Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Dziubalakajocha no to może niech Adaś pomoże małemu braciszkowi zdmuchnąć świeczki - Maciusiowi to chyba będzie wsio ryba ?Chyba tak właśnie będzie ;) to dobry pomysł :) a u mnie w rodzinie też tak było, że jak jedno dziecko miało swoje święto to drugie zawsze drobiazg dostawało :)
  2. Alutka7912DziubalaAlutko to Isa nie Sinka ;) Hahahahaha...sory za przejęzyczenie :) Och Dziubalko...Tobie to nic nie umknie :Uśmiech:
  3. kajochakurde ej mój A. to jest menda jedna !! pokazałm mu linka, że chce Pume Flowing i mówię mu, że go kocham a ten do mnie "to już nie działa" i sie śmieje... ech te chłopy... choć trochę mnie ten tekst rozbawił, sorry Kajoszka
  4. kajochaisa32a mnie też jakoś refleksyjnie się zrobiło... w ogóle nie w sosie dziś jestem. I to nie z powodu wyników Ali, one w sumie niczego nie dowodzą. Tak jakoś smutno, samotnie... Alka się budzi co noc ok północy... głodna, więc karmię i później zasypia, ale dziś spała niespokojnie. Wczoraj wieczorem siedziałam sama z gazetką i tak sobie pomyślałam, że zero wsparcia... to znów na mojej głowie załatwianie badań, czekanie, itd. Wiem, że Wy też to robicie a mężowie pracują, ale chociaż wieczorem się można przutulić, albo pokłócić ;) o herbatkowaniu nie wspomnę I tak jak piszecie tydzień mija za tygodniem. Wakacje, a u mnie tylko praca i obowiązki. Wiem, przy dzieciach tak już jest, ale czuję się tak bardzo zmęczona i przytłoczona tym wszystkim, że szok... ech, nie truję...Isa ja Cię rozumiem !! Niby A. jest w domu jak wraca z pracy, ale zaraz się łapie za łopatę i też cała reszta na mojej głowie. Przytulanie - szczerze ? Jak się upomnę to sie przytulimy a tak A. padnie jak mucha z Alką i walą kimono no chyba, że luźniejszą robotę miał. Wszystkie mamy swoje smutki a to nasze lipcoffe forum jest od tego żeby się pożalić i popłakać jak nam źle :) z mężem porozmawiać musisz, że tak nie idzie że jego nie ma a Ty wiecznie i wiecznie sama... to niezdrowe, że Ty tak to przeżywasz i sama z tym jesteś z jego nie ma... Już rozmawiałam, do końca roku ma wrócić do domu. Tylko jakoś nie do końca wierzę... no ale nadzieję trzeba mieć :) Kajoszko, ja nawet w weekend, po tygodniu niewidzenia się, muszę się dopominać o jakieś przytulanie... ech, to nie na to formum, coś Wam napisałam na prywatnym...
  5. Tak piszecie o roczku. My wyprawimy urodziny raczej u teściów. Będzie obiad, deser i oczywiście tort ze świeczką. Ale dopiero 2 sierpnia. No nijak nie pasuje wcześniej. Ale to nic. W środę 23lipca Ala dostanie od nas prezent, tort itd. D obiecał wziąć wolne, wtedy ja też biorę i jakieś atrakcje dla dziewczyny przewidujemy :) co będzie to się okaże. Ale na pewno będzie to wyjątkowy dzień, szczególnie dla mnie. Też coraz częściej wspominam ciążę :) i to jak Alka szalała w brzuchu całymi dniami, na szczęście w nocy pozwalała się wyspać - teraz sobie odbija ;)
  6. DziubalakajochaZnowu to mam... stres napięcia przedmiesiączkowego (czyt. depresja okresowa ) i nikt mnie nie kocha i jestem i czuje się opuszczona i ogólnie dupa zimna... O Bidunia, wszyscy Cię kochamy Pewnie, że Cię kochamy :Uśmiech:
  7. a mnie też jakoś refleksyjnie się zrobiło... w ogóle nie w sosie dziś jestem. I to nie z powodu wyników Ali, one w sumie niczego nie dowodzą. Tak jakoś smutno, samotnie... Alka się budzi co noc ok północy... głodna, więc karmię i później zasypia, ale dziś spała niespokojnie. Wczoraj wieczorem siedziałam sama z gazetką i tak sobie pomyślałam, że zero wsparcia... to znów na mojej głowie załatwianie badań, czekanie, itd. Wiem, że Wy też to robicie a mężowie pracują, ale chociaż wieczorem się można przutulić, albo pokłócić ;) o herbatkowaniu nie wspomnę I tak jak piszecie tydzień mija za tygodniem. Wakacje, a u mnie tylko praca i obowiązki. Wiem, przy dzieciach tak już jest, ale czuję się tak bardzo zmęczona i przytłoczona tym wszystkim, że szok... ech, nie truję...
  8. Witam :) odebrałam wyniki badań moczu mojej 11,5mies. córki. W moczu za dużo leukocytów, badanie powtórzone w sumie robione 3 razy i wyniki są następujące: - 75 (0-3 w polu widzenia) - 25 (1-3 w polu widzenia) - 100 (10-12 w polu widzenia) Badanie ogólne nie wskazuje nic więcej (poza tymi leukocyt.) Barwa: żółta przejrzysty ciężar 1,025 ph 5,0 azotyny, białko, glukoza, ciała ketonowe, urobilinogen, bilirubina, krew: nieobecne. Mikroskopowe: nieliczne nabłonki płaskie, żadnych bakterii. Posiew zrobiony, nic nie znaleziono. Z tego co czytałam o leukocyturii wiąże się ona z zakażeniem bakteriami. U córki nic nie wyhodowano. Proszę o pomoc. Dziękuję i pozdrawiam
  9. asia78czesc!!Isa nie chce wprowadzac,Cie w blad,ale czy ALa nie chorowala na cos ostatnio? to moze byc po tym jesli tak bylo. Ale zapytam mame,chociaz na odleglosc i bez patrzenia na wyniki calosciowo to troudno ocenic W sumie nie, ale ząbki wychodzą. Jak chcesz to podam Ci wyniki. Myślę, że gdyby było coś poważnego to lekarka by wiedziała. Ona jest taka bardzo konkretna, nie roztkliwia się, ale też nie panikuje.
  10. Byłam wczoraj z Alą u pediatry... no i nie wiem. Wyniki są ok poza jednym: za dużo leukocytów w moczu. I to w każdym badaniu (a były 3). Bakterii nie ma, anemii brak, ale te leukocyty... lekarka stwierdziła, że nic nie wskazuje żeby coś złego się działo. Więc mam zostawić to na razie tak jak jest. Mam zrobić usg nerek i po 15 sierpnia (bo idzie na urlop) przyjść z wynikami. Wtedy też będzie zmierzona, zważona, szczepiona itd. bo już skończy rok. Nie zamartwiam się, ale żebym była spokojna to nie powiem. Asiu z tego co pamiętam Twoja mama jest lekarzem. Mogłabyś ją zapytać przy okazji co to może być. I czy w ogóle coś. Z góry dziękuję Napiszę jeszcze na formum eksperckim do analityka. I tak mi doskwiera brak D że mnie to wszystko wpędziło w smuteczki :(
  11. Się witam :) Kajoszko Alunia cudna :) i jak pięknie wcina smakołyki. A na weselu to laska, że fiu, fiu. Super panna. Nuchna zdrówka dla Dzieciaków i dla Ciebie. Mam nadzieję, że jest lepiej. Asia fajnie z dofinansowaniem :Uśmiech: A przepis wyrzuć do kosza i zapomnij, że taki istniał ;)
  12. Zmykam, do jutra. Pędzę odebrać Ali wyniki i do przychodni. Mam nadzieję, że moja gwiazda będzie trochę mniej marudna niż przez ostatnie 2 dni i da mamie choć kawkę w spokoju wypić... Miłego popołudnia :)
  13. No leje jak z cebra. Przynajmniej samochód z kurzu będzie umyty Mama do mnie właśnie dzwoni, czy ma iść już z Alą do przychodni. Ja do niej, mamo, ale jest dopiero 15, a ona, myślałam, że 16 mieszkam dwa kilometry od pracy i tam w ogóle nie pada
  14. Alutka7912Bosze......jakie przysmaki przed chwilka przyniesli....ryby...mięsiwa.....mmmmmmmmmmmmniam mniam...... Zatem zrywam sie już dzisiaj :) Miłego popołudnia wam życzę i lecem....obżerać się i jeszcze ten tego :drunk: Smacznego miłego obżarstwa i popołudnia :Uśmiech:
  15. A u nas znów leje, 3 raz od rana... mam nadzieję, że przestanie jak będę szła z Alą do przychodni.
  16. Dziubalababeczqa...a to forum prywatne juz ktos tam jest?? ja niewiem skoro tu piszemy i tylko te dane osoby pisza caly czas te same..to tak jak prywatne....niewiem...niemam zdania:0jakas obojetna jestem na to forum...:)to jest super i tak niech zostanieAle tu widzą nas wszyscy ;) A na forum prywatnym widzą nas tylko te osoby, które tam piszą ;) I dzięki temu można uniknąć takiej Isy32, która całą ciążę się ukrywała
  17. DziubalaMaciuś obudził się ze strasznym rykiem, odczekałam chwilę, bo myślałam, że sam się wyciszy ale nic z tego. Ledwo go na rękach uspokoiłam. Dziwne. Ala się tak budzi od 3 nocy :( nie wiem co jest... myślę, że jakieś koszmarki się śnią. Dziubalko nie pochwaliłam się Tobie, że poszłam dziś zrobić takie dokładniejsze badania. A w przyszłym tygodniu idę na rtg kolan. Lekarz pierwszego kontaktu powiedział, że skierowanie na usg może dać ortopeda. A do niego dopiero jak w tych badaniach coś wyjdzie nie wiem czy tak jest, ale lepszy rydz niż nic. I tak jestem z siebie dumna, że się zmobilizowałam. Dostałam tabl. na krążenie. Pomagają, bo bardzo puchły mi nogi i stopy.
  18. kajochaAsia a dołączysz do zaciążania za rok ? :) WŁASNIE KAJOSZKA ROBI ZAPISY NA ZACIĄŻANIE Ja się wpisuję, tak nieśmiało ale zawsze ;) jak D wróci na stałe do domu to się wtedy określę na tak lub na nie
  19. ale się smakowicie zrobiło, mniammm.... na szczęście zdążyłam zjeść zanim przeczytałam o szyneczce ;)
  20. A tak w ogóle to się witam u nas właśnie lało godzinę a teraz słońce wychodzi...
  21. Alutka7912asia78Kurcze nie wiedzialm Stefana 2 minutki wczoraj a jak zapadla podejrzana cisza to polecialam a on wydlubal kontaktJesuuu...maskara.....trzeba miec oczy dookoła głowy :) he, he, się zaczyna Alka wzięła dziś rano jedną chusteczkę nawilżaną jak ją przewijałam. Brała już nie raz i sobie rączki wycierała :) odstawiłam do łóżeczka, poszłam do kuchni ale zaraz mnie zastanowiła taka podejrzana cisza. Wracam a panna chusteczkę do połowy w buzi ma i szczęśliwa przez okno wygląda
  22. Dla Julci milion buziaków i serdeczności z okazji 1 roczku! Szczęścia i zdrówka, pięknych prezentów i uśmiechu życzy Ala z mamą
  23. Miłego popołudnia :) Uciekam, zajrzę jutro, pa, pa.
  24. Alutka7912DziubalaAlutka7912Mi pediatra powiedział inaczej...ma co miesiąc podawac Julci jajko i obserwować ją. Bo widzisz jak ona zje np. naleśnika który jest przeciez min. z jakiem to nic jej nie jest...a jak zje jajko gotowane to ma wysypaną buzie ...Każdy lekarz ma swoją teorię ;) Ciekawe z tym jajkiem. A Julce dajesz całe jajko czy tylko żółtko? Tylko żółtko....następnego dnia juz ma szorstkie łokcie i krostki na policzkach.... spróbuj może przepiórcze, jak kiedyś radziła Dziubala. Ala na razie nie ma uczulenia, w ogóle mam wrażenie, że jest mniej wrażliwa. Ale z tego akurat ogromnie się cieszę :) A Jula ma jeszcze na coś uczulenie?
  25. Dziubalko D to wszystko niby wie, że jest potrzebny, że jak jest w domu to jest lepiej, że nie chcę i nie lubię radzić sobie sama, choć to robię itd. Czasem się zastanawiam, czy to nie jest tak, że to praca jest na pierwszym miejscu, później jest Ala i dopiero ja... mam ostatnio dość często takie odczucia... wiem, może to wynik mojego zmęczenia. Ale zmęczenie nie może być wymówką na wszystko... dobra koniec marudzenia, bo smuteczki do głowy przyjdą i dopiero będzie ;) Alutka myślę, że gdybyśmy z D codziennie byli oboje po 16 w domu to byśmy się pozabijali ;) a może właśnie byłoby lepiej... ech... starczy narzekania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...