Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2008


Rekomendowane odpowiedzi

za mna ciezki dzien
wstalam po 6 zeby sie zebrac i wypic to dziadostwo. z poczatku nie bylo takie zle a potem wiedzialam ze wiecej nie wypije bo poprostu zaczelo mi wracac no to ciach cyrynkei jakos dalam rade chociaz przez ta godzine to myslalam co chwila ze pawia puszcze a jeszcze do tego jechalam przeciez do mojego szpitala do torunia...

potem chwila do rodzicow i spowrotem do domu do bydzi

i do pracy dzis dzien promocji a Avonie wiec trzeba bylo dac z siebie wszystko niesety za lekko sie ubralam i nie moglam stac na zewnatrz wiec spisywalam umowy, dlugopis mi sie w rekach palil i musialam po dwie naraz robic bo sie nie wyrabialam...
nawet nie mialam czasu siku isc...

teraz jestem w domu...
oczywiscie pierwsze co zrobilam to haft
a potem zjadlam pyszne pierozki od babuni :D

przywiozlam ciuszku ktore poskladaly dla mnie ciotki ale powiem wam ze troche zenada... :)
szkoda ze tak mowie ale powiem wam ze te ciuchy to chyba maja po 15 lat hehe
nie wiem moze sie wybierze jakies jedne spioszki i bluzeczke z tego i moze ze dwie sukienusie....
zaraz bede to przegladac i zrobie pranie...

a tak z innej beczki to wam powiem ze sie wczoraj poplakalam bo moj mario chcial dac calusa swojej corci o przylozyl usta i przycisnal do rzucha, gabunia sie wczesniej nie ruszala, ale za chwile jak on to zrobil poczulam w brzuchu straszne zamieszanie, wlasciwie to nie wiedzialam co sie dzieje i troche sie zleklam, a w tym momencie mario podniosl glowe i z wybaluszonymi ze zdziwienia oczami powiedzial," dala mi buzi" prosto w usta i sie wzruszyl.. ja nie wytrzymalam i lzy sie puscily same....
niesamowiete przezycie

www.mgm.poznajomosci.pl Kupuj najkorzystniej!

http://www.suwaczek.pl/cache/0e254f5076.png http://s2.pierwszezabki.pl/014/0144859b0.png?9491

http://www.suwaczek.pl/cache/f739b05c99.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=65614b961f91cfb5c.png

Odnośnik do komentarza

Littlemum faktycznie super przezycie, zeby moj sam z siebie chcial dac malej buzi. wiecie co , czasem to mam wrazenie, ze maz jest zazdrosny, o ta mala istotke w brzuszku.
A dzis na basenie, dzieci pod prysznicem byly tak glosne, ze Hanka tak skoczyla, ze az sie przestraszylam, lzy mi w oczach stanely i mialam ochote uciec. W przyszlym tygodniu zwolnieni.
A co do ubranek, ja dostalam od kuzyki w wakacje ubrania ciazowe tez sprzed 15 lat, tragedia, oddalam bo powiedzialam, ze mam duzo, a nie mam miejsca, zeby to wszystko trzymac.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

bry !
co do ciuszkow ja tez troche dostalam ale i tak najwiecej frajdy sprawiaja mi zakupy dla Bobka i niezbyt mogę sie powstrzymac dlatego powiem szczerze ze ciuszki to zbedne prezenty dla mojego dzidzia bo juz wszystko mam :) Tinka ja tez marze o tym zeby mój Michał sie troche zainteresował tym brzuszkiem, ale taki juz charakter, moze wydaje im sie to głupie zeby gadac do czegos czego nie widać...nie wiem, mam nadzieje ze sie zmieni jak juz dzidzia wyskoczy.
Byłam wczoraj w tej szkole rodzenia, ogladałysmy jakis film z położna, nie było cwiczen, za to myslałam ze zasne, nic nowego sie nie dowiedziałam :) za tydzien mamy kąpiel na zywym dzidziusiu na oddziale noworodkowym (bo to szkoła przy szpitalu) wiec przypomne sobie jak wyglada małe dzidzi :)))
renka32 , my tez jestesmy do tyłu z imieniem dla synka bo po prostu nie potrafimy sie dogadać, ja chcę Alana a mój mąż Maciusia. Maciuś tez ładnie, ale meza brat sie tak nazywa i nie chce dwóch Maćków o takim samym nazwisku, poza tym bedzie nosił jego nazwisko wiec moze imie niech bedzie takie jak ja chce...eh chłopy!!

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

A ja wlasnie sobie zrobilam kawke i robie przeglad forum:)
Musze sie Wam pozalic, ostatnio nie moge sie dogadac z mezem.Nie wiem sama co sie dzieje, czy to mi odbija, czy to on nie rozumie pewnych rzeczy. sama juz nie wiem. Dzisiaj rano jak wyrazilam swoje zdanie na pewien temat, to on do mnie, ze ja jestem "inna" i nietolerancyjna. Mam go dosyc, dobrze , ze jutro jade do blizniaczek to troszke odraguje, a On moze za nami zateskni.

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

tinka_20
A ja wlasnie sobie zrobilam kawke i robie przeglad forum:)
Musze sie Wam pozalic, ostatnio nie moge sie dogadac z mezem.Nie wiem sama co sie dzieje, czy to mi odbija, czy to on nie rozumie pewnych rzeczy. sama juz nie wiem. Dzisiaj rano jak wyrazilam swoje zdanie na pewien temat, to on do mnie, ze ja jestem "inna" i nietolerancyjna. Mam go dosyc, dobrze , ze jutro jade do blizniaczek to troszke odraguje, a On moze za nami zateskni.

zateskni napewno, facet to mało złozony typ. a ty odpoczniesz. ja tez sie wsciekam bo nic nie jest po mojej mysli, ale to tylko na darmo, moj ma taki charakter ze nawte z nim sie porozmawiac nie da. pocieszam sie tylko tym ze dzidzia zdrowa, ze skacze sobie w brzuszku i ze juz niebawem go przytule, a i M. napewno zweświruje na jego punkcie. a jaki jest teraz to tłumacze sobie tym ze dla niego to tez nowa sytuacja i stara sie na swój sposób :) niekoniecznie taki w jaki bym chciala hehe

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

ah myslałąm ze tylko ja mam taki problem z mezem ale widze ze nie tylko, wiem ze nie powinnam ale sie ciesze, bo myslałam ze wszyscy przyszli tatusiowie niuńkają brzuchy i mamy a tylko ja jestem odtrącona. o wszystko musze prosic, o pogłaskanie brzucha, o masaż... ostatnio nawet o seks....gdzie naprawde nie mam duzego brzucha i nie sprawia mi on zadnego problemu, nie przytyłam - widac tylko mały brzusio. nie wiem czemu mnie nie chce. nic nie mówi ze zrobi krzywde dzidzi, wykreca sie zmeczeniem , ale ile mozna byc zmeczonym, seks to seks cos fajnego a to facet , a faceci ponoć lubią seks....

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

kochana. 100% to mało... w 200% !!! Ale nie ma się co dołować :)) pogłaskaj brzuchol za tatusia :) powiedz ze ją kochacie i ze nie mozesz sie jej doczekać :) moje dzidzi słyszy to ode mnie codziennie i jakos czołgamy sie do konca hehe :-) a te typki niech nas dalej odtrącają , a co! niebawem bedziemy miały inny punkt zainteresowania a oni beda beczeć ze mieli czas tylko dla siebie a nie skorzystali, a to juz przecież nigdy nie wróci...

:36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Witam nowe forumowiczki :)
Wiecie co tak Was sobie czytam i powiem Wam, że mój mąż też za bardzo chęci to nie ma na to żeby być przy mnie przy porodzie tzn powiedział, że jak ja chcę to on będzie, żeby było mi lepiej, ale jakaś taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje...bo ja generalnie dumna jestem i łaski nie potrzebuję ;)

Szkołę rodzenia rozpoczynamy pod koniec października i taż coś nosem kręcił, a to niby podczas rozmowy mi mówił, że jego kolega nie chodził a to potem, że jego kolega ze swoja żoną nie chodzili do żandej szkoły rodzenia bo i po co, co mnie wkurzyło i powiedziałam, że należę do osób inteligentnych i nie mam zamiaru zachowywac się jak baba w ciąży w PRL-u, ze teraz mieć taką możliwość i z niej nie skorzystać to poprostu jakaś pomyłka...

Wczoraj pojechaliśmy do sklepu z wózkami, łózeczkami i innymi aksesoriami, bo ostatnio tylko ja się tym inrteresuję i to mnie wszystko przerasta, wiec zaproponowałam, że podjedziemy tylko pooglądać co tam też mają i za ile. Powiem Wam, ze dobrze że podjechaliśmy tam, bo nagle mój mąż stwierdził, że on w tym czuje się bezrazdy i jest tego tyle, że nie wiadomo na co patrzeć, a pozatym stwierdził, że powinnam już zacząć coś kupować, bo tak naprawdę to niewiele czasu zostało. BRAVO, w końcu to zauważył! ;)

Dziewczyny nie wiem, czy Wy też tak macie, ale jak czytam gazety np: Dziecko, M jaka mama to mnie to wszystko przeraża. Już nie wspomnę o artykule o SIDS (nagła łóżeczkowa śmierć niemowlaków), który już całkiem mnie przeraził, wiem, że te artykuły są po to żeby przestrzec i podpowiadają co zrobić, zeby unikać bądź zapobiec takim sytuacjom, ale czasami to chyba wolałabym niewiedzieć. No nic nie bede dalej siebie i Was nakręcać bo to nie jest nikomu potrzebne...ostatnio zauważyłam, ze jakieś doły zaliczam :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Anitajas ja tez jestem dumna i prosic sie nie bede.Ale wczoraj jak sie umawialam do szkoly rodzenia i mowie, ze nie zapytalam, czy na pierwsze zajecia sie przychodzi z mezem, o on na to, ze on to poczeka w samochodzie. to juz mu powiedzilam(nie wytrzymalam) jak nie dorosl do roli ojca to niech wraca do rodzicow i dorosnie. bo ja rozumiem, gdyby ciezko prqacowal, nie mial czasu, a tu przychodzi po pracy i za przeproszeniem gowno robi i wiecznie zmeczony.
Dziewczynki a moze po prostu to my od niech za duzo wymagamy:)))
Moj chodzi czasem na imprezy(spotkania ze znajomymi) -sam, chodzi na basen, siatkowke i jest mu źle bo zona jest malo tolerancyjna. to mu powiedzialam, ze chyba dopiero zrozumie co to znaczy

http://lb5m.lilypie.com/8OQ1p1.pnghttp://lb2m.lilypie.com/Pmy5p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...