Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

Moniq - no co Ty, ja wsyztsko sama musze, już się nie wyrabiam i mieszkanie jak burdel wygląda... co mi sie uda coś posprzątać, to zaraz znowu to samo, bo chłopcy sie bawią :/ a preasowania mam mniejsza kupe niż zwykle :Spoko: tylko 5 pralek, bo starałam się w nocy to robić, kosztem snu i już nie będę :Śmiech:

Kuba (4.07.2000), Kacperek (18.07.2004), Kajtuś (6.08.2007),Ania (20.10.2010)

Odnośnik do komentarza

Witajcie.Faktycznie pedzicie nieziemsko. Ja skonczylam na 40 stronce a tu juz 70:Zakręcony:Nie nadrobię wszystkiego niestety.
Musze sie Wam pożalic.Chodzi o M. Odkad przyszlysmy z Amelką ze szpitala M stał sie jakis dziwny.Odczuwam ze on ma mnie tylko do prania , sprzatania i gotowania w porywach jeszcze łożko, ale to zadko bo stawiam opor. Wszystko tlumaczy pracą np. nie wstaje w nocy bo ide do pracy a Ty masz caly dzien na wylegiwanie sie. A obiad?? a pranie i prasowanie ciuszków dziecka?? On mysli ze to wszystko tak szybko idzie. Kazda wolną chwile po pracy spedza przy kompie albo na zabawie telefonem( kupil nowy, ale nie za becikowe:Oczko:). Malej nie wezmie bo on ma prawo odpocząć po pracy.W nocy wrzeszczy na małą ze placze, bo on musi wstac wczesnie, a jak mocno placze to przykrywa sie kołdrą i poduszka i odwrcaca sie dupskiem,a Ty kobieto mecz sie sama. Mala praktycznie go nie widuje, caly czas jest ze mną. Ja nie moge nigdzie wyjsc bo nie mam z kim zostawic dziecka i dlatego dziekanka na uczelni. Nie mam swojego zycia, a M wykozystuje kazda chwile zeby tylko nie zajmowac sie małą. Juz wyplakalam chyba wszystkie łzy. jest mi źle:Płacz::Płacz::Płacz:
teraz sie dowiedzialam ze w sobote idzie z tesciem robic jakies kolumny w samochodzie i znowu sama z malą. Kompletnie sie ze mną nie liczy.
Sorki dziewczynki za te zale ale musze sie komus wygadac bo dostaje do glowy powoli.
Pozdrawiam was

Odnośnik do komentarza

Nie mialam pradu ponad 1,5 h, w domu szaro i ciemno, malo nie zasnelam. Zaleglosci w domu i tu urosly (nie moglam prasowac, prac itp)
Mila, Dominika i ja Baran
Dominika śliczne foty
Kira trzymam kciuki za USG, co do serwisu to natchnelas mnie ze kiedys w necie znalazlam goscia ktory naprawia pralki (i inny sprzet), wrzuce go do watku o fachowcach.
Gośka chyba wiekszosc zwiazkow przechodzi "kryzysik" po tym jak trzeba stanac przed wyzwaniem ze juz zawsze bedzie inaczej. Sprobujcie usiasc i porozmawiac o tym wszystkim na spokojnie, a jak nie ma okazji i sil to moze napisz list a w nim wszystko to co boli. Kochacie sie to i rozwiazanie musi sie znalezc. I tu wykrzykuj co Ciebie boli, zawsze to ciut lzej

Odnośnik do komentarza

goska, wylewaj zale, lepiej tu, zeby tego w sobie nie dusic!!
aprobowalas z nim porozmawiac? ze wlasnie on sobie nie zdaje sprawy za tego ze nie masz czasu na leniuchowanie z cala masa rzeczy, ktore trzeba zrobic??

metoda wstrzasowa to taka zeby tate z dzieckiem na dobe zostawic ale jakos nie kojarze czy Ty karmisz. a i raczej w takiej sytuacji to on za chiny by nie chcial zostac.

tule Cie mocno, trzymaj sie dzielnie, dasz rade!!! buziaki

Odnośnik do komentarza

Ann rozmowa juz byla i powiedzial ze jak tak bardzo chcec to moge isc do pracy a on sie chetnie zajmie dzieckiem. A jezeli jest tak jak jest to podzial obowiazkow jest taki jak na zalączonym obrazku i ma prawo odpoczac. Kocham Amelcie i zrobilabym dla niej wszystko, ale tez chcialabym miec troche swojego zycia, taką namiastke. najgorsze jest to ze nie moge na niego liczyc:Płacz:
monikouette kochana nie karmię, mleczko sztuczne.Wydaje mi sei ze M ma to gdzies i wiem ze jak wroci bedzie sprzatniete, ugotowane i napalone w piecyku zeby mezus mial cieplo.

Odnośnik do komentarza

Goska ja mysle ze maz musi przywyknac do nowej sytuacji Faceci nie wszyscy oczywiscie ale czesc musi nauczyc sie byc ojcem... ja podobnie mialam przy corce.. B bal sie wielu rzeczy robic wiec nawet nie probowal a ja odbieralam to jako niechec do dziecka...

przy Dominiku zupelnie inaczej.. chetniej przewija przebiera nawet zostaje sam z dwojka dzieci jak tylko moze i jest ok ale w nocy nie wstaje bo jego nawet bomba by nie obudzila a co dopiero dziecko

mysle ze potrzeba czasu - nie wiem ile bo to roznie wyglada ale musi sie oswoic i nauczyc nowego zycia...

trzymam kciuki zeby sie szybciutko poukladalo a maz odnalazl sie w roli taty

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

witam wszystkich

przez ostatnie 3 godziny nadrabialam to co napisalyscie, oczywiscie z przerwami na zmiane pieluch, jedzenie i bawienie sie z mala.
teraz spi ale chyba nie bedzie to trwalo dlugo, dzis bunt jest na spanie

bylam w pracy dzisiaj zeby zlozyc podanie o urlop wychowawczy i wymyslilam sobie ze bedzie trwal do 30 wrzesnia, tak zeby jeszcze lato miec dla siebie
Moj A sie zdziwi ale coz, jego problem

Mala dala ladnie czadu w samochodzie, nie znosi jezdzic, jest to dla niej chyba najgorsza kara, potem caly dzien marudzi i to niestety troche mnie blokuje,

pogoda beznadziejna, takie nie wiadomo co, kicha

ja @ jeszcze nie mialam i raczej za tym nie tesknie, musze isc do ginka poniewaz kompletnie zapomnialam o tej wizycie po 6 tygodniach, caly czas tylko z mala biegalam wiec o sobie zapomnialam

maja "tesciowa" jest ok, przyjezdza raz w tygodniu i wtedy wypedzam ja na spacer z mala wiec jest spokoj, zreszta ona ma zasade niewtracania sie i to cenie

Gośka- bardzo Ci wspolczuje ze nie mozesz liczyc na pomoc meza, wiem ze teraz jest ona Ci naprawde potrzebna, pisz czesciej, wyrzucenie z siebie pewnych rzeczy zawsze pomaga a my chetnie pocieszymy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

witam ja w nastroju paskudnym
byłam na pobraniu krwi pobierali małej z palców boże jak krzyczała ma całe opuszki spuchnięte i aż granatowo bordowe a teraz w domku wpadła mi w straszna chisterie porównywalna z ta po szczepieniu naszczepcie udało mi sie ja uspokoić po 30 min darcia teraz śpi u mnie na rekach
czy wasze dzieci tez tak reagują na igłę
mam dość jestem wyczerpana psychicznie i fizycznie sama z wózkiem przez pół miasta autobusem bo u nas nikt nie umie pobierać maluszkowi krew nikt ci nie pomoże bo same święte krowy i jeszcze targanie tego pieronstwa na trzecie piętro
pytanie do was macie jakąś stronkę żebym mogła odczytać wyniki badan krwi i moczu niuni?

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

madalenka
Puszczają mi nerwy przy Kajtku....chyba się jednak nie nadaję na matkę...:Płacz:

Justyna http://parenting.pl/noworodki/44-przydatne-linki-dla-swiezo-upieczonych-mamus-i-nie-tylko.html
Współczuję przeżyć przy pobieraniu krwi....U mnie Kajtek przestaje oddychać...

jestes najlepsza mama na swiecie dla swojego synka zapamietaj to :)

kazdej z nas puszczaja nerwy - nie sadzie zeby byl tu taki aniol ktory nigdy nie mial dosc...

Odnośnik do komentarza

Gośka: Bardzo współczuje takiej postawy M.
Chyba nic tak nie boli jak obojętność męża a wiadomo że kobieta właśnie teraz potrzebuje go najbardziej:Płacz:
Może to tylko przejściowy kryzys i jak mała zacznie bardziej być kumata to minie.
Mój kuzyn był taki jak urodziła mu się córeczka.
Wręcz winił swoją żonę, ze on się wyspać nie może że mała płacze, że nie może odpocząc i takie tam.
A teraz mała skończyła już roczek i tata poza nią świata nie widzi :Oczko:
Życzę ci z całego serca aby mąż się poprawił.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200708194565.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070310060114.png

http://pierwszezabki.pl/s/suwaczek_8898396.png

Odnośnik do komentarza

madalenka
starletka mam nadzieję, że masz rację, ale ja czasem myślę, że on mnie znienawidzi jak dorośnie...Wściekam się, że nie chce spać, że mi wyje non stop...nie rozumiem jego potrzeb. Tak sie zastanawiam czy to minie jak będzie rozumiał co do niego mówie.

Nie martw się Mada, na pewno cię nie znienawidzi bo mama najlepsza na świecie jest:Śmiech:
Nie ma sie co obwiniać że nam czasami nerwy puszczają, jesteśmy tylko kobietami i to kobietami niecałe 3 miesiące po porodzie.
Na wszystko potrzeba czasu:Oczko:

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200708194565.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070310060114.png

http://pierwszezabki.pl/s/suwaczek_8898396.png

Odnośnik do komentarza

ło matko nadrobilam :)

ale nie pamietam kto wiec ogolnie :)
-mi mąż pomaga najlepiej jak moze a w weekend to az sam chce mnie gdzies wygonic bo tez chce pobyc z O sam na sam, w nocy wstawal ja przewijalam on mleczko szykowal i razem siedzielismy i karmilismy i gadalismy...mimo ze on do pracy rano a ja jeszcze nie.Teraz razem pracujemy ale na swoim wiec i godziny takie nie sztywne :)

-Paula-to pamietam niech ktos tylko sprobuje sie wtrącic to zawsze uslyszy moj tekst "moje malpy...moj cyrk"polecam kazdej z was jak ktos wscibski swoje dobre rady narzuca :)

My mieszkamy w 90m2 o podwyższonym standardzie i miejsca jak dlamnie brak. W polsce buduje sie domek (wymarzony na ponad 3ha terenie z lasem :) tylko koni brak bo sprzedalam :( buuu)i mieskzania sa. We wroclawiu i w pęczniewie. Pęczniew teraz mebluje zeby w swieta tam mieszkac a wrocek wynajete chalupki :)

Zdjecia wszystkie przesliczne :0
Dziewczyny nie chorowac i nabierac sil i humoru :)

Swieta zaraz -->nasze pierwsze w takich skladach :) nic tylko do sufitu skakac!!!1

ide na pizze z mezusiem i corcia wrocimy za 2h:) papapapapapapa

Odnośnik do komentarza

Paula pytala o pogode w irl w moim rejonie.Wiec wczesna wiosna-piekne slonce,18st bez wiatru :) zyc nie umierac!!!a jakie slonce :) okulary trzeba i tak nie wyrabiaja :) ostatnio pogoda naprawde boska ciekawe jak dlugo...pewnie jak do pl polece to tu sie zrypie a w pl bedzie super...wkoncu nie zawsze w pl jestem to i pogoda moze przychylna bedzie;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...