Skocz do zawartości
Forum

k8i

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez k8i

  1. witam na chwile! trzymałm mocno kciuki za Pyzulinę i cieszę sie ,ze wszystko ok anulka-oby Mikiemu nic nie było.daj znać po lekarzu,co tam wykrył(oby jednak nic). starletko-mozesz za miast conratubeksem smarowac cepanem (CEPAN)tańszy,a tak samo skuteczny.po operacji tak mi zalecili .i ładnie się wszystko goiło.tylko trochę śmierdzi cebulą(?).zapytaj jeszcze lekarza lub farmaceuty,czy takiemu szkrabowi można go podać(ale wydaje mi sie,ze tak skoro contratubex można) będę wieczorem i nadrobię reszę buziaki
  2. bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie Justynko! agnieszka-niezmiennie zdrowia zyczę starletka- mam nadzieję,ze niedługo odpoczniesz i złapiesz rytm dniowy;) martusia-nie łap dołka.u nas też uciekanie przed ubieraniem i straszny płacz(dzieci raczej nie lubią sie ciepło ubierać). nasze maluchy mają gorsze i lepsze dni (ostatnio pati miała kiepski cały tydzień,jak była chora).rozumiem Twój smutek z tego powodu,bo sama czułam się jak koszmarna matka,kiedy nie umiałąm uspokoić córy. kasia-ciepłe butki ma Alusia! mada-jak żyjecie?coś lepiej? ann-chylę czoła przed Tym ,jak bardzo pomagasz bliskim!2 marudne ospy-musiało byc ciężko! patusia-na jak długo zostawiacie Zuzię w żłobku?8h?czy mniej?
  3. anulka-uff,czyli nie tylko moje dziecie je czasem po 3 dni z rzędu to samo danie ;)dobrze,ze nic Majusi nie jest po kapuśniaku.
  4. hejo (jak to mówią Tubisie) wstałam w calkiem niezłym humorze,mając nadzieje,ze ten dzisiejszy dzień przyniesie w końcu coś dobrego :) ann-no to juz teraz wie,skąd u Ciebie tyle czasu na necik ;)dzieciaki więcej niz samodzielne:) justyś-nie dobrze z ta @. idź koniecznie do lekarza,bo tak raczej nie powinno być! patusia-fajnie,ze nocka udana.a poprzednia była chyba mega udana ;) moniq-zapomniałam napisać,że i mnie się b podobał bolek :)oglądałam wczoraj wiadomości i słyszałam,że pd Francja cała sparaliżowanaco to będzie jak jeszcze kilka cm Wam tam napada? olimpijka-wyspana? inka-jak woda?naprawili awarię? za mineralkę trzymam mocno kciuki:) martusia-fajnie,ze przyjeżdzasz do Polski na przygotowania przedślubne. starletka-trzymam mocno kciuki za wizyty u lekarzy!!oby minęły szybko i bezstresowo. anulka-jak Maja po kapuśniaku?i ja chyba musze zrobić zarzutkę,bo dawno jej u nas nie było. ja właśnie pochłaniam śnidanie i wyciagam małą na mały spacer po pieczywo.g odwiózł smochód do mechanika i czekam na jakies wieści z kosztorysem i wogóle.. na razie uciekam buziaki
  5. korniś-dobre pytanie!sama nie weim czy wrócić do swojej pracy po wychowawczym (tam nie da sie psychicznie wytrzymać) (prację w prywatnej przychodni alergologicznej),czy skorzystać z propozycji kolegi i zostac jego osobista call center;)(tu nie wiem jeszcze jaka płaca i jakie wymogi),czy wogóle poszukać czegoś nowego!musze pomyśleć i wycyrklować,co będzie najlepszym wyjściem. ann-uśmiałam się do łez z Szymuli ładnie tak zaniedbywać dziecko?;)mrozy takie a Szymi bidak na bosaka;) chyba jednak będę musiala tam wkroczyć;)dzieki Ann za wsio! anulka-facet ma zderzak połamany.musi go całego wymienic,ale bez światł i takich innych rzeczy.sprawdzalam na allegro ile taki zderzak kosztuje (150 zł) i ile by zapłacił za montaż (150 zł).wiec więcej mu nie zaproponuje (bo nawet gbydbym chciała dać wiecej i mieć z głowy ubezpieczalnie, to nie mam tej kasy).
  6. aa moniq-daj mi komp to może g zrobi i Twojemu reanimacje!
  7. starletkak8ibbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!! to była moja wiadomość ! nawet nie chce mi sie opisywać tego dnia!! wszsytkie zdjecia przeurocze,a filmik starletki (choć bez głosu) rozbrajajacy! życze wszystkim spokojnej nocy aż tak kiepski dzień? a filmik - Domi tam tańczy w rytm piosenki - my jesteśmy krasnoludki ;) dziękuję :) łatwiej mi teraz połączyć ruchy Dominia z melodia,która dobrze znam:) a dzień-no cóż...jaki poniedzioałek,taki cały tydzień ( a kiedyś nie wierzyłam w takie brednie). pan,któremu wjechałam w tylek,chce ode mnie 1000 zł za uszkodzony zderzak ( w kulki sobie ze mna leci p...t),pokółciłam sie na fest z moja mamą(a poszło o te nieszczęsne sanki),musiałam pożyczyć kupę kasy od rodziny (nie wiem kiedy i z czego to spłacę?),zepsuły mi sie 3 tramwaje po drodze i musiałam biec 5 km na piechotę,zgubiłam po drodze bilet i wracając juz tramwajem do domu złapał mnie kanar(o czym już g nie wie-nawet nie zdążyłam mu o tym powiedzieć),dałam w łapę kanarowi ostatnie 34 zł....wiecej juz nie pomnę! z dobrych wieści udało mi sie znaleźć takie "przedszkole" dla maluszków.sprawdzone przez znajomą mojej matki,która posyła tam swojego synka.niby miesięczny abonament wynosi 680 zł(z wyżywieniem i wogóle) (bo nie wiem czy wiecie,ale u na s w warszawie takie "przechowalnie dzieci" biorą 1500-1800 zł bez wyżywienia) i byłaby to opcja awaryjna,gdyby w nie udalo sie dostać pati do państwowego żłobka.zawsze z pensji zostawałoby mi jeszcze 700 zł.no nic.zobaczymy,jak się ułożą sprawy żłobkowe! ehh a miałm nic nie pisać i nie smęcić ...sorry!
  8. bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!! to była moja wiadomość ! nawet nie chce mi sie opisywać tego dnia!! wszsytkie zdjecia przeurocze,a filmik starletki (choć bez głosu) rozbrajajacy! życze wszystkim spokojnej nocy
  9. cześć dziubaski napisze tylko,ze G zrobił komputerowi reanimacje metodą usta-usta i jak na razie mam kontakt ze światem (zobaczymy na jak długo?) może wieczorem coś wiecej napiszę,ale teraz lece walnać się z pati do wyrka,bo od 5 znowu latam po całej warszawie i załatwiam sprawy naprawowo-żłobkowo-pożyczkowe.jak ktoś nie musi wystwiac nosa na tą zimnice,to radzę siedzieć w domu.stopy mam prawie przemrożone do kości. caluje i do napisania później.
  10. witam wieczornie! przepraszam,ze tak wyskoczylam rano z tym postem :(głupio mi strasznie,że tak łatwo się rozklejam:( po prostu trudno jest udawać (a szczególne przed Wami),że wszystko jest ok!bo nie jest juz od dłuższego czasu:(niby jesteśmy razem,ale tak jakbyśmy byli sobie zupełnie obcy:( i wiem,że oboje przyczyniliśmy sie do takiego stanu rzeczy:(tylko ciekawe jak mamy teraz naprawić to,co zepsuliśmy????ahhh...szkoda gadać:( czekam cały czas,czy ten ktoś, w kogo stuknęłam zgłosi się do mnie?zostawiłam za wycieraczka nr do siebie (czekałam,aż moze ktoś przyjdzie do samochodu,ale nikt się nie pojawił).na razie (i na szczęście -odpukać)żadnych wiekszych konsekwencji za stłuczkę nie poniosłam(oprócz przyszlej wymiany światła i klepania maski+lakiernika). co do reakcji G na stłuczkę-był przerażony,jak się dowiedział.i naprawdę zajał się moją osobą zamiast oglądac szkody samochodu (chyba to świadczy o tym,ze nie przestałam być mu kompletnie obojętna ). dziekuję dziewuszki za ciepłe słowa i wsparcie.mimo tego jestem na siebie zła,ze jednak tu tak wybuchłam :(:( kasia-piękne zdjecia ślicznej zimowej Alusi!naprawdę urocza:)i ten kombinezon taki ładny ma:)super.ciasto Ci sie też udało:) martusia-ja term do ucha nie mam,szelki miałam ale wogóle się nie sprawdziły!a gdzie będziesz w PL mieszkać?tzn w jakieś miejscowości? patusia-obyś jednak sobie odpoczęła! starletka-jak tam cisza w domu?przyjemna?kojąca? ann-jak Uliśka sie teraz ma?nadal gorączkuje?ucałuj chorowitka! anulka-a co u Ciebie słychać?jak Ty się masz? gosia-piękna Amelka na zdjęciach:)i mama też niczego sobie! martwię się o Agnieszkę,bo wogóle nie odp na moje smsy!mam nadzieję,ze to tylko obraza na mnie a nie jakieś kłopoty!czy moze wiecie,co się u niej dzieje? my juz po wizycie mojej mamy-trudno jest ukryc przed rodzicielką,ze,coś złego sie dzieje u jej córki-ale udało mi sie powstrzymać emocje!juz i tak ma duuuuużo problemów na głowie. teraz lecę kłaść powoli szkraba do wyrka(nie będzie to łatwe zwłaszcza,że spała godzinę od 16). jakbym się już nie pojawiła to życzę spokojnej nocy!
  11. witam! wpadłam tylko na chwilę,zeby się wypłakać:( przepraszam,że nie nadrobiłam ale już nie mam siły na nic :( myślałam,że gorzej nie zaczne roku słysząc od męża,że już mnie tak bardzo nie kocha....a jednak myliłam się:(dzisiaj miałam stłuczkę:(jakiś palant wjechałby mi na czołowe,gdybym nie odbiła w prawo:(wpadłam w poślizg i władowałam się w dupę samochodowi stojącemu na parkingu:( wogóle porażka.nie chcę mysleć,co by było gdybym jechał prędzej niż 30 km/h.tamten samochód sie nawet nie ztrzymał,więc wina spadła na mnie:( niestety mój dzień rozwożenia wniosków do żłobków szybko się skończył:( przepraszam,że wyskakuję z takimi smutami,ale jest mi cholernie ciężko. nie dość,ze jestem fatalna żoną, kiepską matką(jakoś nie radze sobie ostanio z emocjami:(), to jeszcze udowodniłam,ze baba za kółkiem=rozwalony samochód:( nic,muszę sie położyć,bo łeb mi pęka(i nie wiem czy od uderzenia czy z nerów?).
  12. monikouettektos mnie zapytal ;) jak pudeleczka i dekoracja stolu na obiad w dniu chrztu podobala sie mojej mamie :) bardzo sie podobala :) pudeleczka zabrala do Polski dla siebie i dlaz mojej rodzinki :) a drazetki ja sobie jeszcze podjadam :) z migdalami, pyszne sa ja ja sie pytałam:) bardzo byłam ciekawa tego,jak Twoja praca została oceniona przez najbliższą rodzinę:)
  13. witam niedzielnie:) inka-imiona dla chłopców super( ładnie by pasowało:Maja i Max:)),a imiona dziewczynek(oprócz Mileny)bardzo mi przypasowały:)Majunia na saneczkach odazdowa:) mada-bidulek z Kajtuli:(i Wy chorowitki:(obyście szybko wrócili do zdrówka! moniq-ja by chętnie zrobiła zupę krem,ale u nas nie przejdzie:(maz zawsze doszukuje się kawałków mięsa albo warzyw:(a jak trudno wytłumaczyć mu,ze nie ma mięsa w zupie,kiedy ugotuję ją na rosołku ;) justyna- z tym mama am to jakbym słyszła pati!czasami tylko nie wiem,czy mówi do mnie mama czy znowu chce jesć;) ann-Ula pięknie pokropkowana!a Szymi chłopak na schwał:) życzę spokojnej niedzieli wszystkim buzi
  14. justyna@i nastała cisza M robi nam kolację a ja wam coś napisze jak dziś ze śmiechu o mało sie nie posikałam mój M ma małe zboczenie .........tzn wszystkie zupy przelewam mu przez sitko żeby nawet marchewka z Vegety mu sie nie trafiła i pora obiadu i co nie ma siteczka ani jednego słuchajcie poprostu trzeba było to zobaczyć jak dorosły mężczyzna lata po domu na czworakach i zagląda w każdy kąt heheheh,to się masz z Mężulem!!:):):36_2_34:
  15. inuś-dziewczyny wyczerpały znane mi metody na pomoc w dolegliwościach brzuszkowych.oby pomogły!trzymam kciuki,aby te skurcze były tylko efektem marynowanych grzybków! maduś-zdrowia dl;a Was.powiedz konkretnie co Kajtusiowi jest?przeziębienie?całusy dla Was! mineralko-u nas zbędna była niania (całego mieszkania niewiele ponad 30 m2),więc niestety nie doradzę! co do żłobków-no cóż!co ma byc to będzie!nie walnę spobie przecież w łeb! a my dziś spedziłyśmy domowy dzień,bo i G i moja mama kategorycznie zakazali nam wyłazić na ten mróz!(tzn był ogromny wiatr,który potęgował uczucie zimna).moze jutro uda nam sie wyskoczyć na kilka chwil.a sanki u nas w produkcji.dziadek się uparł,ze sam je zrobi i tak chyba dziecko w tym roku nie doświadczy cudu sankowego kuligu
  16. kasia- i ja chętnie skorzystam z zaproszenia na ciasto. w zamian za to podzielę sie chipsami ,bo zostały w ilości ogromnej po sylwku.a co do wniosków-tak te nr to ciurkiem idą (czy dziecko ma 5 mc czy 25),ale juz na wstepie wszystkie panieintendienti mówiły mi,ze będzie kłopot z przyjęciem Pati do żłobka.co do pieczęci-to nie wystarczy na początek jedna?od męża?bo tak mi powiedziano.resztę wszsytko wypełniłam.no i czekam do 16 stycznia,aż dostanę konkretną odp,na którym wogóle miejscu w kolejce jest moje dziecię.dzięki za pocieszkę:) justys-trzymam Cię za słowo z tym ciechem:) mineralka-i moja przyjaciółka miał zapalenie cewki moczowej podejrzewając ciażę,więc musiała przejść tą chorobę bez leków.współczuję bólu,ale trzymam kciuki za pozytywny wynik :0 ann-ależ Uliśkę wysypało:/bidulka patusia-gratulacje dla Brata :):)super nowiny:)
  17. witam Dziewuszki w tym Nowym 2009 Roku! mimo ,iż dzisiaj już 3 stycznia pragnę Wam złożyć najserdeczniejśze życzenia Noworoczne!Aby ten 2009 był czasem spełniena wszystkich Waszych marzeń i planów!Żeby zdrowie i szczęście nas nie omijało. Niech uśmiech na twarzy towarzyszy nam w każdej chwili! u nas świeta nijakie! raczej smutne (choroba Pati i ciągłe nieporozumienia z G). oczywiście były i chwile radosne( mimo złego samopoczucia córa wyczyniała różne figle). sylwester choć posiadówkowy i spędzony w domu zaliczam do bardzo udanych.szkoda tylko,ze po nim wszystko wraca do szarej rzeczywistości :( no ale.. :( koniec biadolenia wiem,ze pytałyście sie o moja siostrę.zęby nadal bolą.jej partner zabrał ja po świętach na mazury aby odpoczęła,ale chyba nie bardzo im się ten wypad udał,bo większość spędzili w gabinetach dent :(nie wiem dokładnie co i jak ,bo z podróży wracają dopiero jutro.dziękuję za troskę Moniq-super,że Noas już ochrzczony:)widziałam piękne fotki mamy i teściowej,a dzisiaj rewelacyjne zdjęcuia Waszej czwóreczki.przękąski wyglądŁY BARDZO APETYCZNIE!!a stól powalił mnie na kolana.boski po prostu.a co do realcji z mamą..no cóż..ja mam mamę tylko 10 km od siebie,ale jak się spotykamy atmosfera jest zupełnie inna od tej,kiedy mieszkałyśmy pod jednym dachem.czasem wogóle nie potrafimy znaleźć wspólnego języka,a kiedyś świetnie się rozumiałyśmy.niestety tak to już jest,kiedy zakładamy Swoje rodziny i mamy Swoje przyzwyczjenia zwiazane z utrzymaniemw nich ładu składu.życzę powodzenia K w nowej pracy,a Tobie Monisiu odnalezienia się w noewj sytuacji. ann- tak jak już pisałam,nie zazdroszczę ospy:( (choć plusem będzie to,że ta choroba będzie już za Wami).pamiętaj,ze zawsze mozesz liczyć na moją pomoc.proszę tylko o ew cynk. (zdjęcia widziałam piękne) mada -zdróweńka dla Ciebie życzę:36_3_9: agnieszko-czy u Was wszystko ok.wysłałąm chyba z 3 smsy nie dostałam odp :(mam nadzieję,ze sie nie obraziłaś na mnie?zdrowia Alutce życzę!jak Ty i Mała się macie po powrocie od Mamy? Inuś-pięknie wyglądasz w końcówce ciąży :) i ta fryzurka-b.twarzowa:)oby Dzidzia posiedziała główka w dół jeszcze te 2 tygodnie!piękną Maję widziałam! olimpia-ale masz super rodzinę:)chyba jesteś cała Tatowa?a Olimpia-cudowna panna.fajnie,że wybawiłaś się z Mężem na Sylwestra:) patusia-i Wasze focisze są świetne.ładną tworzycie Parę ze Swoim Mężem.a Córy-wspaniałe panny:)aha...i gdzie te słodycze?chętnie sie wproszę na jakieś dobre cukierki;) justyna-Gaja nmie rozbawiła na maxa z tą podkolanówką na głowie:36_1_13:super macie pomysły :)szalone Kobiety! a i ciacho Ci fajne wyszło:)zostało coś jeszcze? anulka-nie zazdroszczę świąt po obstrzałem!mam nadzieję,że Sylwester mieliście lepszy?jak siw ogóle miewacie? starletka-i u Was święta nie upłynęły na miłym siedzeniu orzy stole.współczuję:( cieszę się,że juz nie musicie brać antybiotyków i,ze szpital odwołany:):) aniołku-i ja wierzę w magię 9:) (choć po wczorajszym wieczorze moja wiara prawie znikła :( )oby jednka dla Was ten roku był magiczny1trzymam mocno za to kciuki! katiaboss-widziałam piękne zdjęcia Buby:)przystojny Facecik.no oczywiście po mamusi!jesteś super laska!zdradź sekret swojej diety cud i tego,jak to robisz,ze jesteś tak atrakcyjna kobietą:)będę wdzięczna! nefretete-jak tam u Was?żyjecie?chyba macie teraz sporo pracy (tzn Twoja firma?).daj znać co u Was? gosia-dobrze,ze porozmawialiście sobie z M tak od serca i zrozumiał,że musi być dla Was lepszy. co do księdza-mam podobny problem;) paula- powroty do pracy zawsze sa trudne,ale jak napisała Olimpija-jesteś dzielną kobietą i dasz sobie świetnie radę!trzeba się tylko wciagnąć w wir pracy i będzie git!powodzenia i trzymam mocno za Was kciuki. co do żłobków-brak mi słów! wczoraj od 5 rano jeździłam po żłobkach i co się okazało?od 15 grudnia zmieniły sie przepisy i od tego dnia można było skaładac wnioski o przyjęcie (a nie od 1 stycznia).ja i i kiklaset osób czekających pod żłobkami nie widzieliśmy o takiej zmanie i takim sposobobem moja córka jest na 100 miejscu w 8 żłobkach :(a do grupy starszaków przyjmują po 3-6 dzieciaczków :(mogiła :( nie pamietam więcej-wybaczcie. pozdrawiam Was serdecznie
  18. Kochane: Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam i Waszym rodzinom ciepła,miłości i spokoju. Aby te wspaniałe chwile dały Wam nadzieje na lepsze jutro. Dorzucam mnóstwo zdrowia,bo jak na razie jest tego na naszym wątku zbyt mało. Jednocześnie dziękuję za ten magiczny rok, który spędziłyśmy razem:) Wszystkiego dobrego życzy k8i z rodziną:)
  19. starletkau nas zapalenie oskrzeli i stan zapalny krtani ło matko!zdrowia Wam życzę!antybiotyki ?czy coś innego u nas koniec trzydniówki z zaczerwienionym gardłem! do środy powinno minąć(szkoda tylko,ze ten płacz nie ustaje:() justyna-dobrze,że u Was można tak bez zapisów! lecę do pati,bo nie daje żyć!
  20. kochane! tak informowały mnie w przychodni,że małą moze mieć temp i wysypkę w ciągu 5-10 dni po sczepieniu.ale nic nie wspominały o drażliwości dziecka.widać,ze coś ja okropnie boli.tylko nie wiem co?uszy-myślę,że nie bo daje się dotknąć w te okoilce,kataru nie ma,czasem podkaszlnie.jest jakby z krzyża zdięta. no nic.poczekamy i zaraz sie przekonamy. dziękuję za odpowiedzi. widzę,ze u większości z nas choróbska panują?rany.to ja też dołączę do Was z bólem wyrastajacej ósemki. starletko-mam nadzieję,że uda Wam się sprawnie zabrać do lekarza. justynka-a masz umówioną wizytę na dziś? anetka-ja na anginę w ciąży zawsze dostawałam antybiotyk(tylko w 12 tyg nie).mam nadzieje,ze szybko wyzdrowiejesz. ann-kiedy bańki będziesz stawiać?jutro?ucałuj Uliśkę ode mnie. patusia-i Ciebie zmogło:(ZDROWIA inka-i u wAS ŹLE SIE DZIEJE?CO TA POLSKA TAKA ZACHORZAŁA?NAWET PRZED ŚWIETAMI NIE MAMY SPOKOJU.TRZYMAM MOCNO ZA WAS KCIUKI! IDĘ SZYKOWAĆ MARUDĘ DO LEKARZA.
  21. hej! ja tylko na chwilę z takim pytaniem. moze któraś z Was sie z czymś takim spotkała u Swojego dziecka. pati od piatku wieczorem miała temp38-39 stopni,całą sobotę temp się utrzymywała,wczoraj miała nadal 38,wieczorem dostałą wysypki (cały brzuch,plecy.szyja,za uszami).cała dzisiejszą noc przeryczała(to nie był płacz tylko wycie w nieogłosy-branie na ręce,noszenie,czopek,mleko-nic niepomagało).dziś temp nie ma (35 stopni),ale nadal jest cała zasypana.nie da sie dotknąć,wziąć na ręce.moje pytanoia brzmią: -czy tak objawiała sie u Was 3dniówka? -po ilu dnoiach krostki z 3 dniówki znikają? -czy po szczepieniu (odra,świnka,różyczka) Wasze dzieci miały podobne objawy? ja już nie wiem,co mam myśleć.dziś na 12.15 do lekarza. będę wdzięczna za podpowiedzi
  22. witam! ja na chwilę! u nas kiepsko:( mała od wczoraj gorączkuje:(albo efekt poszczepienny albo zęby?na dyżurze każą czekać i obserwować. nie jestem wogóle w temacie na naszym wątku,za co przepraszam.to nie efekt niedoczytanych postów,a raczej rozkojarzenia i różnych innych spraw. dla chorujących zdrowia życzę,zapracowanym spokoju i odpoczynku,za Inkę trzymam mocno kciuki. życzę miłej reszty weekendu!
  23. bardzo się cieszę z wygranej i gratuluję innym zwycięzcom :) bardzo dziękuję za ciekawy konkurs :) pozdrawiam
  24. kochane zyje jestem i juz piszę.przepraszam kopjuję z gg do Ann: uli po wizycie powiedziano,że musi się uzbroić w cierpliwość i czekać ,aż rana się zagoi!nic konkretnego nie stwierdzono i kazano pojechać albo an nowy zjazd,albo na lindleya do szpitala!po tej wizycycie od razu pojechała w jedno i w drugie miejsce,aby się zapisać i co usłyszała.terminy sa na maj 2009,a prywatnie najwcześniej na marzeci takim sposbem stoimy dalej w miejscu ;( czyli wszystko do duszy! bardzo dziękuję za kciuki i pozytywne myśli!musimy wykorzystać paln awaryjny od Anulki! ja dziś juz nie mysle!poddaje się!(ale tylko na dzisiaj).z nerwicy zrobiłam pierogi! przepraszam,że więcej nikomu nic nie odp ale nie doczytałam. jutro zajrzę i wszystko nadrobię!obiecuję! ściskam wszystkie b mocno życząc spokojnych snów
  25. cześć kochane! ja wpadłam tylko chwilę ,poinformować,że sama jeszcze nic nie wiem co z Ula,bo nie moge się do niej dodzwonić! jak tylko będe coś wiedziała konkretnego,dam Wam znać.jak na razie nie odwołuję kciuków!i z góry za nie bardzo dziękuję! justyś-piękne kARTKINAPRAWDĘ UROCZE! do napisania póżniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...