Skocz do zawartości
Forum

Oczekiwajki na pierwszego Malucha :)


Rekomendowane odpowiedzi

asiula0727
Witam nowe dziewczynki:)

Fajnie ze dołączyłyście do nas.Piszcie jak najwięcej.
Kochane wyluzujcie trochę,ja sumie starałam się z mężem 3 lata,w tym czasie jedno poronienie.Za kazdym razem jak pojawiała się @ to był płacz i żal...........
Kiedy w końcu wybrałam się do lekarza,okazało się że muszę sie leczyc,dostawac hormony........no i co?Był płacz,mysl że co ze mnie za żona że nie moge dziecka dac....no i odpuściłam sobie starania.........za miesiąc ujrzałam 2 piękne kreseczki na teście :)

życzę Wam wytrwałości i dużo szczęścia :cherli3: Trzymam kciuki za zafasolkowanie :)
Tak właśnie sobie myślę, może lepszym rozwiązaniem jest w czasie starań w ogóle nie mierzyć temperatury i po prostu iść na żywioł. Zobaczymy, co czas przyniesie. Ja cały czas jeszcze przed owulacją. Jakoś nie mogę przestać o tym myśleć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

btg1989, weszłam na forum żeby zobaczyć jak tam Twoje testowanie. Może jest jeszcze za wcześnie poprostu, może w moczu zbyt mało HCG żeby test go wykrył.

Ja jestem w trakcie @ i jakoś mnie wyjątkowo zalewa i mam bóle.Nie wiem co jest, wcześniej tak nie miałam. Chyba się starzeję :)
Wczoraj siedziałam do późna i czytałam o lekach np. castagnusie, luteinie i duphastonie, bo idę we wtorek do gina i muszę go o wszystko wypytać.

Zaraz z mężulkiem jedziemy do rodziców czyli 200km w drodze nas czeka. Jutro wracamy bo to taki jednodniowy wypad, bo musimy coś w rodzinnych stronach załatwić.
12 sierpnia jedziemy na urlop do nich,ale tym razem na dlużej. Ze względów finansowych ( wykańczamy mieszkanie ) w tym roku nie jedziemy nigdzie nad morze. Moja mama strasznie lubi podróże i już planuje trasy gdzie pojedziemy, a mąż się śmieje że w tym cyklu przytulamy się ile się da i nawet w trasie, czyli zostaje nam auto :smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

btg1989
ja po owulacji jestem 10 dni.Asiu kazdaz nas jest za pewne swiadomo tego ze trzeba wyluzowac ale zakazdym razem gdy ma przyjsc @ poprostuzaczyna sie lekka panika a jak onawkoncu przyjdzie to jest zal i rozgoryszenie. ja mam dzisiaj dostac zrobilamprzed chwileczka test ale na razie nic nie widac temperaturami nie spadla z tak bardzo botylko o 1 kreche

Mówią, że od 6 do 12 dnia po owu może wystąpić plamienie implantacyjne świadczące o zagnieżdżeniu zarodka.
Ja miałam nawet nadzieję, że to to kiedy zaczęłam plamić, też byłam 10dpo, ale niestety zalało mnie i pływam :mdr:

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Wow ale naskrobałyście ;)
Witajcie :)

radosna85
Zrobiłam badania na różyczkę, toksoplazmozę (niestety jeszcze jej nie miałam, więc teraz trochę boję się kotów : ) ), oznaczyłam grupę krwi, zrobiłam morfologię. Czekam jeszcze tylko na wynik cytomegalii, bo moja ginka poradziła mi, żebym zrobiła. W teorii wiem, że powinno się wyluzować i nie myśleć, czy się zajdzie, czy nie, ale w praktyce, to mnie aż nosi i nie mogę się doczekać. Nie wiem, czy to każda ma, jak zaczyna się starać? :)

Jeju ile badań...
Ja robiłam tylko podstawowe, mocz, badania krwi i ginekologiczne. Ale jak lekarz zalecił, to czemu nie.
Uwierzcie mi każda tak ma. No... może prawie...

radosna85
Tak właśnie sobie myślę, może lepszym rozwiązaniem jest w czasie starań w ogóle nie mierzyć temperatury i po prostu iść na żywioł. Zobaczymy, co czas przyniesie. Ja cały czas jeszcze przed owulacją. Jakoś nie mogę przestać o tym myśleć :)

Powiem szczerze, że ja nic nie mierzyłam. Działaliśmy kiedy nam się chciało bez żadnych temperatur, testów owulacyjnych itp.

madzialska
Wczoraj siedziałam do późna i czytałam o lekach np. castagnusie, luteinie i duphastonie, bo idę we wtorek do gina i muszę go o wszystko wypytać.

Nie czytajcie żadnych bzdur o lekach. Po co Wam to??
Madzialska masz jakieś problemy, że o tym czytasz? Przy prawidłowej miesiączce lekarz Ci nie przepisze leków, bo po co.

madzialska
Może się uda gdzieś między Lublinem a Kazimierzem Dolnym :)

Dobre :hahaha:

Kochane wyluzujcie bardzo Was proszę. I nie czytajcie zbyt dużo w internecie. O dziewczynach, które starają się parę lat, jakie mają problemy itp. To naprawdę nie jest motywujące, bardzo przeszkadza.
Pewnie będziemy Was wkurzać takim gadaniem, na pewno jesteście świadome, że trzeba brać to na luzie, ale i tak się stresujecie i chcecie jak najszybciej. To normalne. Na wszystko przyjdzie czas :)
Jak odpuścicie, będzie łatwiej :)

Powodzenia :)

Asiula, Anetka jak tam Wasze pociechy? Ciekawe co u Mammy, nic nie pisze... :/

Ja byłam już dzisiaj na pobraniu krwi. Tak mi się wkuła, że mi żyła wyszła na wierzch. Albo to krwiak. Znowu będzie siniol :/

Zamawialiśmy z Mężem jakiś czas temu komplet noży z podstawką. Przez internet. Podstawka przyszła ułamana, więc ją zareklamowaliśmy (samą podstawkę). Dzisiaj przyszła, z drugim kompletem noży :hahaha: Normalnie żyć nie umierać ;)

Fotografia amatorska http://anna-dabrowska.blogspot.com/
https://www.facebook.com/AnnaDabrowskaFotografia

http://s5.suwaczek.com/20090627290217.png
http://s2.pierwszezabki.pl/039/0393199d0.png?1687http://s4.suwaczek.com/201101175165.png

Odnośnik do komentarza

AnnD

madzialska
Wczoraj siedziałam do późna i czytałam o lekach np. castagnusie, luteinie i duphastonie, bo idę we wtorek do gina i muszę go o wszystko wypytać.

Nie czytajcie żadnych bzdur o lekach. Po co Wam to??
Madzialska masz jakieś problemy, że o tym czytasz? Przy prawidłowej miesiączce lekarz Ci nie przepisze leków, bo po co.

No okaże się we wtorek czy mam się czym martwić, bo od kilku cykli ok 2-3 dni przed @ pojawiają się plamienia, cykl mi się skrócił i pojawiły się bóle i chcę to sprawdzić.

Ten cykl nic nie mierzę i nic nie obserwuję, co ma być, to będzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Jeju ile badań...
Ja robiłam tylko podstawowe, mocz, badania krwi i ginekologiczne. Ale jak lekarz zalecił, to czemu nie.

Z tej toksoplazmozy się cieszę, że wiem, że nie chorowałam. Unikam teraz kociej kuwety :)

Powiem szczerze, że ja nic nie mierzyłam. Działaliśmy kiedy nam się chciało bez żadnych temperatur, testów owulacyjnych itp.

Jakoś przyzwyczaiłam się do mierzenia, jak odkładałam decyzję o dziecku. Ale jak się nie uda w tym cyklu, to odkładam termometr :)
I zobaczymy, co będzie się działo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1ze6jaiuh.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...