Mei

Andzia też to wyczytałam ale podobno niepotwierdzone... Ta olejuszka bardzo tłusta jest? A drzemkę to chętnie by sobie uciął ale popołudniu za to później na wieczór szalałby do późna a ja nie mam na to zdrowia ostatnio:/ Nie wiem co mu się tak poprzestawiało...

Cześć Andzia i Gosia! Gosia powiedz o co kaman bo nie w temacie jestem... Ale naturalnie życzę Ci żeby ten stan (?) się utrzymał...

Hej Anielinka:) Jak nogi dzisiaj? Uciekam zaraz spać... Młody od kilku dni nieźle daje czadu Wczoraj i dzisiaj nie spał w ciągu dnia tylko łaził i mędził Chciałam mu obciąć włoski ale tak się bał, że dałam mu spokój... Dodatkowo wyskoczyło mu coś jak ciemieniucha... Nie wiem czym topotraktować:/ On ma gęste włoski i póki co tylko mu to wyczesuję ale to kiepsko pomaga... Moja siostra wyjechała i zostawiła u nas swojego pieska:) Mówię Wam, zabawa jak z dodatkowym dzieckiem! Teraz na szczęście i Filip i Zuzia (bo tak ma na imię psinka) śpią Oczywiście w jednym łóżku Dobranoc!!!

Dobry wieczór:) Beata życzę Ci żeby doba dla Ciebie miała więcej godzin;) Ja też sobie szwy sama wyjmowałam:P Szczęście w nieszczęściu, że nie stało się nic gorszego! Współczuję sytuacji z kotkiem... Sama mam dwa i wiem jak ciężko podjąć taką decyzję Kasioleq pewnie że niepotrzebnie się nakręcasz, ale która z nas tego nie robiła Fajnie, że mama już się na dobre wkręciła A teściowa... No cóż... Anielinka nie mam słów... Strasznie Ci współczuję tych problemów z nogami... Ja nie wiem jak Ty wyrabiasz Veronica ja pierdziele! Normalnie jak człowiek sam czegoś nie załatwi to dupa... Ale poza tym GRATULACJE:Lol: Nie wiem jak ty to wszystko ogarniasz Andzia współczuję Stasinkowi... Przerąbane jak swędzi i nie można się podrapać A prezenty dla zołzów fajowe:) Te lego pewnie drogie, co? Gratki za 3min. koncentracji! Magda super że weselicho udane:) Nie ma nic lepszego na poprawienie nastroju niż świetna zabawa:) Podeślij mi na priv swojego maila to wyślę Ci fotki lepszej rozdzielczości:) Niestety jest ich tylko kilka:(

Ja też się żegnam. Dobranoc kobity:) Vercia kciuki będą! Nic się nie martw:) Mądra i obrotna z Ciebie babka. Obronisz bez problemu Andzia ja zdjęcia mam do wywołania od 04.2008 i porządkuję je już od 2 m-cy Powodzenia! Idę jeszcze machnąć gary w kuchni

Gosia no tak najlepiej narobić ciekawości na dobranoc i zostawić Andzia foty poszły! U nas też jest ciężko z umyciem głowy Zastanawiam się nad kupnem takiego ronda kąpielowego na głowę, ale coś czuję, że to będzie niewypał... Super, że macie wózek Samopoczucie Stasia na pewno się po takich spacerach poprawi. Co do powodzi... Nas nie zalało. Ogólnie w Zgorzelcu są same góry i doliny, więc zalanych było tylko kilka miejsc w pobliżu rzeki a ja mieszkam blisko ale na wielgachnej górze:) Cafe pięknie wyglądasz!!! Brzuchol duży ale co się dziwić! No ale nogi, buzia nie popuchnięte, super!!! Oleczek superowy Też bym nie uwierzyła że to dwulatek:P Vercia późno Marcel chodzi spać:) Ja bym nie wyrobiła z młodym do 22 A Filippo czupryna jak u Pottera! Nic się nie da z nią zrobić:/ A fryzjera się boi okropnie;( Anielinka kiedy nam pokarzesz nagranie z Amelką? Ja chcę posłuchać jak mówi

I tylko mój dziad bez obstawy Endo!

Hej! Wszystko doczytałam, a trochę tego było Wczoraj miałam się odezwać, ale nie dałam już rady... Wróciliśmy w sobotę ok 21:00. Jechaliśmy autobusem. Mama zadowolona, bo bez przesiadek, ale ja się umęczyłam strasznie... Filip już nie wiedział co ma ze sobą zrobić z nudów, a zasnąć jakoś nie mógł... Dopiero pod koniec zasnął i był spokój. Nad morzem bardzo mi się podobało! Cieszę się strasznie, że udało nam się zostać na drugi tydzień:) Mama też zadowolona i chętnie jeszcze by została. Tak jak już Andzia pisała pifka nie udało nam się razem wypić:( Najczęściej spotykaliśmy się na plaży:) Zołzy z opisu wypadały gorzej:P Myślałam,że to gorsze harpagany Ale do aniołków to im daleko! Filip niestety to obrzydliwy chytrus i ciągle zabierał swoje zabawki i uciekał na kocyk za plecy babci A jak już którejś udało się dorwać choćby do łopatki to dzik zaczynał kwiczeć tak jakby go ktoś od mamy zabierał! Wstyd! Najlepiej się czuł jak udało mu się zataszczyć kilka zołzowych zabawek w pobliże kocyka a jego zabawki walały się po plaży nieużywane... Wtedy był git. Bili się po równo Ale jak tylko dziewczyny znikały z pola widzenia to zaraz się darł Mysia!!! Ja miałam problem z rozpoznaniem dziewczyn i udawało mi się to tylko po zadrapaniach i guzach Andzia to chudzina jak już Wam pisałam i więcej nie dajcie się nabrać na te opony i inne cuda! Jak usłyszałam o Stasia wypadku to szczęka mi opadła... Straszna historia Z Magdą (też chudzinką) niestety udało mi się zamienić raptem kilka słów;( Za to Michał zyskał kolejnego fana, bo Filip odkąd tylko go zobaczył i usłyszał jak ma na imię to latał za nim i ciągle wołał Michał Wyjątkowo ładnie mu to wychodziło Do tej pory zresztą jak zobaczy coś co mu się kojarzy z morzem to mówi Mysia albo Michał Ciężko przestawić mi się na szarą rzeczywistość:/ Już w środę wracam do pracy W rodzinie też się przewraca do góry nogami i cyrki są straszne, ale u mnie to ostatnio normalka Jak nie u mnie (chociaż odpukać na razie jest cisza) to u moich sióstr.. Zawsze coś tam wyskoczy Poza tym po tej całej powodzi komarów się namnożyło i są całe ich chmary... Na szczęście moskitiery się sprawdzają i w domu mamy spokój. A na wczasach myślałam że udało mi się odpieluchować młodego ale po powrocie przestał wołać Mam nadzieję, że mu to minie... Pofoczę jeszcze a co! Jak Was męczyć to na całego

Cześć Mamuśki!!! Już jesteśmy w domku... Odezwę się jutro i ponadrabiam jak tylko trochę ogarnę ten cały syf, a trochę napisałyście Jest co poczytać Super!

Witam wieczorowo! Ale tu pusto jak Andzia siedzi nad morzem! Potwierdzam zdanie Magdy - zołzy słodkie i szalone!!! A Stasiu jest bardzo poważny Filip ciągle łazi i mówi Mysia, co znaczy Marysia Niestety jak się spotykają twarzą w twarz to udaje strasznie zawstydzonego... A chytrus z niego taki, że aż mi wstyd! Niczym się nie dzieli i kwiczy jak tylko któraś ruszy jakąkolwiek zabawkę Kasioleq łobuzie! Szkoda, że mi nie powiedziałaś o tych przedziałach, ale wybaczam, bo w Twoim stanie nie o takich sprawach się myśli Ale mieliście przygodę na tym spacerze Ja to się panicznie boję takich wypadków... Dobrze, że się nic nie stało... Magda pięknie wyglądacie na zdjęciach!!! Widać, że śniadanko udane Veronica super fotki! A z Ciebie jaka laseczka!!! Ostatnio też zastanawiałam się nad kupnem farbek, ale jeszcze poczekam Anielinka może do nas przyjedziecie, co? Ty mi nic nie mów o wstydzie!!! Taka laska! Ale Andzi to naprawdę należy się porządny kop w **** bo ja nie wiem gdzie ona tą oponę niby ma Hehe za to ja dałam wczoraj czadu i wyskoczyłam w swoim mega zamałym stroju Cycki się topiły a **** wypływała A jak zobaczyłam zdjęcie na którym siedzę to prawie z krzesła spadłam!!! Wyglądałam jak taka maciorka! Pod cyckami miałam równe trzy wałki Katastrofa

Cześć kobietki!!! Gosia widziałam zdjęcia Kubuli na n-k, śliczności!!! Magda super, że impreza udana:) Czekam na fotki Jak tam śniadanko Wam minęło? W Zgorzelcu nie jest tragicznie... Najbardziej zalało tylko przedmieście od strony rzeki, ale nie dalej niż do pierwszych zabudowań... Na szczęście mojej siostry do niej woda nie dotarła... Dalej miasta by nie zalało, bo wszędzie jest pod górkę... Denerwują mnie opinie, że centrum ocalało... Gadają jakby to była czyjaś zasługa... Zgorzelec to same góry i doliny i woda daleko na szczęście nie dotrze:) Współczuję jednak tym których to dotknęło... Kasioleq nie żałuj sobie Do rozwiązania nie zostało dużo czasu, więc na pewno wiele Ci już nie przybędzie! Cafe miłej i spokojnej pracy, no i dużego utargu! Szkoda, że spędzisz samotny wieczorek:/ Na rzeczy dla maluchów trochę na pewno trzeba będzie wyłożyć... Tym bardziej, że będą dwa:) A na wózek się już zdecydowaliście? My niedawno wróciliśmy z plaży, Filip śpi umęczony (odstawił mi taką histerię że szok!) i po obiedzie pewnie znowu (o ile się nie rozpada) poleziemy:) Podróż młody zniósł dzielnie. Spał większość czasu a jak się budził to nawet nie marudził. Ludzie byli pomocni i co najważniejsze i bardzo miło mnie zaskoczyło w pociągach porobili zarezerwowane przedziały dla matek z dziećmi do lat 4 i są zamknięte, więc nikt się do nich nie właduje! Dopiero na prośbę matki konduktor otwiera przedział. Do Wrocławia się pocisnęliśmy, tam dłuuugo czekaliśmy i jeszcze pociąg się spóźnił, ale właśnie z Wrocka do Szczecina siedzieliśmy w takim przedziale. Dosiadła się do nas jakaś para, ale mi to nie przeszkadzało wcale Naturalnie dostaliśmy złą informację w kasie i źle wysiedliśmy, przez co prawie nie zdążyliśmy na pociąg do Kamienia Pom. ale daliśmy radę! Najbardziej przeżywała moja mama Ale już w drodze do Szczecina się trochę uspokoiła Pogoda nas zastała tragiczna! Na pokój trzeba było poczekać. Na szczęście Panie wyrobiły się szybciej niż planowały więc tylko ja zdążyłam przemoknąć dokumentnie Z Andzią się jeszcze nie widziałam i mam nadzieję, że już dotarła Jeszcze fota dziada z pozdrowieniami z Dziwnowa dla ciotek

Dziękujemy za kciuki! Pomogły! Dojechaliśmy i obyło się bez tragedii ale lekko też nie było. Ledwo żyjemy a pogoda na razie nie rozpieszcza:/ Andzia net jest, ale trzeba wysłać płatnego smsa. Zasięg słaby. Czekamy na Was z niecierpliwością!!! Przepraszam, że nie odpisuję, ale naprawdę nie mam siły... Uciekam spać! Dobranoc

Cześć! Za godzinkę wybywamy! Przepraszam, że nie odpisuję, ale mam niezłego stresa!!! Odezwę się jak przeżyjemy i dojedziemy (pewnie dopiero w niedzielę wieczorkiem dam znać)... Trzymajcie mocno kciuki!!! Proszę! Andzia ja za Was też będę mooocno trzymała Buziaki kochane

Cześć kobity! Magda któraś fotka na pewno się nada do pokazania! A jak nie to wstawisz obok Dobrej zabawy Ci życzę zawczasu!!! A co do wyjazdu, to wyjeżdżamy pociągiem o 18:55 do Wrocławia, później z Wrocka dopiero o 0:26 do Szczecina a o 6:02 ze Szczecina do Kamienia Pomorskiego. Stamtąd już coś na miejscu poszukamy. Pewnie podjedziemy busem... Andzia z zakupami to często taka dupa wychodzi... Tylko kasa leci jak woda z kranu... Mam nadzieję, że zołzy pospały i żaden mechanik ich nie obudził no i że Stasiu trochę spasował... Koniecznie musimy się skontaktować na miejscu Albo gdzieś Was wykukam na obiadku Justynka gratulacje dla Olka po raz kolejny! Fajnie, że tak pięknie woła! Ale z tym nocnym wstawaniem to kiepsko Cafe odpoczywaj, odpoczywaj! Brzuchol nie ucieknie. Jak tam sprawy z ewentualnym przyjazdem? Ja wczoraj zrobiłam zakupy przedwyjazdowe. Przy kasie mało nie upadłam Prawie nic nie kupiłam a tyyyle kasy poszło Młody wczoraj miał ciężki dzień przez to naderwane wędzidełko. Nic mi nie jadł, mało pił i w nocy znowu się budził i płakał... Zapuchnięte te ustka takie biedne Bałam się że jakieś zakażenie się wdało bo tak brzydko to wyglądało, ale dzisiaj na szczęście już jest znacznie lepiej. Idę zaraz mu tam pozaglądać. Nawet nie wiem kiedy się tak załatwił! Ech... Dobrze, że już się goi. Uciekam spać! Dobranoc!!!

anielinkaMei teściowej napewno szybko nie zaprosze na żadną impreze, tzn. niedługo Amelki urodziny, więc pewnie przyjedzie ten wstretny babsztyl...ale nie bede się na nią nastawiać, bo teraz to ze względu na nią zorganizowałam to wszystko...ehh A niech sobie przyjeżdża. W końcu to babcia... Ale tak jak piszesz, nie ma co się wysilać dla takiej osoby. Ona nawet jakby się pojawiła na tym grillu to i tak pewnie by tego nie doceniła Smutne to po prostu ...

Za nami nerwowy dzień. Po nocce mam stanowczo obniżony próg cierpliwości! Ręce mi już opadały ale czort nic sobie z tego nie robił. Humor mu dopisywał świetny! Za to teraz przez sen coś popłakuje i budzi się często. Naddarło mu się też wędzidełko przy górnej wardze i ma całą spuchniętą... Nawet nie wiem kiedy się to stało... O podróży staram się nie myśleć, bo po prostu strasznie się boję. Martwi mnie to jak mama i Filip zniosą tą podróż... Niestety jest tak jak piszecie, czyli ciasnota i niewygoda. Pierwsza klasa jest niejednokrotnie gorsza od drugiej więc nawet się na to nie porywam. Jakoś to będzie. Zdam Wam sprawozdanie Na pewno nie będzie lekko ale damy radę! Nie my pierwsi i nie ostatni Będzie dobrze! Dobrej nocy mamuśki!!!

Hej! Gosia najważniejsze, że neurologicznie wszystko jest dobrze. Ale po tej wizycie spodziewałabym się znacznie więcej (w sensie porad jak przekonać takiego malucha do samodzielności) :/ Andzia laski świetnie wyglądają w upiętych włoskach! Zrobiły się takie dziewczęce A Stasiu na tych zdjęciach wyszedł mega poważnie.. Śliczne masz dzieciaczki! Cafe na takiego "dziada" aż miło popatrzeć Oluś nadal wygląda na starszego niż jest. Fajnie, że znów ma dłuższe włoski, one dodają mu uroku A pomysł z przyjazdem super! Mam ogromną nadzieję, że uda się Wam coś wymyślić!!! Anielinka nagraj kiedyś Amelkę jak Cię zamęcza pytaniami Przykra sprawa z teściową... Ale potwierdziło się, że jednak nie warto jej nawet zapraszać więcej... Mam nadzieję, że serducho Ci za parę lat już nie zmięknie A wyjeżdżamy w tą sobotę o 18:55...

Cześć! Magda jedziemy pociągiem. Szału nie ma ale to jedyna opcja... Mama ma stresa już od dzisiaj i przeżywa Sama też się boję, bo od lat jest tragedia z pociągami latem... Ludzie pchają się niemiłosiernie, brakuje miejsc, jest gorąco - no szok że takie sytuacje powtarzają się co roku... Jakie to musi być słodkie jak Michał tak reaguje na dzieci (dziewczynki)! A z gadaniem u nas to samo, tylko że ja nie rozumiem ponad połowy z tego co Filip mówi Ty chociaż wiesz o co Miśkowi chodzi Andzia jakie leki zołzy dostały? A Amelka Anielinki ostatnio nie miała tego samego? Od czego można złapać takie zapalenie? Biedne dziewczyny... Tobie niezmiennie współczuję braku snu... Przerąbane... Oby szybko z tego wyszły i żeby Stasiu nie podłapał...

Magda z okazji Twojego święta życzę Ci dużo zdrówka, szczęścia, jak najwięcej powodów do uśmiechu i spełnienia wszystkich marzeń!!!

A ja się dzisiaj wściekłam. Niespodziewanie koleżanka poprosiła mnie żebym przyszła za nią na nockę. Wszystko byłoby ok, zawsze przychodzę jak jest potrzeba, ale coś czuję że ona dzisiaj mnie naściemniała i wcale nie potrzebowała tak tego wolnego... A ja jestem już taka zmęczona, że oczy łzawią mi jakbym ryczała a łeb napierdziela aż mnie mdli... Jutro też nie odpocznę a pojutrze już dniówka Filip zaniósł dzisiaj paniom kwiatki na zakończenie "semestru", był nawet grzeczny i miał fajny humor:) Wczoraj sklecił też swoje pierwsze zdanie z całych trzech wyrazów! (Powiedział: Stoi cioci auto) Wiem, wiem... To nic takiego A ja głupia chodzę dumna jak paw

Hej! Magda dziękuję za fatygę... Rzeczywiście wolę nocną podróż bo mam nadzieję, że Filip pośpi... Gdzie znalazłaś te połączenia? One są bezpośrednie, czy z przesiadkami? Ja też w razie czego znalazłam połączenie do Kamienia Pom. z dwoma przesiadkami:/ Najgorsze jest to, że moja mama boi się jechać pociągiem i ze względu na nią szukałam czegoś innego... Niestety większość przewoźników jeździ w piątki w nocy Ech... Z resztą ja też się martwię przesiadkami i czekaniem na te pociągi w nocy zwłaszcza że będzie Filip... Ale jakoś radzić sobie trzeba Edit: Już wiem co to za połączenia... One są z Wrocławia a ja jadę ze Zg-ca... Pierwsze to jest to które znalazłam, tylko od 5:40 czekać 3h na busa to masakra... Więc pewnie pojedziemy nim dalej do Kamienia Pom. i stamtąd do Dziwnowa busem. We Wrocku też niestety dłuższy przystanek Drugie odpada ze względu na dużo przesiadek i to do tego po niemieckiej stronie i długie przerwy między przesiadkami Taka to właśnie jest d**a jak się nie ma prawa jazdy Ale dziękuję Ci jeszcze raz bardzo za chęć pomocy Andzia mam nadzieję, że twoje cyborgi ładnie śpią i Ty też sobie odpoczywasz Oby ten Aftin pomógł i obyło się bez jeżdżenia po lekarzach... Cafe najważniejsze że wszystko jest dobrze A kiedyś i tak się dowiemy kto tam siedzi! Anielinka ciekawe czy już śpisz?

A z autobusu dupa, bo trzeba zarezerwować bilet we Wrocławiu i to osobiście (bo telefonicznie i elektronicznie nie można). Już zapomniałam ile czasem jest załatwiania z takimi przejazdami... Nadal nie wiem czym pojedziemy

Dzień dobry! Ledwo żyję... Od 5 na nogach i jeszcze na nocce dorwała mnie koleżanka i rozgadałyśmy się a taaaak mi się chce spać... Mam nadzieję, że rano odeśpię... Jutro ostatni dzień łobuza w żłobku, więc muszę skorzystać:) Magda na takie słodkie słowa to ja się chyba z ust mojego dziecka nie doczekam Pan strażak Michał genialny! Fajną niespodzianką byłyby 2 kreski Andzia umiem grać w tysiąca i remika też lubię, kwestia przypomnienia. Jedna partia i będzie git Ciekawe co tam Zosi wyskoczyło... Może tak jak pisze Anielinka profilaktycznie podaj jej Aftin... Albo szałwią na waciku przetrzyj to trochę złagodzi... Chyba, że się ugryzła:/ Ale ta energia zołzowa jest przerażająca Może baterie im powyjmuj! Jak to jest, że Zośka jeszcze miała siłę szaleć na dworze Anielinka jak czytam do której śpi Amelka to żal mi d**ę ściska Ja uwielbiam dłużej pospać, praca temu sprzyja ale to moje dziecko jakieś nieczułe na moje potrzeby i namiętnie coraz później chodzi spać i wstaje ok 5:00 Stolik też mamy z Ikei ale leksvik. Filip lubi przy nim jeść