Skocz do zawartości
Forum

Dziewczyny rocznik 80 :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie miałam aż tak ciężkiego porodu, w miarę szybko urodziłam, znajomi się śmiali, że ekspres jestem ::):, ale nie powiem, że nie bolało, bo kryzys też miałam z bólu.
No właśnie, jak dorosną, trzeba dla dzieci osobne pokoiki.
Wpadam na szybko, póki Niuńka jeszcze śpi, idę porobić coś pożytecznego.

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Annebell
w sumie to nie mam nic przeciwko kolejnej kruszynce w domu :)
ale tym razem wolałabym większą przerwę - między dziewczynkami jest 1,5 roku a Hania ma 3 mies... do tego w rodzinie bywały bliźniaki - niech chociaż one z pieluch wyrosną :)

To teraz dwóch chłopców bliźniaków za jednym zamachem i będziesz mieć w domku siły prawie wyrównane :D. A mąż na pewno zadowolony będzie :D

Odnośnik do komentarza

Annebell to masz w domku teraz wesoło. A Jula sama już zasypia w łóżeczku?

Marzena, a jak Twoja Zuzia śpi w dzień? Moja to już prawie w dzień nie śpi, z jednej strony to dobrze, bo może zaczyna odróżniać dzień od nocy, ale ciężko mi czasami coś w domu zrobić.

Miłego dnia dziewczyny!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

W dzień też mało śpi. A jak zaśnie to przesypia 30-40 minut, czasem tylko 15. Dopiero późnym (tak 16-17) popołudniem zasypia i wtedy pośpi czasem trochę dłużej. Na spacerkach tez nie chce spać, bo świat jest dla niej coraz ciekawszy, więc się rozgląda.

Zuzia już coraz więcej siada. Chwyta się czego popadnie i podnosi się i coraz dłużej w pozycji siedzącej wytrzymuje. W niedzielę w wózku na łokciu się podniosła, wczoraj zrobiła to samo :). Koniec jazdy bez pasów, bo mi jeszcze z wózka nie daj Boże wypadnie.

Dzisiaj byłyśmy na kontroli bioderek i wszystko ok. Doktor powiedział, że już więcej na kontrole chodzić nie trzeba :)

Odnośnik do komentarza

No to kolejny mały sukces. Nadia jeszcze sama nie siedzi, ale strasznie się siłuje i podnosi na leżaczku. Jeszcze troszkę musimy poczekać, aż sama siądzie.
U nas z bioderkami też wszystko ok, ale doktor kazała przyjść jeszcze profilaktycznie jak już będzie sama wstawać.
A ząbki widać? U nas jeszcze nie.

Pozdrawiam :36_2_53:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

U nas też ząbków jeszcze nie widać, choć jakiś czas temu popłakiwała i pomagało tylko masowanie dziąseł i żel na zęby. może coś się tam działo, ale się zatrzymało? Trudno powiedzieć.
Dziś po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na spacerze w wózku zasnęła. Zwykle jak nawet jedzie w wózku i bawi się, to kiedy robi się senna muszę ją w chustę motać i dopiero wtedy zasypia. W domu nie ma ze spaniem problemów, a na spacerach tak.

Uciekam lepić knedelki ze śliwkami - będą na kolację, mniam...

Odnośnik do komentarza

Hej
Mnie w chuście tylko raz zasnęła, a wózku zasypia, ale też ciężko ::):
Zimno się strasznie na dworze zrobiło, chociaż słonce świeci, jutro ma być 25 stopni, ciekawe czy będzie.
Ja dzisiaj robię kluski ziemniaczane, ale trochę inny przepis niż standardowy, ciekawe jak wyjdą? A wczoraj upiekłam ciasto, normalnie jak matka polka, co do mnie raczej nie podobne :Oczko:

Pozdrawiamy!!! :36_2_53:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

U nas tez coraz chłodniej - szczególnie noce i poranki. Na dworze słoneczko świeci, ale zimny wiaterek wieje.
Mi jeszcze zostały knedle z wczoraj - będzie dzis obiadek. A jutro kumpela przyjeżdża w odwiedziny, to mam plan zrobić karkóweczkę z parowaru z warzywami. No i może zupka pomidorowa. I jeszcze ciasto upiekę - no to tez ze mnie matka-polka się robi.
Dzisaj spacerek tylko w chuście - nie chce mi sie wózka na dół znosic tylko po to żeby sobie go na pusto powozić :D
Własnie Zuzia sie obudziła - ide do niej zajrzeć

papa

Odnośnik do komentarza

Hej
Jakoś nie miałam natchnienia na internet w weekend. Pogoda byle jaka, co jakiś czas pada i zimno. No ale na spacer trzeba, żeby Niuńka złapała świeżego powietrza.
Mam ostatnio ochotę na kupienie czegoś dla Nadii, myślałam o krzesełku do karmienia. A Ty masz jakieś?
Dziś przespała 10 godzin, od 8 do 6, moja śpiąca Królewna ::):

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Ale Nadia ładnie śpi. Zuzia o czwartej w nocy urządziła sobie pogaduchy, jedzenie, sikanie i tak w kółko. Jak po godzinie zasnęła, to o szóstej znów się obudziła, bo to przecież juz pora wstawać :Oczko:
Krzesełka jeszcze nie mam, rozglądałam się już trochę, ale na razie nic mi za bardzo nie przypadło do gustu. Albo maja jakieś ostre krawędzie, albo brzydkie kolory, albo wyglądają jakby się za chwile miały rozpaść. Chciałabym takie, które po złożeniu zajmuje niewiele miejsca, można regulować wysokość tacki i odpiąć ją, tak, żeby można było używać krzesełka bezpośrednio przy stole. No i żeby łatwo się myło i czyściło, ale było też wygodne dla dziecka. Przydałyby się też kółka z jednej strony, żeby można łatwo przesuwać, eh... Chyba mam za dużo wymagań.
U nas w weekend ładnie było, słonecznie. Dziś niebo trochę zachmurzone, ale jest gorąco i duszno - pewnie będzie padać wieczorem.
No i muszę się wreszcie za mycie okien zabrać, bo ciężko już przez nie cokolwiek zobaczyć, ale strasznie mi się nie chce...
Pozdrawiamy cieplutko

Odnośnik do komentarza

Oj okna to by u mnie też się przydało umyć, tylko jak sobie pomyśle o takiej ilości okien to się odechciewa, no, ale trzeba to zrobić.
Nadia mi wczoraj w ogóle nie chciała zasnąć, jak ją ukąpałam o 7 to zasnęła dopiero o północy. A ostatnio strasznie dużo gada, oczywiście po swojemu, śmieję się, że po tatusiu :Oczko:
Od piątku już mi będzie leciał urlop, wypiszę na 21 dni, to jeszcze 3 tygodnie z Niuńką.

Miłego dnia!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Ja od ponad tygodnia już na urlopie, ale kończy się dopiero pod koniec października - zachomikowałam jeszcze kilkanaście dni z zeszłego roku hi hi
No i dotarła do nas brzydka pogoda - jak patrze za okno to jest tak szaro, ze nic mi się nie chce. I Zuzia dzis tez jakaś taka nie bardzo. A i w nocy obudziła sie i przez półtorej godziny zasnąć nie chciała. To może dlatego jestem dzis taka nieprzytomna...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A dzisiaj ja nieprzytomna, Nadia dała mi popalić od 4 do 6 ,teraz jeszcze śpi. Nie wiem co się jej poprzestawiało, nigdy się o tej godzinie nie budziła, a jeśli nawet to zasypiała w 15 minut.

Niedługo chcę wprowadzić gluten, masz jakiś konkretny produkt na myśli, chodzi mi o firmę?
U nas takie wielkie hipermarkety , a tylko jest kaszka manna z nestle z glutenem i kilka słoiczków z hippa. To samo w rosmanie, a pozostałe kaszki od 6 miesiąca. Chyba kupię to nestle bo żadnego wyboru w sumie nie ma. A prze internet takie rzeczy zamawiać to mnie się nie chce.

U nas słońce dziś, o dziwo, od razu inaczej.
Miłego dzionka!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Ania, każda normalna kasza manna zawiera gluten. Ja zamierzam ugotować w niewielkiej ilości wody pół łyżeczki zwykłej manny (takie kaszki błyskawiczne dla dzieci mają mało naturalnych składników odżywczych bo są mocno przetworzone, do tego większość zawiera dodatek mm) i wymieszać ewentualnie z niewielka ilością mojego mleka. Myślę, że w przyszłym tygodniu się za to zabiorę, bo to będzie już druga połowa szóstego miesiąca. Albo dam jej po prostu do pociamkania skórkę od chleba :) Tez zawiera gluten. Po prostu pszenica zawiera gluten, więc tak naprawdę wszystko jedno w jakiej formie podamy - ważne żeby niewielką ilość.

Pozdrawiam, buziaczki

Odnośnik do komentarza

Ale zwykła kasza manna jest tak dokładnie nieprzesiana, niesprawdzona (uciekł mi z głowy wyraz ::):) i mogą być w niej jakieś inne rzeczy, nie będę opisywać jakie. Ale w sumie to nasze mamy tylko takie kaszki miały i byłyśmy zdrowe, nic nam nie było.
Jeju nie wiem co się dzieje, ale Nadia budzi mnie w nocy, wydaje mnie się, że to nie chęć jedzenia, ale po prostu chce się poprzytulać, przynajmniej takie mam wrażenie.
Po tej nocy mogę stwierdzić, że mam (lub miałam) luksus jak mi spała całą noc, trochę męczące to wstawanie :Oczko:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że jeśli kupić taką mannę bio (z upraw ekologicznych czy coś w tym stylu) to będzie pewnie lepsza niż te wszystkie nestle, bobovity itp. Przecież normalną kaszę trzeba chwilę gotować - to co oni muszą robić z ta kaszką, jak ją przerabiać, żeby na zimno można było przyrządzać
O widzę, że u Ciebie tez nocne budzenie sie rozpoczęło - czytałam gdzieś, ze to kolejny skok rozwojowy - pewnie dlatego nasze córcie spać nam nie dają.

Odnośnik do komentarza

A ja już kupiłam tą z nestle i dzisiaj pierwszy raz zajadała. Zmieszałam to z jabłuszkiem, oczywiście jedną łyżeczkę tej kaszki.
Wczoraj nie mogłam wejść na tę stronę, jakaś awaria, czy coś.
A to niespanie to było jednorazowe, na szczęście, chociaż wczoraj obudziła się o północy, ale później do spała do rana. Może być, że to skok rozwojowy, bo trochę jej się pozmieniało.
Oj współczuję tego wiercenia, ja nie mam tego problemu, bo mieszkamy w domku, ale prawie przez cały sierpień (oczywiście okna otwarte) gościu ciął takie belki, hałas okropny, obok nas jest taki plac, myślałam, że go zatłukę, ale chyba Nadia też się przyzwyczaiła bo później już spała przy tym. Ale i tak mnie to denerwowało.

Miłego wieczoru!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Właśnie, nawet jak się mieszka w domku to nie ma gwarancji, że ktoś obok tłuc się nie będzie. A wczoraj nam zalało łazienkę - sąsiad z góry oczywiście. Woda lała się lampą i kontaktem (!). Szczęście, że wróciłam ze spacerku, bo woda już wychodziła z łazienki na parkiet. Eh, same "przygody" ostatnio.

Dobrze, że Nadia miała tylko jednorazowy wyskok z tym spaniem - wyśpisz się chociaż. U nas też coraz lepiej już dwie nocki śpi od północy do 5-6 bez przerwy na jedzonko (zwykle koło 3-4). No to jak mam 5-6 godzin nieprzerwanego snu to jest duża różnica :D

Też w końcu muszę się za ten gluten wziąć - do końca szóstego miesiąca powinnam jej podać. Raz dałam jej piętkę chleba do pociumkania, ale jak zobaczyła, że ja jem jabłko to rzuciła chlebem o ziemię i wyciągnęła rączkę po lepsze. Spryciulka mała.

Pozdrawiamy weekendowo

Odnośnik do komentarza

O kurcze, nie zazdroszczę, rzeczywiście same przygody.
Ja nie mogę przy niej nic jeść, też wyciąga rączki, skąd taki mały człowieczek wie, że to "do jedzenia"? ::):
Dzisiaj Nadia leżąc na brzuchu podniosła się na rączkach (zwykle opierała się na przedramionach), zawsze się cieszę z takich małych kroczków. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy będzie siedziała!!! Już mam dla niej klocuszki ::):
A smakował Zuzi chlebek?
Nadula czasami jak tak szybko zaśnie to nieraz opróżni tylko jedną pierś i zaśnie, a ja z rana mam tego cyca tak wielkiego, o mało mi nie eksploduje. Na początku ściągałam laktatorem, a teraz wygrywa lenistwo, po prostu mnie się nie chce.

Pozdrawiam!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Hej, hej

Zuzi smakował chlebek, ale przegrał z jabłkiem i z kompotem jabłkowym - jak widzi, że piję, to muszę jaj dać kilka kropelek :D Też wyciąga raczki do wszystkiego co jem - to już chyba zaczął się ten etap rozwoju, że zainteresowana jest co robią inni i też chce.

He he kot próbuje mi wejść na stół i zaczął nawet coś pisać :Oczko:

Fajnie, że Nadia juz sie podnosi na wyprostowanych rączkach - mnie też takie małe sukcesy Zuzi cieszą. Ona w ogóle nie znosi leżec na brzuchu - zaraz się wścieka, albo przekręci na plecy i od razu uśmiech od ucha do ucha. Obracanie się ją nie kręci - chciałaby siedzieć. Ciekawa jestem jak to u niej z raczkowaniem będzie, skoro na brzuchu nie daje się położyć. Moja siostra w ogóle nie raczkowała - chodziła w wieku 9 miesięcy. Podobno czasem dzieci pomijają pewne etapy.

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

Tak, niektóre dzieci podobno nie raczkują. Moja wytrzymuje 15 minut na brzuchu.
Dzisiaj mi trzeci raz zasnęła w chuście, nie chodzę z nią daleko w tej chuście, w razie gdyby trafiła się niespodzianka w pieluszce.
U nas od kilku dni jest przepiękna pogoda, oby jak najdłużej, także wykorzystuję z Nadią czas na maksa, bo niedługo inny etap z w naszym życiu, aż się boję.
Ja też jej dałam do spróbowania jabłuszko, bardzo jej smakowało.

Miłego dnia!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...