Skocz do zawartości
Forum

Od malej Fasolki do Styczniowego Bejbika-styczen 2011


molalala

Rekomendowane odpowiedzi

To dzisiaj chyba wszystkie dzieciaki przez tą pogodę marudne. Mój Adaś też nie w sosie.

Krawatek to masz już całą kuchnie nową super :)

Dziewczyny a nie wkurza was to że jak jesteście na spacerze, wasze dzieci płaczą i nie reagujecie to się wszyscy na was patrzą jakbyście to wy krzywde dzieciom robiły? Ja tego strasznie nie lubię!!!

U nas w domu nadal bajzel po wczorajszym. I chyba dziś jeszcze nie zniknie :)

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek na pewno zdasz egzamin. Zresztą jak zawsze :D :D
Studia - to był piękny czas.... ale nie wiem czy by mi się teraz chciało. A jak pomyślę o swojej pracy to kombinuję co by tu zrobić żeby się czymś innym zajmować niż dotychczas. Jakoś na razie do zawodu nie tęsknię.
Fajnie tak jak np. Eulalia robić to co się kocha.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

To Wy miałyście marudny dzień, a Adaś mi jednak pięknie dzisiaj spał. Trochę się z nim pomęczyłam teraz, ale po kilkukrotnym odłożeniu do łózeczka wtulił się w bok łóżeczka i zasnął.

Ale za to miałam dzisiaj masakrę z pokarmem. A myślałam już, że mnie to nie dotyczy.
Ze strachu, że nie mam już pokarmu, mąz pojechał do apteki po sztuczne. Na szczęście alarm odwołany, ale mleczko w razie czego czeka...

Kasia - dzięki - o naszym castelusiu mówimy, że jest naszym drugim dzieckiem, Adaś jest więc trzeci :) - o firmie potrafię mówić bez przerwy, ale staram się jak mogę, żeby tego nie robić.

cafe - jak znajdziesz chwilkę napisz do mnie na gg - mam normalnie :D

Krawatek - służba zdrowia to paranoja, brak słów. A firanek zazdroszczę. Ja też powinnam sobie jakieś sprawić, bo te, które mam są śmiechu warte. Ale w ciąży je kupowałam więc brak inwencji mozna chyba wybaczyć. Trzaśnij nam jakieś zdjęcie to nam też się miło zrobi w tą szarugę.

Kasia - masz rację z płaczem dziecka. Mnie też to wkurza - jakiś czas temu w centrum handlowym biegłam z wózkiem i płaczącym Adasiem do pokoju dla matki z dzieckiem. kiedy wychodziłam zagadnęła mnie sprzątaczka i mówi: "takie matki są winne - wychowują dzieci na terrorystów", czy coś w tym stylu :o_noo:

Odnośnik do komentarza

hihihihihahahhahaha Eulalia - zabiłaś mnie Panią sprzątaczką;)
a zdjęcia nie robię bo jeszcze mam okropne stare meble, które bardzo chcę wymienić, ale ... "przyjdzie na to czas, przyjdzie czas..." jak w piosence ;P

jestem po gimnastyce i połowie zumby. Moja głowanie wytrzymała do końca, bo przy każdym podskoku pojawiał się koszmarny ból. Zatem dałam sobie spokój i uciekłam ;P i dobrze bo akurat Rado się obudził jak wróciłam ;)

do materiałów na egz jeszcze nie zajrzałam (a "materiałów" dlatego, że notatek nie posiadam;P za to ściągnęłam coś z neta, tylko jeszcze nie wiem co;)) anie chce mi się baaaaaaaaaardzo :) ale egz dopiero jutro na 16.30 lub 19 więc luuuuuuuuuuzik ;)

Kasiu, a czym się zajmujesz?jeśli możesz zdradzić oczywiście ;)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Eulalio u mnie też mleko sztuczne stoi w szafce w razie czego. Mój mąż jak kiedyś był w aptece to kupił i powiedział mi że myśli ze się nie przyda ale ja nie będę się przynajmniej stresowała że w razie kryzysu z pokarmem Adaś będzie głodny. Sprytny ten mój mąż. Zna mnie trochę :)
A takiej sprzątaczce to bym parsknęła śmiechem w twarz bo ten tekst to nie wiem do czego akurat pasował.

Krawatek to jeszcze cąły dzień masz na naukę.
Ja zajmuję się finansami i księgowością. No przynajmniej zajmowałam się przed ciążą :D

Właśnie jedliśmy pierwszy raz marchewkę.

25dz (cc)
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgu8ewg40p.png

Odnośnik do komentarza

Kasia - gratuluję pierwszej marchewki :) - przypomniałaś mi, że nie mam fotelika do karmienia...

Krawatek - jak meblami się nie chcesz pochwalić to je wytnij :D - miłej nauki - temat jest fascynujący, więc na pewno nauka będzie czystą przyjemnością. Dlaczego ja myślałam, że studiujesz polonistykę?:Szok:

Adaś, wzorem Julka i Czarka spędza czas na kocyku i długo potrafi się sobą zając. Może dziś jakieś porządki?

A ja zła jestem, bo znowu czasu mało. A miało być tak pięknie... Wygrałam z mężem zakład - miałam chodzić na jogę od wczoraj, ale wyszło, że od dzisiaj, ale nie od dzisiaj, bo nie ma czasu i pójdę pewnie w przyszłym roku...
Ale że uwielbiam wygrywać zakłady, to i tak mam taaaką satysfakcję :D

A jeszcze odnośnie chłopaków Cafe. normalnie jak podjechali i wyciągnęli w foteliku jednego, potem drugiego to przezyłam mały szoczek, później się oswoiłam, ale po jakimś czasie jak mąż Cafe wziął na ręce jednego i drugiego na raz to przeżyłam objawienie: ich jest dwóch!!!!! Genialny widok, genialne chłopaczki!

Odnośnik do komentarza

kdrt - marchewkę ma wszędzie!! skąd ja to znam ;P

Eulalio, bo filologię polską skończyłam dawno temu,a teraz turystyka międzynarodowa- zupełnie nie rozumiem po co, no ale jeszcze tylko 2 egzaminy, obrona i koniec :)
a co do jogi... też chcę dzisiaj iść... jest na 19.30, więc jak zdążę, to z chęcią się wybiorę :)

dobra, czas na spacer :)

http://lb2m.lilypie.com/dXovp1.png

Odnośnik do komentarza

Krawatek - a co Ty chcesz od mebelków - śliczne! I porządek jak ta lala.
A jesli chodzi o firaneczki... są śliczne, ale mi do gustu bardziej jack daniels x 2 do gustu przypadł ;p;p;p

A Radzio - hihi uśmiech od ucha do ucha widać, że szczęśliwy :)

idę na... śniadanie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...