Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Lema wzmożone napięcie podejrzewała pediatra z rejonu. Ala dość mocno się napinała i ciągnie rączki do tyłu, teraz już niewiele, było gorzej. Po prostu taka kontrola, żeby czegoś nie przeoczyć. Przynajmniej jestem spokojna, że jest ok :)
  2. Dziubalko, mnie neurolog wczoraj powiedziała, że jak się zrobi ładnie, tzn. słonecznie, to też mam już nie dawać D3. Ali ciemię jeszcze nie zarosło, ma 2cm na 1,5cm. To ponoć w normie. Zresztą podobno ja też miałam duże i bardzo długo mi nie zarastało. Neurolog wzbudziła moje zaufanie, więc się zastosuję. Głowa nadal boli
  3. Kwaciarko nie czytałam o Eli :Smutny: chyba miałam szczęście, że Ala trafiła w odpowiednim momencie na inną lekarkę... Masz rację, loteria z tą opieką dla dzieci. A to moje pierwsze, więc na początku byłam w ogóle "zielona". Teraz spokojniej podchodzę do wszystkiego, nie robię sobie żadnych (no, może prawie )wyrzutów. Po prostu moje dziecko, chcę dla niej jak najlepiej, staram się i robię wszystko co mogę, żeby było ok. Ala też dostaje CebionMulti, do tego jest na sztucznym mleku, więc te 3 krople D3 to jakieś nieporozumienie. Ale akurat tatuś był z córcią w piątek na szczepieniu i z takimi zaleceniami wrócił. Ale już zweryfikowane. Co do szczepień, Ala była na pneumokoki, a na meningo też mamy czekać. Lema, ciężko znaleźć dobrą opiekunkę. Na razie jest babcia, tak jak napisałaś, trzeba widzieć plusy. U nas jest podobnie, Ala wpatrzona w babcię, a babcia w nią jeszcze bardziej. To jej pierwsza wnuczka... Nas ten mini-żłobek nęci, ale jeśli nie wypali lub Ala będzie to źle znosić, to wtedy raczej niania. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić mojej mamy z Alą do jej 3 roku życia... Lema - co do nocek: Ala idzie spać (we własnym łóżeczku) ok. 20 - 20.30, ok.24 dostaje mleko z kleikiem i śpi zazwyczaj do 5.30 te noce są czasem trochę niespokojne, mała się kręci, zapłacze przez sen, ale naprawdę tak to wygląda. Jak była malutka to było jeszcze lepiej. A ja i tak wiecznie niewyspana
  4. Kwiciarko, ja się nie obrażam, z góry założyłam że to nie do mnie a jeśli chodzi o pediatrów, to i tak jestem szczęśliwa, że trafiłam na tą. Poprzednia to dopiero była "niezła", Alka przez 3 tygodnie robiła zielone, wodniste kupy, coraz mniej jadła, miała wtedy 1,5 miesiąca, a ta na to, że taka jej uroda i jakbym jadła mleko modyfikowane to też bym miała takie akcje:duren: Ile podajecie D3? mnie pediatra kazała 3 krople, uznałam, że za dużo i wczoraj neurolog też powiedziała, że 1 wystarczy. Teraz już sama nie wiem. Zostanę chyba przy jednej. Ciemię wolno się zarasta, ale jest w normie. Dziubalko kawka nie pomogła niestety, pozostaje Aspiryna lub Nurofen, nie mogę się zdecydować czym by się tu podtruć
  5. Kwiaciarko, powtarzam tylko to, co powiedziała pediatra... nie jestem lekarzem... oczywiście, że pepti jest dla dzieci z alergią. Mnie tak to wytłumaczyła, nie zagłębiałam się. Najważniejsze, że Ala toleruje dobrze Nutramigen. Dziubala, dziękuję, chyba jednak będzie kiepsko w pracy, głowa mi pęka a jak mnie już boli to nic nie pomaga... Pocieszam się, że jutro już piątek, no i Święta.
  6. Witajcie rankiem, no prawie rankiem... śnieg u nas nadal leży, zima wiosną, no pięknie. Najpierw dobra wiadomość, pani neurolog nie miała żandych zastrzeżeń co do rozwoju Ali więc jest dobrze, bardzo dobrze nawet Lema, praca biurowa, od 8 do 16, weekendy wolne, firma "nie polska". Dlatego zdecydowałam się na tak szybki powrót do pracy. Moja mama, no cóż. Generalnie na początku było dobrze, bo nawet jak mi się coś nie podobało, to byłam pewna, że Ala będzie utulona i krzywda jej się nie stanie. Jesteśmy jednak z tych (ja i małżonek), którzy uważają, że dziadkowie owszem super, ale nie do stałej, codziennej, wielogodzinnej opieki. Ala miała jednak na początku troszkę problemów zdrowotnych (antybiotyk w 5 tyg. życia, kłopoty z brzuszkiem) więc żłobek dla takiego maleństwa odpadał. Także pomysł z babcią wydawał się trafiony. Nie mogę powiedzieć, że jestem niezadowolona, ale myślimy nad zmianą. Prawdopodobnie latem pójdzie do takiego mini-żłobka prywatnego. Mamy nadzieję, że to wypali. A babcie w razie choroby lub innych spraw, bardzo chętnie. Poza tym chciałabym żeby Ala miała kontakt z innymi dziećmi. Wiem, jest mała, ma na to czas. Ale takie mam zdanie i koniec. Także jak będzie zdrowa i wszsytko się ułoży to babcia niedługo będzie mogła odpocząć. O jejku, ale się rozpisałam... Kwiaciarko, Ala dostawała bebilon pepti. Karmiłam ją bardzo krótko, bo nawał pokarmu spowodował u mnie konieczność interwencji szpitalnej, na szczęście bez chirurga. Był to koszmar, jakiego żadnej mamie nie życzę. Skończyło się wyhamowaniem laktacji i butelką dla dziecka :Smutny: Najpierw dostawała NAN, wysypka, decyzja o bebilonie pepti, po jakimś czasie zielone kupy i zero konstruktywnej rady od pediatry co robić. Pediatrę zmieniłam, ta zmieniła mleko na Nutramigen i problemy się skończyły. Ta pediatra do której teraz chodzimy powiedziała, że bebilon zawiera mleko sojowe i Ala prawdopodobnie na soję też jest uczulona i stąd problemy. A Nutramigen tego nie ma - pytanie co ma w składzie ;) i Ala nawet chętnie pije to paskudztwo. Niestety przestała jeść obiadki, jadła chętnie, 1 słoiczek bez kłopotu, a od tygodnia bunt. Czy robione w domu, czy gerber, bobo vita, nie i już. Wczoraj kupiłam hippa, zobaczymy. Uciekam dziewczyny, dziękuję za miłe przyjęcie na forum. Będę zaglądać, jak jestem w pracy to i tak w sumie na stałe podłączona do sieci ;)
  7. och, pojawił się rany ale u nas śnieg sypie no któreś święta muszą być zimą
  8. Lema, cieszę się, że nie jestem jedyną "wyrodną matką", mnie też będzie raźniej :) Monika-kr to 23 lipca to dla Ciebie też data szczególna :) no troszkę się poukrywałam... ale lepiej późno (się ujawnić) niż wcale. Mam kłopot z suwaczkiem, w ustawieniach jest a w postach się nie pojawia no cóż trochę techniki i blondi
  9. Kwiaciarko, tak, Ala to moje pierwsze dziecię. Dziecię bardzo ruchliwe a tym samym bardzo absorbujące :) siedzi, pełza, stoi na czworakach i podnosi się w łóżeczku, wszędzie jej pełno :) bardzo dużo się śmieje i rośnie z niej na 100% mały smyk. Niestety jedzenie to nie jest jej ulubione zajęcie (do tego skaza i Nutramigen) więc jest bardzo drobniutka, waży 7100 O mnie... wróciłam już do pracy, małą na razie zajmuje się babcia. Jak będzie dalej zobaczymy. Dzisiaj czeka nas wizyta u nerurologa, prawdopodobnie wzmożone napięcie mięśniowe. Jeszcze się nie martwię. Po prostu mam nadzieję, że wszystko jest ok.
  10. Witajcie Dziewczyny :) Jestem bardzo ciekawa gdzie znajdzie się mój post, bo piszę po raz pierwszy... Chciałabym do Was dołączyć. Mam na imię Iza, 32 lata i jestem mamą Alicji - 23.07.2007 nie ukrywam, że czasem Was podczytuję. Chyba najwyższy czas się ujawnić :) Pozdrawiam serdecznie.
  11. isa32

    Witam :)

    Witam, mam na imię Iza, mam 32 lata i jestem mamą 8 miesięcznej ślicznotki :)) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...