Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. I ja się melduję Pisałyście ostatnio o przegrzewaniu... Ja się starałam młodego nie przegrzewać, ale teraz coś mi nie wyszło... Już ubieram Filipowi zimową kurtkę i buty a on i tak potrafi piszczeć że mu zimno Ja nie wiem co to będzie jak zrobi się z -10 Nie wiem po kim to ma i czemu... Zawsze go ubierałam tak jak siebie (a ja też nie należę do zmarźluchów) i było ok a teraz coś mu się poprzestawiało... Hmm a propos diety... Właśnie wciągnęłam michałki w białej czekoladzie Ajutro znowu upiek te rogaliki Andzia kiedyś i zołzy zaczną oglądać... Zobaczysz! Filip zna wszystkie bajki z mini mini ale ogląda przez chwilę tylko tomka:/ Gosia ale fajnie z tym spaniem! ja ciągle proszę Filipa, żeby pospał rano dłużej ale z marnym skutkiem Justynka super że z oczkami Oleczka już prawie idealnie! Na pewno na kolejnej wizycie nie będzie problemu zupełnie:)
  2. Hej kochane! Wrzucam przepis i uciekam bo padam... Ciasto: 35 deko ugotowanych ziemniaków 35 deko mąki 15 deko margaryny 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia sól Zagnieść ciasto. Farsz: 1 cebulę i 1 ząbek czosnku posiekać i zeszklić na maśle, dodać 15 deko mrożonego szpinaku (doprawić do smaku według uznania - sól, pieprz, gałka), przestudzić i dodać 5 deko sera feta. Ciasto rozwałkować na 2-3 mm. Ponakładać farsz. Zawinięte rogaliki posmarować rozmąconym jajkiem i posypać ziarnami sezamu lub słonecznika. Piec w temp 220 C przez 25min - aż będą złote Super pasują też np z dżemem. W sumie każdy farsz tam pasuje - pycha:) Spadam spać bo dogorywam... Odezwę się jutro pewnie wieczorkiem
  3. andziaMei ja też bym korzystałaCO do badań to ja na pewno bym je zrobiła, raz, ze Filip czesto choruje, dwa, że chudzielec i Tadek niejadek z niego. Podejrzewam, ze większość lekarzy i tak miałaby problem, zeby dac skierowanie na te wszystkie badania, więc może po prostu pojedź do laboratorium i zrób je prywatnie. Wiadomo, ze to nie mały wydatek, ale są rzeczy ważne i ważniejsze Nic dodać, nic ująć. Po prostu masz rację...
  4. Cześć Anielinko! U nas też buro i deszczowo:/ Ale w miarę ciepło. Ze żłobka jeszcze nie zrezygnowałam... Sama nie wiem co robić. Na razie chyba do końca mc-a będzie siedział w domu a później zobaczymy...
  5. Cafe no może wychowawcze to nie jest, ale sama wiesz, że niejedna z nas skorzystałaby z takich metod gdyby tylko dzieciaki współpracowały Więc korzystaj - ja bym pewnie korzystała Andzia bardzo chętnie wrzucę Wam przepis, bo łatwe i smaczne, tylko wieczorkiem bo nie pamiętam a mam w domu na karteczce... A co do siedzenia w domu, to Filip kaszle cały czas i jakoś mi się nie spieszy żeby znowu go do żłobka posyłać... Mama też na razie nie narzeka więc korzystam W ogóle to mi wstyd, bo dostałam od Andzi naprawdę dobre rady ale nie miałam odwagi zrobić tych badań Zrobiłam badania moczu i wyszły ok a z krwi nie mogłam się zebrać... Poza tym przydałaby się zmiana lekarza ale na dłuższą metę chyba kicha... Jestem niezmotoryzowana i średnio wyobrażam sobie ciągać się z chorym dzieckiem gdzieś dalej a blisko są same konowały;( A zdarza się że do lekarza z Filipem idzie moja mama i u nas nie robią problemów bo wszyscy nas znają... A jej to już w ogóle nie wyobrażam sobie ciągającej się z chorym młodym gdzieś daleko... A prywatnie wiadomo... Kasa...
  6. Helo! Kasioleqq zdrówka! Ale skucha z tym wózkiem... Cafe co się dziwisz, raczej się nie oszczędzasz więc i tak dobrze, że nic się nie stało i bóle przeszły... Nie kracz babo więcej! Andzia ale dziewczynom włosy zgęstniały:O A ze stołówki właśnie pamiętam, że nawet brudne były słodkie:P Mnie wczoraj napadło i na wieczór napiekłam rogalików ze szpinakiem - pycha! Dzisiaj się nimi objadam Stanowczo za szybko ich ubywa... Młody nie dość że odmawia drzemek to jeszcze wieczorem za nic nie chce wypić mleka Nie wiem czy to ten bunt, czy już jest całkiem rozpuszczony... Kiedyś ładnie pomagał mi zbierać zabawki a teraz? Szantaż, prośba czy groźba - jak grochem o ścianę... Ze wszystkim tak jest. Chociaż na plus znowu jest z sikaniem na nocnik! Jakoś od trzech tygodni nie chodzi do żłobka i znowu zazwyczaj woła że chce sisiu, czy kupe Całą noc też wytrzymuje i rano sika na nocnik! Po domu chodzi bez pieluch, ale na dwór czy do spania jeszcze mu zakładam, bo tak mi wygodniej
  7. Cześć Anielinka:) Właśnie jak pisałam to o Tobie myślałam Tak to jest czasem z tym Allegro:/ A dużo za duża ta kurtka? Wymiękłam jak przeczytałam o Amelce! Przepraszam, ale to takie niewyobrażalne! Jak widać cicha woda brzegi rwie Bunt chyba nikogo nie ominie
  8. A ja dzisiaj o 15 się dowiedziałam że na 18 mam być w robocie Spoko, rozumiem że czasem tak trzeba, ale nie lubię jak mi się plany sypią... A miałam jechać kupić sobie buty na zimę bo zimno jak nie wiem a nie mam w czym chodzić Kurtka została mi z zeszłego roku... Młodemu musiałam kupić nowe buty i udało mi się u siostry w sklepie kupić zimowe adidasy po 120 ze 160! Są super mięciutkie i cieplutkie a kurtka zeszłoroczna jeszcze na niego dobra więc odkupiłam od znajomej 2 używane za 60zł żeby miał na zmianę i mam z nim luz. W sobotę na koncercie było spoko:) Ludzi nie za dużo, bo moje ukochane miasto woli promować Hałdę Jazz dla powodzian, a potem gadają że frekwencja marna A był Sidney Polak i nigdzie nie spotkałam ani jednej wzmianki... Niestety zrobiłam się już taka drętwa, że nawet nie umiałam się do końca wyluzować... Mimo wszystko wieczór bardzo udany Filip chyba też bunt przechodzi a ja mam już naprawdę dosyć Kompletnie odmawia spania w dziań i nie wiem czy go przymuszać, czy dać se na luz... Marudzi, jak mu czegoś zabraniam to kompletnie to ignoruje - stoi i uparcie powtarza 20 razy że coś tam chce Histeryzuje o byle gówno i woła na mnie czasem mumuśka (zazwyczaj było mumusia) Dzisiaj np. widziałam że jest śpiący, ale twierdził że nie. Zaniosłam go na siłę do pokoju - darł się jakbym go katowała Czasem aż mi wstyd przed sąsiadami... Położył się na podłodze i wyje... Za chwilę twierdzi że ma ała, więc go przytuliłam, pocałowałam i uspokoiłam a on wlazł na łóżko, położył się i w ciągu pięciu minut zasnął!!!Nie mogło się obyć bez tegocyrku??? Słodki też jest czasem... Przyleci, przytuli się i mówi - tuli tuli, albo jak mówię mu kocham cię Filipku to on odpowiada: ja tes cie kocham Bierze jakąś ściereczkę i kładzie samochody spać (nie lalki, czy misie tylko resoraki) A ostatnio chyba z 10 razy pod rząd oglądał bajkę na you tubie i opowiadał co się tam dzieje To ta krótkometrażówka: http://www.youtube.com/watch?v=4qCbiCxBd2M Ale przeważają te nerwowe momenty... Czasem już brak mi cierpliwości i konsekwencji...
  9. Hej laseczki!!! Cafe super wieści! Fajnie, że siostra Cię podratowała i mogłaś spokojnie iść do gina... Ciężka sprawa z tymi wyjazdami waszych facetów do pracy... Wcale Ci się nie dziwię że nie masz weny i płaczesz.Weź tu wszystko sama ogarnij i jeszcze się uśmiechaj Za dużo od siebie wymagasz Magda zdrówka i sił dla Was!!! Straszne to co przechodziliście! Dobrze, że powoli wracacie już do świata żywych... A z jedzeniem będzie musiał się rozkręcić jak pójdzie do przedszkola, ale ma jeszcze trochę czasu:) A tym, że Misiek nie je się nie zamartwiaj... Tak jak wcześniej pisała Anielinka - najważniejsze, żeby pił. Justynka pewnie, że musisz się trochę oderwać! Trzeba korzystać jak można:) Zazdroszczę tych kinowych planów:) Andzia Twoje laski nawet jak brudzą to i tak są słodkie;P Te ich umorusane, ucieszone buźki powalają Chociaż, szczerze współczuję sprzątania i przebierania
  10. Również witam sobotnio:) Cafe jestem podobnego zdania co dziewczyny... Taki telewizor zda egzamin za jakiś czas. Teraz Olek pewnie i tak będzie wolał siedzieć z Tobą i braćmi. Anielinka hmmmm... Mniam! Ale mi smaka na sernik narobiłaś!!! Justynka ale Cię napadło! Lepiej uważaj, żebyś się nie przeforsowała... A ja uciekam zaraz szykować się na mały wieczorny wypad:) Mam nadzieję, że odstresuję się trochę bo ostatnio za dużo mam stresów... Udanego weekendu kochane!
  11. Cześć Gosia... Ale to smutne co napisałaś... Szkoda twojej koleżanki... Jego już nie ma a ona została ze smutkiem:( Super, że możesz kontynuować studia! No i już w sobotę pierwszy zjazd! Naprawdę intensywnie u was ostatnio:)
  12. Pofoczę trochę, może mi się humor poprawi... :) Mój mały dwulatek Mina jak ma focha (umie zrobić na zawołanie) A tak wyglądał tort na urodzinach. Na zdjęciu niczego sobie ale na żywo spodziewałam się lepszego efektu;) Wyprawa do ZOO
  13. Hej! Anielinka przepiękny avatarek! Śliczna ta twoja Amelka Przepraszam, ale nie jestem w stanie Wam wszystkim odpisać... Stres mnie jeszcze trzyma i emocje opadają... W skrócie, we Wrocławiu było chorobowo ale super. Pierwsza wizyta jako tajemniczy klient wypadła ok (wystawili mi ocenę bardzo dobrą - poczułam się jak uczennica!). No i smutna wiadomość na koniec, dzisiaj był pogrzeb mojego dziadka... Boli mnie brzuch i rozbita jestem... Chciałabym chociaż żeby ten brzuch przestał mnie boleć, bo już kilka dni mnie męczy... Uf... Parę dni nie zaglądałam i się stęskniłam!
  14. Moja aukcja się dzisiaj skończyła i niby się cieszę, że w końcu mi to nie będzie w szafie zalegało, ale poszło za śmieszną kasę i kupiła to babka która wystawia takie zestawy i pewnie wystawi te ciuchy u siebie drożej Okazuje się że nie warto wystawiać takich kompletów bo tych najmniejszych rozmiarów jest multum i prywatne osoby które sprzedają rzeczy po swoich dzieciach a nie outlety nie mają szansy się przebić bo pięć pierwszych stron jest promowanych i sprzedają to sklepy z używaną odzieżą... Już lepiej sprzedawać pojedynczo... A to była moja aukcja ŚLICZNY CHŁOPCZYK!!! NEXT ADIDAS H&M ZOBACZ! (1252223504) - Aukcje internetowe Allegro Dobranoc
  15. Witam wieczorkiem! Anielinko Twoja córeczka jest taaaaka słodziutka Ślicznie mówi wierszyk!!! Zdecydowanie za mało się nam tu chwalisz Z tym tajemniczym klientem to różne sklepy... Np Mc. Donald, albo empik, BP... Wszystkie takie sieciówki... Andzia gratuluję wygranego wózka:) Masz wesoło na spacerach z dziewczynami U nas raczej spokojnie... Filipo jest nieśmiały i tylko jak czegoś chce (słodycze) to żebrze jakbym go nie karmiła A z tym zębem to mam nadzieję, że Ci się przywidziało i że wszystko jest ok! Chociaż trzeba przyznać, że raczej Twoje podejrzenia często się sprawdzają Ja też kiedyś myślałam że młodemu zsiniała górna jedynka ale później okazało się że miałam omamy Magda jak Michał to robi, że tak gada!!! Szoook! Cafe Ja przewijaka teżnie używałam więc nie pomogę, ale właśnie ktoś wystawił na all taki jak szukasz za 40zł na kup teraz:) Taniej niż przy tej licytacji z Twojego linka... Nie wiem czy się opłaca bo nie wiem po ile są nowe. przewijak SINGLAR z IKEA (1262339863) - Aukcje internetowe Allegro Gosia super że zakupy udane! Mi po takich zawsze się humor poprawia! Pokażesz się w kiecce? Biedny Kubuś z tymi zębolami... Szkoda strasznie tych naszych dzieciaczków, że się tak męczą...
  16. Cafe może kładź Olka spać i poleż z nim sobie jeszcze... Ja się zaraz zbieram po młodego, pewnie posiedzimy na dworze. Odebrałam dzisiaj wyniki moczu Filipa i są ok. Jednak jutro załatwię tego tajemniczego klienta;) Dzisiaj się nie wyrobię... A polega to na tym, że idę do sklepu, robię zakupy i oceniam pracowników, wygląd i czystość sklepu a później składam raport. Pracownicy nie wiedzą o tej wizycie i że są oceniani. A pracuję nadal tam gdzie robiłam a te raportowanie to tak dodatkowo... Ale jest to tak sporadyczne, że nawet nie mogę traktować tego jako dodatkowy zarobek bo kasa maluuuutka:)
  17. Heloł! Andzia SUPER że Stasiu już bez gipsu! Stasiu pewnie szybko się przełamie i bez rehabilitacji wróci do formy:) Co do rozbierania dziewczyn jestem takiego samego zdania jak Magda... Denerwujące, ale super, że to potrafią Magda szczerze współczuję nocki... Biedny Michałek U nas też niespokojne noce (kopanie, wiercenie, przełażenie do mnie...) ale nie jest aż tak koszmarnie! Cafe no fajny ten Wasz rodzinny dzień... Nie ma co:/ Anielinka może tak jak pisze Magda to żeby? A może to taki okres przejściowy i za jakiś czas się uspokoi... Jak tam Twoje samopoczucie? Jak nogi?
  18. U mnie dzień zleciał nie wiem kiedy i już siedzę w pracy... Zaliczyłam UP (zmieniła się siedziba i chyba na plus!), poszło bardzo sprawnie. Młody mi towarzyszył, ale marudził za dwóch. Spania znowu odmówił i przez to wieczorem już nie wiedział co ma ze sobą zrobić! Poleciał do kuchni i podeptał kilka kostek rosołowych, jak mama sprzątała to on w tym czasie poleciał to pokoju i porozrywał jej fajki (z nowej paczki uratowały się chyba tylko dwie), jak zbierała szczątki to ten mały dziad znowu poleciał do kuchni i porozrywał torebki z herbatą i wymieszał z cukrem w cukiernicy :glassziwię się, że gonie zabiła Ale na szczęście już śpi:) A ja jutro idę pierwszy raz jako tajemniczy klient i nawet się trochę stresuję! A na weekend koleżanka nas zaprosiła więc jedziemy Wrocka:) Strasznie się cieszę! Może uda nam się zaliczyć zoo...
  19. andziaMam znowu doła Andzia przytoczę Ci Twoje własne słowa: "kop szybciutko dołki!!!" Taka fajna z Ciebie babka, pełna energii... Co się stało?
  20. andziamagda_79Andzia ja nosialm 34 jakies 15 lat temu Teraz to ja ledwo wciskam sie w 36, ale to tylko na gorze, bo na dole 38 i tez ledwo nogi upycham.Kasioleqq poczatek na pewno jest mega ciezki, ale tak jak Andzia napisala wszystko poukladasz. Dla Kacpra to tez ogromny szok. W ogole jak on zareagowal na Kornlecie? JAkie pierwsze wrazenia? Najwazniejsze, ze mloda ladnie spi. Jak Ty wyspana to od razu wiecej sil, zeby w dzien dzialac. Mama Ci pomaga? A co do R. to fajnie, ze zakochany w malej i ze pomaga w miare mozliwosci. Jednal to jak sie zachowal to chyba trzeba mnostwo czasu, zebys Ty ochlonela i wybaczyla. Ale mam nadzieje, ze jednak uda Wam sie stwoerzyc rodzine. Macie super maluchy i warto dla nich sobie wszystko poukladac! A tam pierdolisz, tak Ci nie wierze, chuda jestes jak szkapa. Ja mam teraz taki bebzol, ze nawet jak wciągne, to wygląda jakbym w ciązy była I koło ratunkowe jak z Baywatch Przygarniał kocioł garnkowi Kasioleqq silna kobieta z Ciebie, wiesz? :) Też czekam z niecierpliwością na zdjęcia Kornelki a najlepiej rodzeństwa! Wcale Ci się nie dziwię,że nie masz cierpliwości i krzyczysz... Mam nadzieję, że wszystko poukłada się po Twojej myśli Andzia trzymam mocno kciuki żeby jutro Stasiu wrócił z wizyty już bez gipsu!!! Cafe ty masz chociaż wymówkę bo w ciąży jesteś, a ja nie a i tak mam lenia:P Kiedyś w końcu dojdziesz do ładu z tą szafą... Oby tylko przed grudniem!
  21. andzia Mei ja nie jestem lekarzem, ale jak zielone smary i to się często powtarza, to może jakaś bakteria? Ja bym poszła do dobrego lekarza i poprosiła o skierowanie na wszystkie potrzebne badania, morfologie z rozmazem, OB, CRP, możesz mu tez zrobić IGe w kierunku alergii, no ale to już Ci lekarz powie. MOże ma jakąs anemie, bo on taka chudzinka i przez to tak często coś łapie? Dziękuję spiszę sobie i poproszę o skierowanie:) Uciekam spać... Dobranoc babeczki!!!
  22. andziaMei współczuje sytuacji z P. Kurde, co za koleś...a jak Filip reaguje na spotkania z nim? Cieszy się? Bunt 2-latka fajna rzecz Młody się cieszy, wiadomo zawsze to odmiana od wymagającej matki,a oni go tam strasznie rozpieszczają więc lubi tam chodzić... A prostactwo P. rozkłada mnie na łopatki... Gdzie ja miałam oczy... Andzia zołzy szaleją z dialogami Pierwsze co to pomyślałam o szynce ale jak widać sinka since nie równa
  23. andziaMagda fajnie mieć taki sprawdzony lump, co kupiłaś ciekawgo? Współczuje później drzemki Michała, u mnie jeszcez tak nie było, więc nie wiem co znaczą do późna wariujące dzieci, ale współczujeAnielinka u nas po odmowie wieczornego mleka były kaszki. Od jakiegoś czasu zołzy nie bardzo chcą jeść kaszki, wiec jedzą najczęściej to co Stachu czyli kanapki, sałatke z pomidora, ogórka i kukurydzy np, czasem parówke, czasem jakiś makaron, najczęściej to na co akurat Stachu ma ochotę:) Gosia zdrówka dla Was, szkoda, że jeszcze się nie udało ze studiami. I nie pieprz głupot, że nie wiesz co pisać, bo na dupsko będzie. Mei wiem co znaczą chorujące dzieci więc współczuje A robiłaś mu jakies badania? Andzia w tym roku jeszcze nie... Jutro mam w planach złapać jego siki na cito bo mi dzisiaj zgłaszał, że ma jakieś ała na siusiaku jak robił siku... Do lekarza go jeszcze nie pociągnę, chyba, że w tym moczu coś wyjdzie... Radzisz coś jeszcze? Ech... Co do teściowej to mogę się założyć że jest święcie przekonana, że Wam suuuper pomogła i powinniście być wdzięczni!
  24. Ja dzisiaj byłam w pracy a P. miał wziąć młodego. Nagle do mnie dzwoni z mega fochem, że młody śpi i dlaczego on o tym nie wie! No pierwszy raz taka sytuacja, że mama źle się czuła, położyła Filipka spać i zasnęła z nim i spali wyjątkowo długo... Więc P. mówi że chce przełożyć spotkanie na jutro bo go nagle brzuch boli! Zaproponowałam mu, żeby poczekał chwilę albo wrócił pół godz później a on z wielkim fochem mówi : no to ile razy będę chodził! (Wiecie rozumiem,żeby droga zajmowała mu chociaż z 10 min a to raptem może 5min pieszo!). Młody w tym czasie się obudził i wyszło w końcu na tym że go wziął a ja powiedziałam że skoro Filip jest wyspany to jeśli chce może go spokojnie odprowadzić później ale odprowadził go normalnie... A potem dupę mi truje że on go mało widzi... Trochę namieszałam i mam nadzieję, że wiecie o co kaman, ale czasem brak mi już słów na takie sytuacje... A Filip ostatnio uwielbia histeryzować - chyba mamy bunt dwulatka na topie. Ryk dosłownie o wszystko! Bluzka nie taka - ryk, nie zerwę jarzębiny - ryk, na placu zabaw ryczał tak że aż gluty mu po pas wisiały bo nie chciał, żeby dziewczynka zjeżdżała ze ślizgawki! Szok i wstyd Dobrze, że to taki mały osiołek to chociaż się nie rzuca na ziemię,tylko najpierw uklęknie, dopiero położy się na brzuch i wtedy kwiczy i kopie nogami Przynajmniej krzywdy sobie nie zrobi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...