Skocz do zawartości
Forum

Mamy rocznik 83, 84, 85 i 86


Ardhara

Rekomendowane odpowiedzi

Boze co sie dzisiaj wieczorem dzialo w Legnicy to przechodzi wszelkie wyobrazenie... ok 18.30 przez Legnice przeszla "traba powietrzna" i to taka ze prawie cale miasto zdewastowane :zmartwiony: w parku tyle drzew polamanych ze az sie plakac chce :zmartwiony: a ja akurat w tym czasie bylam na miescie z mama i mala na spacerku dobrze ze schowalysmy si ew galerii bo nie wiem jakby sie to skonczylo... jak wracalysmy do domu to myslalam ze to mi sie poprostu sni ulice staly w wodzie drzewa polamane i to takie grube mocne niektore z korzeniami powyrywane... koniec swiata linie energetyczne pozrywane dachowki, strach bylo isc chodnikami bo zerwane linie lezaly w kaluzy dopiero niedawno wlaczyli prad. boze jakis kataklizm normalnie. w zyciu nie widzialam tylu polamanych drzew :zmartwiony: a moja mala cala ta wichure przespala i musialam ja wybudzic dopiero na kapiel czyli o 23 bo nie mialam serca wczesniej teraz nakarmiona i spi. widac bardziej sprzyja jej chlodne powietrze niz upal. ehh ide spac przez ta trabe powietrzna rozbolala mnie glowa i do tego pierwszy raz tak strasznie balam sie o malutka bo jak wracalysmy jeszcze grzmialo i blyskalo sie strach bylo isc kolo drzew :zmartwiony: no nic dzieki bogu jestesmy cale i zdrowe w domku mam nadzieje ze nikt dzisiaj nie ucierpial z powodu tej traby

zycze wszystkim spokojnej nocy i slodkich snow :bye:

http://www.suwaczek.pl/cache/8ded344d1a.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/015/015160970.png?9378http://tmp5.glitery.pl/text/235/109/5-Julcia-1502.gif
http://www.suwaczek.pl/cache/9c7392eab5.png

Odnośnik do komentarza

dorota 2006 no u nas jak wczoraj byla burza w nocy, grzmialo , blyskało,ze jaksno jak w dzien sie robiło, waliło porządnie , ja nie mogłam spac, a mała co? przeci agała sie w najlepsze i spała jak zabita jheheheh

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Dorotko widziałam w telewizji te straszne widoki, współczuję. Na pewno dużo strachu was to kosztowało. Dobrze, że się wam nic nie stało . Okropne, co dzieje się w Polsce :(
Mummy skatharudis jak tam wasze maleństwa, grzeczniutkie?
My dzisiaj śmigamy na grila do brata i bratowej, odprawiają razem swoje imieninki.
Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie :)

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

hej, o matulo jak tu cicho!!!

Umnie też spokojnie, Nikola jak narazie nie jest zazdrosna o Maję, za to mała mi sie przestawiła jakis czas temu, w dzień śpi cudownie ale za to w nocy ma oczka otwarte jak pięć złotych i krzykiem oznajmia wszem i wobec że nie spi, jest karmiona mlekiem modyfikowanym i mieliśmy problem z kupkami, naszczęście się wszystko uregulowało. Ja czuje się zmęczona i lece od kilku dni na red bulu. W weekend bylismy u teściów, nawet nie bylo tak źle, za to żeby nie było zbyt miło w niedziele rano doszło do ostrej sprzeczki między mną a teściową i moim M, oczywiście M staną za mamusia tyle że się zdziwił bo teściowa powiedziała że woli zrobic tak jak ja mówię niz sie ze mną kłócić a poszło o karmienie małej, poprosiłam mojego M aby ja nakarmił bo ja nie czuje sie na siłach i chciałabym jeszcze sobie pospac tak z godzinkę, na to przyleciała teściowa i powiedziala że ona malutką nakarmi a on niech śpi, za to ja do M powiedziałam: Skoro ty tak bardzo nalegałeś na drugie dziecko i obiecałeś mi swoją pomoc to teraz nie wysługuj się mamusią tylko bierz dziecko na ręce i ją karm. Wiecie co mi on odpowiedział? Że on chciał syna a nie drugą córkę, że gdyby był syn to by mi pomagał- normalnie tak mi ciśnienie podniósł że dostał w twarz odemnie. Pierwszy raz cos takiego mi się zdarzyło no ale co począć moze to go coś nauczy, bo ja nie pozwole sobie w kaszę dmuchac tymbardziej teraz gdy jest Maja na świecie. Faceci to jednak świnie, myślą że jak zrobią dziecko to już nic więcej nie musza robić. Tak niestety był wychowywany mój M. Jeśli facet chodzi do pracy a kobieta siedzi w domu to niepowinna obarczac swojeo faceta jeszcze jakimiś obowiązkami, bzdura kompletna, rozumiem że on jest zmęczony po pracy, ale jak by raz nakarmil lub wykąpał dziecko to korona mu z głowy by nie spadła. pozdrawiam wszystkie mamusie i wasze pociechy

http://www.suwaczek.pl/cache/98c18b9f0d.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a1.png?165
http://www.suwaczek.pl/cache/9564428274.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a0.png?6560

Odnośnik do komentarza

No to współczuje... Oni czasem nic nie kumają, bo wg nich wszystko jest ok...
Ja akurat nie mam za bardzo na co narzekać, bo Kuba zakochany w Zośce (choć jak jedziemy na weekend nad jezioro, to nie rozumie, że mi się też nie chce siedzieć samej w domku wieczorem, a te jego tłumaczenia - bo ja ich tak dawno nie widziałem, mam chyba prawo się spotkać z kumplami itd... Kurde ja też mam prawo, nie? I też zawsze byłam towarzyska, a teraz siedzę wieczorem z Zosią, oczywiście ona jest najważniejsza, ale mi też by się czasem przydał wolny wieczór...ehhh).
Najbardziej mi się podobają tłumaczenia starszych pokoleń - nie pije, nie bije więc wszystko ok. ;) I te stare baby niegdy nie zrozumieją, że dziś kobiety oczekują więcej od facetów niż tylko wypłaty, bo tę sobie mogą same zapewnić!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

witaj gizmiatko:):

jak duze masz dzieciątko? pisz dużo i często nas odwiedzaj::):

dziewczyny co się z wami dzieje?

u mnie jakoś leci z dziewczynkami wpożadku, gorzej ze mną powraca mi ochota na papieroska, tak mnie męczy mysl żeby sobie zapalić, wiem że póki nie kupie fajek to wytrzymam ale nie wiem czy powstrzymam się przed zakupieniem paczuszki, następna sprawa to odchudzanie, strasznie duzo mi pozostało tu i ówdzie a najbardziej to bym chciała zejśc z brzucha:(: wiem że to jeszcze za wcześnie się odchudzać bo to dopiero miesiąc po porodzie ale nic nie poradze to jest silniejsze odemnie::(: PORADZICIE MI COŚ?!

http://www.suwaczek.pl/cache/98c18b9f0d.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a1.png?165
http://www.suwaczek.pl/cache/9564428274.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a0.png?6560

Odnośnik do komentarza

skatharudis
witaj gizmiatko:):

jak duze masz dzieciątko? pisz dużo i często nas odwiedzaj::):

dziewczyny co się z wami dzieje?

u mnie jakoś leci z dziewczynkami wpożadku, gorzej ze mną powraca mi ochota na papieroska, tak mnie męczy mysl żeby sobie zapalić, wiem że póki nie kupie fajek to wytrzymam ale nie wiem czy powstrzymam się przed zakupieniem paczuszki, następna sprawa to odchudzanie, strasznie duzo mi pozostało tu i ówdzie a najbardziej to bym chciała zejśc z brzucha:(: wiem że to jeszcze za wcześnie się odchudzać bo to dopiero miesiąc po porodzie ale nic nie poradze to jest silniejsze odemnie::(: PORADZICIE MI COŚ?!

co do palenia sa takie tabletki jak tabex - wydala cala zgromasdzona nikotyne z orgznaizmu -tylko nie wiem jak to jest z kobietami karmiącymi.

jelsi o odchudzanie chodzi -to jesli kamrisz piersia to raczej samo zejdzie, ja mam gorzej bo nie bylo dane karmic mi piersia:( wiec ja po pologu dietka jakies cwiczenia ale wytrwalosc moja jest znikoma :( nietsety

po prostu Kaśka :kura:

nasz synek -blog

Odnośnik do komentarza

u mnie jakos waga sama spadła...bez robienia czegokolwiek, jedyna pozostałością po brzuszku jst ta krecha heh

ale w domu atmosfera gorsza, jakos nie mozemy sie z R dogadac, codziennie sprzeczki.. dzis poszło o zaproszenie znajomych. Tłumacze mu,ze mała sie jeszcze nie do konca unormowała, marudzi nieraz w nocy, a jak on zaprosi ze 4-5 osob, ktore posiedza do 22, gdzie mała jt kapana o 20 i idzie spac, a do tegp w nasyzm mieskzaniu nie ma drzwi do pokojów, to jaki w tym sens. Mówie,zeby przyszli i posiedzieli do 20, i juz. A on,ze ja poprstu nie chce miec odwiedzin, ze jestem dzika ;/;/;/ a ja patrz e na małą, no i troszkę na siebie, bo i ja bym sie zrelaksowała, gdybym mogla w spokoju posiedziec ze znajomymi, a nie latac co chwila do malenstwa.. czy nie mam racji?

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Mummy
u mnie jakos waga sama spadła...bez robienia czegokolwiek, jedyna pozostałością po brzuszku jst ta krecha heh

ale w domu atmosfera gorsza, jakos nie mozemy sie z R dogadac, codziennie sprzeczki.. dzis poszło o zaproszenie znajomych. Tłumacze mu,ze mała sie jeszcze nie do konca unormowała, marudzi nieraz w nocy, a jak on zaprosi ze 4-5 osob, ktore posiedza do 22, gdzie mała jt kapana o 20 i idzie spac, a do tegp w nasyzm mieskzaniu nie ma drzwi do pokojów, to jaki w tym sens. Mówie,zeby przyszli i posiedzieli do 20, i juz. A on,ze ja poprstu nie chce miec odwiedzin, ze jestem dzika ;/;/;/ a ja patrz e na małą, no i troszkę na siebie, bo i ja bym sie zrelaksowała, gdybym mogla w spokoju posiedziec ze znajomymi, a nie latac co chwila do malenstwa.. czy nie mam racji?

ehhh , to wiesz co zorb ! chlopowi kaz sie zajmowac mała, cho cnie wiem czy kamrisz piersia jesli nie to niech on w nocy wstaje, moj raz marudzil wstawal w nocy bo powiedzialam ze zoabcyzmy jak on si ebedzie zachowywal no i orzyznal racje przeprosil i teraz nie mam porblemu, ale ciesze sie ze mam takiego kochanego chłopa bo w wekendy o 7 on wtsaje do małego i zajmuje sie nim az sie nie obudze ;] no i kąpie go tez sam ubiera ;] takze to mam zgłowy mniej

po prostu Kaśka :kura:

nasz synek -blog

Odnośnik do komentarza

gizmatko no własnie sek w tym,ze ja karmie piersią.. a pza tym, mamy knajpę, czynną do 2, a nieraz dłuzej, wiec mój R prowadzi nocny tryb zycia... cięzko to pogodzic z rannymi wrzaskami małej :P:P ale nawet specjalnie jej nie uciszam- niech wie,e ma w domu Bobaska :D

:angel_star:

14.12.2012 ODSZEDŁ MÓJ NAJWIEKSZY SKARB :*

NADAL PISZĘ ... www.pomocdlaantosi.pl

http://s2.suwaczek.com/20100410650114.png
http://s10.suwaczek.com/200907134865.png

Odnośnik do komentarza

Mummy
gizmatko no własnie sek w tym,ze ja karmie piersią.. a pza tym, mamy knajpę, czynną do 2, a nieraz dłuzej, wiec mój R prowadzi nocny tryb zycia... cięzko to pogodzic z rannymi wrzaskami małej :P:P ale nawet specjalnie jej nie uciszam- niech wie,e ma w domu Bobaska :D

i dobrze :] moj na nieszczescie ma twardy sen i to bardzo i go płacz małego nie obudzi a ja wsaje na rowne nogi jak tylko on kweknie przewracajac sie ;]

po prostu Kaśka :kura:

nasz synek -blog

Odnośnik do komentarza

hej dziewczynki::):

gizmiatko Ja nie karmie piersia, mała jest na sztucznym mleku od ok. 2tyg. Co do palenia, ochota jest ogromna ale powstrzymuje mnie ich cena, za fajki trzeba juz dać ok. 10 zł a ja za 12zł. mam mleko dla dziecka, więc sama rozumiesz mleko ważniejsze, ale myśle że gdyby ktoś mnie poczęstował to trudno by mi było odmówić dlatego staram się unikać takich osób.

mummy ja tak wsumie z moim jak jesteśmy sami w domu to nie mam problemu pomaga mi w miarę swoich możliwości, też go nie gonię aby cały czas się zajmował Mają czy Nikolą, natomiast pomaga mi w małych czynnościach takich jak: wstanie w nocy i zrobienie mleka czy nakarmienie małej lub poprostu żeby ją przewinął cieszę się bo robi to bez żadnego gadania i kłótni nie ma,

natomiast wielki problem następuje gdy jesteśmy u teściów, gdy trzeba małą nakarmić lub przewinąć, mój strasznie się przed tym wzbrania i woła swoją mamę a ona leci jak na skrzydłach aby pomóc swojemu synkowi i wtedy wkraczam ja z tekstem: Niech pani (tak mówię do mojej teściowej, bo uważam że niezasłużyła sobie żebym mówiła do niej mamo, ale to inna sprawa) (Maję) zostawi, ona ma ojca który z radością ją np. nakarmi, wkońcu sam się zadeklarował ze jeśli zdecydujemy się na drugie baby to będzie mi pomagał niezależnie od tego jak bardzo będzie zmęczony i dodaje do mojego M: Rusz się człowieku bo dziecko głodne czeka!!!
Na to moja teściowa: "Ja nigdy w życiu mojego męza nie wykorzystywałam aby mi jeszcze po pracy pomagał. Mężczyzna powinien pracować na utrzymanie domu i rodziny a nie jeszcze pomagać przy dzieciach, a kobieta która nie pracuje nie powinna męża takimi obowiązkami obarczać a wręcz przeciwnie jeszcze powinna mu usługiwać."

Uwierzcie mi, w tym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam co o tym myślę, m.in. to że albo zacznie mi mój M pomagać albo ja odejdę od niego, bo wkońcu równie dobrze mogę mieszkać sama bo i tak sama zajmuję się dziećmi, a jego nie ma całymi dniami w domu.

http://www.suwaczek.pl/cache/98c18b9f0d.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a1.png?165
http://www.suwaczek.pl/cache/9564428274.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/0074369a0.png?6560

Odnośnik do komentarza

Hej.
Można się przyłączyć...
Mam prawie dzieciaczków i jestem rocznik 86 :D

13.05.2003 [*] 10.03.2009http://lb4f.lilypie.com/Y46lp1.png
http://lb1f.lilypie.com/u29Bp1.png
Szczęśliwe dwie kreseczki->03.06.2009
Pierwsze kopniaczki Groszka->06.08.2009
Pierwsze widoczne gołym okiem kopniaczki Groszka->08.10.2009
Prawdziwego mężczyznę noszę pod sercem->19.10.2009
Decyzje o cc->25.01.2010
Gabryś jest już na świecie-60cm i 4100g->26.01.2010
Pierwszy bilans(3 tyg)-5300g->17.02.2010
Odnośnik do komentarza

skatharudis
hej dziewczynki::):

gizmiatko Ja nie karmie piersia, mała jest na sztucznym mleku od ok. 2tyg. Co do palenia, ochota jest ogromna ale powstrzymuje mnie ich cena, za fajki trzeba juz dać ok. 10 zł a ja za 12zł. mam mleko dla dziecka, więc sama rozumiesz mleko ważniejsze, ale myśle że gdyby ktoś mnie poczęstował to trudno by mi było odmówić dlatego staram się unikać takich osób.

mummy ja tak wsumie z moim jak jesteśmy sami w domu to nie mam problemu pomaga mi w miarę swoich możliwości, też go nie gonię aby cały czas się zajmował Mają czy Nikolą, natomiast pomaga mi w małych czynnościach takich jak: wstanie w nocy i zrobienie mleka czy nakarmienie małej lub poprostu żeby ją przewinął cieszę się bo robi to bez żadnego gadania i kłótni nie ma,

natomiast wielki problem następuje gdy jesteśmy u teściów, gdy trzeba małą nakarmić lub przewinąć, mój strasznie się przed tym wzbrania i woła swoją mamę a ona leci jak na skrzydłach aby pomóc swojemu synkowi i wtedy wkraczam ja z tekstem: Niech pani (tak mówię do mojej teściowej, bo uważam że niezasłużyła sobie żebym mówiła do niej mamo, ale to inna sprawa) (Maję) zostawi, ona ma ojca który z radością ją np. nakarmi, wkońcu sam się zadeklarował ze jeśli zdecydujemy się na drugie baby to będzie mi pomagał niezależnie od tego jak bardzo będzie zmęczony i dodaje do mojego M: Rusz się człowieku bo dziecko głodne czeka!!!
Na to moja teściowa: "Ja nigdy w życiu mojego męza nie wykorzystywałam aby mi jeszcze po pracy pomagał. Mężczyzna powinien pracować na utrzymanie domu i rodziny a nie jeszcze pomagać przy dzieciach, a kobieta która nie pracuje nie powinna męża takimi obowiązkami obarczać a wręcz przeciwnie jeszcze powinna mu usługiwać."

Uwierzcie mi, w tym momencie nie wytrzymałam i powiedziałam co o tym myślę, m.in. to że albo zacznie mi mój M pomagać albo ja odejdę od niego, bo wkońcu równie dobrze mogę mieszkać sama bo i tak sama zajmuję się dziećmi, a jego nie ma całymi dniami w domu.

rozumiem ja dalej 13 za NAN 1 a ty jakim karmisz??

co do pomocy przy dziecku to moj robi wsyztsko a tesciow atez ma takie podejscie ze syn na do robi a jeszcze przy dziecku ma robic ? phi
no ale robi i tyle mowie zawsze niecieprie tego jak zawsze tak gada ropucha jedna ;p

po prostu Kaśka :kura:

nasz synek -blog

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...