Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

starletka

Anulka ja chcę kapuśniak - a swoją drogą niech mi ktoś powie jak go ugotować -jakoś nigdy nie miałam okazji sama robić :)

Starletko moja mama nazywała tą zupę zarzutka, ale dlaczego nie wiem. Gotowanie rozpoczynam standardowo, czyli od ugotowania wywaru. Wrzucam jakieś mięsko i warzywa i gotuję. Kiedy już wszystko jest ugotowane wrzucam uprzednio wypłukana w jednej lub dwóch wodach kapustę(w zależności od kwaśności). Wcześniej ją kroję na jeszcze mniejsze drobinki by dzieci mogły swobodnie jeść. Kiedy kapusta juz sie ugotuje robię zasmażkę z cebulki usmażonej na oliwie i mąki, wlewam do zupki, zagotuję i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

justyna@
ja sie już powolutku zbieram do pracy ale jeszcze jednym okiem lukam na forum no nic trzeba sie wdrożyć teraz wytrzymać do ferii czyli do 15 lutego :Oczko:

u nas ferie od 19 stycznia (no ale cóż nie dla mnie ja będę pracowac)

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

ANULKA wszystko będzie dobrze dzielny chłopak i na pewno nie będzie płakał

STARLETKO kciuki za to aby Nati pochodziła a nie chorowała

A ja to bym już poszła po Zuzę ale pójdziemy wszyscy po nią (Ja,Natala i T )T kończy za godz. pracę

Odnośnik do komentarza

Patusia ja też tak myślę, aczkolwiek nie wiem jak to jest, że gdy zbliża się 16 a nas nie ma i jesteśmy np. 16.05 to mu bardzo smutno, że tak późno po niego przychodzimy...jak jestem 15.55 to jest ok :Szok:

ja własnie wywaliłam całą pościel dzieciaków wraz z materacami na balkon...przy -10 stopniach żaden robal (czyt. roztocza) nie maja najmniejszych szans :Oczko: za dwie godzinki wyniosę moją i męża, niech się też mróz do niej dobierze...

Odnośnik do komentarza

witam!
wpadłam tylko na chwilę,zeby się wypłakać:(
przepraszam,że nie nadrobiłam ale już nie mam siły na nic :(
myślałam,że gorzej nie zaczne roku słysząc od męża,że już mnie tak bardzo nie kocha....a jednak myliłam się:(dzisiaj miałam stłuczkę:(jakiś palant wjechałby mi na czołowe,gdybym nie odbiła w prawo:(wpadłam w poślizg i władowałam się w dupę samochodowi stojącemu na parkingu:( wogóle porażka.nie chcę mysleć,co by było gdybym jechał prędzej niż 30 km/h.tamten samochód sie nawet nie ztrzymał,więc wina spadła na mnie:(
niestety mój dzień rozwożenia wniosków do żłobków szybko się skończył:(

przepraszam,że wyskakuję z takimi smutami,ale jest mi cholernie ciężko.
nie dość,ze jestem fatalna żoną, kiepską matką(jakoś nie radze sobie ostanio z emocjami:(), to jeszcze udowodniłam,ze baba za kółkiem=rozwalony samochód:(

nic,muszę sie położyć,bo łeb mi pęka(i nie wiem czy od uderzenia czy z nerów?).

:36_2_24::36_2_58:

k8i & Pati :Całus:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-23419.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...