MAMY NA 6-tym BIEGU czyli pracujące mamuśki

[galopek]

Witam!
Cały czas szukam miejsca dla siebie na forum i chyba taki watek by do mnie pasował...
...tutaj mamy zrozumieją,że czasami długo nie odpowiadam,że jak jestem na zwolnieniu pisze namiętnie posty ;),że znowu narzekam ,że dziecko ma gile,że nie mam dla niego czas,że zamiast się z nim pobawić włączyłam mu bajkę i zawinęłam się w koc albo włączam forum P.

...tak więc kto jest za ruszeniem wątku mam na 6 biegu???

Zapraszam!!!!!!!

[Anulka]

ja siedzę w domu ale dwójka dzieci, dom to nawet 8 bieg
podpiszę się obiema ręcami i jeszcze stopy uruchomię

[Regina]

Dołączę się chętnie, bo czasem mam wrażenie, że sprzęgło mi się pali ...

[Anulka]

Regina

Dołączę się chętnie, bo czasem mam wrażenie, że sprzęgło mi się pali ...

[Anulka]

ja hamulce to mam nawet dwa, tylko pędza konie po betonie

[Regina]

Małgosia

Regina ja to czasem mam wrazenie ze mi hamulca nie dorzucili

Prawda? Ani ręczny ani nożny nie działa. A ja przed porodem naiwnie wierzyłam, że jakoś to wszystko pogodzę. A tymczasem bagażu tyle, że i w kombiaka nie wejdzie.

[Regina]

A jak myślicie, co ja teraz robię? Pracuję. Dziecko ululane, mąż po pracy sobie odpoczywa - na meczyku z kolegami (może to i dobrze, bo mu brzunio rośnie), a ja zasiadłam po pracach domowych do pracy zawodowej i opadłam z sił. Zresztą jak każdego dnia.

[Regina]

Doktoryzuję się. Jestem już na finiszu, przynajmniej mam taką nadzieję.

[Regina]

A tam!!

[Regina]

Jest ciężko, to fakt. Najgorsze jest to, że jak już ta chwila spokoju, czyli Mały śpi, to ja nie mogę poleniuchować, tylko lecę do kompa i dawaj do roboty ... Ale co zrobić ... mam nadzieję, że już bliżej jak dalej!:Uśmiech:

[Anulka]

szacuneczek Kochana!!!

[Regina]

W jakiś sposób mam dwoje dzieci ... Tylko które bardziej upierdliwe, hihi ??

[monikouette]

ja sie podpisze recami nogami i jeszcze zebami wezme i wygryze ten podpis bo chyba szybciej to u mnie juz nie mozna :duren:
ale osobiscie lubie jak sie wkolo wszystko kreci, sama sobie jak glupia roboty dorzucam i odpoczne jak juz umre :) co poniektore juz o tym tutaj slyszaly

regina, chapeau bas, kochana pani dr!!!!

[Anulka]

ja kawke poprosze bo pogoda nie nastraja...dzisiaj mnie mężuś zdenerwował bo uznał że powinnam wracać do pracy a Mikulę oddac do prywatnego przedszkola a Maję niańce...ładnie to sobie wymyslił z uwagi, że koszty będą równały się praktycznie dochodom, gdyz szef "obiecał", że jak wrócę to zmniejszy mi pensje i na prowizję przejdę :Smutny:

[justyna@]

Witam i dopisuje sie do listy mamuś pracujących na dwa etaty plus staż w pracy na kolejny stopien awansu zawodowego ehh czasami brak czasu i brak snu

[Gość patusia23]

I ja również mamusia pracująca na 2 zmiany (czasami padam ze zmęczenia)

[Małgosia]

no to kochane , pracujace mamuski
musimy sie powspierac

Anulka masz racje - wyjdzie na to ze pewnie trzeba bedzie dokładac do jego pomysłu
przedszkole nie jest tanie-= prywatne + dodatki
nie licząc opiekunki
no chyba ze podstawy mass ze 4 tys netto ;)

[Anulka]

Małgosia

no to kochane , pracujace mamuski
musimy sie powspierac

Anulka masz racje - wyjdzie na to ze pewnie trzeba bedzie dokładac do jego pomysłu
przedszkole nie jest tanie-= prywatne + dodatki
nie licząc opiekunki
no chyba ze podstawy mass ze 4 tys netto ;)

4 netto dobre sobie, da pewnie najniższą krajowa a resztę wypracuj sobie sama...to ja już wole na własny rachunek pracowac...

[Regina]

Hej! Ja pracowałam wczoraj do 00.30. Po 1.00 Michał obudził się na jedzenie, a potem się wybudzał. O 6.00 pobudka na kupkę, potem przysnął. W sumie cztery godziny snu z przerwami. Z rana lekarz, bo szczepienia. Powrót do domu, który trzeba było ogarnąć. I jak teraz siadłam do kompa, z Małym na kolanach, bo truje mi tu, to opadłam z sił. Jak fajnie, że jesteście, bo przynajmniej my się rozumiemy. Anulka, w sumie to będziesz pracować po to, żeby ktoś inny zarabiał - przedszkole i niańka. Tyle, że wyrwiesz się z domu, ale to i tak sensu nie ma. Na razie, spadam dać butlę dziecku z nadzieją, że przyśnie, a ja za kawkę i do roboty. A jak nie, to spacerek, bo się rozjaśniło. Miłego dnia Kobietki!!

[Małgosia]

Reginka sił, sił
taka ilosc snu to i konia by powaliła ;)
ja swoją pierwszą firme rozwijałam jak Kubuś byl malutki0- dzwoniłam do klientów jak spał
czasem oni oddzwaniali a ja bylam na spacerze np
w takie ładne dni kiedy najwiecej czasu trzeba na dworze z dziecmi jedynie wieczorami jak spia uda sie pracowac :(

Anulka no własnie - oderwiesz sie, ale bedziesz miala poczucie ze zarabiasz na opłaty - polecam własna działalnosc ;)

[Smart]

To i ja dołączę :)
Z pierwszym synem siedziałam do 5r.ż. w domu. Drugi maluszek poszedł do opiekunki, kiedy miał 2 lata. Bardzo się cieszę, że zaczęłam pracować. Bycie mamą to wspaniała rzecz, ale fajnie mieć jeszcze jakąś odskocznię ;)
Mam szczęście, pracuję tylko do 14h35 i zawsze zdążę odebrać syna ze szkoły. Mój mąż prawie mieszka w pracy, więc moi dwaj mali mężczyźni, pochłaniają cały mój wolny czas...
Ale jest dobrze, po pracy mam więcej zapału do zajmowania się dziećmi.

[justyna@]

regina rozumiem cie doskonale ja pracuje w internacie czyli popołudniu do 20 ( bo mam godzine na karmienie normalnie to do 21 22) na drugi dzien na 6 rano do 8 a mała budzie sie nawet 3- 4 razy w nocy

[Małgosia]

Smart dokładnie
takie oderwanie daje wiecej zapału do bycia z nimi
ale jesli ma sie przyjemnosc z pracy i poczucie ze zarabia sie cos wiecej niz tylko na podstawowe opłaty wynikajace z opieki nad dziecmi

[SylwiaŁ-W]

Przyłączę się do mam pracujących.
mam dwie córcie, które rano muszę odstawić do żłobka. Pracuje na dwie zmiany w przychodnii, więc albo ja albo dziadek je odbiera. Jak mam drugą zmiane, po powrocie do domu o godz.18 padam, a tu jeszcze zabawa, kąpiel, usypianie i koniecznie książka na dobranoc. W piątek pakuję dzieci do samochodu i prawie 100 km do taty. W niedzielę powrót i tak w kółko.

[Regina]

Mój Mały spał super - cała noc z dwiema przerwami na jedzenie. Odkąd zaczął ząbkować budzi się w nocy ot tak (ma już dwa ząbki na dole). Już chyba trzeci miesiąc jak tak sobie "fajnie" śpimy. Chwała Bogu teraz usnął więc mam swoje pięć minut