Skocz do zawartości
Forum

isa32

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isa32

  1. Alutka mnie impreza imieninowa nie cieszy, bo nie przepadam za tą Anną ;) Ale mnie natchnęłaś z tą sobotą. Jutro nie da rady, za tydzień imprezka roczkowa Ali :) więc pozostaje kolejna sobota ;) to już sierpień, ale ten czas pędzi. Dziubala w Łodzi też upał i słońce, a stąd już trochę bliżej do Krakowa ;) także piękny weekend masz jak w banku :)
  2. właśnie Anna... Nuchna wszystkiego najlepszego z okazji Imienin :) zdrówka, uśmiechu, radości, pociechy z Dzieciaków i z Małża :) piszę dziś, bo w weekendy tu nie zaglądam ;)
  3. A ja zajadam kanapkę :) Anna bratowa D - jutro lub w niedzielę też mnie imprezka czeka, ale jakoś się nie cieszę ;)
  4. kwiaciarkadziewczyny bo mysle, ze to dlatego ,ze raz - bylyscie zmeczone, dwa-to nowosc dla Was , 1sze dziecko - musialo do Was dotrzec ,ze One juz sa :) Też chyba trzeba powtórzyć
  5. Dziubala świetne fotki :) no nie wiem czego od nich chcesz, super chłopaki, rodzinka i imprezka. Fajnie było, bo to widać, a to najważniejsze :)
  6. Alutka7912Julka tez przez cały czas była ze mna w pokoju, pomagałam połoznym przy jej pielegnacji ale wiesz...naczytałam sie chyba za dużo pism kolorowych...oczekiwałam wielkiego wybuchu uczuć od razu ale ono przyszło dopiero z czasem....dojrzewałam do tej miłości. Przez moment myslałam sobie nawet że jestem wyrodna matką skoro nie poczułam tego wielkiego "bum" po narodzinach Julci :) I znów tak samo było u mnie. Była ze mną cały czas, ale właśnie nie było tej eksplozji po narodzinach ;) a pism się nie naczytałam za dużo. Po prostu myślałam, że wszystkie mamy tak mają. Cieszyałam się, że jest, że zdrowa, a cała reszta przyszła później.
  7. Alutka7912Wiele sie pisze o tej miłości matek do dzieci gdy tylko je zobaczą. U mnie tak nie było. Jak Julka sie urodziła przyjęłam to do wiadomości, cieszyłam sie że jest zdrowa i wszystko z nią dobrze. Troszczyłam sie o nia w szpitalu, zabrałam do domu i dopiero po pewnym czasie dotarło do mnie że ona jest moja, że naprawde jestem mamą i będę nia do końca życia. Tak więc moja miłość nie od razu eksplodowała tak jak to piszą w kolorowych gazetach :) No a teraz to ja sobie po prostu życia bez niej nie wyobrażam i kocham ją ponad wszystko Podpisuję się pod tym w 100%. Dokładnie tak samo było u mnie. Aż mi czasem głupio
  8. A na żółtko Ala już nie ma, pierwszy raz jak podałam to było, odczekałam, znów było, odczekałam dłużej i jest ok. Ale skaza chyba jednak nie dała za wygraną :(
  9. Ala od jakiegoś czasu jeśli ma uczulenie to tylko na dole prawego policzka, taka plamka (lub plamki) czerwona, a wczoraj dałam jej serek, któryś już raz i oprócz policzka, pojawiły się drobniutkie krostki (5 szt. ;) ) na prawej nóżce, poniżej kolana. Wcześniej po serkach nic nie było. Odczekam kilka dni i podam jogurt, bo od tego zależy czy będziemy zmieniać mleko. Dzisiaj nic już nie widać, krostki na nóżce zrobiły się białe, wyglądają jak taka kaszka.
  10. kwiaciarkaKuba stwierdzil ,ze jesli ma byc jeszcze rodzenstwo to minimum jeszcze 2 :) jedno nie moze byc, bo nie bedzie rowno. Musi byc lad w rodzinie - ilosc chlopakow=ilosc dziewczyn heheh :) no to do roboty, nie pozostaje Wam nic innego
  11. Babeczko ja głównie kleik ryżowy, czasem kaszkę jabłkową, po brzoskwiniowej uczulenie. Teraz może spróbuję inną.
  12. Lema to mnie tak zaskoczyło, że Ala się urodziła i nagle tak fajnie brzuch opadł ;) nie miałam takiego uczucia pustki jak Ty, cieszyłam się, że jest już na świecie. Bardzo szybko doszłam po porodzie do siebie, pomijając piersi.
  13. Ja siebie w ciąży bardzo lubiłam :) szybkie przybieranie na wadze trochę mnie drażniło, ale piersi zachwycały :) :) Brakowało mi bliskości D, wiecznie był w pracy. Ale dość sporo w ciąży odpoczywałam, chyba pierwszy raz w życiu, może stąd dobre wspomnienia. Byłam przekoana, że będzie chłopczyk, jak mi lekarz na usg powiedział, że płeć żeńska, to go 4 razy pytałam czy na pewno? On, nie cieszy się pani. Ja, że tak, ale w szoku jestem. Potrzebowałam 3 dni żeby się przestawić ;) teraz nie wyobrażam sobie, że miałabym nie mieć córeczki :) tak to już jest. A D było absolutnie bez różnicy jaka płeć.
  14. Babeczka doczekasz się :) każde dziecko inne. Jestem zaskoczona, że Ala tak lubi nocnik. Może np. za pół roku przestanie. Tak też się zdarza. Bratanica D dopiero od niedawna przestała w pampersy robić, a ma 2,5 roku. Wszystko w swoim czasie. Moja Ala nadal sama nie chodzi. No i co? Wcale się tym nie przejmuję, widzę, że robi postępy, to wystarcza. Jeszcze się nabiega ;)
  15. Lemaisa32Mnie się też chce drugiego ;) a Ala miała być jedynaczką ;) może będzie, ale ochota na drugie jest. Mnie ciąża nie przeraża, ale później te noce nieprzespane... i jak pomyślę, że znów będą mi piersi w szpitalu ratować chyba poczekam z tą ochotą na Adasia ;)Dla mnie ciaza to magia, czary, szczescie... No najwspanialszy stan:) Mimo wielu niedogodnosci uwialbialam bycie w ciazy:) Ja też. Miałam lęk, czy wszystko będzie ok, przed każdym usg ból brzucha, ale samo noszenie dziecka pod sercem jest niesamowite :) nie mówiąc o tym jak się już czuje ruchy, Ala wariowała strasznie ;) non stop się ruszała, a w nocy spała grzecznie :) Tylko wiesz Lema, druga ciąża na pewno jest inna, bo jest już jedno dziecko, którym trzeba się zająć. A z drugiej strony na pewno byłabym pewniejsza w tym co robię, miałabym więcej radości niż strachu z początku macierzyństwa ;) ech...
  16. LemaEch, jesli chodzi o drugie dziecko to ja zawsze chcialam, a odkad Franio spi w nocy to mam bzika na tym punkcie:) Wiem, ze powinnam poczekac az sie przeprowadzimy, bo bede musiala zajac sie urzadzaniem domu i to mi pochlonie mnostwo czasu, poza tym ledwie miescimy sie w tym mieszkaniu we trojke:) Ale rozsadek rozsadkiem a marzenie jest... coś jak ja ;) sama w domu, D ciągle nie ma, z mamą tak średnio się dogaduję, powinnam się cieszyć, że Ala na tyle podrosła, że opieka nad staje się przyjemnością, a tu myśl o kolejnym się pojawia. Samą mnie to dziwi. Ale tak jak napisałam chyba na prywatnym, jeśli za rok nadal będę chciała, D będzie w domu, to wtedy może się zdecyduję. Na razie cieszę się Alą :) która mnie rozbraja swoim siadaniem kilka razy dziennie na nocnik.
  17. Alutka7912DziubalaJak tylko miną nieprzespane noce, to szybko się o nich zapomina :)Tak samo jak o bólach porodowych chwilke po urodzeniu :) no ja o swoich "zapomniałam" po ok. 8 miesiącach...
  18. Lemaisa32Lema mimo wszystko widzę, że noc nie była zła. Jestem pewna, że teraz Franio będzie spał coraz lepiej :) Dzisiaj w ogóle coś się działo, Ala się wierciła, Jula też niespokojnie spała, może pogoda ma taki wpływ na nasze dzieci, albo jakaś faza księżyca ;)Pewnie, ze nie byla zla:) Oby tylko tak dalej i bedzie super:) Zwlaszcza, ze teraz maz do niego wstaje, nie ma zadnego problemu juz, Franek nie urzadza histerii na widok taty:) A wiecie jaka jestem glupia- nawet mi sie ociupenke przykro zrobilo, ze Franus juz tak mamy nie potrzebuje;) hehe, nie głupia, też tak mam :) czasem mam dość, że tylko mama i mama, ale jak woli do taty to takie ukłucie jest ;) to chyba normalne. Jeszcze jak do D chce to ok, ale jak woli np. do babci, oj to wtedy też tak troszkę zaboli ;) widocznie takie z nas matki zaborcze ;) :)
  19. Mnie się też chce drugiego ;) a Ala miała być jedynaczką ;) może będzie, ale ochota na drugie jest. Mnie ciąża nie przeraża, ale później te noce nieprzespane... i jak pomyślę, że znów będą mi piersi w szpitalu ratować chyba poczekam z tą ochotą na Adasia ;)
  20. Alutka7912Mój W. sie wczoraj zreflektował i kupił małżonce na poprawę humoru całą wielka paczkę m&msów żółtych które zjadłam wczoraj wszystkie po 21 hihihihihi...smaczne było nie powiem i humor tez mi sie poprawił :) mimo że pewnie ta czekolada mi sie na tyłku odłozy :) co tam tyłek, najważniejsze, że smakowało i zadziałało pozytywnie na humor
  21. Lema mimo wszystko widzę, że noc nie była zła. Jestem pewna, że teraz Franio będzie spał coraz lepiej :) Dzisiaj w ogóle coś się działo, Ala się wierciła, Jula też niespokojnie spała, może pogoda ma taki wpływ na nasze dzieci, albo jakaś faza księżyca ;)
  22. Alutka7912LemaWitam w rocznice najwaspanialeszego wydarzenia w moim zyciu:)Dziekuje za zyczenia dla Francia:) No widzisz Lema, to już rok minąłAle zleciało co? Jeszcze niedawno te nasze pociechy tylko jadły i spały a teraz wszędzie ich pełno :) Aż trudno w to uwierzyć wczoraj Ala spała, a ja się położyłam obok i patrzyłam na te maleńki rączki, usteczka, no słodziak niesamowity, rozpływam się z miłości :Uśmiech:
  23. Alutka ja mam sen jak zając na miedzy :Smutny: najlepiej śpię w absolutnej ciszy. Dlatego uczę Alę zasypiania w łóżeczku itp bo wiem, że te nawyki gwarantują dobry sen w późniejszym wieku. Patrząc jak moja mama do tego podchodzi (usypianie na rękach, a później chodzenie prawie na palcach) to nic dziwnego, że mam takie kłopoty ze snem :Smutny: teraz jest lepiej, jestem przemęczona, więc często padam i już. Ale w sumie nie jest to moja mocna strona. Mam nadzieję, że Ala trochę po tatusiu odziedziczyła, który śpi jak suseł ;)
  24. Cześć :) Jestem niewyspana :( i to strasznie... całą noc jedna burza za drugą i ulewa Alka się wierciła, a ja w ogóle nie mogłam spać... teraz świeci piękne słońce i jest goroąco. Pewnie znów nas burza czeka... ech... ale już piątek co mnie ogromnie cieszy :) bo D przyjeżdża ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...