Skocz do zawartości
Forum

Ciaża po poronieniach


Rekomendowane odpowiedzi

nie znam szczegolow, powiedziala ze zaczynaja walke o jego zycie ale nowotwor jest zlosliwy :ehhhhhh:wiecie ogladam zdjecia z mojej wizyty w maju taki slodki rozesmiany maluch to po prostu jest nie do pomyslenia, mysmy starcily nasze aniolki i wiemy jaki to bol psychiczny ale nie potrafie sobie wyobrazic tego przez co ona teraz musi przechodzic...

wiecie to tak boli w srodku, wiem ze powinnam sie koncentrowac na mojej kruszynce ale caly czas mam taki smutek ::(:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Cześć!

Agalk bardzo przykra sprawa :-(((( oby okazało się, ze da się cokolwiek zrobić.

Aśka mówisz 11 godzin snu? u mnie to norma :Padnięty: gdyby nie to że nastawiam budzik na 10.30 to bym spała pewnie cały dzień :sarcastic:

Resztę pozdrawiam cieplusio, zaraz idę spać i oczka mi sie same zamykają.
U mnie dziś nudki, a jutro nam montują szafę :party: bo robim w sypialni zabudowę i w końcu będziemy mieć porządną szafę!
W piątek USG :sarcastic: czuję dzidzie i jakaś przez to spokojniejsza jestem, mam nadzieję, ze to co czuję to właśnie są ruchy maluszka.
A jutro odbieram wyniki badań krwi. Morfologia wyszła taka sobie :Padnięty:

Oki, słodkich snów

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

dziewczyny obudzilam sie dzisiaj z obawami czy moje dziecko moze byc obciazone genetycznie, mojego M ojciec zmarl na raka pluc a jego matka ma raka piersi, ja przy poprzedniej ciazy zglaszalam to do wywiadu ciazowego ale oni tego nie zanotowali bo poiwedzieli ze to nie jest choroba genetyczna ale mnie to dzis zasialo jakies obawy.... mam nadzieje ze tak wlasnie jest musze byc pozytywna:lup:

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane.

Aga kochana nic się nie martw wszystko będzie dobrze i Twoja kruszynka będzie zdrowa.Bardzo współczuję Twojej znajomej i mam nadzieję że jednak da radę coś zrobić.

A ja mam jeszcze katarek aż mnie nosek boli.Ale gardełko przechodzi więc chyba ten czosnek z miodem i mlekiem i herbatki z cytryną pomagają.Za oknem znowu descze :leeee: aż się nic nie chce.

Życzę Wam udanego dnia.Buziaczki:36_3_15::36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
ja już (!) wstałam,bo sąsiad nadal remont robi i wali w ściany.Pogoda za oknem to porażka,pada i jest szaro buro.

Aga kurcze stale te nasze schizy....ja też mam.Czasem mi się wydaje,że najwięcej.Będzie dobrze kochana,nie smutaj.
A za dzieciaczka koleżanki to trzymam kciuki.Nie wyobrażam sobie takiej tragedii.

Amirian ja też mam w piątek wizytę.Tym razem na kasę chorych,więc musi mi zrobic pierwsze usg,bo co go obchodzą moje prywatne.Dobrze masz,że czujesz kruszynkę.Ja właśnie nic nie mogę na tym etapie wyczaic i mam schizy,że fasolka może nie żyje.Codziennie o tym myślę.Zaczynam wyczuwac lekko wypukłą macicę i to mnie troszku uspokaja.Także do piątku kochana trza się uzbroic w cierpliwośc.

Angela trzeba będzie jakoś zimę przetrwac i to najlepiej bez przeziębień.

Lena wywołuję Cię do odpowiedzi....co u Ciebie? Proszę się nie przemęczac.

Ja dziś odbiorę wyniki krwi i moczu.W sumie nie muszę,bo wizyta w piątek i wtedy mogę..no ale ciekawośc.Pojadę też po kwitek do pracy i do koleżanki kwiatki podlac,bo wyjechała w góry.Więcej się nie szlajam,bo ta pogoda...brrrr.

Miłego dnia pomimo smutków i pogody.Trzeba dla naszych fasolek się usmiechnąc czasem.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

witam serdecznie

agalk strasznie mi przykro z powodu tego dzieciaczka, ale wierzę że z tego wyjdzie, dzieci są silne ! ale faktycznie długa i ciężka droga przed nimi... smutne
ale Ty nie schizuj, tylu ludzi ma raka a nie miało obciążenia genetycznego, zresztą to że się je ma wcale nie znaczy że się akurat uaktywni !
jest tyle innych chorób na świecie że gdyby tak do tego podchodzić to kobiety by nie rodziły !

a ja dopiero wstałam :cheess:

jak to miło na tym wolnym...
humorek mi się poprawia, bo żadnych chorobowych objawów nie mam, żadnej wysypki, więc jestem dobrej myśli !

angela zdrówka życzę !

buziam Was

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

Aśka jak widać nie przemęczam się... tylko śpiocham dużo

a u mnie śliczna pogoda, zaraz pędzę na rynek, chcę parę wrzosów do domu kupic

ech... każda schizuje inaczej, ja dopóki nie czułam ruchów to jakoś byłam chyba spokojniejsza w tym sensie że wiedziałam że jeszcze mogę ich nie czuć, ale teraz kiedy już je czuję, to jak cały dzień Niunia siedzi cicho to dopiero mi się włączają natręctwa myślowe.... że coś jest nie tak
ale Niunia w nocy nadrabia...

Sandra to jesli to ruchy to gratuluję - bardzo wcześnie ! ja dopiero 20 tc, ale mam łozysko na przedniej ścianie stąd nic nie czułam wcześniej.

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze mialam coś napisac.Ciężką nocą się dziś obudziłam na siku jak zwykle tzn.jak zwykle w ciąży.Nagle mi się przypomniało,że tęsknię za moim psem uśpionym ze dwa-trzy lata temu i ryczec zaczęłam.Matko jakie nastroje.A to chyba dlatego,że mój M wczoraj zdjęcia jakiegoś szukał i znalazl m.in z psem.No i moja główka to sobie przetworzyła:hmm::lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Ech dziewczyny mam problem i to duży....

W październiku 17 mamy pierwszą rocznicę ślubu i się tak zastanawiam nad prezentem.Czy Wy coś kupowałyście? Czy tylko jakaś kolacyjka romantyczna? Myślałam żeby nam jakiś grawer na obrączkach zrobić bo nie mamy,ze względu na to że obrączki robiła nam teściowa u złotnika ze swojego złota i w ogóle. Co o tym myślicie??? Błagam pomóżcie mi coś wymyślić... Bo ja mam pustkę w głowie albo coś chociaż podpowiedzcie jeśli możecie.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

angela ja nie pomogę...

my do takich rzeczy nie przywiązujemy wagi...
ja twierdzę że mój mąż ma się codziennie zachowywać jakbyśmy rocznicę mieli :hahaha::hahaha::hahaha:

wiem wiem, nigdy tak nie ma,
ale w związku z tym że 5 lat żyliśmy razem bez ślubu i było ok
to ślub był dla nas tylko formalnością,
nie chciałam żeby to byłjakiś przełom w moim życiu
bo dotychczasowe było fajne

no i w sumie to ja dzień przed Tobą ma 3 rocznice ślubu

http://www.przewodnikmp.pl/img-16102007006.png

:ange: Mój ANIOŁEK odszedł 10.11.2009 (10tc)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhg81mxbjl.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny
Ja wczoraj caly dzien bylam poza domem i z tego powodu nic nie pisalam. U mnie wszystko dobrze. Cos mi sie tylko komputer psuje.

Angela
Ja na pierwsza rocznice zrobilam romantyczna kolacje przy blasku swiec. Taki standard. Ale bylo milo i tak uroczo. M. powiedzial mi, ze chcialby zebym byla w ciazy i zebymy mieli dzidzie no i tak zaczelismy sie starac.

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

lena77
angela ja nie pomogę...

my do takich rzeczy nie przywiązujemy wagi...
ja twierdzę że mój mąż ma się codziennie zachowywać jakbyśmy rocznicę mieli :hahaha::hahaha::hahaha:

wiem wiem, nigdy tak nie ma,
ale w związku z tym że 5 lat żyliśmy razem bez ślubu i było ok
to ślub był dla nas tylko formalnością,
nie chciałam żeby to byłjakiś przełom w moim życiu
bo dotychczasowe było fajne

no i w sumie to ja dzień przed Tobą ma 3 rocznice ślubu

Lena kochana wiem wiem o czym mówisz... :)
My nim wzięliśmy ten ślub to bez ślubu żyliśmy ze sobą 7 lat :) i też było ok. I ślub właśnie tak jak piszesz taka formalność, Oliwka miała 2,5 roku i niosła nam obrączki nawet :36_1_21:
I tak się zastanawiam właśnie bo ja taka bardziej romantyczka jestem hehehe

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

witam sie i ja, dzis kolejne sms i jestem bardziej w temacie okazalo sie zedziecko bylo zle zdiagnozowane i gdyby nie to ze byli nie zadowoleni z tej lekarki byc moze nie wiedzieliby ze dziecko jest tak chore wyglada to naprawde bardzo zle ale nie chce juz o tym bo wcale to dobrze na mnie nie wplywa i moj M jak mu powiedzialam o porannych przemysleniach to powiedzial ze od poczatku nie byl zadowolony ze sie o tym dowiedzialam bo wlasnie tego sie obawial ze zaczne schizowac tak wiec musze myslec pozytywnie i modlic sie o moja przyjaciolke.....
dziekuje Wam za slowa otuchy :36_3_15:

Angela
nasza rocznica jest jutro i postanowilismy pojsc do greckiej restauracji bo w Grecji spedzilismy podroz poslubna i bez zadnych prezentow

Sandra ja jeszcze nic nie czuje ale najwieksza radosc mi sprawia poranna pobudka i pierwsze co robie to klade reke na brzuszku i czuje jak kulka rosnie i rosnie i 2 dni temu poczulam bulgotke no chyba ze to bylo cos innego poki co cierpliwie czekam

Asia no to fajowo ze USG juz w piatek, na pewno bedzie OK kochana, a co do hormonow to robia z nami takie numery ....

Lenka zadnych objawow na bank nie bedzie a myslisz zeby po tych dwoch tygodniach wrocic do pracy czy pociagnac dluzej?

Darenka to oby komputer sie nie popsul i pisz do nas jak tylko masz chwilke

ja wreszcie w pracy odrobilam zaleglosci i jestem na biezaco ufffffffff... nie nawidze jak nie mam wszystkiego pod kontrola ale wyglada ze wreszcie to ogarnelam chociaz reszta to jeden wielki bajzel ale co tam kilka miesiecy i z glowy bede ich miala...

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja.

Kochane na początku bardzo bardzo Wam dziękuję :23_30_126: Zrobię jakąś kolacyjkę albo gdzieś się wybierzemy a małą dam do mamy. Naprawdę bardzo mi pomogłyście. Choć nad tym grawerem się zastanawiam cały czas bo zawsze chciałam mieć i nawet okazja fajna żeby sobie w końcu zrobić.Nawet znalazłam napis i mężowi też się spodobał.

Aga kochana nie myśl bo faktycznie że nie ma co się stresować.A my razem z Tobą będziemy się modlić za synka Twojej przyjaciółki.Bynajmniej ja na pewno.:36_3_15:

Darenka grzybki.... mój mąż się wybiera tylko póki co nie ma kiedy ale podejrzewam że w poniedziałek wyruszy bo ma nocki...

Miłego dnia kochane:36_3_15:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Hej,
widzę że już ruch w interesie.
Mnie troszku podbrzusze pobolewa i kręgosłup.No i złapałam już schizę przed jutrzejszą wizytą.Dziewczyny a jak fasolka nie będzie żyła?Co ja zrobię:frown:Nie chcę smęcic ale boję się okrutnie.Ja już tak uwierzyłam,że może teraz się uda....
Nawet mi się śniło,że do pracy wróciłam już,rany.
Proszę o kciuki dziewczyny,nie puszczajcie ich,plissss.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jfz096os6.png

Odnośnik do komentarza

Z gory przepraszam, ale cos mi sie stalo z kompem i mi nie chce tekstu pogrubiac.

Angela
Bylismy wczoraj na tych grzybkach, ale nie bylo za duzo. Zebralismy pol wiaderka.
Jak chcecie bardzo grawer to zrobcie sobie. Taka mila pamiatka. Ja mialam na obraczce od razu zrobiony. A jaki znalazlas tekst?

Aśka
Widze, ze nie tylko ja mam schizy:) Kochana fasolka na pewno bedzie zyla i bedzie wszystko w jak najlepszym porzadku. A sny to tylko sny. Ja z M. sadzimy, ze w snach jest zawsze odwrotnie do tego co ma byc w rzeczywistosci. Bede na pewno mocno trzymac kciuki.:)

http://www.suwaczek.pl/cache/54fdabea93.png

http://s8.suwaczek.com/20090425310114.png

Odnośnik do komentarza

Aśka36
Hej,
widzę że już ruch w interesie.
Mnie troszku podbrzusze pobolewa i kręgosłup.No i złapałam już schizę przed jutrzejszą wizytą.Dziewczyny a jak fasolka nie będzie żyła?Co ja zrobię:frown:Nie chcę smęcic ale boję się okrutnie.Ja już tak uwierzyłam,że może teraz się uda....
Nawet mi się śniło,że do pracy wróciłam już,rany.
Proszę o kciuki dziewczyny,nie puszczajcie ich,plissss.

Aśka widzę, ze schizujesz tak jak ja, boję się jutrzejszej wizyty, niby wszystko ok, ale co jak się okaże że sie myliłam, albo się okazę ze z dzidzia coś nie tak? straszne te myśli. A wiecie co jest najgorsze - że kobiety, które nigdy nie poroniły nie mają takich myśli, one nie dopuszczają wogóle takiej ewentualności - po prostu zaszłam w ciążę to za 9 miesięcy urodzę! A my tu cały czas myślimy... Choć z drugiej strony nie mogę sie doczekać, bo być moze poznamy jutro płeć naszego szkraba :love:

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

A tak wogóle to cześć wszystkim :Śmiech:

Wczoraj był dzien montowania szafy, a potem wielkie sprzątanie po monterach no i układanie w nowej szafie :yipi: ale jest super, bardzo się na nią cieszę :smile_move: jeszcze pare rzeczy mam do poukladania bo juz nie miałam siły ich wczoraj nosić z dołu na gorę :Szok: padłam w łóżku nieprzytomna :Padnięty:

agalk na pewno ta bulgotka to było to! u mnie najwięcej czuć rano po przebudzeniu jak spokojnie leze i np po obiadku jak się położę to tez sie dzidzia odzywa :D jak chodzę to chyba jest cisza, albo tego nie czuję, a moze dzidzia wlasnie wtedy usypia :D Co do maluszka koleżanki, męzuś ma rację, ze teraz w twoim stanie niewskazane by się tak zamartwiać, choc wiem, że ty inaczej nie potrafisz, bo po prostu strasznie jest ci przykro :-(
AAAA i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY!!! By kolejna była już w trójeczkę :love:

Angela na naszą rocznicę ślubu zrobiłam mężowi taką niespodziankę - dostaliśmy od mojej siostry na ślub taki album dla małżonków "Drzwi otwiera miłosć" - po prostu piekny! No i cały rok leżał nietknięty, wiec postanowiłam zaczać go uzupełniać - tam było np jak się poznaliśmy, nasze pierwsze spotkanie - i opisy odczuć - co czuła ona co czuł on, miejsce na wklejanie zdjęć. Potem były zaręczyny, ślub itd Jest tez miejsce na dzieci, wnuki :surprised: rodzina w czasie świąt, ważne daty rodzinne itd itp. Świetna ksiazka - polecam! Jeśli lubisz się w coś takiego bawić to mogłabyś kupić ją w sensie dla was na rocznicę i uzupełnić tyle ile dasz radę. No a ja od męża dostałam złote serduszko-zawieszkę, i pojechaliśmy na uroczysty obiad do restauracji w której mieliśmy wesele :party:
O zobacz, znalazlam ta ksiażkę w necie: Edycja Świętego Pawła

Lenka, Darenka całuski dla was i waszych brzuszków :love:

http://s1.suwaczek.com/201102251564.png http://tmp3.glitery.pl/text/325/71/3-Nadia-nasza-creczka-1008.gif
Dwa Aniołki w Niebie - IX.2008 w 9tc i X.2009 w 10tc :( :(

Odnośnik do komentarza

agalk28
witam sie i ja, dzis kolejne sms i jestem bardziej w temacie okazalo sie zedziecko bylo zle zdiagnozowane i gdyby nie to ze byli nie zadowoleni z tej lekarki byc moze nie wiedzieliby ze dziecko jest tak chore wyglada to naprawde bardzo zle ale nie chce juz o tym bo wcale to dobrze na mnie nie wplywa i moj M jak mu powiedzialam o porannych przemysleniach to powiedzial ze od poczatku nie byl zadowolony ze sie o tym dowiedzialam bo wlasnie tego sie obawial ze zaczne schizowac tak wiec musze myslec pozytywnie i modlic sie o moja przyjaciolke.....
dziekuje Wam za slowa otuchy :36_3_15:

Angela
nasza rocznica jest jutro i postanowilismy pojsc do greckiej restauracji bo w Grecji spedzilismy podroz poslubna i bez zadnych prezentow

Sandra ja jeszcze nic nie czuje ale najwieksza radosc mi sprawia poranna pobudka i pierwsze co robie to klade reke na brzuszku i czuje jak kulka rosnie i rosnie i 2 dni temu poczulam bulgotke no chyba ze to bylo cos innego poki co cierpliwie czekam

Asia no to fajowo ze USG juz w piatek, na pewno bedzie OK kochana, a co do hormonow to robia z nami takie numery ....

Lenka zadnych objawow na bank nie bedzie a myslisz zeby po tych dwoch tygodniach wrocic do pracy czy pociagnac dluzej?

Darenka to oby komputer sie nie popsul i pisz do nas jak tylko masz chwilke

ja wreszcie w pracy odrobilam zaleglosci i jestem na biezaco ufffffffff... nie nawidze jak nie mam wszystkiego pod kontrola ale wyglada ze wreszcie to ogarnelam chociaz reszta to jeden wielki bajzel ale co tam kilka miesiecy i z glowy bede ich miala...

Kochana WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY :flower2:

Aśka36
Hej,
widzę że już ruch w interesie.
Mnie troszku podbrzusze pobolewa i kręgosłup.No i złapałam już schizę przed jutrzejszą wizytą.Dziewczyny a jak fasolka nie będzie żyła?Co ja zrobię:frown:Nie chcę smęcic ale boję się okrutnie.Ja już tak uwierzyłam,że może teraz się uda....
Nawet mi się śniło,że do pracy wróciłam już,rany.
Proszę o kciuki dziewczyny,nie puszczajcie ich,plissss.

Asieńko kochana kciuki zaciśnięte i na pewno wszystko będzie dobrze.Nie martw się kochana choć wiem że łatwo się mówi, ja też miałam takie stresy na początku.Będzie wszystko dobrze :36_3_15:

darenka0707
Z gory przepraszam, ale cos mi sie stalo z kompem i mi nie chce tekstu pogrubiac.

Angela
Bylismy wczoraj na tych grzybkach, ale nie bylo za duzo. Zebralismy pol wiaderka.
Jak chcecie bardzo grawer to zrobcie sobie. Taka mila pamiatka. Ja mialam na obraczce od razu zrobiony. A jaki znalazlas tekst?

Aśka
Widze, ze nie tylko ja mam schizy:) Kochana fasolka na pewno bedzie zyla i bedzie wszystko w jak najlepszym porzadku. A sny to tylko sny. Ja z M. sadzimy, ze w snach jest zawsze odwrotnie do tego co ma byc w rzeczywistosci. Bede na pewno mocno trzymac kciuki.:)

Kochana znalazłam taki i bardzo mi się podoba:
damska: Ubi tu...
męska: ... Ibi ego
Co znaczy: tam gdzie Ty, tam i ja

amirian
A tak wogóle to cześć wszystkim :Śmiech:

Wczoraj był dzien montowania szafy, a potem wielkie sprzątanie po monterach no i układanie w nowej szafie :yipi: ale jest super, bardzo się na nią cieszę :smile_move: jeszcze pare rzeczy mam do poukladania bo juz nie miałam siły ich wczoraj nosić z dołu na gorę :Szok: padłam w łóżku nieprzytomna :Padnięty:

agalk na pewno ta bulgotka to było to! u mnie najwięcej czuć rano po przebudzeniu jak spokojnie leze i np po obiadku jak się położę to tez sie dzidzia odzywa :D jak chodzę to chyba jest cisza, albo tego nie czuję, a moze dzidzia wlasnie wtedy usypia :D Co do maluszka koleżanki, męzuś ma rację, ze teraz w twoim stanie niewskazane by się tak zamartwiać, choc wiem, że ty inaczej nie potrafisz, bo po prostu strasznie jest ci przykro :-(
AAAA i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI ROCZNICY!!! By kolejna była już w trójeczkę :love:

Angela na naszą rocznicę ślubu zrobiłam mężowi taką niespodziankę - dostaliśmy od mojej siostry na ślub taki album dla małżonków "Drzwi otwiera miłosć" - po prostu piekny! No i cały rok leżał nietknięty, wiec postanowiłam zaczać go uzupełniać - tam było np jak się poznaliśmy, nasze pierwsze spotkanie - i opisy odczuć - co czuła ona co czuł on, miejsce na wklejanie zdjęć. Potem były zaręczyny, ślub itd Jest tez miejsce na dzieci, wnuki :surprised: rodzina w czasie świąt, ważne daty rodzinne itd itp. Świetna ksiazka - polecam! Jeśli lubisz się w coś takiego bawić to mogłabyś kupić ją w sensie dla was na rocznicę i uzupełnić tyle ile dasz radę. No a ja od męża dostałam złote serduszko-zawieszkę, i pojechaliśmy na uroczysty obiad do restauracji w której mieliśmy wesele :party:
O zobacz, znalazlam ta ksiażkę w necie: Edycja Świętego Pawła

Lenka, Darenka całuski dla was i waszych brzuszków :love:

Dziękuję kochana bardzo mi pomogłaś a ta książka to naprawdę świetna. :23_30_126:

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Darenka dziękuję kochana bardzo.

A mnie katar jakoś nie chce opuścić aż mnie zatoki pobolewają.Wczoraj na noc posmarowałam się delikatnie maścią vick waporub. Dzisiaj też się chyba wysmaruje i mleczko dalej i mam nadzieję że przejdzie w końcu.Nie chciałabym się zbytnio proszkami faszerować, posiedzę w domku nigdzie nie będę wychodziła i mam nadzieję że do poniedziałkju przejdzie a jak nie to wtedy już naprawdę do lekarza.

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13041
http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/13040
http://s1.suwaczek.com/20091017040123.png
:Aniołek: 04.2005 :Aniołek: 11.2005

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...