Grudzień 2008

[tinka_30]

Witam

Ledwo wytrzymalam ten tydzien, w poniedzialek wizyta i biore L4....wysiadam.

Dzis w przedszkolu pani naskarzyla na moje dizecko, że nie reaguje na polecenia, robi to co chce i kiedy ma ochote.Rozsadzila ja z przyjaciolka, ale najgorsze jest to,ze dzis pierwszy raz zrobila kupke w majtki i zadowlona poszla to zglosic.
Bylo mi wstyd, myslalam ze zapadne sie ze wstydu pod ziemie. wiem, wiem zaraz napiszecie, przesadzam, ale ja ise tak staram i pracuje nad nia, a tu nic.
dzis ma zakaz slodyczy i bajek, kara musi byc....jest mi zle...

[aniag]

Tinko Jak Twoje samopoczucie dzisiaj,mam nadzieję,że lepiej. Doskonale Cię rozumiem,moja Ola w domu nie należy do najgrzeczniejszych,potrafi odstawić taką szopkę jak cos jest nie po jej myśli,że za każdym razem jak idę po nią do przedszkola,to z myślami,czy oby wszystko ok.Nie martw się będzie dobrze.

[tinka_30]

Aniu dzis zupelnie inaczej. Jestem pelna energii, troszke rano dom ogarnelam, wstawilam pranie i zrobilam salatke i babeczki z galaretka (bo wieczorem idziemy do znajomych).
Teraz widze,ze najwiecej energii trace w pracy i cierpliwosci.

wlasnie z Hania wrocilysmy ze spaceru, jezdzilan a hulajnodze z gorki....super mialysmy zabawe.
od razu czuje sie lepiej.

[aniag]

Ciesze się,że juz lepiej Może powinnaś pójśc na dłuższe L4?Wypoczniesz i nabierzesz sił.

[tinka_30]

Tak mysle o 2 tygodniach, ale muszę jeszcze wrocic , bo obiecałam dzieciom,ze pójdziemy gdzies na
Mikołajki i jeszcze musze konkurs kolęd zorganizować.

Tak wiec jeszcze troszkę przede mną.

[aniag]

Tinko jak tak Ciebie czytam jeśli chodzi o dzieci to jesteś wspaniałą Panią Nauczycielką,naprawdę podziwiam Cię(w której klasie są te Twoje dzieciaki?)

I tak z innej beczki:Tinko jakie masz sprawdzone syropy dla Hani na kaszel suchy i mokry,wiem,że juz pisałaś wczesniej ale nie pamiętam.

Aha i udanego wieczornego spotkania

[MAMUSIA]

hejka dziewczyny jakoś sie trzymam ale dzięki Anitce bo przy niej poprostu nie mam czasu na rozmyslanie ciagle jest coś do zrobienia dziś całe mieszkanie wysprzątałam nawet siostrze referat do szkoły napisałam
hmm właśnie musze pomyśleć nad prezentem dla małej bo to urodziny,mikołajki i święta
Tinko tak jak Aniag mówi bedzie dobrze

[aniag]

Witam,

a tu u nas znów cisza zapanowała.

Co słychać dziewczyny u Was i Waszych dzieciaczków?

Mamusiu i bardzo dobrze,że nie masz czasu na rozmyślenia,bo one Cię tylko zasmucą,a po co Ci to,głowa do góry i do przodu

[tinka_30]

Witam
A ja wlasnie zaraz wybierma ise do lekarza i - L-4.

Na Hanie znow Pani naskarzyla, juz nie mam sily...

[magan23]

Hej dziewczynki,

Mamusiu dobrze, że masz Anitkę - dzieci nasze nie pozwalają nam się smucić, ja też ciężej bym przez to przeszła gdyby nie Zuzia...

Tinko dobrze że sobie odpoczniesz choć kilka dni i mam nadzieję, że problemy w przedszkolu z Hanią szybko się skończą...

U nas wszystko dobrze, Zuzia dalej kaszląca, ale nasza pani doktor mówi żeby dalej chodziła do przedszkola, może to i dobrze, bo zaczyna jej przechodzic... U nas od poniedziałku mały sukces zaczęła wołać siusiu i puszczamy ją w majtkach :)

[tinka_30]

Witam z rana

Jestem na L-4 , troszke odpczne. Maly wazy juz 850g, polozyl sobie raczke na glowie, a oczy zakryla mu pepowina. Potem zrobie zdjecie i Wam wrzuce.

Dzis Hani obiecalam,ze pojdziemy do krainy zabaw i zabieramy jej koleznake.
A wieczorkiem z mezem idziemy do kina na LISTY DO M.

Zapowiada sie urozmaicony dzien.

Milego dnia zycze....Aniu hop hop..moze Ty choc sie pojawisz

[tinka_30]

Magan witaj.

Brawo dla Zuzienki.

Moja od niedzieli (po tym jak w czwartek zrobiła kupę w majtki) robi kupkę na nocnik, tak wiec mamy kolejne sukcesy u naszych trzylatków.

A tak do zachowania Hani....to Pani wczoraj stwierdziła, ze ona przechodzi jakaś fazę w swoim zachowaniu.
Ponieważ jak przyszła do przedszkola praktycznie nic nie mówiła, a teraz juz zasuwa pełnymi zdaniami, tak wiec poznaje świat i chodzi własnymi ścieżkami.
Pani czyta bajkę, a Hania sobie gdzieś idzie, bo ja nie interesuje.....a inne dzieci podpatrują i to jest problem (wiem z własnego doświadczenia.)

Gorzej by bylo, jakby bila dzieci, dokuczala lub rzucala przedmiotami (taki przypadki sa w szkole).
Ja moze troszke wyolbrzymiam, ale wszyscy mi wkolo powtarzaja - JESZCZE NIE MA 3 LAT.

[aniag]

Jestem,jestem

Witajcie,

Magan gratulacje dla Zuzi

Tinko dla Hani również gratki za kolejny sukces,super i odpoczywaj kochana,odpoczywaj
Ja to ciągle sobie powtarzam,że Ola nie ma jeszcze 3 lat.nasze grudniowe dzieciaczki dopiero skończą 3 latka,a styczniowe dzieci juz będą miały 4(to jest rok różnicy) więc nie ma co porównywac.Jak pomyślę sobie jaka Ola była z pół roku temu a jaka jest teraz to niebo a ziemia.

Tinko a napiszesz mi o tych syropach,pytałam jakie masz srawdzone na suchy kaszel i mokry.Ja cały czas dawałam tylko pulneo ale ono jest na receptę i nie chcę z tylko co zaczynającym się kaszlem lecieć do przychodni.

A ja stara matka a głupia.w sobote piekłysmy z Olą ciasteczka i juz jak się upiekły to Ola tak bardzo je chciała,ze ostudziłam szybko kilka i ona zaczęła pałaszować jedno za drugim i koniec konców był taki,że wieczorem żle się czuła i wymiotowała bidulka(trzeba było żeby poleżały sobie te ciasteczka,teraz już będę wiedziała,że takich świezych od razu nie można)

U Oli dzisiaj ma byc teatrzym w przedszkolu,ciekawa jestem jakie bedzie miała wrażenia.

[tinka_30]

Aniu przepraszma, ze wczesniej zapomnialam napisac.

Wczesniej brala Ambrosol, teraz pokasluje i nie daje nic....tylko Bioaron C.
Raz kaszle bardziej, raz mniej.

Podczas ostatniej wizyty lekarka kazala najpierw dawac syrop ślazowy, potem ambrosol.
Syropy wlasnej roboty niestety nie chce pic.

Zrobilam zdjecie usg, ale wyszlo zle....

[aniag]

Tinko nic się nie stało,zawsze można zapomniec a ja moge przypomnieć.
Moja Ola tez nie chce pic domowych syropów.

Własnie zasiadam z kawką,zapraszam na chwilę relaksu
Ogarnęłam z grubsza w domku,pranie wstawione,nie mam tylko pomysłu na obiad i musze stwierdzić,ze nie lubie gotować,to codzienne wymyslanie przyprawia mnie o zawrót głowy

[tinka_30]

A ja wlasnie dostalam od kuzynki 10 toreb z ubrankami dla chlopca i przegladam i robie zdjecia, zeby pozniej pamietac co bylo jej.

Wlasnie rozpakowalam siatke z czapkami jest ich chyba ze 20 na 0-6

Fajnie jest miec tyle, tyle, tylko gdzie to pomiecic.

[aniag]

Super,że masz kogoś od kogo mozna coś dostać,zawsze to mniej do kupowania i kupuje się juz tylko najpotrzebniejsze rzeczy. A jesli chodzi o wyprawkę to masz juz wszystko?teraz z drugim dzieckiem to łatwiej,nie trzeba wszystkiego kupować i wiadomo,co jest najpotrzebniejsze.Jak pomyslę ile rzeczy kupiłam dla Oli i które wogóle mi się nie przydały,szok.

[tinka_30]

Fajnie, fajnie....dostałam ubranka - cały asortyment, wózek, fotelik do samochodu.

Tak wiec jedynie co muszę dokupić to kosmetyki, butelki i jakieś dodatki typu torba do wózka.

to jest o tyle dobrze, ze kasa zostanie w kieszeni....ale i tak pieluchy, chusteczki i inne bajery tez kosztują.
ale nie narzekam.....

Jutro sie biore za przegladanie wyprawki po Hani 0-3 i ja wystwie na allegro, ale emocjonalnie to nie wiem jak dam rade....bo bardzo to przezywam,ze muszę to sprzedać, ze juz nie zobacze w tym dziecka.....

[aniag]

Tinko dasz radę,to tylko rzeczy,pomyśl,że zarobione pieniążki przeznaczysz na cos potrzebnego,na nowe równie piękne,w sumie to tak mi łatwo pisać,bo moje leżą u mamy na wiosce i pewnie zachwywałabym się podobnie.Będzie dobrze

A ja zmykam na razie,muszę zrobic jakieś zakupy.Do później

[tinka_30]

Aniu tu nie chodzi o pieniakzi (choc wiadomo tez sie przydadza), tylko o sentyment, bo ja marzylam o ......

Udanych zakupow

[asik28]

Witam:)
Dawno nie pisałam, ale i tak czytam codziennie to, co piszecie. Codziennie zbieram się do pisania, ale prawdę powiedziawszy mam tyle na głowie i jestem najzwyczajniej w świecie zmęczona...

Tak na samym początku...Mamusiu, bardzo mi przykro...Ja też jestem całym sercem z Tobą..Trzymaj się dzielnie moja droga...

Tinko, dobrze, że poszłaś na L4. Powiem Ci teraz z własnego już krótkiego doświadczenia: odpoczywaj teraz ile możesz. Z dwójką już nie jest tak różowo i o czasie dla siebie można zapomnieć.
Maciuś uwiązany jest do mojego "cyca" nie tylko dosłownie, ale również emocjonalnie. Nawet rączki tatusia nie są takie fajne jak mamusi. Musi mnie choćby widzieć, bo inaczej płacze. Maciek nie chce spać w dzień, a tym samym nic nie mogę tak naprawdę w domu zrobić. Zasypia na spacerze i wtedy jest 3-3,5 godziny spokój. Problem w tym, że pogoda teraz niespecjalna na spacery, tym bardziej, że podłapał katar i kaszle. Dziś idę z nim do lekarza. Byłam w niedzielę na dyżurze, bo już wtedy trochę kaszlał, ale lekarka powiedziała, że jest ok i kazała dawać do noska Nasivin. Dziś katar jest większy i więcej kaszle, a ja panicznie boję się tego że to przerodzi się w coś poważniejszego i trafimy znowu do szpitala.
Poza tym Maciej jest taki kochany...Tak pięknie się uśmiecha, a najcudniej rano na powitanie. Dużo sobie "guga" i "grucha". No i uwielbia się kąpać.

Ola ma ciągle katar i kaszle. teraz znowu bierze Zyrtex i jakieś krople w aerozolu Avamys. 5 grudnia mamy wizytę u alergologa. Co do syropu to Ola też nie jest chętna do jego picia. Teraz podaję też Bioaron C no i flegaminę. Bioaron podaję głównie ze względu na brak apetytu. Ola miała ostatnio przez 3 tygodnie taką fazę, że kompletnie nic jeść nie chciała. To, co lubiła jeść kompletnie odrzuciła. Niestety, po kilku dniach wróciliśmy do butelki z mlekiem, bo zaczęło wyglądać to już nieciekawie. Od 3 dni Ola powoli zaczyna coś jeść, ale jej menu jest tak ubogie, że już ręce opadają. Nie jestem w stanie namówić ją na warzywa, owoce, mięso...Ona jadłaby serek biały, jajko, kilka razy kupiłam jej parówki z szynki (to nawet zjadła), banan, budyń, ziemniaki itp.
W przedszkolu panie są nią zachwycone. Jest grzeczna, wykonuje wszystkie polecenia, bawi się z dziećmi. Usłyszałam nawet, że panie są zdziwione tym, że jej mowa tak szybko postępuje, że tak szybko nauczyła się układać zdanie z 4-5 wyrazów. Woła siusiu, albo po prostu sama idzie i robi. Kupkę też kilka razy już zrobiła do nocniczka. Dużo w domu pomaga, za braciszkiem (mówi na niego "Maćko") przepada. Rozbraja mnie jak leci z pieluszką i mówi "Maćko pije mleczko". Pracujemy nad jej panowaniem nad emocjami. Na każdy sprzeciw zaraz reaguje krzykiem. Już i tak jest coraz lepiej. Bardzo ją kocham, ale i bardzo martwię...
Fajnie, Tinko, że masz, że dostałaś tyle ciuszków. Ja niestety Maciusiowi wszystko (co nie nadawało się po Oli) musiałam kupić. Myślałam, że moja kuzynka zaproponuje mi ciuchy po swoim synku (ma roczek), ale nie kwapiła się zbytnio do tego, więc ja prosić też nie będę. Jeszcze przed ciążą fajne ciuszki kupowałam na ciuchach, ale teraz niestety nie mam możliwości wyjścia na zakupy z Maciusiem. Sporo rzeczy też kupiłam na allegro.Teraz też po Oli sprzedaję rzeczy i na allegro i na szafce.
Teraz w niedzielę czeka nas roczek u mojej kuzynki, gdzie mój mąż jest chrzestnym. Z kasą u nas ostatnio kiepsko, wiec nie wiem czy kupiliśmy dobry prezent. Małą dostanie jeździk.
Powoli muszę myśleć o jakiś prezentach pod choinkę , a tu wcześniej i urodzinki:) Wiem, że Ola od mojej siostry ma dostać kuchnię. Ja na razie nie mam pomysłów. Póki co Ola zabawia się w lekarza. Ubiera okulary i słuchawki i bada serca wszystkim.
Czy Wasze dzieci bawią się chętnie lalkami?

Na razie kończę, bo Maciek już płacze. Powoli będziemy szykować się do lekarza. Ale paskudny dzień..mglisty, zimny, wilgotny i ciemny..Brrrrr.....

A to obiecane zdjęcie Maciusia, no i Oli:) Obiecuję odzywać się o wiele częściej...

[tinka_30]

Asik super,ze zajrzalas i nie ma co obiecywac, bo kazda z nas rozumie, że jestes zajeta.

Zdjecia dzieciaczkow swietne, Ola duza pannica, a Macius slodziak niesamowity:))

Mi kuzynka ubranka sama zaproponowała, wrecz "wepchala" zadzownila,ze wsyzstko naszykowane, posegregowane i mam tylko odebrac. Ja tez nie lubie sie prosic.ale jak ktos daje.

Zycze zdrowka Twoim dzieciom.

[aniag]

Asik fajnie,że zajrzałaś.Dzieciaczki sliczne,zdrówka dla nich

Tinko rozumiem,że chodzi Ci o sentyment(a nie pieniążki,mam nadzieję,że Cię nie uraziłam,pomyslałam tylko,że to taki dodatkowy zastrzyk gotówki,który mozna przeznaczyć na cos innego,potrzebnego) i rozumiem,że emocje z tym związane są silne Nie pisałaś,że marzyłaś o... Tak zakręciłam,mam nadzieję,że rozumiesz o co mi chodziło.

A ja dziewczyny tak jak i Wy,jeśli ktos cos by dawał to bym wzięła,ale sama bym się nie narzucała i nie prosiła.

[aniag]

Ja juz dzis uciekam,Olusia pewnie juz czeka.

tinko udanego wyjścia do kina,alez Ci zazdroszczę,ja już dawno nigdzie nie byłam z mężem opowiesz jutro,jak film

Do jutra
Miłego popołudnia

[tinka_30]

Aniu dziekuje, ja wiem o co ci chodzilo i nie zrozumialam tego żle, tak wiec jest ok.

a mi chodzilo zupelnie o co innego,ale wybaczcie nie wypada mi tu pisac na forum....