Skocz do zawartości
Forum

Mei

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mei

  1. Cafe co do kleszcza to Olasowi na pewno nic nie będzie Chociaż wiem jak takie akcje stresują... Zjadłabym sobie dobrego spagetti... Hmmm... Andzia dzień faktycznie superowy Tobie też (i Anielince i wszystkim co mają ogródki) zazdroszczę! Współczuję koszt ów naprawy... Ja się zawsze bardzo boję takich niespodziewanych sporych wydatków... Do domu pewnie w niedzielę wrócisz z takim towarzychem Justynka ale Oleczek ma apetyt! Co do mamy, to też bym porozglądała się dla nij za czymś bardziej osobistym, ale wiadomo, że gusta są różne Zależy co mama lubi... Cześć Gosia! Ten egzamin był już piąty z tym, że ostatni raz zdawałam trzy lata temu Fajnie, że Kuba się dogaduje z Wiktorą Z Filipem to nigdy nie wiem czy mu ktoś podpasuje, a nawet jeśli to i tak mu odpala i muszę cały czas mieć go na oku... Ech...
  2. Heloł! Wczoraj nawet nie wiem kiedy odleciałam z młodym Normalnie nie wiem co się dzieje... Dzisiaj siedzę w pracy a że zbliża mi się @ to bez przerwy bym jadła Cafe sił! Pocieszyłaś mnie trochę Już myślałam, że tylko ja tak mam i jestem jakaś wyrodna Pamiętam jak młody całą noc kiedyś cudował bo go bolało i nawet ibufneu nie chciał a ja już nie wyrabiałam Oblałam bo miałam zielone, przejechałam i zatrzymałam się za sygnalizacją przed znakiem stop To było strasznie głupie, ale zamiast słuchać rozumu to ja się za bardzo wczułam i przedobrzyłam Dobrze, że to tylko egzamin i nie spowodowałam wypadku... Vercia no laska z Ciebie, że hej! Zazdroszczę ogrodu Bardzo fajna ta huśtawka ze ślizgawą. Co do serialu... To ja już tak dwa zaczęłam (Breaking Bad i Walking Dead) i trzy serie książek! Nic już nie wiem jak się kończy i strasznie mnie to wkurza Zwłaszcza, że zaczynając nie wiedziałam, że mi się historia urwie
  3. NIE PIJEMY Niestety oblałam na mieście i to na takiej głupocieEgzaminator trafił mi się naprawdę super i szkoda, że mi się nie udało, bo nie wiem na kogo trafię kolejnym razem (czyli 3.08) Trudno. Następnym razem zdam! W ogóle niezłe jajca! Wieczorami jestem już taka nie do życia, że uczyłam się, ale nic z tych testów mi nie wchodziło do głowy Zawsze testy zdawałam bezbłędnie a teraz miałam niezłego stresa... Chyba bym padła gdybym oblała testy Wzięłam sobie lapka, żeby jeszcze tuż przed zerknąć na niektóre rzeczy. Egzamin miałam na 8:00 więc o 7:45 wpadam na ośrodek a gostek mówi mi że jestem spóźniona Szczena mi opadła, nogi się pode mną ugięły a ten mówi, że egzamin miałam na 7:30. Na szczęście mnie wpuścili i naprawdę się zdołowałam bo już myślałam, że to ja coś namieszałam, ale jak wróciłam do domu to jak wół miałam napisane na kartce, że na 8:00... Chociaż i tak nic bym nie wskórała bo umawiałam się telefonicznie i sama tą kartkę pisałam, ale dałabym sobie rękę uciąć, że napisałam prawidłowo! Szok Zresztą inaczej być nie mogło, bo nawet nie miałabym jak dojechać na wcześniejszą godzinę! Zrobiłam aż 2 błędy co nigdy mi się nie zdarzyło, ale mam nadzieję, że więcej do nich nie będę już podchodziła Plac też miałam bez zastrzeżeń, chociaż ostatni raz ruszałam z ręcznego trzy lata temu Szkoda, że muszę go powtarzać... Ogólnie to bardzo żałuję, że nie mam odwagi pojeździć sama po mieście... Zresztą nawet mam tylko nie mam z kim. Siora chętna, ale też się stresuje... Ufff... Ale się napisałam Cafe weekend intensywny Jak Ci się jeździło? Popołudniowy spacer Wam się udał? Mam nadzieję, że tak... Magda z pocałowaniem ręki biorę Twoje uda-cuda i resztę Tydzień pewnie szybko zleci:/ Szkoda, bo ciężko się później przestawić... Człowiek szybko przyzwyczaja się do tego co dobre Andzia fajnie, że znowu udało Wam się podzielić obowiązki. Nie ma to jak taka "chwila wytchnienia". Też jestem ciekawa jak na takie rozłąki reagują dziewczyny (oprócz tego, że są spokojniejsze...)
  4. Witajcie! Ja na szybko! Błagam trzymajcie jutro kciukasy mocno! Już mam serdecznie dość Jeleniej Góry odwiedzanej z powodu egzaminu... Dzisiaj dzień bardzo udany, byliśmy nad wodą tak wielką gromadą, że chyba w 6 aut! Jak szliśmy rozbić "obozowisko" to ludzie dziwnie na nas patrzyli Ledwo żyję, a jeszcze muszę się pouczyć... Magda potwierdzam to co napisała Cafe! Piękna rodzinka Fajnie, że Michał się w końcu przełamał i potrafi się już odnaleźć przy dzieciach Cafe no udało Wam się z tymi zabawkami U nas kupa ze szperami... Parę lumpków z rzeczami z UK po dość wysokich cenach To poranne wstawanie by mnie już dawno wykończyło... Już nie będę narzekała na te pobudki o 6 Vercia, może sobie nic nie kupiłaś, ale mimo wszystko wypad udany a to najważniejsze Przepraszam, że tak krótko
  5. Cafe śliczności!!! Nie wydaje mi się, żebyście poświęcali Olkowi mało czasu, wręcz właśnie bardzo się staracie To zachowanie to na bank nie Wasza wina! Każde dziecko które ma rodzeństwo przechodzi przez to samo i nie uważam, żeby to było krzywdzące dla niego chociaż wiem że Ty tak to odczuwasz... A zachowanie naszych chłopaków pewnie za jakiś czas minie i znowu będzie lepiej... (Andzia i Tobie z całego serca tego życzę!). Filip przecież jest sam a też ostatnio jest potworem:/ Andzia blisko byłaś Egzamin mam 18.07 a równo miesiąc później operację Co do zachowania młodego to wstyd mi o tym pisać, bo ty masz takie dwie więc normalnie masakra Znam tą akcję z nakręcaniem koła... Jak rano się zacznie to już później większość dnia mamy takie byle jakie K. widać potrafi się ustawić pięknie sobie (i dzieciom) zorganizował czas Zazdroszczę takich samotnych zakupów... Ja już nie pamiętam kiedy byłam sama a Filip raczej nie ułatwiał A jak u Was w przedszkolu traktują leżakowanie? U nas dla maluchów obowiązkowe i boję się że gdyby młody oduczył się spać w dzień później miałby problem z przestawieniem... Vercia Filip też na początku mi nie ustał w kącie ani minuty, ale z czasem załapał i jak teraz się drę że ma iść do konta to sam idzie i lamentuje tam do babci o pomoc Czasem miał fazy jak coś sam napsocił (np. rozlał przypadkiem picie) a miał dobry nastrój to sam nie wiadomo dlaczego leciał do konta Stał tam i mówił, że musi Ale teraz nawet jak swoje odstoi to ma to gdzieś... Magda niech Ci wcale nie będzie głupio! Każda mama marzy o Tym, żeby jej dziecko było takie fajne!
  6. Witajcie! Wczoraj padłam z Filipem:/ Nie wiem co się z nim dzieje... Rano pobudka ok 6:00, czasem w dzień nie śpi a wieczorem i tak zasypia dopiero ok 21:00 Na dodatek strasznie jakiś nieusłuchany jest ostatnio Wiem, że i mi brakuje cierpliwości bo jestem przed @... No ale już dawno nie miał takich dni! Ani prośba ani groźba nie działa... Szantaż też bez szału... Wszystko (oprócz porannego wstawania) robi w żółwim tempie Chodzi, je, daje się ubierać (bo sam ma dwie lewe ręce), rozbiera się, odpowiada, zasypia... Normalnie moja cierpliwość jest na wyczerpaniu. Odechciewa się wychodzić gdziekolwiek! Normalnie porażka... W takich momentach hołd dla dziewczyn co mają więcej niż jedno dziecko z takim charakterkiem No i znowu u nas histerie na topie i mega wymuszanie płaczem (zwłaszcza w miejscach publicznych) Rzygać mi się już chce jak słyszę kup mi, daj mi, chcę! Nie ma proszę, dziękuję czy kocham cię Magda CUDNE ZDJĘCIA! To przy wejściu na plażę przypomniało mi o bardzo miłych chwilach... Vercia egzamin mam 18.07! Już tuż tuż Pilnuj tych zatok... Wiem jak to jest na nie chorować, bo sama przez to przechodzę. Wystarczy, że zmarzną mi porządnie stopy i zaraz gluty, zapchany nochal itd Długo tak chorowałam aż w końcu sama polazłam do laryngologa i na rtg wyszło, że mi na jednej zatoce "coś" urosło i stąd te częste nawroty choroby. Na sierpień mam operację Andzia nie dołuj się zachowaniem dziewczyn, tylko staraj się nie zwariować i ładować baterie w tych nielicznych wolnych chwilach Dobrze, że udało się Wam wyskoczyć na te dni Książa. Ja już od dawna nie liczę na to, że Filip wstanie później nawet przy wieeelgachnym zmęczeniu i późnym pójściu spać No chyba że nastanie przedszkole i pewnie wtedy zacznie dziwnym zbiegiem okoliczności sypiać dłużej Gosia coś wiem na temat tych pędzących dni Mi tak samo lecą. Nim się obejrzę już kolejny miesiąc... Justynka dobrze, że chociaż przy tej szkole możecie go zostawić... Szkoda, że wójt nic nie zdziałał...
  7. Udanego dnia kochane! Jak nie padnę wieczorkiem to zajrzę, choć przy takiej pogodzie pewnie będzie tu cichutko
  8. Cześć piękne! Ja znowu na nocce kibluje... Pogoda się u nas piękna zapowiada więc pewnie wybędziemy nad wodę Spać mi się chce jak nie wiem... Ze smokiem nie ma problemu. Wspomina i mówi, że chce, albo że tęskni za smociem i jest smutny, ale nic poza tym Magda korzystajcie ile wlezie, super że jesteście wszyscy zadowoleni Co do spania po nocce to różnie bywa. Zazwyczaj daje mi spać, czasem po mnie skacze a czasem mama nie może się nim zająć i wtedy kładę się dopiero w południe razem z nim Ale rzadko mi się zdarza, że nie śpię w ogóle. Vercia no króciutko czekasz faktycznie. Ale to dobrze... Wolałabym ten egzamin mieć jak najszybciej za sobą... Ech... Marcel przynajmniej się ubiera i chce iść. Filip chce iść, ale ani myśli się ubrać czy choćby pomóc w ubieraniu Ile razy wyszłam już bez niego - niczego go to nie nauczyło Cafe przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuję... Na tej stronie było napisane że są aktualne... Jak chcesz, to spróbuję przegrać Ci testy z mojej płytki i wyślę pocztą. Błędami się nie przejmuj totalnie. Testy można na pałę wykłóć i to bardzo szybko. Rozwalały mnie zawsze pytania o drogę hamowania w zależności od pogody i nawierzchni którą trzeba podać w metrach Jakbym co najmniej miała z tego korzystać w praktyce a w oczach miała miarkę... Andzia na pewno takie wyjście na plac bez porównania spokojniejsze Jeszcze, żebyście mieli możliwość je tak częściej rozdzielać to na pewno nadrobiłabyś swoje zapasy cierpliwości Gosia zdrówka dla Was... Coś nie w porę Was podebrało... Dobrze, że już jest lepiej... Jak wypadła wizyta?
  9. Pospałam trochę po nocce, teraz czekam aż młody wstanie. Dostanie zupę i spadamy na dwór. Pogoda trochę się poprawiła i w końcu nie pada. No i trochę cieplej się zrobiło Cafe myślałam, że jeszcze nie robiłaś kursu... Eee to w takim razie nie potrzebujesz aż 20h! Faktycznie cena za 1h jazdy jest taka jak Andzia napisała. U nas też. Teraz pamiętam, że chyba pytałaś co trzeba zrobić jak chcesz wznawiać Skleroza nie boli... Ja pierdziele... Chłopcy szaleją z tymi pobudkami 4:30 to dla mnie istny koszmar! Ostatnio coraz częściej jak Filip wstaje to gonie go, żeby bawił się sam a ja jeszcze troszkę chociaż kibluję w wyrku Taka pora wstawania to dla mnie jakaś abstrakcja Współczuję Wam obojgu Gosia szybko Wam poszło Pokarz w wolnej chwili efekt, bo jestem ciekawa efektu! Fajnie, że koleżanki nie muszą się martwić o nocleg Andzia laski po prostu mnie rozłożyły na łopatki Charakterne są jak nie wiem! Teraz na pewno załapały tę zależność skutkową Bardzo Cię przepraszam, bo naprawdę Cię podziwiam za Twoją konsekwencję, ale pomysł, że lepiej zabawki schować pod pościelą zamiast odłożyć na miejsce był genialny No i dopięły swego! Poszły na plac a mama jeszcze pochwaliła Magda gratki dla P.! I już po sprawie... W końcu możecie oboje odetchnąć A tam od razu wyrodna, Miśkowi nic nie będzie a Twoje samopoczucie też ważne. Trzeba było odreagować egzamin, co nie? Cześć Justynka jak dzisiejsze samopoczucie?
  10. Dzień dobry kobietki! Ja za godzinkę zmywam się do domku Cafe no to super wiadomość! A jak teraz cenowo stoi kurs? Ja z konsekwencją podobnie jak u Ciebie... Niektórych spraw mu nie odpuszczam ale jeśli chodzi o wychodzenie z domu to daję na luz bo nie wyrabiam... Vercia no to nie taki znowu leniwy ten weekend Andzia czytam tego bloga i jestem w totalnym szoku - jak zwykle w takich sytuacjach... To po prostu niepojęte...
  11. P. znowu mnie łagodnie mówiąc denerwuje... Dzisiaj prosiłam go żeby przyszedł na 16:00. Po pracy w domu jest po 15. Wyobraźcie sobie, że zasnął i przyszedł prawie o 16:30 Gdyby nie to, że zadzwoniłam to jak zwykle byłoby gówno a nie spotkanie! Ostatnio zwodził mnie przez tydzień tylko dlatego, że jego rodziców nie było i chyba nie potrafi naprawdę dziecku czasu zorganizować Wczoraj młody był u nich prawie cały dzień. Podchwycił gdzieś słówko i co chwile częstuje mnie soczystym KU*WA! No masakra... Nie chciałabym ich oczerniać, ale oni jakoś zbytnio nie myślą co mówią... Chociaż z drugiej strony to prędzej czy później musiał ten durnowaty etap nastąpić... Najpiękniej brzmi kiedy się drze na swoje zabawki: NO KULWA (coraz częściej wymawia "R") MÓWIĘ DO CIEBIE TY DZIABU JEDEN! Dziabu jeden znaczy dziadu jeden i to - podłapał ode mnie bo często w żartach się tak do niego drę i ganiam po całej chacie, no i czasem do kotów Ale w komplecie brzmi to same wiecie Ech... Oby mi tak nie wypalił tylko gdzieś przy ludziach Na razie albo ignoruję bo widzę że czeka na moją reakcję, albo spokojnie tłumaczę że to bardzo brzydko... Oby mu szybko minęło...
  12. Andzia wcale nie czuję się pewnie przed tym egzaminem Choćbym nie wiem jak dobrze jeździła to się nie będę dobrze czuła, bo dużo w tym szczęścia... Znam ludzi którzy jeździli bez prawka kupę czasu a w międzyczasie zdawali i po 8, 9 razy podchodzili więc lecę na żywioł i tylko jak mi nie pójdzie to postaram się nie zdołować... A wykupiłam tylko 3h i została mi 1 ale chyba jeszcze dokupię... Do hoteli dzwoń śmiało Tam recepcje są całodobowe Mi ludzie potrafią o 1:00 w nocy tarabanić i pytać, rezerwować Magda już niedługo odetchniecie... P. zda na bank i tylko niepotrzebnie się stresujecie Jak ja Wam zazdroszczę tego wyjazdu... Ech... My w tym roku chyba nie zaszalejemy... Obyście tylko pogodę mieli lepszą... Ta obecna to jakaś pomyłka Cafe też się dołączam do prośby o zdjęcia! Najchętniej przed i po Zmiana faktycznie duża, ale pewnie szybko przywykniecie Ja z wstrętnego jasnozielonego szybko przywykłam do ostrej czerwieni My w chacie też mamy duluxy i jesteśmy zadowoleni. Łatwo je utrzymać w czystości. Wilgotna szmatka i po plamach. Justynka co tam słychać z przedszkolem Olka? Kiedy dokładnie wracasz do pracy?
  13. Dzień dobry Od rana próbuję coś napisać Normalnie tak się zdołowałam jak Wam wczoraj pisałam o tym smoku, że postanowiłam jeszcze wczoraj coś z tym zrobić! No i wróciłam do domu i za plecami młodego zniszczyłam smoczek Wyobraźcie sobie, że czułam się z tym fatalnie To porąbany smoczek tylko a ja tnąc go patrzyłam na to moje dziecko, które nic nie podejrzewało i już miałam zrezygnować... To było takie nie fair... Wiem, że durna jestem... No ale urąbałam i czekałam na reakcje... I tutaj szok! Filipo stwierdził, że smok jest zepsuty a jak babcia mu powiedziała, że w takim razie powinien go wyrzucić to zrobił to bez zająknięcia! To był dobry dzień chyba, bo wszystkie wcześniejsze próby kończyły się histerią. Zasypiał długo, ale bez płaczu. Trochę się pokręcił i tyle:yupi: A dzisiaj w ciągu dnia tylko rano wspomniał ale do spania w południe już nie Normalnie taaaaka szczęśliwa jestem!
  14. GOSIA SPÓŹNIONE:( WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
  15. Vercia WIELKIE gratulacje za zdany egzamin! Anouk no i super, że Jula taka rezolutna i sobie radzi w przedszkolu Tylko pozazdrościć Ciekawe jak u nas będzie... Obstawiam raczej na płacz, ale czas pokaże i może młody mile mnie zaskoczy Cafe ja pierdziele, skąd Ty masz tyle weny, hę? Ale w sumie to Cię rozumiem... Ja też wolę w pewnych sprawach się sprężyć i coś zrobić a później dobrze się czuć, niż chodzić i mędzić, że brudno i brzydko Głos oddany, chłopcy cudowni! Super Wam powychodziły te fotki Andzia hehe oj imprezowy weekend miałaś Widziałam zdjęcia z wycieczki Normalnie dziewczyny niby się nie zmieniły, a taaakie inne! Ślicznie im w tych długich włosach... Tobie też chudzino! Stachu pewnie szczęśliwy, że w końcu zdobędzie swój azyl, co? Magda w ogóle nie powiedziałabym, że Michał waży 18 kg, ale też i wysoki jest... Kurde a ja marudzę, że Filipo to klocek a on 13 waży
  16. Ze spaniem u nas podobnie. Chodzi młody spać później (21-22) a wstaje o 6 Nie wiem o co chodzi tym dzieciakom... Nadal smok w użyciu i chyba tylko u nas jeszcze został... Młody niczym nie da się przekupić a P. nie ułatwia... Ja nowych nie kupuję i jak się psują, to wywalam. Został już tylko jeden taki zmanierowany (ma być ostatni) a P. (bardzo mądry) kupił mu ostatnio nowy bo stary był pogryziony a Filip płakał Dureń! Co do malowania, to ja w swoim pokoju mam czerwono a pokój jest maleńki i powiem Wam, że wygląda dobrze Wcale nie jest za ciemno i jakoś ani pokój optycznie się nie zmniejszył, ani nie jest przytłaczająco. Dobrze, że dzisiaj niedziela. W pracy właśnie siedzę, jest spokojnie i w końcu mogę na spokojni z Wami popisać...
  17. Witajcie kochane! Normalnie się stęskniłam... Na temat zmęczenia nic nie napiszę bo straszą... Ale rację mają W sumie to zmęczona nie jestem, ale zabiegana... Nie mogę wygospodarować prawie czasu dla siebie, a ja jestem z takich co to lubią raz na jakiś czas posiedzieć na dupie i nie robić nic, a tu ciągle coś Żeby trochę wyluzować, to połykam książki, ale mam na nie czas tylko w wannie i na kiblu No i nie zawsze w wannie, bo zazwyczaj jest tylko szybki prysznic... Egzamin (chyba jeszcze nie miałam okazji Wam napisać) mam na 18.07. Niby krócej się czeka a ja jakoś nie widzę różnicy Umawiałam się jeszcze w czerwcu! Może to przez okres wakacyjny? Nie wiem
  18. cafe82andziamei ma racje swietnie dajesz sobie rade,rzadko kto by tak ogarnal cala trojke a ty masz jeszcze cierpliwosc zeby pograc ze stachem,ciagle organizujesz czas dzieciakom jestes super mamuska! a jak zoska?wysrala tego grosza? Niby takie normalne to zdanie ale tak dobitnie napisane że aż oplułam monitor A co do pracy to masz całkowitą rację... Warto było zmienić. Vercia G. ma rację.... Chociaż to trudne...
  19. Gosia nic nie pisałaś o przytrzaśniętych palcach Dobrze, że nic się nie stało! Kuba śliczny! Bardzo podobają mi się dzieci o jasnych włosach i ciemnych oczach Andzia no właśnie nie wyobrażam sobie tej Twojej orki przy dzieciach... Poprostu podziwiam Cię za to, że nie zwariowałaś, potrafisz to wszystko ogarnąć... I nie pisz, że nie ogarniasz, bo świetnie Ci idzie! Przy takich rezolutnych dzieciach jak Twoja trójka to niejedna by wysiadła na zakręcie A Ty ugotujesz, sprzątniesz i jeszcze znajdujesz siły, żeby wyjść z koleżankami Z jazdą na mieście nie będziesz miała problemu, zobaczysz Najważniejsze, że w aucie nie czujesz się zagubiona, a to już połowa sukcesu.
  20. Magda szkoda, że tak wyszło... Ale tak jak piszesz taki lużniejszy dzień też jest ok. No widzisz... a ja byłam pewna, że Michał spokojnie wysiedzi w kinie, bo lubi bajki Filip też raczej nie wysiedzi całego seansu, ale spróbuję. On akurat teraz fazuje na Auta, węc może mu się spodoba Ach ta samodzielność... Pod tym względem zazdroszczę Andzi. Dziewczyny są mega samodzielne... Może nawet za bardzo... Może i my się doczekamy jak chłopcy pójdą do przedszkola, co? Z pogodą rzeczywiście mama trafiła niezbyt, ale wykorzystała do maksimum słonko Wrażenia ma nieciekawe, bo jedzenie mieli tragiczne i warunki też nie za fajne... Poprostu bardzo zła organizacja... Za niewiele wyższą kwotę z PCK ludzie mieli o niebo lepsze warunki więc jak się chce to można a tu ktoś nawalił po całości... A w pracy super Jest sezon, więc czasami urwanie głowy, ale naprawdę nie ma na co narzekać
  21. Hello:) Cafe co za przystojniacy Julek szaleje Spieszno mu do przemieszczania Dobre i to, że Olek chociaż te majty i spodnie założy U nas wiecznie tył na przód i kapcie/buty odwrotnie Takie spokojniejsze dni też są fajne, al szkoda, że plany Wam nie wypaliły... Co do egzaminu to chyba ok. 2 tygodni się czeka... Pewna nie jestem... Miałam wczoraj dzwonić i zapomniałam A mamuśka na pewno odpoczęła. Może nie tak jak planowała, ale zawsze to inny klimat, miejsce... Wróciła opalona jak nie wiem co
  22. Veronica gratulacje dla Marceliniego!!! Nie wyobrażam sobie tego pobojowiska które musiałaś ogarniać Ale w końcu looz! Odsapniesz od tych szkolnych pierdół i papierków A jak po wakacjach? Wiadomo już coś? Anielinka dobrze, że się tylko na rozciętej wardze skończyło... Biedna Amelka... Co do weekendu to też chętnie pozbijałabym bąki Ja niestety w pracy i sobotę i niedzielę... Magda ale Wam zazdroszczę tego basenu Ja nie mam odwagi się na naszym pokazać... Muszę koniecznie jakiś strój sobie sprawić bo ten mój zeszłoroczny prosi o pomstę do nieba A z kinem ja bym spróbowała na Waszym miejscu Kiedyś musi być ten pierwszy raz! U nas jest jedno kino, ale takie maleńkie. Planuję pójść z Filipem jak puszczą Auta 2 ale to będzie dopiero pewnie we wrześniu Andzia jak tam jazda? Pewnie spoko, jak mówisz, że do garażu wjeżdżasz i w ogóle to luz... U mnie jest ten problem, że brak mi rutyny w pewnych momentach i zaczynam się zastanawiać nad rzeczami oczywistymi... Cafe fajnie, że rodzice zabrali dzisiaj Olka. Jak wypadło spotkanie? Mam nadzieję, że jutrzejszy dzień szybko Ci minie... Idę popracować... Pewnie dzisiaj już żadnej tu nie zastanę, ale ja będę zaglądała Słodkich snów babeczki! No i najlepszego dla tatuśków! (chociaż jest jeszcze paru takich którym życzę tylko sraczki)
  23. Hej kobietki! Ja coś w rytm wpaść nie mogę... Dzisiaj mamuśka wróciła, ale widziałam się z nią raptem godzinkę bo do pracy poleciałam... Padam na pysk. Jutro bardzo chciałabym po nocce się nie kłaść, ale nie wiem czy wyrobię... Jeszcze durna pipka wczoraj miałam dniówkę i zamiast poprosić siostrę, żeby mi na dzisiaj zrobiła jakieś zakupy to ja dzisiaj klamki sklepów całowałam Machnęłam szybko naleśniki (nawet smaczne wyszły) bo tylko na to znalazłam produkty... Zapłaciłam już za egzamin i jutro będę się umawiała na jakiś termin Przepraszam, że tak rzadko się odzywam... Naprawdę jakaś dupa sraka ze mnie bo nijak nie umiem się zorganizować... Ja nie wiem.. Młody znowu ma jakieś gorsze dni... Wszystko na przekór... Z oka go spuścić nie mogę... Na dodatek jakoś z biegiem czasu wcale się nie usamodzielnia Ledwo spodnie i kapcie sam założy a i to zazwyczaj na odwrót Jedynie jak mu się chce to sam się porozbiera, ale tak to królewicz ani myśli o takich przyziemnych sprawach... Uzależnienie od smoka jest ogromniaste... Nie mam w ogóle siły, żeby z tym walczyć Pewnie skończy się próchnicą i wadą zgryzu Ech...
  24. Witajcie! U nas niby obowiązków tyle samo, ale jakoś bez przerwy w biegu Albo latam i sprzątam, albo latam z młodym i staram się spędzić z nim razem czas bo ostatnio strasznie mi tego brakuje... Ciągle coś...Teraz akurat Filipo jest u P. a ja sobie w końcu dałam spokój ze wszystkim i zaglądam tutaj, bo już nie pamiętam kiedy ostatnio pisałam Mama już niedługo wraca i niezbyt zadowolona z tego wyjazdu... Ona jest raczej z takich co to jak wyjadą to niewiele im trzeba do szczęścia, więc musi być naprawdę źle Mówi, że nie ma ani jednej zadowolonej osoby Normalnie szok. Zamówiłam siatki na okna i pozakładałam. W końcu można spokojnie okna pootwierać i koty nie powypadają i much nie naleci Ech... Wkurza mnie to, że muszę sama wszystko robić... Wszystkie prace od domowych, typowo kobiecych, po męskie z którymi czasem sobie nie radzę (chociaż w sumie już nie pamiętam kiedy coś mi nie wyszło)... W sumie mi to nie przeszkadza, bo lubię być samodzielna, ale to takie przykre, że nie mogę w tych kwestiach czasem liczyć na kogoś... Sory Się rozżaliłam, ale to pewnie przez @ Mam teraz niezłą huśtawę nastrojów Anielinka super, że jednak coś się ruszyło z tym prawkiem Trzymam kciuki za dofinansowanie... Oby się udało. Ja też byłam już w starostwie i odesłali moje dokumenty. Dzisiaj zapłacę przelewem za egzamin i jeszcze w tym tyg. pewnie się umówię Ciekawe na kiedy... U nas teraz też się krócej czeka Anouk o kurde Mój stary gdyby mógł to też by sobie tak pochomikował Na szczęście udało się to opanować, bo mieszkalibyśmy chyba na wysypisku... Przez długo czas zagracał piwnicę ale po akcji mamy i wyniesieniu części na śmietnik trochę się to uspokoiło... Najlepsze, że te wszystkie "skarby" już w kilka minut rozebrali inni zbieracze Cafe super, że wyjazd udany Zazdroszczę organizacji i tego, że decydujecie się mimo, że nie zawsze jest kolorowo. Niejedni by zrezygnowali. Magda ślicznie wyglądasz! Chłopcy jak malowani... i mały i duży Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia Są takie pełne ciepła:) Andzia zabawa udana? Pewnie tak Ja pierdziele... Pomysły dziewczyn mnie rozwalają... To na pewno w dużej mierze zasługa tego, że są we dwie... Filip też miewa takie odpały jak trafi mu się podobny charakterek do towarzystwa, a nawet czasem jak jest sam więc sporadycznie spuszczam go z oka bo później słyszę tylko: bo musiałem Masakra... Wiesz co? W sumie dobrze, że to tylko prześcieradło... Mogły sobie jeszcze np. włosy poobcinać Vercia jak tam Twoje zdrowie? Doszłaś troszkę do siebie? Już nie pamiętam co jeszcze chciałam poodpisywać Lecę teraz pomyć gary i zjeść ciasta bo słodkiego mi się chce okropnie... Najchętniej mleczko w tubce bym sobie wciągnęła, ale do sklepu nie chce mi się wyłazić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...