Skocz do zawartości
Forum

Karola2606

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karola2606

  1. Karola2606

    Lipiec 2010

    Aśku ja też jestem rak i też wszystkie krzywdy pamiętam b. długo :) Adria... zleci Ci szybko te półtora roku :)
  2. Karola2606

    Lipiec 2010

    Adria - mi do końca studiów zostało pół roku... Muszę w końcu usiąść i zacząć pisać pracę mgr bo później kto to za mnie zrobi?? ;)
  3. Karola2606

    Lipiec 2010

    Ja również dołączam się do życzeń dla naszych dużych mężczyzn :) Kasia - widzisz nie zaglądałam i nie wiedziałam że maluch już tyle przeszedł... Ale na pewno był dzielny i skoro wtedy dał sobie radę to i teraz na pewno sobie poradzi Aśku to ty już 15 lat się użerasz z tą heterą?? Jezu ja nie wiem czy tyle wytrzymam... Ale teraz już wiem że poprzednie partnerki mojego męża uciekały od niego tylko i wyłącznie przez nią... On jest do rany przyłóż a ona?? Ona i dla niego potrafi być krową... Liczy się dla niej obecny partner który jej tak naprawdę w niczym nie pomaga... Ale ja już mojemu M powiedziałam - ze zobaczymy kto jej szklankę wody poda na stare lata... Aj musiałam sobie trochę ponarzekać... :) przynajmniej humor mi powraca... a i nienawidzę jak ona mi tylko mówi żebym dbała o dziecko i o męża - aż czasami mam jej ochotę wykrzyczeć - kto zadba o mnie??
  4. Karola2606

    Lipiec 2010

    Takie maleństwo i już będzie miało zabieg... Trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze a mały zniesie dzielnie i zabieg i czas rekonwalestencji :)
  5. Karola2606

    Lipiec 2010

    A to widzisz... To jest dopiero kur...o za przeproszenie... Nienawidze osób które gadają na kogoś a nie znają tej osoby... Ponownie możemy sobie rękę podać bo mój mąż też jest jedynakiem... Ponadto wychowywanym w sumie tylko przez mamusię bo tatuś ich zostawił jak mąż był bardzo mały... Ale widzisz u mnie nie może być tak że mąż popełnił mezalians bo w sumie "wzięłam" go takiego jakim jest... Ma 2 dzieci z poprzednich małżeństw i alimenty najmarniej 700zł co miesiąc do tego jakies wyjazdy na wakacje, dodatkowe rzeczy na swieta urodziny itdm wiec wcale tak mało nie wychodzi... A mimo wszystko się nie odwróciłam... Wykształcenie... mąż ma ogólne bez matury, ja kończę mgr zarządzania... Nie uważam żeby to jakoś negatywnie wpływało na nasze relacje ani tym bardziej aby mamuska uwazała mnie za głupią... niestety ona jest najmądrzejsza, ona wie wszystko najlepiej, ona się zna na facetach... no dosłownie na wszystkim... a ja za przeproszeniem jestem "palcem" robiona i nie wiem co z czym się je
  6. Karola2606

    Lipiec 2010

    ale to nie teściowe są winne tylko my! zapamiętajcie że przecież one nie mają sobie nic do zarzucenia i są wspaniałe i najmądrzejsze i wogóle... a najgorsze jest to że jak się wkurzę i nagadam mężowi to w sumie nie za bardzo do niego dociera... ale do obojga dotrze jak teściowa zrobi się stara i niedołężna... pomogę jej tak samo jak ona mi :) i zajmę się nią... i wspomogę finansowo... adekwatnie do jej pomocy :)
  7. Karola2606

    Lipiec 2010

    Ale gafę popełniłam - o podawaniu rękki co do teściowem myślałam o realne a napisałam dolfowa :p Jak już na początku wątku gdzieś pisałam moja teściowa na początku związku z moim M była do rany przyłóż - miła, dbająca, doceniająca, wręcz cieszyła się że jej synuś znalazł taką kobietę po nieudanym związku i załamaniu nerwowym... Koszmar zaczął się jak dowiedziała się o ciąży... W biegu załatwianie ślubu cywilnego, kredytu na mieszkanie. niby się cieszyła że będzie miała wnusię ale co z tego skoro jej postawa wobec mnie zmieniła się o 180st. ? Tak zapowiadała że będzie nam pomagać w trudnych chwilach... A jej pomoc kończy się na tym że mówi że nam wpłaci 10tys. na konto kredytu hipotecznego... A po co mi te pieniadze - wzgledem ilości rat to wychodzi jakby mi 25 zl miesiecznie dawała... Mamy trudności czasami żeby bieżące opłaty porobić a ta sobie kpi z nas... Ech dla mnie osobiście może ona już... "wykitować". Tak na serio to nikomu źle nie życzę ale to co robi i jak się mądrzy to krew zalewa... Tak względem ubierania... to moja mądra teściowa w temperaturze pokojowej okolo 22-23 st. gdy dziecko mialo na sobie bodziaka , spodenki i bluzke z długim rękawem, przykrywała małą szczelnie kocykiem aż po szyję, bo mała miała zimne rączki i na nic było tłumaczenie że krążenie u dziecka jeszcze nie unormowane, jak wracałam do pokoju to mimo mojego zdejmowania kocyka i tłumaczenia ona nadal Majkę przykrywała... ściana normalnie
  8. Karola2606

    Lipiec 2010

    Realne - moja Majeczka przyszła na świat o 12.30 więc jest troszeczkę starsza od Twojego szkraba... Ach wiesz u mnie też w/g teściowej dziecko za wcześnie bo w/g niej to przynajmiej studia powinnam mieć skończone a nie studiować jeszcze mając dziecko... Poza tym w/g niej powinnam sobie zrobić kilkuletnią przerwę od studiów żebym z małą była a nie po uczelniach jeździła. No i dodatkowo nie odpowiada jej że raz na jakiś czas pojade do swojej przyjaciółki - w/g niej powinnam siedzieć w domu i rehabilitować dziecko... Normalnie wkurwia mnie ten babsztyl na maksa... Wiesz u nas prywatny żłobek kosztuje mniej niż opiekunka opiekunka koszt 1800-2000zl a złobek 1400zl - ani na jedno ani na drugie nas nie stac... Moja teściowa też się zachowuje jakby jej synuś conajmniej mezalians popełnił - fakt że nie powiedziala tego wprost ale widze co robi... Annaz - ja ubieram w bodziaka z długim rękawem i spodenki na to (bawełniane nie dzins) ewentualnie półśpiochy (tak to się zwie?)
  9. Karola2606

    Lipiec 2010

    Dziewczyny dostałam @ i ... wcale się z tego powodu nie cieszę... Słyszałam że @ się nie pojawia jeśli się karmi piersią, a ja karmię i co? :( Ale mi psikusa zrobiła... Już wiem czemu taka nabuzowana przez święta chodziłam i nikomu nie szczędziłam ostych uwag... :[ Niech ona znika (@) i się nie pojawia... wcale mi do szczęścia nie jest potrzebna... Dolfowa... możemy sobie ręce podać... Też mam okropną teściową... Momentami mam ochotę złapać za nóż i ... Ach - szkoda gadać! Babsztyl jest na mnie zły że chce wrócić do pracy w lutym a małą do żłobka... A w/g niej Maja jest za mała aby się ktoś obcy nią opiekował... A nam jest potrzebna kasa bo bez mojej pensji nie damy rady z kredytem... A teściowa się małą mi nie zajmie mimo że jest na emeryturze, nigdzie nie jeździ, baaa nawet z domu nie wychodzi na 15 minutowy spacer... I też mnie szlag trafia bo wolalabym aby przez te 6 godzin dziennie dzieckiem zajął mi się ktoś z rodziny a tak muszę szukać innych wyjść...
  10. Karola2606

    Lipiec 2010

    A dziewczynki jako doświadczone mamusie podpowiedzcie mi jaka jest najlepsza różnica wiekowa pomiędzy rodzeństwem? Nie wiem czy wogóle się zdecyduję na kolejne dziecko - uważam teraz że jednak najlepszą antykoncepcją jest brak państwowych żłobków w kraju (oczywiście brak wystarczającej ich liczby) oraz brak dopłat do prywatnych bądź do opiekunek... no ale może nóż widelec... Ja z siostrą równolatką ciężko się dogadywałam, natomiast z bratem (4lata młodszy) już o niebo lepiej, niestety pobłażało mu się we wszystkim i teraz wyrósł na cholernego egoistę i egocentryka...
  11. Karola2606

    Lipiec 2010

    Co do ćwiczeń ja mam takie same na to wzmożone napięcie mięśniowe małej, natomiast nie wykonujemy masażu i sie zastanawiam bo już kolejną opinię słyszałam że dzieciaczki wspaniale reagują na to masowanie... Ach Nowy rok zbliża się wielkimi krokami... Jakbym chciała zostać w starym i być z małą dziubą cały czas, a tu od lutego powrót do pracy... ;(
  12. Karola2606

    Lipiec 2010

    a to masz tzw kryzys laktacyjny - przynajmniej mi tak pediatra powiedziala jak jej opowiedzialam co się dzieje... ja mialam podobnie jak maja miala 3,5-4 miesiace... tylko u mnie jeszcze dochodził płacz i wyrywanie się od piersi... płakałam strasznie ze mała nie chce cycka... ale wziełam ją na sposób... miałam przygotowaną butlę i podawałam jej butelkę i jak ciągnęła to jej ją wyjmowałam i podawałam cycka i podczas 1 karmienia z 10 podejsc mialam dopóki mi nie zaciągnęła piersi :) trwało to około 4-5 dni ale się nie poddawałam i teraz Maja woli cycka od butli no ale jak w cycusiu już nic nie ma to butelką sie też zadowoli :) a wszystko przez to ze ssąc pierś zaczyna mleczko leciec po około 40 sekundach do 1 minuty wiec dziecko musi popracować... a z butelki leci przecież od razu... dzieci cwane są i wiedzą na czym lepiej wychodzą ;)
  13. Karola2606

    Lipiec 2010

    Agatcha... może być ciężko ale nic nie jest niemożliwe... Ja w dzień dokarmiam butlą ale to tylko jak mnie wycucia... W nocy tylko pierś... o 19.30 zazwyczaj po kąpieli są cyciusie i butelka - tak okolo 80 ml (dziś tylko pokazała że potrafi więcej) później około 23 ja ją ściągam i tak trochę na pół śpiąco w 15 minut zje obie piersi... później pobudka około 4-5 na cycusie no i budzi mi się o 8-9 rano... Moja niunka dostaje kaszkę albo deserki lub warzywka około 18- 18.15 no i tak jak pisałam je przed snem o 19.30 wiec chyba to taka norma... podobno tak naprawde do 6 miesiaca zycia dla dziecka wystarczajacym pokarmem jest samo mleczko :)
  14. Karola2606

    Lipiec 2010

    moja niuńka też je normalnie, kupy też ok, gorączki nie zauważyłam jeszcze ale z zębami daje czadu - w nocy tragedii jeszcze nie ma ale w dzień dentinox musi być, tak ją dziąsła swędzą że wszystko wpycha do buzi, a jak złapie moją rękę to i ją próbuje sobie wsadzić... natopiast jak jej nakładam dentinox to pierwsze co to mnie gryzie w palucha i to z jaką złością ;)
  15. Karola2606

    Lipiec 2010

    Kasia a może małej ząbki dają znać? w dzień dziecko samo sobie poradzi bo rączkę wsadzi albo gryzaczek, a w nocy niestety musi spac więc w bezruchu... spróbuj przed snem zaaplikować jej odrobinę żelu (np. dentinox - ja uważam że lepszy od bobodentu bo smak fajny dla dziecka a cena porównywalna) i może przejdzie... na gorączkę dobry ibum dla dzieci w syropku bo i od razu jest na bolesne ząbkowanie...
  16. Karola2606

    Lipiec 2010

    a o co chodzi z tą pierwszą stroną? co się na niej znajdzie? czy mam jakieś info wysłać czy jak?? niestety nie dam rady przetrząsnąć całego wątku :p
  17. Karola2606

    Lipiec 2010

    oj ma apetyt - 3 tygodnie temu wazyla 7150 :p tak wiem że teraz rehabilitacja jest najważniejsza ale jak widze inne dzieciaczki to az sie nie moge doczekac az ona bedzie tak siadac przekrecac sie...
  18. Karola2606

    Lipiec 2010

    od lipca mieszkam w piasecznie :) wiec już nie jestem z warszawy :)
  19. Karola2606

    Lipiec 2010

    rehabilitacja ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe (jak poszłam na 1 wizytę to się wszystkie rehabilitantki zbiegły do Mai bo dawno nie było tak spiętego dziecka), prawdopodobnie przez torbiel w mózgu w wieku 3,5 miesiąca torbiel miala wielkość 12mm na 6 mm wiec była spora, ale po 6 tygodniach wchłonęła się całkowicie... Niby postępy są ale neurolog i tak przedłużyła rehabilitację o kolejną serię...
  20. Karola2606

    Lipiec 2010

    a że nie piszę... mała niestety nie pozwala... co nie wejdę na forum to się rozedrze tak że do niej od razu biegnę bo sąsiedzi pomyśleli by że dziecko ze skóry obdzieram... a dzis sie tez przestawiła po tych świetach bo zawsze o 20 juz spała a swieta wybily ja z rytmu no i dzis kąpiel o 19.20 po kąpieli od razu 2 cycusie w ruch, po cycysiach jeszcze wchłonęła 150ml, 30 minut pospiewała do grzechotki, wyrzucila ją z łóżeczka i jeszcze dowalila 60 ml mleczka... i dopiero co usnęła... a co do słoiczków... moja uwielbia brokuły i ziemniaczki ze szpinakiem - chyba gerbera bo inne mają mleko a mój smok jest uczuleniowcem... marchewka tylko i wyłącznie bobovita i jabłka z innymi owocami też (np. z brzoskwiniami, z bananem, a owoce lesne to tez niebo w gębie) doslownie nie nadążam machać łychą tak się domaga... nienawidzi z kolei dyni... (ja z resztą też więc może ma to po mnie :p) Jak zaczynałam jej wprowadzać deserki i obiadki to samego nie zjadła ale jak już jej rozrobiłam z kleikiem ryżowym na mleku modyfikowanym to jadła aż jej się uszy trzęsły
  21. Karola2606

    Lipiec 2010

    to piszcie do mnie na gg- 6794374 - mam odpalone cały czas wiec predzej zobaczę wiadomość na gg niz tutaj... ewentualnie na fejsie... :) Ja będę miała coś zmienić? Kurcze ale bez waszej pomocy się nie obejdzie bo pewnie nie bede wiedziała jak :/ Tak dziewczyny wiem że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju, ale mniej wiecej od miesiąca rehabilitantka na kazdej wizycie sie pyta czy mala sie przewraca, wiec można sfiksować... Owszem zdarzyło jej się kilka razy przekręcić z brzuszka na plecki ale mało razy no i na odwrót ani razu... dzisiaj tylko jak jej na boku pomagałam leżeć...
  22. Karola2606

    Lipiec 2010

    Dawno mnie tu nie było, a widzę że wasze szkraby przekręcają się z brzuszka na plecki i na odwrót, same siedzą... a moja niuńka nic ;( aż się płakać chce... zaraz 6 miesięcy będzie a ona siedzi ale tylko z pomocą... sama nic... ech... jeszcze tylko miesiąc pozostał i trzeba będzie wracać do pracy... i kolejne problemy... oj spóźnione życzenia świąteczne od nas no i oczywiście dużo sukcesów i pociechy z maluchów w nadchodzącym roku... :) a poniżej kilka zdjęć mojej smoczycy :)
  23. Karola2606

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczynki. Dawno mnie nie było... Jestem dziś trochę podłamana bo byłam z małą na USG przezciemiączkowe w związku z tym nadmiernym napięciem mięśniowym... No i niestety wyszło że ma w prawym splocie naczyniówkowym torbiel o wielkości aż 12mm na 6mm. Jest do kontroli. Lekarz powiedziała że często się wchłaniają te torbiele ale jakoś wogóle nie starała się mnie podbudować więc myślę że może to być poważne... Czy któraś z was zetknęła się z podobnym problemem chociażby wśród znajomych? Czym taka torbiel może skutkować? Nic w internecie nie mogę na ten temat znaleźć. Błagam pomocy...
  24. Karola2606

    Lipiec 2010

    Adria wyślij zapytanie tutaj Skano.pl - Cennik skanowania zdjęć, renowacji i innych usług może bedzie taniej a i jakość nie będzie tragiczna. A jeśli chodzi o rozbieranie i ubieranie - nic nie ma do rzeczy ze to przy obcych - bo w domu przy swoich tez jest mnóstwo krzyku :/ cała wine zrzucam na to napięcie mięsniowe...
  25. Karola2606

    Lipiec 2010

    Agatcha ja oczywiście tez jestem za tym aby zrobic i się upewnic ale tak jak kazda mama chcialabym aby moje dziecko bylo w pełni zdrowe...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...