Skocz do zawartości
Forum

Karola2606

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Karola2606

  1. Karola2606

    Lipiec 2010

    Mój klocek waży około 8,5 - dokładnie nie powiem - a z jedzeniem... Ciężko - narazie tylko cyc i butla - obiadki feee się zrobiły... Dziś w nią wepchnełam może 40ml kaszki 7 zbóż i prawie cały słoiczek ziemniaczków ze szpinakiem (ale to na 3 razy szło)... Czasami dostanie jabłko starte, albo banana rozgniecionego... Jak dawałam kawałek do gryzienia to tak odgryzała że się aż dusiła... Takie duże były... a jak na złość nie mogę kupić tego gryzaka z siatką na owoce... nie ważne jakiej firmy... wywiało ze sklepów po prostu... A co jak robię jak mnie nie ma?? próbuję zasiąść w końcu nad pracą magisterską... :/
  2. Karola2606

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny :) Trochę mnie znów nie było... U mnie z nowości to tak: sesja zaliczona... nawet całkiem nieźle mi poszło choć myślałam że przez te stresy iiii lenia na naukę zawalę całkowicie ale przewaga piątek :) Mamy jakieś fatum ciążące - ktoś chyba mnie przeklął... Pech jak nic się za mną ciągnie... Pierw problemy z pracą... Ostatnio stłuczka - nikomu się nic nie stało... Mąż pojechał kupić lampy bo stłukły się podczas wypadku iii jak je założył okazało się że sprzedawca sprzedał mu lampy z anglika a nie z wersji europejskiej tak jak informował przez telefon... Niunia coraz częściej przewraca się na brzuszek... Dziś podwieszona na moim szaliku poczyniła postępy ku raczkowaniu :) Więc powolutku małymi kroczkami dążymy do zamierzonego celu... A tak przeczytałam kilka postów i np. moją ciążową piosenką było zdecydowanie http://www.youtube.com/watch?v=Jdjtqu3XK4U A i jeszcze z ostatnich nowinek dałam mojej małej krówkę w czekoladzie ale zawiniętą w sreberko bo taka fajna spora "bombka" była, mała sobie końcówkę gniotła delikatnie... na chwilkę się odwróciłam, a jak znów na nią spojrzałam to ten gagatek miał już krówkę rozwiniętą, która leżała koło jej główki, ale oczywiście buźka ubrudzona i "mlęła" językiem :) A i dawałam jej do rączki ciastko z budyniem by dała psu by się do niej przekonał... I zamiast mu dać to próbowała od razu sobie do buzi wpakować :) Byłam ponadto o koleżanki której się dzidzia w czwartek urodziła i jak wzięłam go na ręce to normalnie nie pamiętam kiedy mój klocek był taki leciutki i malutki :)
  3. Karola2606

    Lipiec 2010

    Witam dziewczynki... Nie śpię już od ale jestem mega wyspana bo moje słoneczko najdroższe nie mało ani jednej pobudki w nocy, jakby wiedziała, że mama jest zmęczona a musi być wyspana bo idzie na egzaminy. W sumie to sama zmęczona była bo wróciła do domku na 9 wieczorem, a zawsze jest kładziona do łóżeczka już o 19.30 Ale szok - już 2 piątek z rzędu daje mojej mamie popalić... Myślałam że jak jej zawiozę wózek to zaśnie w wózku a tu gucio... Mama przyjechała, dała ciyciunia i mała była już radosna Teraz się grzecznie bawi w łóżeczku - słyszę ją... Ja natomiast w 2 pokoju gdzie mąż i pies śpią (pies na swoim posłaniu) i cholera nie wiem, który głośniej chrapie... Głowa pęka... Chyba obydwu by się przydała nakładka na nos hahaha Kurczę tak myślę o kupnie tego nosidła, co się na siebie zakłada, bo już nie daję rady nosić małej w foteliku... I nie wiem czy to jest dobry pomysł na teraz, czy poczekać raczej na wiosnę?? Realne... wybacz że śmieję się z takiej rzeczy, ale komentarz twojej koleżanki o pozszywaniu był konkretny A w całym zajściu, nie liczy się to że masz sztywność nogi, ale to że żyjesz, gdyż wielu ludzi w starciu z pociągiem nie miało najmniejszych szans... Być może po prostu zasłabłaś, a ktoś na górze uznał ze to nie Twoja pora... A co do pierwszej strony... Ja miałam jedynie taki udział, że dałam się poznać jako tłumok nie potrafiący wrzucić obrazka do wiadomości hehehe. Choć zawsze żyłam w przekonaniu że z komputerami radzę sobie całkiem nieźle Oj uciekam do mojej śpiewaczki, bo jakąś arię wystawia na deski swojej opery A ja też chciałabym się dowiedzieć jak się zmienia nick... Ostatnio szukałam tej opcji i tylko utwierdziłam się w przekonaniu że jeszcze duuużo rzeczy nie wiem... :/
  4. Karola2606

    Lipiec 2010

    A co do hasła to się nie boję... Sama o tym pomyślałam... A jakby zaczęły się pojawiać jakieś posty w moim imieniu których bym nie napisała to ja już bym Cię Gosia znalazła (żart) A tym czasem mówię dobranoc i uciekam... Kark mnie boli... Dzis bite 10 godzin przy komie... Praca na zaliczenie... ;/
  5. Karola2606

    Lipiec 2010

    No to mogę iść spokojnie spać - W sobotę ew. w niedzielę napiszę kilka słów co się u nas działo... Tylko płakać... Natomiast niunia dziś mnie zaszokowała jak mnie obudziła. Leżała na 2 końcu łóżeczka... odwrócona główką w przeciwnym kierunku i to na dodatek na brzuszku... Zmiana pozycju dokładnie o przestrzenne 180 stopni hehe...
  6. Karola2606

    Lipiec 2010

    Juhuuuu udało się!! Dziewczynki dzięki "Gudze" (chyba tak się odmienia) i Gosi mamy piękną 1 stronkę!! Gratulować!
  7. Karola2606

    Lipiec 2010

    Gośka!! Ratuj sytuację zanim pójdę spać!
  8. Karola2606

    Lipiec 2010

    jak wstawiam jako zdjęcie to pojawia sie tylko taka ikonka...
  9. Karola2606

    Lipiec 2010

    No i wstawiło linka... Czy to tak miało być??
  10. Karola2606

    Lipiec 2010

    To bardzo proszę na prywatną bo już kładę się spać i pewnie na forum wskoczę dopiero w sobotę po skończonej masakrze... :/ Buziaki dla wszystkich mam i maluchów.
  11. Karola2606

    Lipiec 2010

    Jakie świństwo... Nie udaje się... Ani jako obrazek w treści... Ani jako obrazek tak jak zdjęcia dołączane no wiadomości ;(
  12. Karola2606

    Lipiec 2010

    Dziewczynki - przepraszam że mnie nie było tyle ale mnóstwo rzeczy do zrobienia na zaliczenia... jak mam edytować post żeby wkleić to cudo?? Ja blondynka jednak jestem buuu ;(
  13. Karola2606

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny... Maja ostatnio w nocy potrafi dać czadu bo... ma już dwa ząbki na wierzchu... Wyszły wczoraj :) Na szczęście (odpukać) nie gryzie mnie bardzo podczas jedzenia... Chyba że jej się nie chce :) Ja jestem chora - chyba pójdę do lekarza bo małej nie chcę zarazić... Niuńka jest troszkę przez te zęby niechętna do rehabilitacji :/ Mała się już wyspała... tzn pospała 20 minut - została jak zwykle obudzona przez dziecko nad nami które wieczorami najchętniej rzuca jakieś przedmioty o podłogę :/ A rodzice nie pomyślą o dywanie... Chyba w końcu się przejdę i zwrócę uwagę... Ja rozumiem że dziecko to dziecko ale jednak rodzice powinni w/g mnie trochę myśleć...
  14. Karola2606

    Lipiec 2010

    Mamaola - stłuczka? Mam nadzieję że ucierpiał tylko samochód...
  15. Karola2606

    Lipiec 2010

    Adria - jak karmiłam pepti 1 to niunia budziła mi się o 23, 4 i 7.30 a teraz jak karmię pepti 2 to potrafi mi się obudzić i nawet po godzinie od dania butli... więc ciężko mi powiedzieć aby było to syte... Moje "szczęki" (tak nazywam małą przez to że mnie gryzie bezzębnymi szczękami jak nakładam jej żel na dziąsła) nie chce jeść słoiczków, ani kaszki, wyrywa mi tylko łyżkę i chce się bawić... I nie pomaga danie jej 2 łyżeczki w rączki... Nie wiem co jest... Ponadto jak przekręca się na bok to wygina kręgosłup w literkę C (dosłownie w taki łuk jakby leżała na brzuszku) nie wiem czy mam się martwić... ;(
  16. Karola2606

    Lipiec 2010

    Natalia - ziemniak wyciąga sól - ja ostatnio przesoliłam sos - wrzuciłam do niego ziemniaka i wyszedł w sam raz :) Tylko nie wiem jaką zupę ty gotujesz... :)
  17. Karola2606

    Lipiec 2010

    Witam się i ja... :) Ja za to spać po nocach nie mogę z nerwów... Coraz bliżej dzień powrotu do pracy a ja nie wiem co mam robić... Czy iść pracować (i się nie cenić) czy jednak nie wracać (i pokazać że cenię się wyżej)? Szef nawet nie zadzwonił i nie powiedział co ustalił z księgowymi... :/ No cóż... Tak was podczytywałam... Za co dostałyście próbki Gerbera?? Bo ja to nic nie dostaję :/ Tzn. dostałam próbki pieluch za ankietę na streetcomie... A tak to nic ... buuu Moja niunia dziś nie chciała wogóle zjeść owocków... Wczoraj myślałam że umrę z bólu... Jajnik mnie tak napieprzał a ból później na nerki promieniował... Przeszło po 3 godz. od wzięcia nospy... Dziś boli ale nie tak jak wczoraj... A poniżej kilka fotek mojej niuni :)
  18. Karola2606

    Lipiec 2010

    Goskasos - bo ja myślałam że za pomocą dzieci w podrywie wyręczają się mężczyźni W lońcu to brzydka płeć... A piękna ... to piękna nie musi się niczym wspomagać Dobra dziewczynki... Moje dziecię śpi od 20, mąż od 22 więc i ja się kładę spać... Dobrej nocki życzę... Oby tym razem halny nie wiał :)
  19. Karola2606

    Lipiec 2010

    Ale lasencje ulala... Pewnie gdyby nie dzieciaczki to byście miały niezły podryw :)
  20. Karola2606

    Lipiec 2010

    A właśnie tak w kombinacjach względem pracy to zastanawiam sie nad zmianą swoich kwalifikacji i pójściem na kurs księgowości... Lubię cyferki i może to mi jakoś pomoże... Kasiawawa... za 1000zł to się nie chce nawet tyłka z domu ruszać (poza tym cenię się na więcej - minimum to co miałam - no i tak naprawdę idąc na macierzyński powinnam dostać podwyżkę bo zasądzane są raz w roku a ja pracę zaczęłam w połowie czerwca)... bierz poprawkę że prace mam w śródmieściu więc chociażby dojazd mnie zżera... No i tak myślę co ja mam zrobić... Ech - nie sądziłam że takie przygody mnie spotkają... nigdy nie sądziłam że będzie kolorowo... ale nie sądziłam że może być tak źle... W sumie ja zawsze byłam jakimś pechowcem, z zaniżoną samooceną... Buuuu ;(
  21. Karola2606

    Lipiec 2010

    Agatcha - oczywiscie ze cwicze w domku... tyle ile mala mi da to z nią cwiczę i traktuje to bardziej jako zabawę... chyba ze ja cos nie tak robie ;(
  22. Karola2606

    Lipiec 2010

    Kasiawawa - pracuje u tego pracodawcy tylko 2,5 roku... Filipka - ja trochę inaczej odciągałam pokarm ręcznie... oczywiście kręciłam ręką... ale jak musiałam to nie szukałam intrukcji w necie bo piersi mialam juz twarde jak głaz... doszłam do wniosku ze jak byłam dzieckiem wydoiłam krowę to... i siebie wydoję... haha i udało się O i kolejnej mamusi udało się dostać fajne warunki w pracy... Też mogłabym pracować w domu, ale wątpię żeby szef się zgodził... A fajnie by było być z małą o pracować :) Niunia dziś na rehabilitacji znów dała czadu... Normalnie zamiast się polepszać to chyba się pogarsza... Nadal nie siedzi sama... nie przekręca się jeszcze z plecków na brzuszek... Aż płakać się chce jak widze jak dzieci w jej wieku pełzają... podnoszą dupcię do raczkowania... A ona to taki leń i awanturnik ;(
  23. Karola2606

    Lipiec 2010

    Kilka razy miałam podobnie z małą - tylko nie dała się nawet do wanienki włożyć - był wrzask jakby się ją ze skóry obdzierało - a woda nie gorąca bo 37st., brałam małą obmywałam na "sucho" a następnego dnia kąpiel w dużej wannie razem z małą :) No to Kasia nic tylko pozazdrościć szefostwa... U mnie niby też szef się boi mojego wychowawczego a proszę...
  24. Karola2606

    Lipiec 2010

    Oj i moja kruszyna dała mi popalić dziś w nocy - chyba z 10 razy mi się budziła... Więc może teoria z halnym jest jak najbardziej prawdziwa... Aj jak już tak gadacie o piciu... to mi się marzy... krwawa mary... owszem od czasu do czasu wypiję po wieczornym karmieniu kieliszek białego wina albo trochę piwka od męża... No ale nie można przesadzać... Oj Kasia - trzymam kciuki za to że... chociaż ty zostaniesz dobrze potraktowana przez pracodawcę... Niech do nich w końcu dotrze, że młoda mama to najbardziej odpowiedzialny pracownik!!
  25. Karola2606

    Lipiec 2010

    Guga - nie moge znaleźć innej strony ale generalnie dla dziewczynki podoba mi się 4 od dołu - aniołek na różowym tle :) A tak szczerze - to mi się może podobać, komuś innemu nie i generalnie - skoro sporo pracy wkładasz z mężem w zrobienie pierwszej stronki - to świnia ze mnie że wam się wpier... i psuję całą koncepcję... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...