Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011

[kdrt]

Krawatek zdrowia dla M. życzę.

[cafe82]

krawatek

dzień dobry:)
ja mam dzisiaj 18stkę kuzynki;) i M. też w pt do pracy, sob.- mój ostatni egzamin, do którego muszę się przyłożyc bo gościu nie jest tak łaskawy jak ten z wczoraj... a M. chyba pojedzie do dziadka, bo jest bardzo chory.
u nas słonecznie,muszę się szybko ogarnąć;)

miłego dnia!

dobra dobra

[cafe82]

i zdrowka dla dziadka!

wlasnie dzwonil moj tata,ze jutro zabieraja olasa na caly dzien,woow
ale super,bo mlody uwielbia dziadka

[krawatek]

ehhhh a ja mam nerwa na tatę,bo to w sumie jedyna osoba z którą mogę Rada zostawić(noi jeszcze sis) ale ostatnio troszkę się zawiodłam i już Rada nie zostawię - tak,wiem,moja chora duma kosztem chwil wolności, ale nic nie poradzę.
także dzisiaj Rado idzie się bawić z nami ;) a najśmieszniejsze że to w remizie :P

[kdrt]

to kto w końcu jest chory? bo ja się pogubiłam hihi

[krawatek]

mój M. zdrowy, dziękuję:P a jego dziadek ma już chyba z 85lat i myślę, że już niedługo...

[krawatek]

kdrt :P hihihihi dobra jesteś :P

[cafe82]

krawatek

ehhhh a ja mam nerwa na tatę,bo to w sumie jedyna osoba z którą mogę Rada zostawić(noi jeszcze sis) ale ostatnio troszkę się zawiodłam i już Rada nie zostawię - tak,wiem,moja chora duma kosztem chwil wolności, ale nic nie poradzę.
także dzisiaj Rado idzie się bawić z nami ;) a najśmieszniejsze że to w remizie :P

a co sie stalo?
ja tez dumna jak cholera,dlatego ciagle z dzieciakami
przynajmniej rado zaliczy pierwsza imprezke

[krawatek]

nie pierwszą, hihihihi;) ale 1 w remizie!:)
a tata? nic, okłamał mnie że gdzieś jedzie, żeby się Radem nie zajmować. więc już nie będzie, choć dzisiaj sam pytał czy go dzisiaj zostawię, ale powiedziałam że nie.

[cafe82]

krawatek

nie pierwszą, hihihihi;) ale 1 w remizie!:)
a tata? nic, okłamał mnie że gdzieś jedzie, żeby się Radem nie zajmować. więc już nie będzie, choć dzisiaj sam pytał czy go dzisiaj zostawię, ale powiedziałam że nie.

hehe
jak dobrze to znam,wierz mi
co za ludzie
moi tez idealni nie sa
przykre ale juz powoli sie przyzwyczajamy
z drugiej strony wkurza mnie to bardzo,bo na kogo mam liczyc jak nie na rodzicow?
ale nic na sile

[krawatek]

:P ja się nie przejmuję, Rado lubi tańczyć:P

[kdrt]

Krawatek to zdrowia dla dziadka. Ale jestem zakręcona :)

Ja też siedze caly czas z Adasiem bo nie zamierzam o nic prosic mojej tesciowej ktora mieszka 5 km od nas i pracuje tylko 4 dni w tyg po 5 godzin. No a teraz to wogle ma wakacje i siedzi w domu.

A Radzio niech sie uczy imprezowac od małego :)

[Gość Eulalia]

Dzień dobry :) - z kawką (niedobrą) witam się :)

[Gość Eulalia]

Ja teściowej nigdy bym nie dała dzieci. Zresztą Adasia nawet na oczy nie widziała. Takie życie.

My też dumni, ale czasami wyjscia nie ma. Od wczoraj Piotruś u rodziców, bo mął miał masę pracy i dopiero przed chwilą wrócił. I znowu z Adasiem sami. Ale to dobry, spokojny czas. (nie mówię, że z mężem jest niespokojny)

Krawatek - Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 4,5 :) - może forum tak działa ;)

Cafe - ja się z babek nie śmieję

[kdrt]

Eulalia

Dzień dobry :) - z kawką (niedobrą) witam się :)

A dlaczego ty pijasz niedobrą kawę? :)

[kdrt]

My dziś mamy drugi dzień marchewki i mój Adaś był wyraźnie zawiedziony że dałam mu tak mało.

[Gość Eulalia]

Kasia - kawa niedobra, bo być musi, a dobra się skończyła :) ale doprawiłam syropem klonowym i już było smaczniej :)

A Adasie tak mają :) - mój też dzisiaj dostał pierwszy raz marchewkę i o dziwo było super :)

Czym suszyłybyście włosy, gdyby zginęła Wam suszarka?
Mi zginęła. Suszę farelką.......

[kdrt]

Tylko żebys nie podpaliła sobie włosów. Może lepiej wyjdz na słonce i same wyschnął.

[krawatek]

ja bym nie suszyła, chyba że na wietrze;)powoli szykujemy się do wyjścia;)

i syrop klonowy..bleeeeeeeeeeeeeeeeee

[Gość Eulalia]

hahaha Krawatek - wszystko bleeee haha nawet farelka???

[krawatek]

tylko syrop klonowy, kojarzy mi się :P

właśnie wróciliśmy (tzn. Rado i ja,bo mój chłop został, też mu się coś od życia należy)
ale jestem w szoku! było baardzo dużo ludzi, jak na 18stkę przystało,ale kuuurcze, te wszystkie 17, 18latki miały mini mini mini...sukienki (część przezroczyste) i wieeeelkie szpilki! nie umiem tego przeżyć, bo w tym wieku miałyśmy niskie obcasy,jeśli wogóle miałyśmy, a tu takie 12-14 cm!!!!! jak dla mnie kosmos. i my (tzn. kuzynostwo) przyjechaliśmy w czapeczkach(Rado też miał:P), na dzień dobry dostała butelkę ze smoczkiem w kształcie pisiorka z zawartością mega drinka;) (oczywiście musiała wypić) i jaja robiliśmy, a tamci "Młodzi" tylko fajka na dworze i piwo w ręce i nic...no,może się rozkręcą jak wypiją. tylko że ja nie musiałam wypić żeby się bawić...obciach??
ja nie chcę żeby mój Rado taki był...

[Gość Eulalia]

No, z tymi nastolatkami to jest teraz naprawdę masakra. Ale liczę na to, że z wiekiem się przyzwyczaję.
A my dzisiaj obchodzimy Dzień Ojca (pokażę Wam zdjęcie) i pracujemy w ogrodzie. A jutro nocą jedziemy na noc Kupały do Lednogóry :)

Krawatek napisałaś, że się kojarzy syrop, ale z czym??????? Różne rzeczy mi do głowy przychodzą

[krawatek]

z obozem w usa- jedzenie było koszmarne i prawie wszystko polane syropem klonowym: naleśniki, bułki, a nawet klopsy, to dlatego bleeeee:)

a my po spacerze leśnym, M. na kacu i wnerwia mnie okropnie. przesadzil chłopak z piciem, musialam targac o 2 w nocy jego zwłoki z podłogi...ehhhh i jeszcze beszczelnie ze mną dzisiaj dyskutuje, jak 18latek...

dobrze że niedługo wychodzę na "Babskie";P

[Gość Eulalia]

haha Krawatek - ja na jego mijscu też bym dyskutowała:) jakoś trzeba trzymać fason :)

[cafe82]

dzien dobry

wszsytkiego naj naj dla tatusków