STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[Emka]

Moja teściowa to typowa tępa blondynka jak z kawałów

Poszła do sklepu kupić ciuch młodemu razem z jej córką, pokukała i coś wybrała siakaś babka powiedziała, żeby nie odwijała (z opakowania) bo wszystko jest jak należy, ok poszłą do kasy zapłąciła a przy bramkach zaczęło piszczeć zamiast sprawdzić co i jak, to ją puścili, teraz mi i S mówi, co było w sklepie i wyciągajac ciuch zobaczyłam, że ma takie coś co zawsze dają do ciuchów w sklepie, co podczas kradzieży było słychać, a przy kasie to coś sciągają - jeny nigdy w życiu takiej parodii nie widziałam i ją wyśmiałam w twarz - może to i złośliwe, ale same byście poległy ze smiechu na takim kinie młody mi podskakiwał na brzuchu w tamtym momencie ze śmiechu bo go karmiłam

S o 17 pojechał z powrotem do Kaszalota jak si,ę uda to w piątek znów będziemy się widzieć a jak nie to ... nawet nie chce myśleć :(

[adriana8899]

Melduje sie jako pierwsza. :)
W sobote przerobilismy z Krzyskiem taki krysys ze gdyby nie mala to bym poszla w pizdu... Heh. Ale wczoraj sobie wszystkowyjasnilismy i bylo super. Ciekawe jak bedzie dzisiaj...
Z Gabi wszystko super. :)
A co u Was? Jak tam po weekendzie?
Emka... To nikt jej nie zatrzymal jak zaczelo piszczec przy bramce?? :)

[maniulka173]

Hej:0
Byliśmy dzisiaj z Małym na badaniu tych nerek . Napalakal sie bidulek bo mial zakladany cewnik do siusiaka:( Ale w sumie nie było az tak zle jak myslalam ze bedzie. I wszystko jest ok , mocz sie nie cofa i nie potrzeba dalszej diagnostyki. Teraz zostalo nam juz tylko w kwietniu jechac do poznania na badanie tego uszka ale to pewnie tez bedzie dobrze , nie ma sie co martwic bo Norbert reaguje dobrze jak mu sie cos powie do tego prawego ucha:):):)
Emku - wspolczuje tesciowki. tez bym ja wysmiala na twoim miejscu. ale co to za kasjerka byla jak nie odczepila tego co tam tak piszczalo. no i co za ochroniaze ze nie zwrocili uwagi hehe:P
Adus - no do mnie dzisiaj Ł przyjezdza. Ciekawe jak bedzie po tej ostatniej rozmowie. Musze obserwowac czy zmienia sie jego podejscie do mlodego...Bo jak nie to ja na pewno pojde w pizdu hehe

[mamuskastyczen]

witajcie dziewczynki!!

co tam u Was i Waszych kruszynek?U nas poki co dobrze, Amelka spi ladnie w nocy i zasypia juz okolo 21 i budzi sie tylko na jedzonko , czasem udaje jej sie przespac nawet 7 godzin wiec jest super":)Rzadko zagladam teraz do Was bo mam gosci , przylecialam moja siostra z synkiem i moja mama wiec roboty jest wiecej niz zwykle ale i tak jestem szczesliwa , nie widzialam sie z rodzinka ponad pol roku:)

duzo zdrowka dla wszystkich dzidziolkow!!pozdrowionka!!!

[Emka]

Ada, Maniulka - no nikt nie zatrzymał Nalepszy był motyw jak stwierdziła, że może pódzie do sklepu razem z tym ciuchem i rachunkiem i powie, co by to coś sciągnęli ( w domu to kombinerkami zdjęłam :) )

Tak btw moj młody to coraz bardziej gadajacy się robi i uśmiechajacy

Dzisiaj był dobry motyw

Pije ładnie z cycka, za chwile przestaje i zaczyna się usmiechać i mówić po swojemu do niego zaczęłam się smiać

btw2 dostałam dzisiaj becikowe

[Maget]

Emka moja też takie jaja robi... nagle przestaje ssać i pokazuje dziąsła w szerokim uśmiechu po czym zaczyna gadać po swojemu... ja parskam śmiechem a ona unosi brwi i dalej się śmieje

[adriana8899]

Maniula trzymam kciuki zeby bylo jak najlepiej!!! :) Super ze Norbus jest zdrowiutki!!! Gratulacje... :)
Emkus, Maget zazdroszcze wam ze wasze maluchy sie tak ciesza do was... Moja dopiero pokazuje takiie niesmiale malutkie usmieszki... I to zazwyczaj cieszy sie do tatusia... Co do gadania to najchetniej gada do strusia ktory wisi jej nad lozeczkiem.

Swoja droga niesamowite ile radosci moze sprawic taki maluch zwyklymi czynnosciami... Bo pomyslcie ile w zyciu widzialyscie usmiechow i czy ktorys wywolal u was taka reakcje jak najmniejszy usmieszek waszego malenstwa? :)

[Gość Szani]

maniulka173

Ciekawe jak bedzie po tej ostatniej rozmowie. Musze obserwowac czy zmienia sie jego podejscie do mlodego...Bo jak nie to ja na pewno pojde w pizdu hehe

maniulko moze Twój chłop boi sie poprostu narazie. Moj tesciu póki mały był malutki "nieinteresowal" sie nim. Przynajmniej tak to wygladało...a teraz jak juz maly chodzi i sie bawi to moge isc na cały dzien i tesciu sie bawi z mały :)
Moze poprostu nieczuej sie pewny, moze mu pomóc trzeba troche? Niewiem :)Mam nadzieje ze bedzie dobrze :)

A najważneijsze ze mały jest zdrowiutki :) Ciesze sie że nic mu nei jest :)

[Monika74]

maniulka173

Hej:0
Byliśmy dzisiaj z Małym na badaniu tych nerek . Napalakal sie bidulek bo mial zakladany cewnik do siusiaka:( Ale w sumie nie było az tak zle jak myslalam ze bedzie. I wszystko jest ok , mocz sie nie cofa i nie potrzeba dalszej diagnostyki. Teraz zostalo nam juz tylko w kwietniu jechac do poznania na badanie tego uszka ale to pewnie tez bedzie dobrze , nie ma sie co martwic bo Norbert reaguje dobrze jak mu sie cos powie do tego prawego ucha:):):)
Emku - wspolczuje tesciowki. tez bym ja wysmiala na twoim miejscu. ale co to za kasjerka byla jak nie odczepila tego co tam tak piszczalo. no i co za ochroniaze ze nie zwrocili uwagi hehe:P
Adus - no do mnie dzisiaj Ł przyjezdza. Ciekawe jak bedzie po tej ostatniej rozmowie. Musze obserwowac czy zmienia sie jego podejscie do mlodego...Bo jak nie to ja na pewno pojde w pizdu hehe

Maniulka biedny ten Twój maluszek, tyle sie nacierpiał., ale ciesze sie, ze okazało sie, ze jest juz zdrowy i oby tak dalej........

magdaloza

Moni oni sa slodcy!!! Naprawde masz sliczne dzieciaczki...Dawid rosnie jak na drozdzach...i jaki silny facet z niego A Gabi...dobrze wyglada w fiolecie:)
Szkoda,ze w nocy zle sypia...miejmy nadzieje,ze szybko jej minie...no i ,ze Dawid nie zalapal wirusa...

Duzo zdrowka dla dzieciaczkow!!!

dzieki Madzia z Gabi jest juz lepiej, chyba juz ja tak nie swędzi, bo nie drapie sie i nie budzi się w nocy, takze jest już ok!!! A Dawid jeszcze zdrowy............ no zobaczymy co czas przyniesie..........

Lece spac . dobrej nocki i pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i maluszków..........

[Maget]

Witam z rana, moja mała najdła się i harcuje :) a ja korzystam z okazji by coś skrobnąć i coś zjeść. Jutro idę z malutką na kojeną rehabilitację i się okaże jakie postępy zrobiła teraz... już nie jest taka napięta i jest również spokojniejsza... właśnie gada do kocyka :P nawet już zaczyna chwytać zabawki... ale i tak uśmiechy są najlepsze
Utulcie swoje maluchy ode mnie

[adriana8899]

Hej. :)
Moj maluch dzisiaj sie wydarl radosnie na strusia. :) Az ja sama sie zaczelam glosno smiac. Pierwszy raz tak krzyknela. :) No i ktorys raz z kolei narobila w dopiero co zmienionego pampercha. hehe. Ale za to pozniej sie tak slodko usmiechnela jakby chciala powiedziec "Nie gniewaj sie mamus" Teraz sobie spiocha jeszcze.

Emka dolaczam znowu do klubu milosnikow tesciowych... Pojechalismy wczoraj z K. na zakupy. Tesciowa powiedziala ze zostanie z mala. Na poczatku chcialam ja wziac ze soba ale Krzysiek mnie w koncu przekonal no i pomyslalam ze chwilke sobie odpoczne. Przed wyjsciem zaczelam jej mowic jak najlepiej usypiac mala zeby nie plakala i sie nie meczyla to w polowie mi przerwala ze slowami "Ja sobie poradze. Co ty myslisz ze ja dzieci nie usypialam??". No to ok. Jak jest taka madra to spoko. Wyszlismy. Pozniej sie okazalo ze przez caly wieczor nie mogla uspic malej. Gabi usnela dopiero jak sie biedna splakala. I to tez u Wieska na rekach... A wystarczylo posluchac kogos kto zna dziecko najlepiej. Juz wiecej jej tak nie zostawie. Po co ma sie bidulka meczyc. Na dodatek zmienila jej pampersa(mimo ze ja zmienilam zaraz przed wyjsciem) i tak zacisnela ze jak sciagalam jej do kapania to miala cala pupe poodciskana i brzuszek caly odcisniety i czerwony. Grrrrr.

[maniulka173]

Hej,
My się z Ł wczoraj roztslimy..Czemu nie bede pisala bo to co wczoraj odwalil przechodzi ludzkie pojecie...ale nie chce o tym pisac:(
Szkoda tylko ze maly nie bedzie mial dwojga rodzicow przy sobie bo nie wiem czy kiedykolwiek uda mu sie to naprawic. eh....smutne teraz ma dni , tylko usmiech i gaworzenie malego mnie rozweselaja. . Ł dzisiaj od rana pisze ze to jego win a, ze mozemy zaczac od nowa ale ja nie wiem czy warto , nie wiem czy chce ....chyba (przynajmniej narazie ) nie.
Mały sobie ladnie spiocha a ja sprzatam. I znowu przyszla zima...ale co tam...snieg tez jest fajny tylko zimno i o spacerku mozna sobie pomarzyc hehe

[adriana8899]

Manius kurcze szkoda ze tak wyszlo... Moze dajcie sobie teraz czas. Moze cos zrozumie. Chociaz z drugiej strony moze sprobuj dac mu ostatnia szanse?? Powiem Ci ze K. tez w sobote przeszedl samego siebie. Caly dzien byl nieznosny. Wypil 3piwa. Popoludniu poszlismy na spacer, zatrzymalismy sie pod sklepem, wypil nastepne dwa. Spotkal kolege i poszedl mu naprawiac samochod. Jak skonczyl to zamiast wrocic do domu poszedl na ognisko, nie odbieral telefonu. Pozniej wyladowal w miescie z kolegami. Wrocil do domu przed 23 pijany w trzy dupy. Jak zadalam mu pare pytan to kazal mi sie (za przeproszeniem) pierdolic... Wczesniej ok 2tygodnie nie dogadywalismy sie wcale. Ale w niedziele zrozumial wszystko. Caly dzien przepraszal i od tego dnia znowu jest bosko. Wiec moze Ł tez potrzebowal przekroczyc granice zeby zrozumiec??

[Gość kwiatuszek9876]

Adrianno no to teściówka przeszła samą siebie , chodz z nimi jest tak zawsze ja też nieraz mówie że tego nie wolno a po jakimś tyg. jej znów dają i co , ale tak będzie i nic nie zrobisz one robią po swojemu .
Maniulka może odpocznijcie narazie od siebie może Ł sobie wszystko przemyśli , chodz pamiętaj że szczęście i zaufanie musi w związku być , a obojga rodziców dziecko ma tylko że nie razem . Zobaczysz jesteś młoda ułożysz sobie życie na nowo.

[adriana8899]

Eh. Martus tylko powiedz mi dlaczego. Przeciez to nie one siedza z dzieckiem, nie one znaja jego zwyczaje i nie one wiedza co i kiedy potrzebuja... Wiec po co sie tak przemadrzac?? Dzisiaj znowu mnie wmurwila. Dalam malej mleko. Zjadla i zaczela dalej marudzic. Odbilam ja a ta dalej. To zrobilam jej troche wiecej mleka-juz rozrozniam sposoby jej marudzenie-na mleko, na picie, na pampersa, na kapiel, na przytulenie itp. A ta na mnie z papa wyskoczyla ze po cholere robie jak mala napewno nie jest glodna tylko pewnie jej sie jeszcze bekac chce bo przeciez duzo zjadla. Dopiero jak zobaczyla jak Gabi sie dorwala do butli to przestala pierniczyc kocopoly-nie wziela pod uwage ze spala ponad 4h. wiec byla bardziej glodna niz zwykle.

[Emka]

adriana8899

Emka dolaczam znowu do klubu milosnikow tesciowych... Pojechalismy wczoraj z K. na zakupy. Tesciowa powiedziala ze zostanie z mala. Na poczatku chcialam ja wziac ze soba ale Krzysiek mnie w koncu przekonal no i pomyslalam ze chwilke sobie odpoczne. Przed wyjsciem zaczelam jej mowic jak najlepiej usypiac mala zeby nie plakala i sie nie meczyla to w polowie mi przerwala ze slowami "Ja sobie poradze. Co ty myslisz ze ja dzieci nie usypialam??". No to ok. Jak jest taka madra to spoko. Wyszlismy. Pozniej sie okazalo ze przez caly wieczor nie mogla uspic malej. Gabi usnela dopiero jak sie biedna splakala. I to tez u Wieska na rekach... A wystarczylo posluchac kogos kto zna dziecko najlepiej. Juz wiecej jej tak nie zostawie. Po co ma sie bidulka meczyc. Na dodatek zmienila jej pampersa(mimo ze ja zmienilam zaraz przed wyjsciem) i tak zacisnela ze jak sciagalam jej do kapania to miala cala pupe poodciskana i brzuszek caly odcisniety i czerwony. Grrrrr.

No witam witam

Mnie ostatnio też wmurwiła, nie dość, że młodego non toper mi trzymała na rekach (taa niech go uczy, a później ja będę mieć przegibane ) to jak zaczął się wiercic to stwierdziła, ze pewno chce spać i zaczela go lulać a ten w ryk, mówie jej że są to pozdrowienia od żołądka to ta swoje dalej, w koncu S zareagował i powiedział, ze młody musi sie dopić, to mu dała, zebym go nakarmiła.

Później druga akcja związana z karmieniem, wielkie zdziwko, ze znowu chce, na co stwierdziłam, ze na zadanie jest karmienie, na co stwierdziła, ze za JEJ czasów to na żądanie było co 2 godziny i dopajanie herbatką, na co jej stwierdziłam, ze nie potrzeba go dopajac bo w moim mleku jest wszystkiego tyle ile nalezy bo nawet tak powiedział doradca ds laktacyjnych, w ten mnie S kopnął wiec na niego też ryknęłam...
Obawiam się, że jakbym była tam 5 minut dłużej bym ją zjechała z góry na dół. Na szczęscie godzina szybko minęła i pojechaliśmy...

Maniulka mozę dacie sobie "chwilę" czasu? powiedzmy tydzień? z moim też miałam jazdy w zeszłym roku i powiem Ci, że tydzień mimo iż ma tylko 7 dni to daje wystarczająco czasu aby rozmysleć wszystkie za i przeciw ;) Zobaczysz, że jeszcze będziecie się z tego śmiać ;)

Trzymam kciuki za was

[adriana8899]

Aj. Bo z nimi to nigdy nie wiadomo. Az strach zostawic z maluchami. :/
A Twoja tesciowa to typowy przyklad wiejskiej upartej baby(nikogo nie obrazajac bo sama jestem ze wsi).

[Emka]

adriana8899

Aj. Bo z nimi to nigdy nie wiadomo. Az strach zostawic z maluchami. :/
A Twoja tesciowa to typowy przyklad wiejskiej upartej baby(nikogo nie obrazajac bo sama jestem ze wsi).

Dodaj do tego, że jest typową blondynką to jest niezły mix

[adriana8899]

Hihi. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

[Emka]

adriana8899

Hihi. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

Dzięki

[adriana8899]

Ta emotka mnie rozwala Hahahahahaahahahahaha :)
Kurde mloda mi sie trzeci raz dzisiaj zrabala. I za kazdym razem tyle ze musze ja przebierac...

[Emka]

adriana8899

Ta emotka mnie rozwala Hahahahahaahahahahaha :)
Kurde mloda mi sie trzeci raz dzisiaj zrabala. I za kazdym razem tyle ze musze ja przebierac...

mój też tak robił czasami ma takie wejscia, że po prostu leci ciurkiem, a młody ma taką powage na twarzy, ze się smieje teraz tankuje

[maniulka173]

hej kochane:)
dziekuje wam za te wszystkie mile slowa:)
Bardzo chcialabym zeby ł teraz zrozumial co stracil i zeby w koncu wydoroslal ...badz co badz nadal go kocham...
Dzisiaj od rana wypisuje do mnie smsy z przeprosinami bo tel nie odbiarem od niego. Sama nie wiem co myslec ale na pewno nie dam sie tak latwo udobruchac. Nie po tym co zrobil. Nie po tym co od niego uslyszalam...
Ale mysle ze dam mu czas. Na razie do Wielkanocy do chrzin Norberta. Zobaczymy czy choc troche sie zacznie sie strarac i jakie to bedzie mialo rezultaty. A potem sie pomysli czy warto dawac 2gą szanse.

[Emka]

Troszku biało sie u nas zrobiło

[Maget]

Maniulka spróbuj teraz troszkę odpocząć... wiem , że samej trudniej a zmęczenie nie ułatwia podejmowania decyzji. Mój też ostro przeginał... faceci chyba się tak aklimatyzują z sytuacją... wyjechałam na 2 dni z małą do rodziców... drugiego dnia już u nas był i zabrał do domku bo jak sam stwierdził "jakoś tak strasznie pusto w domu bez was". Twój też do Ciebie wydzwania - to bardzo dobry znak tzn, że się zreflektował. Wszystko dobrze się ułoży - życzę Ci tego z całego serducha, grunt by nie podejmować decyzji podczas emocji. Jeżeli sytuacje będą się powtarzać no to trudno... won z domu - bo będzie patologia... sama najlepiej ocenisz. Dobro dzidziusia jest najważniejsze a chowanie maluszka w stresie też jest niewskazane.

Moja niuńka właśnie próbuje zagadać miśka... ciekawe do czego próbuje go przekonać :P