Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Jadę do dziecka :) Ogarnęłam z grubsza chatę, ale kolano zaczęło dokuczać :( zbieram się do Alicji, przyjadę wieczorem, to do Was zajrzę. Odbieramy ją jutro, bo sama nie będę z tym wszystkim biegać po schodach ;) położę ją spać, a rano mama jej powie, że jestem w pracy ;) Miłego dnia.
  2. Kasik ja też w tygodniu sama, ale mąż jest w każdy weekend w domu. Wiem jak jest ciężko samej i pisz co Cię trapi, mnie dziewczyny też muszą znosić ;) w końcu po to też jest forum, zawsze trochę lżej. No i tak jak Asia napisała, mamy też prywatne forum. Zapraszamy. Monika moja Ala też sama jeszcze nie chodzi, tak jak Funio Asi na szelkach lub za rączki :)
  3. Monika pisz na bieżąco. Szkoda, żeby Cię nie było tylko dlatego, że masz zaległości. Jak coś to Cię doinformujemy ;) pisz, pisz :) My robimy roczek dopiero 2 sierpnia. Najbardziej pasowałby nam ten weekend, ale nie chciałam robić przed, poza tym usg nerek Ali w poniedziałek, nie mam głowy. A w przyszły weekend impreza rodzinna, więc nie pasuje. I tym sposobem zeszło nam do sierpnia ;) Wiecie co aż mi się wierzyć nie chce, że to już rok minął... :) w sumie dopiero rok, ale tak niedawno te nasze dzieciątka na świat przyszły, a tu już większość chodząca i walcząca o swoje prawa ;)
  4. Witajcie przed weekendem :) choć ja właściwie mam już wolne ;) Kamień z serca, że u Dziubali ok. :) Kwiciarka zdjęcia super :) Ela taka radosna, też uważam, że wydoroślała, i też taniec na rurce mnie osłabił :) Jesteście świetną rodziną, tak trzymać :) No i fajnie, że teściowa pomoże w przygotowaniach Roczku :) mnie moja też będzie pomagać, bo robimy u niej :) Czuję się dobrze, kolano nie boli bardziej niż wczoraj, stłuczenie widać, ale nie jest źle. Smarowałam wczoraj maścią przeciw wylewom podskórnym itp. Chyba pomogło. Tak teraz myślę, że może uderzyłam niefortunnie w nerw i stąd utrata przytomności. No nic, najważeniejsze, że jest w miarę dobrze. Piję właśnie kawkę i jadę zaraz do Ali :) skoro tak się czuję (tzn. dobrze), to nic mnie nie zatrzyma w domu ;) nie uwierzycie, spałam do 9.30 Od roku tak się nie wyspałam :Uśmiech:
  5. Witam się wieczornie :) spałam do 18.30 boli chyba coraz bardziej, do tego nadal mi słabo... no nic. Zobaczymy jak się będę czuła jutro. Mam wolne, ale chciałam jechać do Ali. Siostra (jest rehabilitantem) powiedziała, że mam leżeć, bo to nie żarty, ona się napatrzyła na takie sprawy pourazowe. I lepiej teraz jeden dzień przeleżeć niż później dłużej. Nawet za 2 mies. może coś jeszcze wyjść. Zobaczę. Dobrze, że chociaż wczoraj do Ali pojechałam. No niefajnie... mama mnie pociesza, że czasem trzeba iść do szpitala i dziecko mamy nie widzi np. dwa miesiące. Więc jeden dzień dam radę. Się okaże ;) Właśnie, ciekawe co z Dziubalką? Życzę Wam miłego wieczoru, ja się kładę... nie znoszę tak bezczynnie leżeć, szczególnie jak jestem do tego zmuszona. Asiu mierzyłam Ali dokładnie takie Barki, super są. Kupiłam co prawda inne sandałki w Bacie, ale moja Ala nie chodzi, dopiero pierwsze kroki. A na jesień na pewno Bartki :)
  6. Dziewczynki, idę do domu, źle się czuję, jakoś mną trzęsie marzę tylko o tym, żeby się położyć, o bólu kolana nie wspomnę... jeśli nie przyjdę jutro do pracy, to napiszę z domowego kompa. Miłego popołudnia.
  7. kwiaciarkaLemaMaciusiowi i Mikolajkowi w dniu pierwszych urodzin najlepsze zyczenia skladaja Franek i jego mama Radosci, usmiechu i zdrowia na kazdy dzien STO LAT! OD NAS TAKZE, DUZO ZDROWKA, SZCZESCIA, USMIECHU, RADOSCI , MILOSCI I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!!! O od nas też wszystkiego najlepszego, sto lat!!!
  8. kwiaciarkaA u mnie nadaza sie okazja super pracy, ciekawej i bardzo dobrze platnej. Ale nie skorzystam. Czuje wewnetrzna potrzebe bycia z dziecmi, Eli nie zostawie z obca osoba, a Kuba tez bedzie potrzebowal mnie, zeby go odebrac ze szkoly, przypilnowac z nowymi obowiazkami itp. Czuje ,ze teraz jestem potrzebna dzieciom, z glodu nie umieramy, wiec nie bede gonic za kasa. Moze za jakis czas, jak bede gotowa pojsc do pracy, tez bedzie okazja taka jak sie nadaza dzis. Kwiaciarko sama najlepiej wiesz co jest potrzebne Tobie, Dzieciom, Twojej Rodzinie. Mądra decyzja, na pewno Ela i Kuba tylko na tym skorzystają. A Ty jak napisałaś w odpowiednim czasie znajdziesz dobrą pracę, albo ona Ciebie ;)
  9. kwiaciarkaKiedy bedzie Renata? stesknilam sie za Nia :) ja też :)
  10. kwiaciarkaCzuje sie czasem winna....że spię po nocach a wy nie.... hahahahhahaha, to ustaw budzik na 2 , wstan i o nas pomysl haahah :)
  11. Alutka7912Czuje sie czasem winna....że spię po nocach a wy nie.... Oj masz pomysły Dziewczyno
  12. Alutka7912LemaAlutka7912Kochana....brzuszki polecam i masaz brzucha tylko taki porządny :) Skóra sie ujędrni na pewno...Ja tez miałam brzuch nie zbyt ale juz pomału wracam do formy :) Wiem, wiem, tylko ten len, co siedzi we mnie nie chce przyjac tego do wiadomosci:) No to LENIU przyjmij do wiadomości że koniec narzekania i czas na czyny :) Codziennie po kapieli masażyk brzucholka i 50 brzuszków.Kup sobie hulahop....super pomaga na tłuszczyk w talii :) Obwód zmiejsza sie normalnie z dnia na dzień :) Alutka no widać, że Ty wyspana jesteś ja rozumiem Lemę bo często jedyne na co mam ochotę to kanapa przed tv :) ale masz rację, hulahop pomaga, ćwiczyłam jeszcze w liceum. Teraz nie muszę ze względu na figurę, ale powinnam ze względu na kondycję, a raczej jej brak ;)
  13. Lema to jest szczegół :) jaki tam duży brzuch ;) najważniejsze, że wszystko na miejscu, a takie jakieś "drobnostki". Ja mam taki problem z biustem, że za mały, ale ostatnio sobie przetłumaczyłam, że jest zdrowy, a reszta... przynajmniej bez stanika po domu śmigam
  14. Alutka nie przepraszaj,nie masz za co :) z dojazdami codziennie, to kiespkie do wyobrażenia. Wiesz, jak D się zgadzał na ten awans, to z założenia miał pracować max do 18. I wtedy może nie codziennie, ale np. raz, dwa razy w tyg. miał przyjeżdżać. Niestety nie wychodzi z biura wcześniej niż o 20. Moim zdaniem ta praca nie ma sensu, poza tym po operacji kręgosłupa nie powinien tyle siedzieć. No ale nic, jest dorosły. Powiedziałam, że ma wrócić. Jeśli tego nie zrobi poczynię bardziej drastyczne kroki, w końcu i tak jestem sama wiele by się nie zmieniło ;)
  15. LemaDziewczyny, jesli chodzi o to jak wygladam w kostiumie to kwestia wyboru dobrych zdjec jedynie:( Do wagi wrocilam, ale moj brzuch to chyba niggdy nie bedzie juz taki jak przed Franciem:( Katastrofa, musicie mi uwierzyc na slowo. Figurę masz super :) szczegółami się nie przejmuj
  16. Alutka7912Poniżej odpowiedź której udzieliła mi lekarz-połóoznik na naszuym forum, dotyczaca zalezności miedzy długimi włosami u dziecka a choroba tarczycy :)"Prawdopodobnie Pani doktor chodziło o niedoczynność tarczycy u dziecka, rzeczywiście włos może być bujny, ale i rozwój jest wówczas spowolniały. Poza tym szczerze mówiąc dzeici urodzonych z bujnymi włosami widziałam dużo, i każde z nich było całkiem zdrowe... Proszę się w ogóle nie przejmować. Ale ponieważ wątpliwość zasiana, ja bym przy okazji planowej wizyty zapytała o to pediatry i całkiem przestała o tym myśleć." Rozsądna porada :)
  17. Lema na to liczę, że do niego dotrze. Wysłałam mu sms-a po wyjściu ze szpitala. Miałam tego nie robić, powiedzieć mu wieczorem, ale stwierdziłam, że nie ma lekko, niech wie co się dzieje w danej chwili. Nawet nie liczyłam, że oddzwoni, ale jednak, czasem ma przebłyski ;)
  18. Alutka7912Isa, ja tez o tym pomyślałam, że to przemęczenie...Nie wysypiasz się a na dodatek nie ma na codzień osoby która odciązyła by Cię w obowiązkach. Tak dalej nie może być!!!! Koniecznie musisz cos z tym zrobić Może do D coś w końcu dotrze... niby do końca roku ma być poza domem, ale niby...
  19. Właśnie zrobiłam badania krwi, bardziej szczegółowe. Nic nie wykazały. A w takiej sytuacji lekarz rejonowy nie da żadnego skierowania. Więc chcę zrobić prywatnie, D też stwierdził, że powinnam, mam dość często bóle głowy, silne. Do tego te zawroty. Może nic, a może coś. Dzisiaj do mnie dotarło, że nie mogę dłużej żyć sama, czyt. bez D na co dzień. Może to też przemęczenie tak daje o sobie znać...
  20. LemaIsa- no kurcze czy ktos Cie porzadnie przebadal? Dlaczego zemdlalas? Ciesze sie, ze spotkanie z corcia takie udane:) A ze marudzila- moze w ten sposb opowiadala Ci jak bardzo tesknila za mamunia...:)[/QUOTE] Mój tata też tak stwierdził ;) no ale chociaż spać mogła porządnie ;) zabrałam ją do siebie do łóżka, trochę pomogło, choć i tak się budziła, ale rano jak się obudziła i zasypała tymi swoimi minkami i uśmiechami, zaczęła na mnie wchodzić, to się rozpłynęłam :)
  21. Alutko wygląda na to, że wszystko ze mną ok. Zemdlałam prawdopodobnie z bólu... mam kłopoty z lewym kolanem (kiedyś miałam w gipsie i się teraz odzywa) to teraz jeszcze prawe do tego, ech... Inna sprawa, że może zrobię kontrolnie tomografię głowy, bo mam dość często zawroty. A omdlenia zdarzały się, ale w sytuacjach ogromnego stresu... z bólu jeszcze nigdy...
  22. Cześć Dziewczynki :) Spotkanie z Alą cudowne :) tak się cieszyła, mama i mama a później dopadło ją zmęczenie i płakała przez godzinę, w kąpieli, po, dopiero butla wynagrodziła męki ;) Ale oczywiście moja córeczka doszła do wniosku, że mama po dwóch dniach bez niej jest super wypoczęta i budziła się dziś co 1,5 godz... Wcześniej spała super. Przewróciłam się dzisiaj w pracy na schodach, zemdlałam i wezwali karetkę... w sumie może niepotrzebnie, bo kolano całe, tylko mocno potłuczone (cetralnie w rzepkę), ale pewnie się przestraszyli... tak czy inaczej wrażeń od rana nie brakuje... ciekawe czy dam radę samochodem jechać, bo w sumie "tylko" boli, ale po schodach schodzę dostawiając jedną nogę do drugiej ech... dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Wracam po pracy do domu, mam blisko, jeśli będzie mi się dobrze jechało to pojadę do Alicji, ale jeśli coś nie tak, to dopiero w sobotę z D pojadę. Nie chcę tak długo, tęskni mi się...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...