Skocz do zawartości
Forum

k8i

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez k8i

  1. witam niedzielnie:) u nas dzień uż po spotkaniowy.mała próbuje zasnąć a ja czekam na G,żeby dać mu jeść i wyciągnąć na spacer nr2:)bo pogoda fajna. aniołku-fryzurka twrzowa. mam nadzieję,ze w pracy i z załatwianiem spraw"mężowych" pójdzie dobrze. trzymam kciuki. inka-ale masz dzielne dziewuszki:) dają mamie chwilę w ytchnienia w nocy:) napewno jesteś z nich bardzo dumna:) udanego dzisiejszego wypadu życzę:)aha-super ten tekst o Bogu i mężczyźnie:)bardzo prawdziwy... patusia-udanych zakupów. moniq-i jak tam po intensywnym dniu?było coś ciekawego na tym targowisku?lubię takie miejsca. olimpijka-to super,że jedziecie sie wygrzewać:)złapcie trochę słońca i za nas.szkoda jednak,ze nie będzie okazji ,aby Was w końcu poznać:(no ale może kiedyś.... justynka-czekam z niecierpliwością na zdjęcia ślicznie obcietej Gajuni. mineralko-fajnie,że macie takie plany przedszkolne. ala-to faktycznie masakra z tymi oprywatnymi żłobkami.ceny kosmiczne.oby Zu sie szybko zaaklimatyzowała. katia-dobrze,że Wikiego ominęła ospa.jeszcze zdąży sie wychorować. kornkiś-ale zazdroszczę wypadu do Kraka.może następnym razem zachaczycie o Warszawę ;) na razie teletubiś mówi papa
  2. moniq-to ja współczuję Tobie i składam kondolencje :( zawsze to przykre,jak "ktoś" odchodzi... udanej zabawy jutro życzę! zmykam do łóżka a jutro po południu nadrobię zaległe stronice buziaki
  3. kochane, przepraszam,ze nie doczytuję,ale..... byliśmy dzisiaj świdakami strasznego wypadku przed naszym oknem. facet BMW zajechał drogę motocykiście,na którym jechały 2 osoby...:(:( jeszcze teraz cała sie trzęsę i jest mi niedobrze . jak to bezmyślność niektórych osób może doprowadzić do takiej tragedii. przepraszam,że tak wpadam ni z gruchy ni z pietruchy,ale emocje dają górę! obiecuję,ze jutro nadrobie i odpiszę na wszystkie posty. całuję ps. tekst czarny,bo przeżycia okropne :(
  4. hej hej hej ja na moment życzyć udanego piątku 13:) postaram sie zajrzeć na dłużej wieczorem. całuję gorąco
  5. melduję się i ja :) przepraszam,ale ten tydzień strasznie zalatany,aż do niedzieli włącznie! jak mowa o rocznicach, to my właśnie we wtorek 10 obchodziliśmy swoja drugą rocznicę ślubu. dzień spędziliśmy rodzinnie na basenie a potem uczcilismy go obiadokolacją w .....BARZE MLECZNYM :):) coz za romanyzm, no nie :)ale było super.atmosfera i jedzenie fantastyczne ,za przystępną cenę:) u nas okejowo. oprocz ciagłych i niekończących się kłopotów siostry :( bidula ma torbiel na jajniku wypełniony krwią i jak dzisiejsze badania wyjdą kiepsko to od razu zabieraja ja na salę operacyjną:(:(prosze za tem o kciuki. rodości-my kontrolowaliśmy pati u ortopedy ze względu na dysplazję stawu biodrowego. myślę,ze jeżlei u Was wszystko jest ok to nie ma potrzeby ciągania Juniorka po lekarzach.my idziemy w tym miesiącu,bo tak nakazał ortopeda,ale myślę,że to raczej naciąganie nas na kasę,bo ostatnio wszsytko było ok. inuś- pięknie Milenka rośnie:) oznacza to,że masz wartościowy pokarm i Malutka dobrze ssie:)super:)aż chce sie karmić piersią:)a co do Twojego pozbywania się zbędnych kg,to radziłabym się jeszcze misiąc wstrzymać,bo czytałam,że odchudzanie i ćwiczenia mogą zmniejszyć laktację:(a szkoda by było:( Milenka i tak wyciagnie z Ciebie te zbędne kg.jesteś i tak piękna.ale rozumiem potrzebę bycia atrakcyjną i chęć pokazania się w dobrej formie na weselach. moniq-fajnie,że u Was jest inne podejście do niektórych rzeczy.np. tak jak piszesz do nadgorliwego dbania o zdrowie. podejrzewam,ze takie a nie inne podejście do "zdrowotności" w Pl wynika z potrzeby korzyści finansowych. u nas na WSZYSTKIM można zrobić biznes.tabletki na stres,na paznokcie, na włosy...... i mogłabym tak wymieniać i wymieniać.nawet w zwykłych hipermarketach dostaniesz środki p.bólowe. dla mnie to CHORE!!!!! cieszę się,ze Noaś już sie lepiej miewa.oby te trójczyny sie wkońcu przebiły. aguś-jak tam szambo?wylane? justynka-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 7 ROCZNICY WASZEGO ŚLUBU.zapewne mąż sobie przypomni o TYM dniu.trzeba mu jednak trochę pomóc;) wiesz,ze niektórzy mężczyźni (niestety i mój sie czasami do nich zalicza) mają dbrą pamięć,ale bardzo krótką;)weź na to poprawkę;)odpocznij po ciężkiej pracy.powodzenia na szczepieniu. martusi-zdrowia! ala-super,że żłobek załatwiony:) zdradzisz ile płacisz za żłobek?bo rozumiem,ze posłałaś Zu prywatnie?gratuluję dzielnej Panny na szczepieniu. patusia-piękne z Was dziewczyny na zdjęciu!Zuzia podobna do Ciebie bardzo! gosia-oby żywotność kompa wróciła:) ann-dziękuję za wszystko :):36_4_11: olimpijka-to wyprowadź mnie z błędu proszę.przybywacie do Pl w kwietniu czy nie? mineralko-oby Jasio szybko wyzdrowiał,a Tobie sił w pracy. lecę ogarne chałupę bo bałagan mam nie z tej ziemi całuję
  6. witam miłe panie teskniły za mną trochę? pewnie,że nie;) ale chcecie czy nie to sie pokazuję! chciałam powiedzieć, że wszystkie zdjęcia bez wyjątku są superowe:) nie będę wymieniać po kolei,bo bym zapisała sie tu na śmierć! przyczyną mojej nieobecności było....czyste lenistwo! po prostu nie mialam weny do pisania. wiecie zapewne jak to czasem bywa! u nas wszystko ok. oprócz zaręczyn siostry i planowanego ślubu na sierpień nic się nie dzieje. patrycha rośnie ładnie,mądrala z niej mała,że hej. no i kocha dzieci (dziewczyny coś o tym wiedzą ;)). stan zębowy=16 :) mi do zrzutu zostały tylko 3 kg i będzie gites. tyle o nas. justyna-przykro mi z powodu zimna.straszne dziadostwo nie dość,że brzydko wygląda to boli jak sto diabłów.. ja po heviranie (odpukać) z 1/2 roku nie mam nawrotów. więc mogę polecić. martusia-oby Bart szybko wyzdrowiał. moniq-no i widzisz.nie wiem,czy dotrę na spotkanie sierpniowe:36_2_18:juz tłumaczę why. od czerwca do końca sierpnia mamy 3 wesela z b.bliskiej rodziny.wesela=mnóstwo kasy.dodatkowo pod koniec lipca zapłata ubezpieczenia i przegląd= dodatkowa kasa.....aż na sama myśl mi się nie dobrze robi. mam jednak nadzieję,ze moze jakimś cudem udałoby mi się odłożyć kilka złocisz na ten wyjazd. najgorsze jest to ,ze moja siostra zaplanowała wesele w Sopocie w Grodzisku Archeologicznym. no ale z marzeniami nie można konkurować :( gdyby nie ta odległość to udałoby nam sie zliczyć kraków.no nic,zobaczymy bliżej sierpnia... jak Noas się ma?nadal wymiotuje? patusia-piękne zakupy ciuchowo galanteryjne zrobiłaś :) nie ma to jak wypad po szmatki :) kornkiś-piękny brzuchol na zdjęciu.nic tylko musisz ponownie zafasolkować:) olimpia-jak tam pracusiu?dajesz radę? mam nadzieję,ze przylot w kwietniu do wawy aktualny i damy radę się jakoś zobaczyć.no tej okazji nie przepuszczę!o nie! inka-nasza dzielna kobieto.jak się miewacie?jak dajesz sobie radę z dziwuszkami? katia-Ty jak zawsze piękna i młoda. super,że Wik tak ładnie zniósł ostatnia podróż:) aniołku-trzymam kciuki za Twoją robote! aga-nefre ann-jak Twój niedoczas?nadal bez zmian? anulka-wiem,że wypoczywa:)niech się bawią dobrze :) radosci-jak w pracy?jak Juniorek? jeżeli o kimś zaponiałam to bardzo przepraszam. całuję wszystkie
  7. mada-mój sposób na odchudę: dieta zróznicowana,bez bialego pieczywa ,makaronu,słodyczy,ale nie więcej niz 1000 kcl dziennie.jedzenie najpóżniej 17.30.i mnóstwo ruchu.domowe ćwiczenia,biegi w miejscu itd.a zdjęcie wkleję,jak zrzucę jeszcze zaplanowane 5 kg:) wtedy dam Wam do porównania stare i nowe foto:)
  8. ah moniq-bo pytałaś. z tymi zdjęciami pati do reklamy to jedna wielka lipa wyszła. cala ta agencja chciała nas po prostu naciagnąć na sesję fot za 450 zł.a jak daliśmy im zdjęcia od własnego fot to się wogóle nie odezwali.chcieli na nas zarobić.a taką figę.musze pojechać tam i wyciągnąć płytę ze zdjęciami patuli.dobrze,ze mi przypomniałaś! ja już mam lodówkę w pokoju(nierozpakowaną). panowie,którzy mi wnieśli tą lodówkę byli bardzo mało symaptyczni (nie wiem,czy oni jakieś szkolenia na bycie niesymatycznym przechodza w tych firmach dostawczych?).nie umieli mi wyjaśnić dlaczego przez następne 5 h nie moge podłaczyć lodówki do prądu. odpowiedzią na zadane przeze mnie pytanie było: DLATEGO! lalki moje.czy któraś może mi polecić dobry krem do buzi dla pati.mała ma cały czas szorstką skórę na policzkach (jakby wyschniętą na wiór).podejrzewam,ze to też wina alergii,ale obstawiałabym raczej suche i nagrzane powietrze w domu. aaa i przypomnialo mi sie.pisałyście o limitach w NFZ!wiem,że są limity z NFZ na różnego typu badania (u mnie w pracy też),ale nie słyszałam o limitach na mleko dla dzieci z alergią!ale teraz już wiem,co to jest. pati miesięcznie wypijała ok 12 puszek mleka (bo nie mogę zastąpić go niczym innym).teraz NFZ wprowadził limit i pati musi przejśc na 4 puszki mleka miesięcznie!nawet nie pytajcie jaką aferę zrobiłam w przychodni,kiedy usłyszałam,ze nie dostanę recepty na mleko dla małe!jkazalam pani dr przyjść i powiedzieć mojemu dziecku,że od dzisiaj nie będzie jeść,bo NFZ MA LIMITY!!!!!!bosze,co za krajjjj........
  9. moja: -za Miesięczna Milenkę ,aby dobrze się chowała:) -za Nasze Sierpniowe spotkanie:)oby doszło do skutku! -za Nasze marzenia-aby się ziściły! -za co tylko checie.... a oto fotki: no i chyba starczy:)
  10. to znowu ja:) moniq-juz pisze sprostowanie:potrzebny mi dokładny dzień spotkania w sierpniu,żeby mój malż mógł w lipcu poprosić o te kilka dni wolnego na sierpień w swojej pracy :) nie chciałabym przegapić spotkania parentigowego (tak jak to było w ubiegłym roku z olimpią:().a zpoza tym w końcu tylko raz w życiu byłam w krakowie,więc fajnie by było pozwiedzać to piękne miasto:) dziewczynki dziękuję za odpowiedzi odnośnie tego kataru:)zaraz ja tak wyklepię,ze wypluje ten katar z siebie. mada-Gucio przeuroczy :) a Twpja Mama ma niewiarygodny talent do robienia stojów!z jaką precyzja wykonała tą pszczółkę!pogratulować!a Kajtuś przesłodki:) inka-leć na zakupy dzielna kobieto!wyszalej się ile wlezie!ja miałam taki zamiar,zeby samej wyskoczyć dziś na zakupy(ogólnospożywcze i choć popatrzeć na wymarzone ciuchy),ale widzę,ze mój G chce ze mną pojechać,abym nie wpadła w wir wydawania kasy (której i tak prawie nie mamy).kup sobie kochana coś ładnego i wygodnego! radości-bardzo się cieszę,ze sprawiam komuś radość swoimi wypocinami.fakt- nie zawsze mam wenę i chęci do pisania,ale zawsze czytam,co u Was słychać!mój G mówi,że "dzień bez Parentinga jest dla mnie dniem straconym"świntuch dokuczliwy ;) anulka-strasznie mi sie podobał Twój artykuł o tej kurze domowej:)normalnie,jakbyś o mnie pisała:)dziękuję Ci za niego,bo trochę mi oprzytomnił umysł i zmobilizował mnie do tego,zeby znależć w sobie jakiś (nawet malutki) cel i do niego dążyć:)dziękuję też za namiary na tą "znachorkę".siostra była tam miesiąc temu i podjęła decyzję o kuracji u niej.ale z racji tego,ze na razie nie moze wyjść z grypy odłożyły leczenie na "po chorobie". dzięki za gratki zrzuconych kg.tez sie cieszę,ze na tegorocznych weselach nie będę świciła tłuszczem ludziom po oczach:) za chwilę i ja Wam trochę pofoczę,bo juz dawno nic nie wklejałam :) mój marudny czort w końcu zasnął!idą 2 ostatnie trójki!!!!!!!!
  11. hello:) maduś-zdróweńka życzę ! mogę się tylko domyślać co to za paniczny bół..... ineczko-jesteś super mamusią!a chyba każda z nas czy przy pierwszym czy przy kolejnych brzdącach ma chwile zwątpienia we własne matczyne zdolności;) główka do góry:)MAja i Milenka piękne:) STO LAT DLA NASZEJ MIESIECZNEJ KSIEŻNICZKI :) anetko-Nicolka cudeńko maleńkie:)piękna córcia i cieszę sie ,zę daje Ci wytchnąć:) anulka-piękne zimowe zdjęciochy:)podobieństwo z siostrą ogromne:)a dzieciaczki miód cud i orzeszki :)Maja do schrupania wtym czerwonym kombinezonku:) moniq-i ja się pisze na spotkanie w krakowie,tylko w lipcu prosze o dokładny termin coby g mógł chociaż 3 dni zaplanowac wolne w pracy:) ale by było fajnie taką gromada parentingową sie spotkać:) nefre-pisz co u Ciebie?jak się miewaja moje bródnowe panny? aga-no to Wam Ala psikusa zrobiła w nocy.mam nadzieję,ze nic sie złego jej nie stało? ann-piękne i Wasze szaleństwa zimowe:)tak rodzinnie..!masz rację,nie mozemy sie umawiac na konkretny dzień,bo zawsze "coś " musi sie zdarzyć. justynka-dobrze,że Gaja juz zdrowa.jak wizyta Szwagirki minęła? radości-a co u Ciebie kochana ?tylko odp na posty innych nie pisząc co u Was? kasia-dzis tez Alison ma dzień uchachania? Ala-o rany!biedna Zu!okropne takie rozczarowania:) zaraz przypomina mi się bajka ,jak ten kotek wypił mleczko a ogonkiem zbił jajeczko;) ucałuj wrażliwą Zuzanke ode mnie! olimpia-piękne zdjecia!ale u Was wiosna:) zazdroszczę!i ja już bym wskoczyła w wiosenne wdzianka.pokaż swoja nową fryzurkę z bliska jak mozesz:) katia- nas też wargi porozbijane,nogi pokręcone,guzy nabite,ale to chyba wliczone jest w jestestwo naszych pociech i szybko się twego nie wyzbędziemy.przykro miz powodu lusterka w aucie!wiem,jak moze to wkurzyć! veann,paula-super,ze wpadłyście na chwilkę! WIĘCEJ NIE POMNĘ! u nas: kataru PAti ciag dalszy ,stąd moje pytanie.jak "odkrztuszać " nasze maluchy?chodzi mi o tą zalegajacą wydzielinę w gardle?fridą?macie moze jakieś sposoby?dodam,ze pati dostała syrop wykrzytuśny i bidula w nocy się męczy z tym katarem i kaszlem. czekam na dostawę nowej lodówki,bo z dniem 20 lutego nasza stara odmówiła posługi :(dobrze,że mozna brać takie sprzęty na raty....uff a ja sie chwalę: 8 kg mniej na wadze:):):):)przez chorobę mięśnie trochę zastałe,ale od wczoraj wznowiłam usportawianie się :):)jeszcze z 5-6 kg i będę szczęśliwa na maxa:)jak na razie wchode we wszystkie ubrania sprzed ciąży (szkoda,że oddałam ubrania mojej siostrze z myślą,ze już nie dojdę do wcześniejszej wagi :() ok tyle o nas,bo Was oczy zabolą i juz więcej nie będziecie chciały mnie czytać!!!
  12. piękna obcięta panna,nawet jak śpi w nietypowym miejscu!:)
  13. moja: ZA ZDROWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!!!!! I ZA FAJOWE OSTATKI
  14. hello kochane! boże ile mnie tu nie było.... anulka-jak Miki sie ma i jak wyniki badań? korniś-jestem całą sobą za Tobą kochana. miałaś absolutną rację odnośnie scysji z teściową! nie miała prawa robić niczego z Pyzia bez Twojej zgody.głowa do góry i obstawaj przy swoim! patusia-układy zawsze były i podejrxewam,ze niestety szybko nie znikną!mam nadzieję,że będziesz ponad to i już nikt nie popsuje Ci humoru! ineczko-jesteś super dzielną matulką:)super sobie radzisz z Dziewuszkami! ogólnie-wszystkie zdjęcia piękne!gratuluję poprawnie zdanych egzaminów!! justyś-trzyamm kciuki,aby Gaja była już zdrowiutka! kasia-jak Alison się miewa? aguś-dobrze,ze nic Ci sie nie stało!jak przeczytałm o wjechaniu w rów to aż mi serce stanęło!wiem,ze faktycznie u Ciebie na drodze przy obłożeniu śniegiem można niezłego orła wywinąć!dlatego nie rozpędzam sie za bardzo na Waszej ścieżynie!co Ala wczoraj zrobiła,że móiłaś o "popisie"? nefre-jak mdłości?pomarańcze zażerasz?ja w pierszym trymestrze nie miałam ochoty na nic,ale potem paprykę z biąłym serem jadłam po 2 razy dziennie! olimpia-pracy u Was fulll!!obyś pamiętała jesdnak o swoim zdrowiu! moniq-jak u Was?system przywrócony do równowagi?opiekunka wyzdrowiała? u nas choroba i ostatki odwołane:(ja zapalenie oskrzeli i krtani a pati tylko katarowa! lecę ratować zupę,bo jakoś tak dziwnie pachnie??
  15. witam, na szybkiego :clemastinum podaje się na katar?prosze o podpowiedż! zajrzę do was na dłużej wieczorem to napiszę wiecej co u nas! zdrowia dla wszsytkich życzę.
  16. radości-oj kochana z tym pilnowaniem to juz jest ok,bo nie czuje głodu ani ciągu do jedzenia.tylko szkoda,że mimo codziennych ćwiczeń waga tak wolno spada:(no ale do wiosny jeszcze kawałek,wiec będę dzielnie trwać dalej...oby.. a co do postu Anetki-boże biedna dziewczyna.ja miłam to samo i wiem,co ona teraz przeżywa,jestem zdruzgotana postawą personelu położniczego (choc chyba nie powinnam być).jak tak można stresowac kobietę w ciąży i traktowac ja jak królika doświadczalnego.jestem oburzona!!!!
  17. kochane! bardzo,bardzo,bardzo dziękuję za pamieć i tyle ciepła w Waszych życzeniach:36_4_13:normalnie aż sie poryczałam ze szczęścia!! przepraszam,że się nie odzywam,ale weny brak,mimo dobrego samopoczucia .czytam Was nieustannie i oglądam każde wklejone zdjęcie. inuś-masz piękne dwie Księżniczki.podobne do siebie jak 2 krople wody.oby choróbsko minęło w mgnieniu oka.bardzo Cię podziwiam,że tak sprawnie idzie Ci opoeka nad Małluszkami i dopinguję Ci z całych sił:) moniq-chlebuś wygląda baaardzo apetycznie,a tym bardziej,że od 2 tyg prawie nie miałąm go w ustach:) gosiu-ja używałam evry-dla mnie porażka.ból głowy ,wymioty,krwotoki...tragedia.ale również słyszałam wiele dobrego o tych krążkach od swojego gin.natomiast sama nie próbowałam.mam nadzieję,ze te tabsy,które bierzesz spełnia Twoje oczekiwania:) nefre aguśdojechałam cała i zdrowa.dzięki za wszystko:) kasia-jak Alutek sie ma?moge podrzucić Ci Patule,bo jej idą też 3 zęby na raz?pobawia sie ,to moze im szybciej sie wyrżną? starletko-mam nadzieję,że jesteś trochę spokojniejsza po wizycie u pani psycholog?mam nadzieję,ze zjej pomocą ułożycie wszystkie niepokojące sprawy z Natalką!a jak Ona sie dzis miewa?dalej taka niewyraźna? ann-:36_4_13: byłaś dziś pierwszą osoba od której dostałąm życzenia :)czekam na cynk,w jaki sposób moge się Wam przydać!! madziutek,bloomoo-fajnie,ze znowu z nami jesteście.zostańcie na dłuzej. justyś,korniś-oby paiery paliły Wam sie w dłoniach od ekspresowego dokańczania Waszych prac! radości Ty moja-dziękuję za zaproszenie do NK!bardzo mi miło sie zrobiło:)a Piotruś jest zabójczy :)no i Ty jak zwykle piekna Mama:) anulka-wspłóczuję roboty do 4.mam nadzieję,ze jest u Ciebie jakaś perspektywa relaksu w najbliższym 10-cioleciu? czekam na wiadomości od Anetki i mady,która chyba rozkręciła sie na dobre w nowej firmie? tyle co pamiętam na ten czas.. ślę gorące buziaki dla każdej z osobna
  18. witam ! nadrobiłam,ale weny brak na odpisywanie!(nic się nie stało,nie mam złego humoru-po prostu mam dzień na NIE! :)) zanim się wyłączę,to: Chcę Was wszystkie mocno przytulić,z okazji dnia PRZYTULAŃCA! nie obrazicie sie na stara k8i,ze nie odpisałam Wam na Wasze posty? życzę wszystkim miłego weekendu!
  19. witam ja na chwile wiecej wieczorem! martusia- tak odległa wyizyta moze być spowodowana wiekiem Bartka-ma on dopiero 1,5 roku (nie całe) i nie umiałby przejść badania pulmologicznego.pulmonolog sprawdza wydolność płuc.dmucha sie w taką rurkę jak najdłużej sie da(kilkadziesiąt sekund).takie badanie przeprowadza sie dopiero dzieciom powyżej 3 roku życia,bo wcześniejsze zrobienie takiego testu jest niemiarodajne. teraz spdam bo pati się obudziła! do wieczora babeczki
  20. Witam Na początek: Patusiu-krótko: Wszystko co piękne i upragnione niech w Twoim życiu będzie spełnione.Z okazji Urodzin tego Ci życzy k8i z rodziną Inusiu-Gratuluję powrotu do domku z tak Piękną Córcią:) Mila jest BOSKA!cieszę się,ze szybko doszłaś do siebie i masz siłę zajmować sie Swoimi skarbami:)ściskam Was mocno Gosiaczku-nie będę sie powtarzać za dziewczynami.powiem tylko,ze jestemz Tobą całym sercem i wierzę,ze uda Ci sie pokonac to cholerstwo!nie poddawaj się!proszę! Gda-trzyamm mocno kciuki,oby wszystko sie dzis pomyślnie zakończyło! moniq-dziękuję za obiecane zdjęcia!pokój super! i duuuży:)a Noaś to normalnie kawaler ,ze ho ho!w Mamę się wdał ;) mada-gratuluje ciaży przyjaciółki:) starletko,nefretete-dołoże Swojego małego dołka do Was i razem go zakopiemy!dawajcie! anulka-to i ja przyłaczę się do bóli krzyzowych-koszmar.u mnie były przez 5 dni i nocy a później juz tylko 11h i po krzyku.bez znieczulenia:)ból niesamowity!ale co aj Ci będę mówiła-sama wiesz;)jak Miki sie ma?jak brzuszek? mkarasowska-gratuluję Wagi:)też bym tak chciała..... kornkiś-jak Twój paluszek?jak po lekarzu?trzyamm mocno kciuki za chirurga!daj znac potem jak sie masz,bo martwie sie bardzo! ann-jak dajecie sobie rade ?pomóc jakoś? aga-jak się macie? radosci-prasowanko było u Ciebie grane,a ja nic o tym nie wiedziałam ?:36_2_18:a u mnie taaaaaka sterta! zaraz sie ubieramy i wymykamy na spacer.potem zostawiam niunię pod opieką G i ide na herbatkę do kumpeli!mamy pogrzebac w jej szafie i upolować kilka rzeczy dla mnie! życzę wszystkim miłego dnia!
  21. moniq-też mi sie wydaje ,ze to wylew podskurny,ale poczekam jeszcze i zobaczę co będzie sie działo!jak do jutra nic sie nie wykuje to będę musiałą iśc z małą do dentysty:(co do diety-stosuję dietę 1000 kalorii (wg polecenia nefretete),ale tak się zawzięłam,ze chyba wychodz trochę mniej niż 1000.a zamiokulkasa polecam gorąco!jest piękny i mało wymagajacy :)hmmm czy któraś mogłaby mi go przesadzic w większą doniczkę?bo ja nie mam pojęcia o przesadzaniu kwiatów!!! co do przybranych kg w czasie ciaży to poprosze o przekazanie palmy pierszeństwa mnie:) 30 kg na +!wcale nie ma sie czym chwalić!!!!wstyd,aż mogłabym zapsć sie pod ziemie!no ale skutecznie zrzucam pozostałości! justyna-oplułam ekaran na widok Gaji,jako kury domowej :):):)super dzieczyna:) aguś zaraz nastukam do eksperta dentysty
  22. witam szybkim rzutem:) streszczenie: witam nową mamusię :) zostańz nami i pisz jak najczęściej> ciesze sie niezmiernie z powrotu Mkarasowskiej(superowe zdjęcia,a Ty mega laska-czekamy na Twoją dietę cud),Bloomoo:) nie znikajcie juz Gda-co się dzieje?mam nadzieję,ze nic złego?daj nam znac jutro o co chodzi!ściskam! justyna-cieszę sie ,ze Gaja wrca do siebie i będzie antybiotyk do usatny:)a miejsce na kupkę -oryginalne ann-mam nadzieję,ze dacie sobie radę.jakby jakies zakupy trzeba było zrobić czy coś -daj znać!pomogę!jak B się czuje? moniq-super,ze wszystko z Natankiem ok!Noaś-superowe wymiary!a ja nadal czekam na foty pokoju ;) kasia-żeby już te końcowe dolegliwości minęły.bo ile mogą Cie tak męczyć?zdrówka! martusia-koniecznie z Bartem do lekarza idż i zrób mu wszystkie badania.współczuję zmiany koła:( mada-widzisz,jakiego masz dzielnego mężczyznę w domu?super,ze Kajtulowi żłobek przypasował.i ja sądzę,ze pati będzie wniebowzięta jak pójdzie do dzieci :)a tobie zazdroszczę "czasu dla siebie" :) starletko-co do kwiatka to moge Ci polecić zamiokulkasa http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72157,1719840.html nie bardzo lubi światła a podlewa sie go raz na tydzień.jest ładny i ma efektowne liście!jak Twój dołek kochana?mam nadzieje,ze juz zakopany?albo chociaż przysypany? anetko-sex+schody+umycie okien= szybki poród :) nie no żartuję;)spokojnie,urodzisz niebawem.pięknie wyglądasz brzuszkowniczku. agnieszka-pamiętaj-uważaj na siebie! olimpia-bardzo się cieszę Twoim szczęściem!super,że wnosisz tu troche swojej radosci:)a dominikanę-kiedyś sobie odbijecie;) z nawiązką:) nefretete-heheh mam nadzieje,ze tym razem M przyjechał pięknym rumakiem ?;)dobrze,ze Wercia wychodzi na prostą!oby tak dalej!bo trzeba się w końcu spotkać!!!! czy Inuś z MIlenką już w domku?ktoś ma newsy? no to i ja sie pochwalę( na razie mały efekt ale od piątku 3 kg mniej:)).jeszcze trochę przede mną ale DR!z ćwiczeniami juz lepiej-mięśnie już tak nie bolą!! kochane,mam do Was pytanie: czy jak Waszym dzieciaczkom idą zęby to czy robi im sie pod tym wychodzącym zębem taka gulka (narośl),która krwawi?no bo pati się coś takiego zrobiło pod niewyrżniętą górną czwórką:(pod tą naroślą czuję twardy ząb,ale nie wiem co mam zrobić? (na dentyste na razie kasy brak ). do tego ma katar taki zatykajacy,jak przy wychodzącvych zębach.bedę wdzieczna za rady! od ponad godziny próbujemy położyć naszą gadzine spać i nie udaje nam sie to!moze zaraz sama padnie!oby.... ściskam wszystkie mocno
  23. hi, ale się dziś piękności naoglądałam! Milenka-malusieńkie cudeńko!!mam nadzieję,ze we wtorek dziewuszki wyjdą,bo tam Inka uschnie z tęsknoty za swoim domowym skarbem!zdrówka dla Milusi1 nefre-piękna panna Ci rośnie:)taka mała zalotnica:)aa i widzialam babeczki czekoladowe.....hmmmmmmmmm korniś-uśmiałam się z tekstu Twojego Taty.niestety lęk wysokości nie zmniejsza się wraz z wiekiem.czyżby o tym nie wiedział.a z Ciebie niezła lasencja.i jak ładnie zjeżdżasz z górki ;)jedz jedz te żelki i za mnie:)Pyzia piękna dzieuszka:) patusiu-oby kola nerkowa już nie wróciła.znam ten ból i serdecznie współczuje! ala-super intensywny weekend.ja też takie lubię:)zazdroszczę,choć cieszę sie ,ze Ty się "wyszalałaś":) mada-znam ten strach przed oddaniem dziecka do żłobka.ja tylko szłam składać wnioski,a tyle nerwów mnie to kosztowało,ze hej.nie sądzę,zeby o godzinie 0 było lepiej.ale musisz być dzielna i dacie radę!wierzę w to:)tulę i ściskam. starletko-zakopujemy dołka.dawaj.wywal nam tu Swoje żale.będzie pogrzeb dołków! moniq-suuuuper,ze pokój przemeblowany:)ja bym prosiła o kilka fot nowego wystroju,bo ostatnio przeglądałam stare zdjęcia Twego pokoju w galerii i jestem na bieżaco,wiec mogłabym sobie porównać;)please:):):) justynka-piękna kartka.hmmm,czyzby nowy talent nam sie tu rodził??? u nas.... pati zaglucona do pasa.a tak sie cieszyłam,że te wszystkie choróbska przechodzą obok nas.mam nadzieje,ze nie zaraziła sie w środę grypą od mojej mamy!!(please no!!)(tzn mama jeszcze nie była chora-nie żebym specjalnie dziecko pchała do zachorzałej babci).ja po wieczornych ćwiczeniach.powiem Wam,ze człowiek sie starzeje.kiedyś mogam tak ćwiczyć 2 h a teraz po 45 min mam serdecznie dosyć!nie te lata.....(hahahahahh,gadam jakbym miała co najmniej z 70 lat).czekam na G,zrobię mu kolaje i do wyrka,bo nocka kiepska z pewnością przede mną:( całuje was mocno!
  24. radości-piękniste masz chłopaki w domu!a Piotruś powalający na tym zdjęciu "buziaki". agnieszko-ja to ćwiczę przede wszystkim swoja silną (buahahah) wolę.tzn.mała dietka+ćwiczenia typowo domowe(na wszystkie partie ciała).zobaczymy czy uda mi się coś zrzucić?chęć jest szczera!życzę jednak,aby ta noc nie była zaliczona do nie przespanych. ciekawe jak patusia? ze szklanką wody na kolację żegnam się,życząc wszystkim spokojnych snów!
  25. hello! rany rany,jaka Milenka piękniusia:)cudeńko takie maleńkie:)oby infekcja szybko minęła i dziewczynki wracały migiem do domu!trzymamy kciuki. patusia-rany boskie!kiedy to wszystko sie skończy?oby zastrzyki pomogły i ból szybko minął!tulę agnieszka-katar moze powodowac odruch wymiotny.biedna Alcia!ucałuj chorowitka ode mnie! nefere-dobrze,że choć u Was niewielka poprawa.a co doo lekarki...no comment! moniq-ja pytałam sie o Twój stepering;) w ile minut robisz te 1000 kroków?ale jesteś dzielna babka:) justyna-no to zdolna uczennica z Ciebie:)gratuluję!dobrze,że Gienia wraca do siebie:) martusia-czy ja dobrze zrozumiałam,że nie macie zaklepanego kościoła na ślub?wszystko inne tak a kościoła nie?bo sie pogubiłam.rozumiem,ze byłas z Bartem u polskiego lekarza i zalecił antybiotyki?oby szybko doszedł do siebie.a jak minal lot?bez większych wrażeń? radości-skoro juz u siebie posprzątałaś to moze w ramach tego wolnego ograniesz i u mnie?został tylko pokój,wiec dużo czasu i roboty nie ma;)joke.odpoczywaj i rokoszuj sie Swoimi mężczyznami. aneta-no i na Ciebie czekamy kochana.rozpakowujemy się;) gad-ja wcale tak dobrze zorganizowana nie jestem,ale staram się wyskrobac te 5 min na parenting (chociaż,zeby looknąć co i jak na naszym forum).my tu tęsknimy za Tobą i uroczą Zu:) a ja po ćwiczeniach.wszystko mnie rypie,ale jestem zadowolona:)musiałam gdzieś rozładowac złość na G!mała śpi więc skorzystałam z okazji i raz,dwa,trzy:) a teraz wracam do sprzątania! całuję mocno
×
×
  • Dodaj nową pozycję...