STYCZEŃ 2009 - zaczynamy

[inka]

HEJ DZIEWCZYNY

Jak tam Wasze smaopoczucie??-ja jak zwykle jak po ogien, ale norma juz jest ze brakuje mi czasu...
Ostanio jakies dziwne przeczucia za mna chodza ze niedługo sie rozdwoje....brzuch sie obnizył, boli mnie wszystko...obym sie myliła...bo jeszcze ze 3 tygodnie przydałoby sie wytrzymac, w kazdym razie siebie i dzidzie do szpitala juz spakowałam

Mam nadzieje ze u Was lepsze samopoczucie-ja jak do 33 t.c. zapominałam o ciązy tak ostani tydzien strasznie daje mi w tyłek...uffff

Moze wieczorkiem cos nadrobie
Buźka

[Katarzynka1]

A w którym jesteś Inka tygodniu? Ja w 34, czuję się ok, jedyne to szybciej się męczę i nie chodzę tak szybko jak wcześniej, no i spanie do kitu, ale da się wytrzymać

[magdaloza]

Hejka kochane

U mnie dzis nienajlepiej z humorem...Snieg pada i szaro za oknem W dodatku sie nie wyspalam,bo moj maly nocny marek jak obudzil sie o 12 tak skopal mi wszystkie narzady,ze zasnelam ok4.Dodatkowo moj Maciek mnie wkurzyl..Juz nie wiem,czy to jego durne zarty czy on na serio tak lekcewazy ten pokoik dla malenstwa????:36_1_10:
Wcale nie jest mi do smiechu jak po raz kolejny slysze,ze jest dopiero grudzien a ja rodze w polowie stycznia i to jeszcze kupa czasu...Wiec mu powiedzialam,ze skoro tak to nic nie musi robic,ale jak rodzice przyjada to beda spac w salonie,bo ja z dzidzia zostane w sypialni...i mam wszystko w D*...No to uslyszalam,ze jestem zlosliwa i na tym sie rozmowa skonczyla?????? Ja nie wiem,co jest z tymi facetami??????
Tak jakby narodziny dziecka to bylo nic takiego...ehh...nie bede wam juz marudzic,bo ....moglabym tak dlugo...,a nie chce wam psuc nastrojow

Ania jesli az tak mocno cie boli,ze ciezko ci bedzie prowadzic samochod to moze faktycznie odpusc sbie zakupy..albo pojedz z kims,zebys nie byla sama

Kasiulek no to troche poczekasz na te badania,ale dobrze,ze je zrobisz...Hmm...ciekawe czemu tu nie zlecaja takich badan????

Miska z tym sprzataniem to powolutku kochana...nie przemeczaj sie,rob czete przerwy...I jakby co to udanego weekendu z mezem

Inka super,ze juz spakowana...choc mam nadzieje,ze jednak wczesniej nie urodzisz...Mnie jeszcze troszke brakuje,wiec...pakowanie czeka.Ale moze juz jutro podokupuje ostatnie drobiazgi i bedzie oki

Paulik moze dzis uda sie "spotkac"

Anetka jak humorek u Ciebie???

Adus a ty mam nadzieje,ze nie na zakupach????bo wiesz co cie czeka

Emka super glodzio....

Zycze wszystkim duzo sloneczka i dobrego humorku..ja lece troche ogarnac mieszkanko

[aneta1808]

CZESC KOCHANIUTKIE....
oooo...widze ze nie bardza macie dobre nastroje...
MADZIA-nie smutaj faceci czasem tak maja zrobicie ten poloik napewno niedlugo glowa do gory

EMKA-kochana jak dzis humorek dobrze ze wczoraj sobie ulzylas...

ADUS-jak brzuszek mam nadzieje ze odpoczywasz...dbaj o siebie

INKA-kochana trzymamy kciuki zebys sie lepiej poczula i jeszcze nie jechala na porodowke

MISIA-nie przezadz z tym sprzataniem

KASIA-trzymam kciuki za badania oby byly dobre..

ANIA-wspolczuje ze cie boli mam nadzieje ze przejdzie

[miska271]

Hej Madziu.
Mieszkanko juz posprzatane :36_2_22: robilam sobie przerwy takze samopoczucie jest oki.Zaraz musze skiknac do apteki po witaminki bo juz mi sie koncza....Jeszcze troszke dopakuje do torby i jestem gotowa do wyjazdu na weekend.
Madziu nie przejmuj sie faceci tak maja ze wszystko odkladaja na ostatnia chwile....zobaczysz ze wezmie sie w koncu i bedziecie mieli sliczny pokoik dla malego.

[aneta1808]

PAULA-jak u ciebie ze zdrowkiem i cisnieniem???

MONIKA-gdzie nam znowu ucieklas?? wracaj do nas..

SZANI-zdroweczka dla synka i dla Ciebie...

MARCI-kochana odezwij sie jak po szpitalu?? martwimy sie

MADZIARA-a co u Ciebie zalatwilas sobie wszystko?? czekamy na ciebie

i dla wszystkich duzo zdroweczka i dla dzieciaczkow buziaki w brzuszek

[aneta1808]

Czesc Misia jak u ciebie??? ja dzis kiepsko chyba prze ta pogode no i chyba cisnienie,normalnie rano poszlam do sklepu i malo nie zaslablam tak mi sie zrobilo slabo i to w jednej sekundzie,normalnie dzis nie mam wcale sily miala troszke posprzatac ale nie mam sily tata troche ogarnol mieszkanko....ja tylko niedawno byla w sklepie kupilam mopa bo nie mam sily myc podlogi na kolanach....teraz sobie umylam lepetynke i zagladam do was,naszykowalam sobie dokumety na jutro ale mi sie nie chce jechac na to usg normalnie jestem wypapowana z sil totalnie....a jak u was???

[mamuskastyczen]

czesc dzewczynki!!

My juz po obiadku, ale tak mnie naszlo jeszcze na pierogi z kapusta i z grzybami ze bede robic a co tam:)czego jak czego ale polskich specjalow to brakuje mi najbardziej:)

Zdrowko dzieki ANETKA mysle ze dobrze nie martwie sie , w koncu jestem pod scisla kontrola mojego gin teraz(raz w tyg wizyta) i miejmy nadzieje ze sie dokulam do konca:)no bez cc ma sie rozumiec.a jak u Ciebie mija dzionek, wyspalas sie, jak dzidzia?Moja szturcha mnie caly dzien, szalony ten moj leniuszek:)

MADZIA-no mysle ze sie w koncu uda

ANIA-no tak jak pisze rzadko sie to zdarza heh,bo ja lubie spac gdy tylko moge:)jak nadal Cie boli to moze odpusc sobie na jutro ten wyjazd albo kogos popros zeby prowadzil auto.

INKA-ojejku czyzby dzidzia sie dobijala na ten swiat..miejmy nadzieje ze jeszcze nie.odpoczywaj sporo ,dbaj o siebie i daj nam znac jak sie czujesz, na biezaco...w miare mozliwosci:)

KASKA-nie jestem okulista ale wiesz jak to z tymi lekarzami , czasem 5 specjalistow to 5 diagnoz,tymbardziej ze wtedy postawila Tobie inna diagnoze.nie martw sie na zapas, trzymam kciuki za badania.

EMKA ADZIA a jak tam u was kobietki?jak wam mija dzionek?

zmykam , milusiego popoludnia wszystkim zycze.

[mamuskastyczen]

aaaaaa MADZIA a mezusiem sie nie przejmuj, to typowe dla facetow oni zawsze na wszystko maja czas -doprowadzajac nas do bialej goraczki tym..buzka.

[aneta1808]

witaj PAULUS no moja dzis leniwa jakas chyba spi caly czas czasem sie delikatnie ruszy....wyspac sie wyspalam ale ta pogoda jest do d....cisnienie skaczace a mi sie w glowie kreci strasznie...trzymam kciuki zebys szczesliwie dotrwala do konca i bez cc....

[mamuskastyczen]

dzieki slonce to odpoczywaj i moze wez sobie jakiegos proszka od bolu glowy..

[miska271]

Czesc Anetko.Jak slabo sie czujesz to sie poloz troszke,moze to chwilowe i niedlugo wroci do normy.
Ja wasnieniedawno wrocilam z apteki witaminki sa....Ja prawie sie wyspalam,mala dokazywala ciezko bylo mi spac na prawym boku,bo najbardziej wtedy fika.....no ale jak trzeba na prawym no to sie staram,na dodatek mialam dzisiaj taki brzydki sen ze az sie przestraszylam....

[magdaloza]

Cesc...

dzieki dziewczynki za slowa otuchy...
Czasem mam wrazenie,ze moj M to wszystko,ale to totalnie wszystko zlewa..ehh

U mnie tezAnetka cisnienie skaczace...Wysprzatalam lazienke i ledwo zipie...Wiec zrobilam sobie kafke i postanowilam do Was zajrzec.Moja mala wczoraj miala lenia za to w nocy nie dala mi za nic zasnac....tak,ze uwazaj ,zeby twoja ci takiej niespodzianki nie zrobila...

Paulinko i znow mijamy sie "w drzwiach"....:36_1_10:

Miska ciesze sie,ze sie nie przemeczasz...To najwazniejsze...

Heh....i nie wiem co pisac...jakos tak weny brak:36_2_22:

[aneta1808]

dzieki dziewczynki no troszke teraz lepiej rano bylo gorzej mam nadzieje ze przejdzie....
Miska-ja tez mialam jakies koszmary dzis az sie obudzilam nad ranem...dobrze ze kupilas witaminki

Paula-to mowisz ze robisz pierogi no to super napewno sa pycha-smacznego

[miska271]

Juz bym chciala zeby byl juz piatek i ta pora......Nie lubie na nic czekac....ale jeszcze troszke.....
Mam nadzieje ze troszke zakupow uda sie nam zrobic,tylko zeby nic nie bolalo,bo troszke bede musiala sie nachodzic....:36_2_22:
aaaaaaaaaaaaa byli dzisiaj panowie i podlaczyli kabelki,w ciagu tygodnia bedziemy miec stale lacze internetu nareszcie nie bedzie sie diabel zawieszac....

[anna_b]

Cześć Kobietki ponownie!

Pojechałam na te zakupy sama, dlatego bo dziś mąż pracuje, jutro nie. W sobote Mikołajki i chciałam zrobić mu niespodzianke, bo z pewnością nie spodziewa się prezentu :)

Jak wysiadłam z samochodu i doszłam z parkingu do marketu to trochę mnie bolało, ale przeszło.
Poza tym źle się jakoś czułam, duszno w tych sklepach bezndziejnie. Ale prezent kupiony!

Inka- czyżby Twoje maleństwo już nie mogło się doczekać kiedy Cię zobaczy? :) A tak poważnie to co na to lekarz? Może powinnaś iść i powiedzieć co i jak!!

Emka- to dobrze, że nie zapaliłaś tego papierocha :) a ogólnie to palisz? Bo ja rzuciłam w 4 TC jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Ciężko było ale już jest luz, Chociaż jak jestem wkurzona to czasem mnie ciągnie nie powiem! Ale nie palę, bo teraz muszę myśleć o dziecku a nie o sobie ;)

I witam Madzię, Anetkę, Katarzynkę, Miśkę, Mamuśkęstyczeń iiiii wszystkie z Was :)

[magdaloza]

Hej ANIA no tak to juz jest....,ze w tych sklepach czasem potwornie duszno...Ehh...sama wiele razy musialam wyjsc ze sklepu albo przysiasc,bo mi sie "podloga ruszala"...Dobrze,ze juz masz to za soba i jestes bezpieczna w domku

[miska271]

Aniu fajnie ze zakupy sie udaly i znalazlas cos dla meza.
Inka niech te twoje malenstwo jeszcze troszke poczeka....

[aneta1808]

hej ANIA no to fajnie prezecik juz masz a mozesz zdradzic co ciekawego kupilas??
masz racje w tych sklepach duszno i to jest najgorsze,a teraz juz ci troszke bol przeszedl??

[Maget]

Cześć kobitki,
U mnie dzisiaj taki dzień, że teraz dopiero usiadłam na tyłku na dłużej. W dodatku byłam w ZUSie a wiadomo... kupa ludu i tylko 1 babeczka do obsługi. O 15:00 zamyka a mnie się udało wejść za 15 trzecia ufff.
Niedługo macierzyński a u mnie w mieście to same pozwy do sądu ciężarne po urodzeniu dostają. Dla mojego oddziału ZUSu każda ciężarna to wymuszaczka macierzyńskiego. Ja też nie jestem w najlepszej sytuacji ponieważ pracuję u teścia od września bo wcześniej byłam na stażu pracy (przez 6 miesięcy) w urzędzie. Samo zatrudnienie kobiety w ciąży u mnie w regionie to oznacza pozew o wymuszenie w 80%. I teraz chodzę cały czas na stresie kiedy się za mnie zabiorą. Odpuszczają tylko kobitkom, które przepracowały w danym zakładzie min. 2 lata. Tylko, że 2 lata temu to ja jeszcze na studiach byłam i wychodzi na to, że nigdy ich normy nie wyrobię i najlepiej by tej ciąży nie było. Jestem taka zła i zdenerwowana, że już powoli nie wiem co mam robić. U znajomej rozprawy się dopiero skończyły jak jej dzidzia miała już ponad pół roku... a tak to cały czas ją wzywali na kolejne rozprawy.

[Katarzynka1]

Dzięki za wsparcie Dziewczyny!!! Dziś już odpuściłam, nie ma już głowy żeby o tym wszystkim myśleć i martwić się na zapas, jakoś to musi być.

Z rana humorek nie najlepszy, musiałam się zerwać na badania i na dodatek jakoś mnie tak boleśnie pokłuła dzisiaj, ale co to taki ból..., ale teraz już trochę lepiej, pogoda fajna ze słoneczkiem, jak na wiosnę.
Mój mąż w miarę jakoś podchodzi do tematu, dziś ma iść zamówić szafkę na ubranka dla Dzidzi, którą wcześniej upatrzyliśmy, ale ma też swoje nastroje i stopuje moje zapędy, ale ogólnie nie narzekam, nie musimy za wiele zmieniać w pokoju, tylko rozkręcić biurko i wynieść, i na jego miejscu postawić łóżeczko. Zresztą ile można szaleć na 45 metrach. Dzidzia będzie z nami w pokoju jak najdłużej się da.

Madzia przypuszczam że tutaj też niewielu lekarzy zleca te badania siatkówki trudno powiedzieć, może jak faktycznie ktoś ma wadę wzroku to wtedy? Okulistka mówiła że na ogół kobiety w ciąży powinny, ale wiesz jak z tymi lekarzami jeden tak drugi inaczej, zobaczymy jak to będzie, na pewno dam znać.

Idę zrobić kawki, całusy.
Ale mi Dzidzia wierci brzuchi od biustem, główkę tak wypycha, że aż mnie zatyka.

[aneta1808]

hmmm...mowisz Katarzynka ze trzeba zrobic badanie siatkowki??? no to ja musze powiedziec mojej gin bo mam wade wzroku nie widze z daleka i pewnie mnie tez czeka takie badanie a nie ukrywam ze odkad zaszlam w ciaze slabo widze juz nawet z bliska no coz wizyte mam 18-grudnia wiec musze jej powiedziec

[miska271]

Czesc Maget,no to rzeczywiscie nie najleiej dzionek sie zaczal,dla mnie ta cala biurokracja to lipa,a urzednicy to juz nic nie bede mowic>ale to co piszesz to naprawde nieciekawie,a co ma maciezynski kazdej kobiecie w ciazy przysluguje jezeli pracuje....ale zeby ta cala sytuacja z nimi jak najszybciej sie skonczyla...
Kasiu powiesz szczerze ze ja z taki badaniem spotykam sie pierwszy raz,ja osobiscie nosze okulary,ale moja gin nic nie wspominala o takim badaniu....

[magdaloza]

Maget

Cześć kobitki,
U mnie dzisiaj taki dzień, że teraz dopiero usiadłam na tyłku na dłużej. W dodatku byłam w ZUSie a wiadomo... kupa ludu i tylko 1 babeczka do obsługi. O 15:00 zamyka a mnie się udało wejść za 15 trzecia ufff.
Niedługo macierzyński a u mnie w mieście to same pozwy do sądu ciężarne po urodzeniu dostają. Dla mojego oddziału ZUSu każda ciężarna to wymuszaczka macierzyńskiego. Ja też nie jestem w najlepszej sytuacji ponieważ pracuję u teścia od września bo wcześniej byłam na stażu pracy (przez 6 miesięcy) w urzędzie. Samo zatrudnienie kobiety w ciąży u mnie w regionie to oznacza pozew o wymuszenie w 80%. I teraz chodzę cały czas na stresie kiedy się za mnie zabiorą. Odpuszczają tylko kobitkom, które przepracowały w danym zakładzie min. 2 lata. Tylko, że 2 lata temu to ja jeszcze na studiach byłam i wychodzi na to, że nigdy ich normy nie wyrobię i najlepiej by tej ciąży nie było. Jestem taka zła i zdenerwowana, że już powoli nie wiem co mam robić. U znajomej rozprawy się dopiero skończyły jak jej dzidzia miała już ponad pół roku... a tak to cały czas ją wzywali na kolejne rozprawy.

Moze nie bedzie tak zle,MAGET.Moze akurat Tobie odpuszcza...kto wie...?Ale swoja droga to maja typet Ci urzednicy!!! Juz chyba sie nie maja kogo czepiac...Zreszta co ja pisze...mialam z ZUSEM do czynienia pare lat temu...Jak zabrali mi rente,bo nie urodzilam sie w pazdzierniku tylko w lipcu a to oznaczalo,ze 25lat skonczylam nie na ostatnim roku studiow tylko w przerwie miedzysemestralnej...Debile!!! Nie znosze tej instytucji..
Ale mocno TRZYMAM KCIUKI ZEBY CI ODPUSCILI

[anna_b]

Madziu- dobrze to ujęłaś, że już jestem bezpieczna w domu, bo prawdę mówiąc w tym samochodzie i na tych zakupach SAMA nie czułam się bezpiecznie. Bałam się, że w każdej chwili mnie zaboli i nie wiem czy ktoś byłby skory do pomocy....

Anetko- kupiłam Mu fioletowy sweterek ciekawe czy będzie mu się podobał, i perfumy. Stałam w Sephorze chyba z 30 minut i wąchałam zapachy. W końcu pomieszały mi się wszystkie i wzięłam te, które pierwsze mi się spodobały. Odkąd jestem w ciąży mam jakiś inny gust w zapachach, a damskie perfumy ostatnio wybierałam godzinę! Od niektórych to aż mnie mdliło !!!
Jak Mu sie coś nie spodoba to... Już nigdy nic nie dostanie hehehe