Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

k8i
witam!
wpadłam tylko na chwilę,zeby się wypłakać:(
przepraszam,że nie nadrobiłam ale już nie mam siły na nic :(
myślałam,że gorzej nie zaczne roku słysząc od męża,że już mnie tak bardzo nie kocha....a jednak myliłam się:(dzisiaj miałam stłuczkę:(jakiś palant wjechałby mi na czołowe,gdybym nie odbiła w prawo:(wpadłam w poślizg i władowałam się w dupę samochodowi stojącemu na parkingu:( wogóle porażka.nie chcę mysleć,co by było gdybym jechał prędzej niż 30 km/h.tamten samochód sie nawet nie ztrzymał,więc wina spadła na mnie:(
niestety mój dzień rozwożenia wniosków do żłobków szybko się skończył:(

przepraszam,że wyskakuję z takimi smutami,ale jest mi cholernie ciężko.
nie dość,ze jestem fatalna żoną, kiepską matką(jakoś nie radze sobie ostanio z emocjami:(), to jeszcze udowodniłam,ze baba za kółkiem=rozwalony samochód:(

nic,muszę sie położyć,bo łeb mi pęka(i nie wiem czy od uderzenia czy z nerów?).

:36_2_24::36_2_58:

Kasiu serce boli od tego smutku w tym poście. Ja też tak się jeszcze niedawno czułam. Fatalna matka, zona i kochanka. Ale nie można tak mysleć. Rozumiem, że żadnego świadka zdarzenia nie masz. Bo jesli tak, tak to biegnij na policję. Przecież musi się coś z tym dać zrobić. A co do męża...hmm...zapytaj go czy miałby lepszy humor gdybyś walneła na czołowe? Przecież wiadomo njak to się mogłoby skończyć...
Kurcze nie wiem co napisać sensownego. Ściskam Cię i tyle :Całus:

Odnośnik do komentarza

My pospacerku.:wrrr: Wymroziłyśmy sie później wkleję parę zdjęć.

martusia

kaska a jak u was? jak po badaniach? czy wiadomo co moze byc przyczyna zapalen krtani?

Na razie jeszcze nic nie wiadomo. Wszystkie wyniki będą znane za tydzień.

Justyna niestety nie robiłam, bo jak M poszedł do sklepu nie było sera białego, więc wzioł serki homogenizowane :36_19_1:

Gosiu zdjęcia piękne :Całus:

justyna@
Anulka
to ja dla bezpieczeństwa do instrukcji zaglądać nie będę :Oczko:

:sofunny::sofunny::sofunny:

:sofunny::sofunny::sofunny:

Starletka kciuki za Nati :Całus:

martusia
czy ktoras z was uzywa moze "smyczy" dla dziecka? cos takiego jak to Clippa Safe Standard Webbing Harness ? Top Toy Store in UK & Ireland, Games & Toys Online from Smyths Superstores

ja mysle o kupnie bo na spacerkach bartus upada co jakis czas. poza tym to do pl nie bierzemy wozka i przydalaby sie taka "smycz" na spacery.. co o tym myslicie?

Miałam podobne szelki, ale wogóle nie zdały egzaminu. Po pierwsze wbijały się i drażniły ciałko Alki w momencie gdy upadła. Pomijam już fakt, że Alka reagowała na nie jak byk na czerwoną płachtę.

k8i
witam!
wpadłam tylko na chwilę,zeby się wypłakać:(
przepraszam,że nie nadrobiłam ale już nie mam siły na nic :(
myślałam,że gorzej nie zaczne roku słysząc od męża,że już mnie tak bardzo nie kocha....a jednak myliłam się:(dzisiaj miałam stłuczkę:(jakiś palant wjechałby mi na czołowe,gdybym nie odbiła w prawo:(wpadłam w poślizg i władowałam się w dupę samochodowi stojącemu na parkingu:( wogóle porażka.nie chcę mysleć,co by było gdybym jechał prędzej niż 30 km/h.tamten samochód sie nawet nie ztrzymał,więc wina spadła na mnie:(
niestety mój dzień rozwożenia wniosków do żłobków szybko się skończył:(

przepraszam,że wyskakuję z takimi smutami,ale jest mi cholernie ciężko.
nie dość,ze jestem fatalna żoną, kiepską matką(jakoś nie radze sobie ostanio z emocjami:(), to jeszcze udowodniłam,ze baba za kółkiem=rozwalony samochód:(

nic,muszę sie położyć,bo łeb mi pęka(i nie wiem czy od uderzenia czy z nerów?).

:36_2_24::36_2_58:

Całe szczęście że tobie nic się nie stało. Kasieńko smutno mi czytać twojego posta. Rozumiem co czujesz, ja jeszcze w sylwestra myślałam, że powiem M żegnaj, ale porozmawialiśmy i na razie jest ok. Wierzę że i u Ciebie wszystko się ułoży. Tulę mocno :friends_forever: i jakbyś coś potrzebowała wal jak w dym, jak będę mogła ci pomóc mów śmiało.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczornie!
przepraszam,ze tak wyskoczylam rano z tym postem :(głupio mi strasznie,że tak łatwo się rozklejam:( po prostu trudno jest udawać (a szczególne przed Wami),że wszystko jest ok!bo nie jest juz od dłuższego czasu:(niby jesteśmy razem,ale tak jakbyśmy byli sobie zupełnie obcy:( i wiem,że oboje przyczyniliśmy sie do takiego stanu rzeczy:(tylko ciekawe jak mamy teraz naprawić to,co zepsuliśmy????ahhh...szkoda gadać:(

czekam cały czas,czy ten ktoś, w kogo stuknęłam zgłosi się do mnie?zostawiłam za wycieraczka nr do siebie (czekałam,aż moze ktoś przyjdzie do samochodu,ale nikt się nie pojawił).na razie (i na szczęście -odpukać)żadnych wiekszych konsekwencji za stłuczkę nie poniosłam(oprócz przyszlej wymiany światła i klepania maski+lakiernika).
co do reakcji G na stłuczkę-był przerażony,jak się dowiedział.i naprawdę zajał się moją osobą zamiast oglądac szkody samochodu (chyba to świadczy o tym,ze nie przestałam być mu kompletnie obojętna :16_10_9:).

dziekuję dziewuszki za ciepłe słowa i wsparcie.mimo tego jestem na siebie zła,ze jednak tu tak wybuchłam :(:(

kasia-piękne zdjecia ślicznej zimowej Alusi!naprawdę urocza:)i ten kombinezon taki ładny ma:)super.ciasto Ci sie też udało:)

martusia-ja term do ucha nie mam,szelki miałam ale wogóle się nie sprawdziły!a gdzie będziesz w PL mieszkać?tzn w jakieś miejscowości?

patusia-obyś jednak sobie odpoczęła!

starletka-jak tam cisza w domu?przyjemna?kojąca?

ann-jak Uliśka sie teraz ma?nadal gorączkuje?ucałuj chorowitka!

anulka-a co u Ciebie słychać?jak Ty się masz?

gosia-piękna Amelka na zdjęciach:)i mama też niczego sobie!

martwię się o Agnieszkę,bo wogóle nie odp na moje smsy!mam nadzieję,ze to tylko obraza na mnie a nie jakieś kłopoty!czy moze wiecie,co się u niej dzieje?

my juz po wizycie mojej mamy-trudno jest ukryc przed rodzicielką,ze,coś złego sie dzieje u jej córki-ale udało mi sie powstrzymać emocje!juz i tak ma duuuuużo problemów na głowie.
teraz lecę kłaść powoli szkraba do wyrka(nie będzie to łatwe zwłaszcza,że spała godzinę od 16).
jakbym się już nie pojawiła to życzę spokojnej nocy!

k8i & Pati :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23419.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

U mnie też zabiegany dzień...

Kasieńko tak mi przykro jak przeczytałam Twoje posty (szczególnie ten z rana)... Jesteś super ciepłą serdeczną osoba, najlepszą mamą na świecie, dobrą żonką i na pewno dobrym kierowcą, to że nic Ci sie nie stało (co za kretynm jechał na czołowe, ten to dopiero niedzielny kierowca świadczy o Twojej siłe i umiejetności zachowania zimnej krwi w sytuacji kryzysowej, cieszę się że nic Ci się nie stało... Tulę Cię mocno i mam nadzieje ze poukładają sie Wasze sprawy małzenskie, zawsze są doły, ale jak jest miłośc to warto zawalczyć, rozmawiać, cokolwiek, wszystko z serca liczy się na plus... Dobrej Nocki Kochana :36_4_13::36_4_13::36_4_13:

Anulka, Ann zdrówka dla Waszych Córeczek...

Gosia, Kasia ależ macie sliczne pannice, piękne fotki :)

Mnie wczoraj strasznie sąsiad wkurzył, masakra jakaś normalnie :glass::36_2_46: Teraz juz mi lepiej, ale normalnie ręce opadają czasem :(

W pracy full roboty :) I tak zleciał poniedziałek...

Lecę poleżeć w wannie Buźka :36_3_16:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...