Skocz do zawartości
Forum

Wrześniówki 2010


bjedronka

Rekomendowane odpowiedzi

hej mamuśki , u mnie też brak czasu.
dzieci śliczne, bez wyjatków

w środę lece z Pati do kardiologa bo przy wypisie dostała zalecenie kontroli kardiologicznej .Po urodzeniu miała drożny otwór owalny i musimy skontrolować czy sie zamknął..:) mam nadzieje ..podobno tak była u wcześniaków i urodzonych na pograniczu donoszenia ...a moja Pati urodziła się dokładnie 37 tydzień 0 dni, czyli przekroczyła ta magiczną granice o jeden dzień :)

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

bejbik Zosia choć się urodziła po terminie to też miała coś z tym otworem owalnym - nie pamietam już co - ale miała jeszcze w szpitalu robione 2 razy echo serca i nie mamy żadnych zaleceń - kobieta powiedziała nam że to normalne u dzieci i w wiekszosci przypadków zarasta a jak nie to tylko w skrajnych przypadkach stwarza jakieś problemy które nie trudno zauważyć bo wiążą się z krwią w płucach co słychać w oddechu i widać w wydzielinie odkasłanej - ale nie jest to groźne

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

mineralka
bejbik Zosia choć się urodziła po terminie to też miała coś z tym otworem owalnym - nie pamietam już co - ale miała jeszcze w szpitalu robione 2 razy echo serca i nie mamy żadnych zaleceń - kobieta powiedziała nam że to normalne u dzieci i w wiekszosci przypadków zarasta a jak nie to tylko w skrajnych przypadkach stwarza jakieś problemy które nie trudno zauważyć bo wiążą się z krwią w płucach co słychać w oddechu i widać w wydzielinie odkasłanej - ale nie jest to groźne

no widzisz ..to dobrze wiedzieć :)..ja wiem że to nie wada serca tylko taka antomia , ale zawsze niepokój o dzidzie jest.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-21082010030_1342270473_Patrycja_2.jpg
21 .08.2010 godz 13.45 - 55 cm i 3300 g

Odnośnik do komentarza

justa ja sie z tą opinią w zupełnosci zgadzam - i jaśkowi też swego czasu nie kupiłam - tylko kiedy szukałam prezentu na dzień dziecka jak miał 9 miesięcy to mi to wpadło w oko i uważam że to bardzo fajna rzecz - ja wtedy szukałam stolika interaktywnego a tutaj chodzik można odpiąć - zresztą Jasiek i tak biegał sam bez trzymanki kiedy miał 10 miesiecy więc na tamtym etapie już chodzik wchodził w rachubę - tak czy siak dla mam zdecydowanych na chodzik uważam że to rewelacyjna rzecz

moje gnomy kochane spią więc mam czas na kapucinko i herbate laktacyjną (bleeee) przy laptoku :D - obiad dzisiaj już dawno zrobiony - pierożki kleiłam ruskie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Zagłosowałm na Wasze niunie.
Fajne zabaweczki pokazujecie dziewczynki, szkoda tylko ze to takie dogie, ale faktycznie w sam raz na prezent z okazji chrzcin.
Co do chodzika to ja zdecydowanie jestem przeciwko, ale to co pokazała Mineralka jest super, ale cena kosmos!

Mineralka co do zastawy to ja mam luminark i poza tym, ze się nie tłucze to jeszcze zajmuje baaardzo malo miejsca bo talerze są bardzo cienkie i zawsze mozna na sztuki dokupić a dodatkowo jest mase półmisków, salaterek, flaczerek itp. JA miałam taki na 12 osób kupiony wiele lat temu a w tym roku dokupiłam przed komunią identyczny na kolejne 12 osób, ze sztućców polecam gerlacha, mam taki zestaw na 12 osób i przypadkiem w selgrosie udalo mi się dokupic niemal identyczne za jakieś śmieszne pieniądze i mamy je na co dzien a jak naświęto jest więcej niż 22 osób to z powodzeniem mozna dołożyc i nikt się nie zorientuje.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny po cesarkach, czy już ćwiczycie i od kiedy mozna?

Chciałam też spytać o brazową kreske na brzuchu bo u mnie nadal widoczna. Maxcie jeszcze? A do tego po porodzie równiez pępek zrobił mi się taki okropny brązowy, juz nie pamietam po Marcinie kiedy to ustapiło.

A pisalyście wcześniej o braaku brzucha ciążowego. Ja jak zapowiadałam będąc jeszcze w ciąży wcale za tym nie tęsknię i zdecydowanie wolę jak moje dzieciątko jest na wierzchu. Sentyment do cięzarnych oczywiście zostanie na całe życie, ale tęsknić za ta ociężalością nie bedę.

MAła sie wierci, muszę kończyc.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23092010031_7346961904_Marysia_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-16122001004_2098503445_Marcin_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane.

U nas kolejny dzien walki z zapaleniem spojówek. Nie umiem nawet okreslic czy jest lepiej:( Te zapuchnięte malutkie powieczki wyglądają tak tragicznie że nic tylko usiąść i płakać. A wpuszczenie do oczka kropli antybiotyku to naprawde nie lada wyczyn.
Paulina my tez planujemy chrzciny na 12.12.:) oby się udało:)

A wszystkie dziecinki wrześniowe piękne i słodkie jak cukiereczki.

Ja kolejne sesje zaczne jak wyleczymy oczka bo tego przez co teraz przechodzimy nie chce utrwalać:/

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/20278

Laura nr 1
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71108

Odnośnik do komentarza

dziewczyny czy któraś z was szczepiła dziecko na rotawirusy ? - ja dzisiaj mało nie padłam - oczywiscie chce zaszczepić młodą a że to jest doustna szczepionka więc tym bardziej bo obejdzie się bez bólu - no ale dzwoniłam do przychodni zapytać czy maja czy mam kupić i okazało sie ze mają i że takie szczepienie kosztuje bagatela 360 zł sprawdzałam w aptece i cena jest ta sam - poprostu mnie coś trafi - to już jest lekka przesada żeby takie ceny strzelać

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny,
Mój mały dzisiaj strasznie marudny i absorbujący. Ledwo zdązyłam obiad zrobic.
Mineralka ja dostałam komplet na 12 osób w prezencie slubnym, chyba Chodzież ale używam go tylko na specjalne okazje :) Dostaliśmy równiez 3 komplety sztućców ;p
Ja nie szczepiłam na rotawirusy bo moja pediatra odradza. Na pneumokoki chyba zaszczepie ale jakoś przed 2 rokiem życia.
Smerfi ja mam taki sam leżaczek i mały bardzo lubi w nim leżec :)
Chuste mam kolor czekolada :) Dzisiaj nosiłam małego po domu jak płakał. Pogoda pod psem :( Szaro i deszczowo :(
My chrzciny planujemy 4.12 - u nas są w soboty. Połącze to z moimi urodzinami i nie będę musiała robić dwóch imprez :)
Przez to marudzenie małego jakas taka zmęczona jestem. Teraz leży grzecznie i guga więc może sobie chwilke odsapne :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra jeśli zaszczepisz Wiktorka na pneumokoki po drugim roku życia to zapłacisz tylko raz około 300zł, bo wtedy już wystarczy tylko jedna dawka, a jeśli między pierwszym a drugim rokiem życia to zrobisz to potrzebne będą dwie dawki. Tak czytałam w kilku artykułach.
Na rotawirusyteż raczej wszyscy odradzają, więc też nie szczepiliśmy.

Wychodzi na to, że moja Kalunia najpóźniej będzie chrzczona, bo dopiero 16.01.11r.

A powiedzcie mi mamusie jak to u Was jest z wieczornym usypianiem? My kąpiemy małą o 19 i około 19:20 ją karmię, a potem odkładam do łóżeczka, wychodzę z pokoju i z reguły o 20:30 już śpi. I tak jest praktycznie codziennie. Sama zasypia ze smoczkiem lub gdy jest bardzo zmęczona to po karmieniu odkładam ją już śpiącą. Budzi się dopiero o 1:00 a czasami nawet o 4:00.
A czytacie swoim pociechom książki? Ja czasami tak, ale nie bajki tylko to co akurat sama czytam, a z reguły są to kryminały :)

Odnośnik do komentarza

Justa czyli macie Kalinke w osobnym pokoju? U mnie niestety co wieczór wygląda to inaczej. Tzn jesli jesteśmy normalnie w domu to kapie małego ok 20, nastepnie karmie i odkładam. Czasmi zasypia ok 22 a czasmi marudzi i ok 23 karmie go np jeszcze raz i zasypia dopiero ok 24. Śpi ok 5 h i budzi sie na jedzenie. Później już jest gorzej i budzi się po 2 lub 3 godz.
Co do czytania to ja w sumie narazie raczej śpiewam i dużo mówie. Troche mu czytałam ksiązke o pielęgnacji niemowląt ;p
Smerfi faktycznie niesamowity zbieg okoliczności :)
Mineralka, Justa to właśnie o to szczepienie mi chodziło. Pojedyńcza dawka, po 2 roku :) Wcześniej mały nie będzie miał kontaktów z dziećmi w wieku przedszkolnym więc wydaje mi się że warto poczekać :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

to ja wam tylko na dobranoc jeszcze powiem że mojej kuzynki dwulatek miał zapalenie opon mózgowych od pneumokoków od nikogo sie niezaraził - w czerwcu mieli powódź w domu i woda naniosła tyle syfu i bakterii że były tam i pneumokoki i młody złapał - szpital twierdził że dziecko jest przeziębione i odsyłał do domu ale kuzynka sie uparła i zostali na noc na obserwacje i słusznie bo okazało się że gdyby wróciła do domu nie zdążyłaby dojechać z żywym dzieckiem - ledwo ledwo ale młody się wykaraskał - co prawda zostały jakieś problemy naurologiczne ale najważniejsze że udało się go uratować

no to was troszke wystraszyłam przed nocą

uciekam juz
dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73mq7jshre.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44j4vsm7c39.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oxp71zajtmx0mb6v.png

Odnośnik do komentarza

Juz prawie dzisiaj, więc tylko na chwilę. Dziekuję za życzenia, kochane jesteście.
Justa- Twoja królewna jak i moja z 7go, śliczna jest. Lenkę kąpię 0 22ej, cycuś i do łóżka mamy i ataty i śpi 3 lub 5 godzin. Wstaje to ją przewijam i podtykam cycusia. Smoczka nie zna. Taka gadająca i śmiejąca się córcia mi się trafiła więc w nocy tylko ją całuję bo nie mogę się oprzec i nie mówię do niej, bo tylko zacząc to się rozbudza i chce rozmawiac. Najlepsze jest jak zerknie tatę i zacznie gadac i machac rączkami, bo wie, że ja ponosi. ja z uwagi na chory kręgosłup nie noszę tak duzo a tatuś ewidentnie od tego służy. Razem tańczą i alutka uwielbia muzykę. książki czyta jej głównie braciszek Wojtus bo sam lubi wię i jej czyta. Razem czytaliśmy i L słuchała " Anię z Zielonego wzgórza" i " Dzieci z Bullerbyn", lektury szkolne chłopców. Ja jej śpiewam choc w ząb nie umiem. L lubi również pieluszkę tetrową, ciągle ją trzyma w rączce i śpi z nią. Chłopcy tez tak spali. Ja sama jej daję, bo wole niz miała by miec smoczek. Też myślałam o szczepince ale po 2 roku. Co do chodzoka, zgadzam się, że nie warto kupowac i, że to szkodlewe wręcz dla dziecka. Chłopaków prowadzaliśmy na szelkach i też się nauczyli. Leżaczek bym chciała. Co do kresy ciemnej czy jak to się nazywa, na brzuchu w tej ciązy miałam jakoś jasną a z chłopakami bardzo ciemn a i wyraźną, a pępek fatalny. Jeste po cc ale nie cwiczę, nie mam i kiedy i siły. Avalka- ucałuj malutka, nie martw się, niedługo wyzdrowieje, pchełka kochana. pozdrawiam i idę spac, nie mam siły.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

mineralka
to ja wam tylko na dobranoc jeszcze powiem że mojej kuzynki dwulatek miał zapalenie opon mózgowych od pneumokoków od nikogo sie niezaraził - w czerwcu mieli powódź w domu i woda naniosła tyle syfu i bakterii że były tam i pneumokoki i młody złapał - szpital twierdził że dziecko jest przeziębione i odsyłał do domu ale kuzynka sie uparła i zostali na noc na obserwacje i słusznie bo okazało się że gdyby wróciła do domu nie zdążyłaby dojechać z żywym dzieckiem - ledwo ledwo ale młody się wykaraskał - co prawda zostały jakieś problemy naurologiczne ale najważniejsze że udało się go uratować

no to was troszke wystraszyłam przed nocą

uciekam juz
dobranoc
biedactwo

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

mama225
mineralka
to ja wam tylko na dobranoc jeszcze powiem że mojej kuzynki dwulatek miał zapalenie opon mózgowych od pneumokoków od nikogo sie niezaraził - w czerwcu mieli powódź w domu i woda naniosła tyle syfu i bakterii że były tam i pneumokoki i młody złapał - szpital twierdził że dziecko jest przeziębione i odsyłał do domu ale kuzynka sie uparła i zostali na noc na obserwacje i słusznie bo okazało się że gdyby wróciła do domu nie zdążyłaby dojechać z żywym dzieckiem - ledwo ledwo ale młody się wykaraskał - co prawda zostały jakieś problemy naurologiczne ale najważniejsze że udało się go uratować

no to was troszke wystraszyłam przed nocą

uciekam juz
dobranoc
biedactwo
No i nie mogę oderwac się, jeszcze ja- u mnie wierzcie lub nie magiczną jest liczba 19, 19go sie poznaliśmy z R, 19go pierwszy raz go zobaczyłam, 19go ślub, 19go urodził się Kubus i 19go urodził się Wojtuś, tylko Lenka się wyłamała, ale też piękna liczba -7. O matko, lecę, bo juz plotę. Jak mówię do męża- idę spac to on zawsze odpowiada- co będziesz szła, tutaj się połóz i zawsze mnie to śmieszy. To idę... Pa

http://fajnamama.pl/suwaczki/7zx85kc.pnghttp://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...