posmkowały mu z gerbera warzywa z rybą...
za tydzien mamy wesele u kuzyna... z dówjką dzieci pewnie nie zabalujemy za długo.... wogóle ochoty nie mam zbytnio na nie isc bo z taka figurą to nie taki prosty sposób dobrac kreacje ale wczoraj zakupiłam sukienke.... która w miare mi sie spodobała i nie upina.....

dzis byłam na zebraniu w oddziale przedszkolnym... nie wiem jak ten mój kawaler bedzie tam chodził... ale moze sie miło zaskocze... :36_1_1::36_1_1:oby!!!!

KATALOG AVON ZAPRASZAM
http://www.pl.avon.com/PRSuite/custonlineOrderEBrochure.page?custRepOrdr=1&acNo=MTYwMjUzMzU=&source=RFlNQ1VSTA==

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0avfuc2f12.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0ahg4mj4as.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziewczynki!!!!
U nas pełzania nie ma. tzn, mała uwielbia teraz leżeć na brzuchu i ogląda bajki, nogami macha ale przesuwa sie na brzuszku. Czy będzie płezac i raczkować to nie wiem, u mnie w rodzinie wszyscy poszli bez tych czynności w wieku ok 8-9 mc.
Co do sadzania, to ja jestem przeciwna, jak zacznie sama dobrze siedzieć to może, ale nie wcześniej , nie chce meczyc kręgosłupa i na pewno nie bede podpierać poduszkami;-)
A w pt jedziemy nad morze huraaaa.....

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Nikita85 Moja mała nie siedzi samodzielnie i wcale jej do tego nie stymuluję. Jak jest w foeliku to podciąga się do siadu i jak daje jej cyca to też łapie mi się za bluzkę i siada. czasem przez to niechce się połozyć, żeby zjeść cycka :/ rehabilitantka powiedziała, żeby nie stymulować jej do siadu. Według niej najlepiej by było jakby sama sobie usiadła z czworaków, ale dzieci siadają tak dość późno. Teraz posadzone, same siedzą. Tak więc po tej wizycie staram się ją jak najmniej sadzać. Ale to tylko zdanie mojej rehabilitantki.
Monsound Nie martw się Bartusiem. Tak jak pisałam, moja mała też ma słabe rączki i jeździ głową po podłodzę. Rehabilitantka powiedziała, że nie ma się czym przejmować.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

my juz w pełni mobilni choć nie wiem jak to sie dzieje
jak jestem w pokoju to szym ładnie się bawi, śmieje, mówi do mnie i lezy na pleckach
jak mnie nie ma w pokoju to szym nagle znajduje sie pod łóżkiem na brzuszku- jakby nie patrzec dobre dwa metry dalej
swoja droga nie mam pojecia co jest ciekawego pod tym łóżkiem

Jesteśmy drugi dzień w żłobku- wczoraj moje dziecko zachwycone nowymi przyjaciółmi ale wczoraj byliśmy razem, dziś też mieliśmy byc razem ale, że wczoraj moje dziecko nie było mną zainteresowane ani troszkę to dziś poszła sobie na zakupy.
Po raz pierwszy od 5 miesięcy samaaaaa :)
Było super. Szymek zachwycony, ja też, karta kredytowa mniej, a tata jak się dowie to pewnie będzie smęcił tydzień... ale co tam..

No i co do sadzania, wiem ze najlepiej jak dziecko siada z czworaków
ale
ale

w żłobku jest dziecko- ok 7 miesiecy- rodziece nie pozwalaja go sadzac z uwagi na powyzsza teorie, a jak najwiecej ma lezec na brzuchu
efekty są piorunujace- dziecko świetnie raczkuje, chodzi jak sie czegos trzyma ale nie potrafi siedziec. nie wierze, że kręgosłup nie jest gotowy na siedzenie a jest gotowy na stanie i chodzenie.
ja osobiscie uwazam ze wszystko nalezy robic z umiarem zeby cwiczyc wszelkie miesnie.

a założenie zeby dziecka nie sadzac zostało stworzone chyba dokladnie z tego samego powodu, jak obostrzenia dotyczace podawania jedzenia, mleka modyfikowanego i innych

takie założenia są raczej dla rodziców dla których dziecko jest swoistą zabawką mającą uatrakcyjnić żywot, taka troszkę zabawa w dom. wydaje mi sie ze racjonalne myślenie sprawia iz te wszystkie zasady nie są konieczne.
nie tylko ja znam sporo przypadków dzieci, które za szybko zjadają niektóre produkty czy zmieniają mleko od razu na 2.
swoją droga ja też już sie nie mogłam doczekac az szymek zacznie jesc cos poza piersią
i musialam sobie tlumaczyc- "spokojnie przyjdzie czas"
jakoś dalismy rade

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Kapka, ja tez uważam ze na wszystko jest czas i ja obserwuje swoje dziecko i patrze ku czemu sie skłania.
Tak wiec niech sama sobie radzi , jak będzie gotowa do siadu , to niech będzie to Jej indywidualna "decyzja", a raczej gotowość organizmu.
To na razie na tyle , lece bo chleb mi sie spali....
ps: Nio i ja zrobiłam juz 20 słoiczków z jabłuszek!!!
miłego wieczorku

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ch3712ycq3487.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044403980.png?3224

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o te wszystkie wytyczne w stylu sadzac dsziecko czy nie, podawac coś do jedzenia po 5 miesiącu czy dopiero po 7, pozwolic na coś lub nie to wszystko tylko teoria, a i ta nie jest spójna. Niby nie powinno się dziecka sadzac dopóki samo nie siądze, ale nie wierzę, że Wasze dzieciaczki do tej pory tylko leżą na brzuchu lub na wznak ... Na pewno siedzą a to na waszych kolanach, a to w wózku, a to są noszone pionowo, to wtedy przecież też siedzą - takie jest życie. Więc na dobrą sprawę jaka jest różnica pomiedzy siedzeniem na kolanach a podparciem poduszką ??? Żadna. Nie piszę tego jako zwolenniczka sadzania przy poduszcze, bo osobiście tego nie robię, ale jakby moje dziecko tylko leżało to po pierwsze by się zapłakało na śmierc, a po drugie byłoby cofnięte w rozwoju, bo tak jak pisze Kapka, dziecko z leżenia prędzej zacznie raczkowac i chodzic niż siedziec, a to przecież z siadu powinno przejśc do raczkowania a nie odwrotnie, najpierw siad, potem raczkowanie a potem chodzenie, ewentualnie może byc pominięty okres raczkowania. A przecież dziecko najpierw siedzi, a dopiero potem uczy się podnosic samodzielnie do siadu - normalna sprawa. Kiedyś nie były w modzie rehabilitantki i ich teorie i matki same decydowały czy dziecko posadzic czy podeprzec poduszkami czy coś podac i jakoś jesteśmy zdrowe i normalne, a jakieś tam skrzywienie kręgosłupa to każdy ma i tego nikt nie uniknie.

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Nikita85 Wiesz co ale ja widze róznicę w sadzaniu dziecka na kolanach a w sadzaniu podpartym poduszkami. Nie wiem jak wy, ale jak na chwilkę sadzam dziecko na kolanach albo noszę to podtrzymuję małą pod paszkami a jak bym ją posadziła podpartą poduszkami to cały ciężar siadu spoczywa na kręgosłupie. Dla mnie jest to ogromna róznica.
Jak to z siadu do raczkowania? ja czytałam, że cytuję: "Chodząc na czworakach i trenując różne możliwości ruchu, któregoś dnia Maluszek odnajduje jak usiąść. Żeby usiąść prosto naturalnie trzeba rozpracować gdzie jest pion, jak go odnajdywać i jak go zachować."
ja nie mówie, żeby dziecka nie sadzać, ale ja osobiście nie sadzam przy poduszkach ani wogóle nie sadzam, tylko czasem na kolanach na chwilkę i noszę tyłem do siebie w tzw.krzesełku.cały czas trzymam pod paszkami. Każda z nas ma swoją opinię na ten temat. Ja oczywiście nie daje się zwariować wszystkim wytycznym i radom. jednak z tym siadaniem uważam, ze mała sama sobie poradzi, bo już teraz podciąga się w foteliku i próbuje siedzieć, ale to jej własna inicjatywa.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdgywl5lopj6o9.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0azzw9lniu.png

Odnośnik do komentarza

tak, tak, siadamy z raczkowania a nie raczkujemy jak juz umiemy siadac, przy raczkowaniu wzmacniaja sie miesnie odpowiedzialne za pionizacje
no i nikita uwierz ja dziecka nie sadzam
jedynie do jedzenia, wczesniej siedzial troszke w lezaczku teraz caly dzien plecy brzuch.
są momenty w któych siedzi bo np go ubieram ale ine dlatego ze mu sie nudzi
zreszta mojemu dziecku nigdy sie nie nudzi
płacze tylko jak jest glodny lub zmeczony i to tez nie jest placz tylko stekanie takie
tak oto sobie dziecko wychowalam ;p
nie było łatwo bo ja najchetniej to bym go calymi dniami nosila przytulala calowala mowila do niego, czytala bajki, bawila sie zabawkami, grzechotala, udawała nergala i robila wszystko zeby moje dziecko piszczalo z zachwytu.
niestety wiem ,ze wtedy kazda moja nieobecnosc w pokoju była by smutkiem dla smyka.
i tak skoro ja w tym zwiazku jestem dorosla to musze sie ogarnac i zachowywac jak na matke przystalo ;p

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

Fajny temat:) spanie i siadanie..
Co do siadania u Nas jest tak że mały czasem chwilę siedzi u mnie na nogach. Tak to leży na plecach bądź na brzuchu. W foteliku jest tylko jak jedziemy autem. A tak to wóze go nadal w gondoli..
Co do snu to ja wysiadam przy waszych maluchach.. Junior większość doby to przesypia. Śpi 2x po 20minut raz 40 minut, raz godzinę, raz 3 h. W nocy śpi po 6-7 h zasypia między 19.30 a 21 budzi się na mleko je no i idzie dalej spac:)
praktycznie czasem myślę że on tylko śpi i śpi a lekarz mówi że mam się nie martwić no ale matka swoje w głowie ma

Odnośnik do komentarza

Kapka ta moda to taka przenośnia, ale jak teraz słyszę to co drugie dziecko ma rehabilitację - kiedyś o rehabilitacji była mowa tylko w drastycznych przypadkach jak porażenie czy inne straszne choroby, a teraz wszystkie maluchy chodzą na rehabilitację - bardzo słabe to pokolenie - my nie chodziłyśmy i jesteś my zdrowe, a teraz jeszcze nic nie widac a już rehabilitacja. Ja nie mówię o przypadkach poważnych ale nie popadajmy w paranoję, to że maluch nie unosi główki w wieku 1 miesiąca to jeszcze nic nie oznacza - po prostu wolniej się rozwija, moim zdaniem trzeba dziecko dobrze obserwowac, każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i jedno podnosi główkę praktycznie od urodzenia a inne dopiero po 2 miesiącach, ale nie oznacza to że się gorzej rozwija tylko po prostu ma swoje tempo. Oczywiście nie mówię, żeby zaniedbywac dziecko i dopuszczac do sytuacji gdzie roczne dziecko jeszcze nie siedzi, bo takie przypadki też znam, ale wszystko z umiarem i dystansem. Taka jest prezynajmniej moja opinia na ten temat i wiem, że wielu z Was może się to nie podobac czy mogą miec odmienne zdanie, bądź nawet byc oburzone tym co napisałam, ale tak jak mówię w dzisiejszych czasach co drugie dziecko chodzi na rehabilitację, nie wiem czy to jest tak do końca normalne... Może i tak, może to ja jestem nie normalna i odpowiednio dbam o swoje dziecko, bo np.moja mała nie była na kontroli u rehabilitantki, a np. nadal nie pełza tak jak dzieciaczki niektórych z Was. Ale się rozpisałam :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

A i ja tak jak pisałam poduszkami też nie podpieram, ale np. jak mała siedzi na kolanach bo tą pozycjię uwielbia, to sama się odpycha i siada już sama co prawda na chwilkę a potem opada, ale cóż nie uważam, żeby to miało jej jakoś drastycznie zaszkodzic, a jeśli Tobie Kapka udało się wychowac dziecko tak, że tylko leży i to samo to GRATULUJE I JESTEM PEŁNA PODZIWU I POPROSZĘ O PRZEPIS, bo pomimo moich usilnych starań mnie się nie udało :(

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

Ale ten czas leci już koniec wakacji a my nigdzie nie byliśmy:( podsumowując te wakacje jednocześnie stwierdzam za okropne:( jedynie Róża 4 razy na cały dzień była u babci w Częstochowie;) a ja wakacje spędzałam częściowo na fotelu u dentysty.. W piątek znów chyba jadę. A tak mi się nie chce że nic nie mówię:(
idę cos zrobić bo zasypiam na siedząca:(

a tak przy okazji Zna się któraś z Was na książeczkach oszczędosciowych -mieszkaniowych PKO??

Odnośnik do komentarza

A wracając do tego czy z siadu do raczkowania czy odwrotnie to pewnie i macie rację że dziecko powinno usiąsc z raczkowania , ale rozpatrując inaczej, to przecież nie wszystkie dzieci raczkują i co wtedy, też nie siedzą ... ??? A po drugie to we wszystkich książkach czy czasopismach o dzieciach piszą, że 6-miesięczne niemowlę siedzi samodzielnie, a 9-10-miesięczne raczkuje i jak to wyjaśnic ??? Nie trakrujcie tych moich wypowiedzi czy pytań jako ironi czy chęci wymądrzania się, ale ja już sama głupieje od tych wszystkich informacji i chciałabym wreszcie jakoś sobie to poukładac. A poza tym rozwiac wątpliwości i wiedziec jak postępowac i czym się kierowac, bo przecież człowiek całe życie się uczy :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

pbmarys współczuję Ci, bo ja też nienawidzę chopdzic do dentysty i póki co na szczęście nie muszę tego zbyt często robic :)
A co do książeczek oszczędnościowych mieszkaniowych to nie wiem dokładnie o co Ci chodzi, ale jak ja się urodziłam to moja mama założyła mi taką książeczkę i po 24 latach dostałam z tego wielkie G.... więc jak dla mnie to jest pic na wodę, tyle lat wpłacania a mnie na kupno powierzchni wielkości WC starczyło. Moim zdaniem nie opłaca się tego zakładac zwłaszcza, że czeka nas przejście na euro. Moim zdaniem bardziej jest opłacalne zwykłe konto oszczędnościowe - masz kase to wpłacach nie masz to nie wpłacach, a jak Ci kasa potrzebna to wypłacasz :)

http://www.galeriatwarzy.pl/galeria/229pz.php5
http://www.suwaczki.com/tickers/km5s9vvjcfcuy6wy.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0404879c0.png?9522

Odnośnik do komentarza

nie wiem nikita czy zdolam sie odniesc do wszystkiego bo SIE ROZPISZALAS ...

co do siadu z raczkowania to jak twoja mala to zrobi to bedzie wiedziala o co chodzi
dziecko najpierw lezy potem sie podpiera na rekach, potem unosi pupe i przewracajac sie z takiej pozycji na bok siada najpierw bokiem nadal podparte rekoma, potem odrywa rece i lapie rownowage

wiec to nie jest takie typowe raczkowanie tylko taka pozycja
a to ze dzieci nie raczkuja to bzdura i nie nalezy tego brac doslownie
moze dzieci dlugo nie raczkuja albo nie raczkuja sprawnie ale kazde dziecko raczkuje
nie da sie zaczac chodzic jesli nie umie sie raczkowac
trzeba sie podeprzec na rekach, podniesc pupe, zlapac sie czegos zeby wstac na kolana i z kolan na nogi
wiec zeby zaczac chodzic to pozycje do raczkowania trzeba opanowac chocby nawet miala nie byc wykorzystywana
dzieci czasem nie lubia raczkowac, przeraczkuja dwa metry i koniec a jak juz udaje im sie szybnko wstac z kolanek to raczkowanie staje sie nie atrakcyjne i wtedy mowi sie ze dziecko nie raczkowalo tylko od razu wstalo na nogi

oczywiscie nie traktuje twojego oburzenia jako czegos zlego
kazda z nas ma swoje zdanie podparte jakastam teoria i trudno jest jej zmienic zdanie
ja sie nawet z niektorymi lekarzami nie zgadzam
np w przypadku jedzenia- ja nie podam banana dziecku jeszcze dłuugooo
a sloiczki z bananem sa juz od 4 miesiaca

co do rehabilitacji to na prawde żadna matka nie pójdzie na rehabilitacje z nudów czy dlatego ze nie ma co robic z kasa
ty nie chodzisz na rehabilitacje bo mala cie nie niepokoi
ale jakby sie tak zdazylo (hipoteze, napewno bedzie wszystko ok) ze malutka nie zacznie pełzać przez kolejne 4 miesiące to zaczniesz szukac przyczyny...
ty jestes matką i widzisz jak sie dziecko rozwija i zaden lekarz nie bedzie od ciebie madrzejszy
ja z szymem mialam milion watpliwosci
pamietam jak nie chcial sie usmiechac- wszedzie jest napisane ze dziecko usmiecha sie w 5-6 tygodniu, wszystkie sasiednie dzieciaki juz sie smialy a szym??
Szymon zaczal sie usmiechac w 10 tygodniu... jak mi bylo ciezko czekac... ale obserwowalam swoje dziecko i wiedzialam ze nie byl gotowy na takie nawiazywanie kontaktu. oczywiscie lekarzy tez pytalam i byłam uspokajana.
to ze szymon zaczało odchylac sie do tylu to ja juz wiedzialam w 3 tygodniu ale było za wczesnie na wizyte u specjalisty bo podobno najwczesniej wiarygodna ocena moze nastapic w 6 tygodniu... i przynajmniej kilku pediatrow nie widzialo nieprawidlowosci.
a ja widzialam ze cos jest nie tak.
Jak go neurolog zobaczyła to powiedziala ze mam racje, ze to nic strasznego ale mozna te nieprawidlowosci szybko wyeliminowac- wiec nie widzialam powodu dla ktorego mialabym z szymkiem nie cwiczyc- no moze oszczednosci bo rehabilitacja tania nie jest.
zatem trzeba byc odpowiedzialnym, zrezygnowac z wielkiej plazmy czy njowej kiecki i pomoc dziecku a nie miec nadzieje ze samo sie kiedys naprawi bo przeciez lekarz powiedzial ze to nic strasznego.

jesli chodzi o wychowanie mojego dziecka to ja sama jestem z siebie dumna ale nie mielismy wyjscia
szymek poszedl do żłobka i wolalam go przyzwyczaić do tego ze będzie musiał byc samodzielny niz obawiac sie ze bedzie caly dzien smutny bo nikt sie nim nie zajmuje.
dostsal zatem wielka kołdre, wielkie radio i ulubione zabawki
radio gralo calymi dniami głośniej bądź nieco ciszej jak szymek spał ale gralo zeby dziecko nauczylo sie odpoczywac w halasie
kładłam go na kołdre dawałam zabawke i wychodziłam
jak sie dziecko znudzilo i wolalo to siedziala m z nim troszke
potem znow dostawal zabawke i wychodzilam i tak KONSEKWENTNIE
teraz jest tak ze nawet jak sie szyek znudzi to znajduje sobie sam zajecie- nowa zabawke lub idzie sobie pod lozko :)
najgorzej bylo ze spaniem - zeby go nauczyc ze ma sam zasypiac ale to juz inna historia
to wszystko jest najtrudniejsze dla matki, ktora poswieca dziecku cala swoja uwage niestety z drugiej strony drzwi

szymon dzis 3 dzien w zlobku a ja tesknie jak szalona
jak wczoraj po niego przyszlam to byslalam ze nie skoncze go sciskac
nie mialam pojecia ze to bedzie dla mnie trudniejsze niz dla niego

Iza GG: 4034713

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjybo96dwct.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...