Skocz do zawartości
Forum

Dziewczyny rocznik 80 :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie ostatnio bolały zatoki, tak mnie przewiało. Musiałam brać paracetamol, bo już nie mogłam wytrzymać.
My zaraz na spacerek, póki piękna pogoda.
A to dopiero dwa ząbki, to co będzie jak będzie ich więcej? Poobgryzają nas jak nie wiem co ::):

Dużo zdrówka Marzena!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Dzis mnie znów pogryzła, a potem sie tak usmiechnęła, że mnie rozbroiła normalnie. Taki mały uroczy łobuziak :D A Nadulka jak? Rosną jej ząbki czy jeszcze nie? Mojemu siostrzeńcowi na przykład wyszły dopiero jak miał roczek :D Juz cycusia nie ciągnął, to nikogo nie pogryzł :D
Zuzia jak widzi, że cos jem to rączki wyciąga - dziś musiałam jej dac kawałek rogalika drożdżowego (produkcji mojej mamy) bo az piszczała, jak zobaczyła, że ja jem.

Pozdrawiamy

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
U mnie zwariowany tydzień, druga zmiana, jeszcze w sobotę do pracy ::(:
Nie mam na nic czasu!!
Ząbków U Nadii brak. Ale się nie martwię, im później tym lepiej podobno.
Dzisiaj byłyśmy na pobraniu krwi, nawet było nieźle, Nadulka była dzielna i nie płakała.
A dajesz Zuzi słoiczki?
Postaram się jutro też odwiedzić tą stronę ::):

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Jak ja nie cierpiałam pracy w soboty, na szczęście u nas kilka lat temu zlikwidowali ::):

Nie, nie daję słoiczków. Sama gotuje. Jakoś nie do końca mam zaufanie do tego, że tam są sprawdzone warzywa, tym bardziej, że znam gościa, którego wujek czasem sprzedawał do jednego z producentów. A w reklamy nie wierzę ::):
Poza tym my BLW to ze słoiczkami nie bardzo by wyszło

Zuzia przestała mnie gryźć :yuppi::yuppi::yuppi: i od razu lepiej :)

Odnośnik do komentarza

Ulla zdrówka życzę

Teraz taki okres jesienny, od razu jakieś wirusy sie plączą po ludziach. I zimno się zrobiło, łatwo gardło przeziebić.

Zuzia ostatnio jedzeniem głównie rzuca i pluje :D. Czekam az jej przejdzie i znów bedzie wcinać jak dawniej. Tylko kiedy się doczekam? Kuchnia juz wygląda jakby tornado przeszło, po każdym posiłku najlepiej byłoby myjką ciśnieniową przelecieć :D

Odnośnik do komentarza

Zuzia też coraz więcej się turla. Dzisiaj sie wyspałam - Zuzia obudziła się koło 7, zmienilismy jej pieluchę, tak z godzinke pobrykała i pokarmiłam ja i zasnęłyśmy. Mąż mówi, że przebudzała się i patrzyła co robimy, ale poniewaz spaliśmy spała dalej :D I tym sposobem wstałyśmy w południe :hamak::hamak::hamak: Wypoczęłam jak nigdy ::):
Miłego wieczorku dziewczyny :D

Odnośnik do komentarza

marzen@
Zuzia też coraz więcej się turla. Dzisiaj sie wyspałam - Zuzia obudziła się koło 7, zmienilismy jej pieluchę, tak z godzinke pobrykała i pokarmiłam ja i zasnęłyśmy. Mąż mówi, że przebudzała się i patrzyła co robimy, ale poniewaz spaliśmy spała dalej :D I tym sposobem wstałyśmy w południe :hamak::hamak::hamak: Wypoczęłam jak nigdy ::):
Miłego wieczorku dziewczyny :D

Ty to masz dobrze ze swoim maleństwem

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
marzen@
Zuzia też coraz więcej się turla. Dzisiaj sie wyspałam - Zuzia obudziła się koło 7, zmienilismy jej pieluchę, tak z godzinke pobrykała i pokarmiłam ja i zasnęłyśmy. Mąż mówi, że przebudzała się i patrzyła co robimy, ale poniewaz spaliśmy spała dalej :D I tym sposobem wstałyśmy w południe :hamak::hamak::hamak: Wypoczęłam jak nigdy ::):
Miłego wieczorku dziewczyny :D

Ty to masz dobrze ze swoim maleństwem

Ulla to był raczej jednorazowy występ. Zwykle budzi się przynajmniej dwa razy w nocy i o 6 już poranna pobudka :D I nie ma zmiłuj, szarpie mnie za włosy, wkłada łapki do oczu i nosa, nie pośpię ::(:

Odnośnik do komentarza

marzena a już myślałam...dzieciaki to potrafią wyciągnąć rodziców z łóżka...a jak słyszę od innych rady typu nie reaguj to mu się znudzi, i nie będzie ci przeszkadzał....kurde chciałabym.....
a my dzisiaj zapiernicz, człowiek nie wie w co ręce włoży, nogi mnie rwą na zmianę pogody....a jak u was minął dzień

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Hej
A ja jak zwykle zalatana. Jeszcze dzisiaj moja mama ma operację na przepuklinę, oj denerwuję się trochę.
A Ty Marzerna śpisz z Zuzią? Ja ostatnio jak już się obudzi gdzieś nad ranem, oczywiście jak mam wolne to zostawiam już ją w naszym łóżku, lubi tak z nami leniuchować.
Zazdroszczę Ci tego wychowawczego ::): fajnie tak z dzidzią być, chociaż do roku czasu.

Pozdrowionka!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

Hej

tak śpię z Zuzią :D Lubimy to obie. W łóżeczku budzi sie często, więc dałam sobie spokój, bo obie sie wtedy nie wysypiamy. A jak sie tak we mnie wtuli w nocy, to ach :love: No i rano otwieram oczy a ona mnie wita szerokim usmiechem :love: :love:
Choć dzisiaj obudziła mnie waląc mnie w łeb grzechotką ::(:

Aniu, zdrówka dla mamy, niech szybko wraca do zdrowia.

Ulla, to nie jest tak, że uważam, że matka ma byc na każde skinienie dziecka aż do matury :Oczko: Pewnie, ze jak dziecko sie chwile soba zajmie to można odpocząć. Ale trudno wymagać od siedmiomiesięczniaka samodzielności ::):

Odnośnik do komentarza

marzena oczywiście, że nie da się wymagać tego od tak maleńkiego dziecka...ja mówiłam o sobie...ja też walczyłam do roku czasu by spał w łóżeczku, potem jak już poszedł do swojego pokoju to zaczął spać na kanapie, a jak budził się w nocy to ja hyc do niego i spaliśmy do rana nie przeszkadzając tacie.....więc jak najbardziej rozumiem i wiem, że to wygoda....ja się tylko wkurzam, że ja musiałam się męczyć bo nie było warunków do wspólnego spania, a teraz jest ok....więc nie złość się czasem na mnie,,,,bo ja rozumiem że ważnejsze jest wyspanie,bo przyjdzie czas i dziecko i tak będzie spało samodzielnie

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ulla ja się nie złoszczę ::): Ja małą przeniosłam do łóżka nie tylko dla własnej wygody, ale też jej wygody. I do tego odrabiamy w nocy lekcję z bliskości ::): Pewnie jakbym chciała to mała spałaby w łóżeczku, ale jakoś nie potrafię jej wyrzucić. Po prostu lubię z nią spać, może to "niepoprawne politycznie", ale wiem, że wielu rodziców śpi z dziećmi tylko sie do tego nie przyznają ::):
U nas w domu zawsze tak było, że rodzice spali z dzieciakami i żadna z nas (mówię o sobie i siostrach) nie miała problemu z wyprowadzką z łóżka rodziców. Przychodzi taki czas, że dzieci robia sie bardziej samodzielne, a rodzice tęsknią do czasów kiedy, może i mieli oczy podkrążone i narzekali na ciągłe niewyspanie, ale byli bardzo blisko z dzieciakami ::):

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...