Skocz do zawartości
Forum

k8i

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez k8i

  1. k8i

    "dziwne zachowanie"?

    Witam serdecznie, Jestem mamą 21 miesięcznej Patrycji. Od pewnego czasu zauważyłam u Małej nietypowe zachowanie, które dało mi trochę do myślenia. Taką przyuważoną "dziwną" czynnością było zbieranie w piaskowanicy kilku identycznych foremek (np. wszystkie plastikowe zółwie, potem wszystkie foremki w kształcie misia itp.).Tak jest za każdym razem,kiedy pojawiamy sie wpiaskownicy. Podobna historia ma miejsce miejsce w domu, gdy Patula bawi sie ukladanką Misiem (np.zbiera wszystkie buźki misia o różnych minkach i układa je w rządkach). Nie stara się włożyć poszczególnych części ciała do wyznaczonych miejsc w układance (bardzo sie przy tym złości), tylko gromadzi je. Tak samo jest ze skuwkami od flamastrów (choć w tym przypadku skuwki potem wracają na odpowiedni flamaster). Dodatkowym niepokojącym mnie symptomem jest taniec mojej pierworodnej. Taniec to szumnie powiedziane-to jest bieganina w kółko. Potrafi tak tuptać przez ok 8 minut (dziś patrzyłam z ciekawości, jak tak hula, z zegarkiem w ręku). Wygląda to trochę jak taki zahipnotyzowany marszobieg. Mówienie też nie przychodzi jej z łatwością,choć przez ostatni tydzień nauczyła się 10 prostych słów i wyrazów dźwiękonaśladowczych. Nie wiem sama,co o tym wszystkim myśleć Czy coś z moim Skarbem jest nie tak?Czy takie zachowania nie świadczą o jakimś upośledzeniu? Czy takie objawy nie wskazują na autyzm? Patrycja w niemowlęctwie miała wzmożone napięcie mięśniowe i była rehabilitowana. Stąd moje obawy . Może mój post jest haotyczny i nie zrobumiały,ale mam nadzieję,że choć w niewielkim stopniu nakreśliłam nasze problemy. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc w zrozumieniu zachowania mojej Patrycji. Pozdrawiam k8i
  2. mineralko-udanego weselicha!!!!wybaw się za wszsytkie czasy:)
  3. Witam Magdalenom Moc serdecznosci z okazji imienin moniq-i masz rację,ze coś z tym 7 rokiem w związku jest nie haloale myslę,ze trzeba zacisnąć zęby i miec nadzieję,ze juz 8 i kolejne będą tylko lepsze. tego Tobie ,sobie i Nam ogólnie życzę!co do Krakowa-tak jak pisałam chęci są wielki-możliwości trochę mniejsze mam nadzieje,że w czerwcu wyjaśni się konkretnie nasza sytuacja życiowa. może los mile mnie zaskoczy i uda sie zorganizować wypad do Kraka?na dzień dzisiejszy mnie raczej nie będzie (co jest powodem moich krokodylich łez,bo żal serce ściska,ze nie spotkam naszego "Guru" i "Matki Przełożonej wielokrotnie" na żywo) Inuś-przpiękne córy:)aż serce rośnie! katia-cieszę się,że masz tak intensynie urozmaicone życie :)tu pogaduchu,tu kosmetyczka,fryzjer....ale najbardziej mnie raduje Twój świetny kontakt RODZICAMI!!!to bardzo ważne i już dość rzadko w dzisiejszych czasach spotykane podejście do familii!super!oby Wik był zdrów,jak te Twoje rybki :) radości-odpocznij od tej pracy w końcu!! martusia-dziwna sprawa z tymi aniołamisama nie wiem, co tym myśleć! anulka- widzę,ze mimo zmęczenia i zabiegania jesteś w Swoim żywiole!!super babka z Ciebie!(jak i inne Twórczynie "Wyprawy MAMA") patusia-a czy ja załapię się na małosolniaka?tak je lubię!!please aniołku-nie zazdroszczę spięcia z M.no czasem tak te chłopy mają,ze jak sie już na coś uprą to nie ma zmiłuj!obyście jednak doszli do jakiegoś kompromisu! mada-super,że do nas napisałaś!u nas też eta nocnika był,ale sie skończył!fajnie,ze Kaj chociaż w żłobku robi na nocnik:)a jak nowa praca? nefre aga-żyjesz? ann-Szymi jak zwykle zabójczy!!Tak się cieszę,ze te Twoje dolegliwości na dobre okazały sie tylko przemęczeniem.ale nie bagatelizuj tego zmęczenia,bo to może być ostrzeżenie przed czymś gorszym.więc please zastopuj trochę!!ale do kogo ja mówię,przecież Ty i tak zrobisz swoje nie będę opowiadać,co sie dzieje u nas, bo sama nie jestem w stanie tego wszystkiego ogranąć!zawirowania,mutacje i inne dewiacje!!ale mam nadzieję,ze nie będzie juz tak kiepsko,jak przez ostatni czas!! kochane uciekam do wyrka.mam nadzieję,ze ten weekend będzie dla każdej z nas czasem mile spędzonym!!! całuję mocno
  4. witam na szybkiego przede wszystkim spóżnione życzenia dla Naszych Zuzanek:) a że dziś NASZ DZIEŃ,życzę wszystkim mamom dużo cierpliwości,spokoju ducha i miłości dla tych naszych najkochańszych skarbów:) moniq-hurrra hurraaa!fiolet bardzo sie cieszy :) scrap jowiszowy zatkał mnie na maxa.najpiękniejsze dzieło konkursowe!!!jesteś wielka!gratuluję:)ps. trzymam kciuki za K,oby wszystko poszło po Waszej mysli. gosiu-a to świnie z tych pracodawców!nie przejmuj się kochana.napewno znajdziesz cos lepszego.zaciskam kciuki! patusiu-sezamkowa Pani:)mam nadzieję,ze dziś będzie lżejszy dzień na rabocie!tego zycze! oli-nareszcie zwalniasz:) aguś-korzystaj z obecności mamy!odpoczywaj i nie daj się Twojej dwójce! justyś-jak humor?trochę lepszy ?miłej pracy życzę! inuś-jak tam żyjesz?dajesz jakoś radę? więcej wieczorem kochane! buziaki
  5. hello, fiolet się wita justyna-już od rana dzięki wspaniałym fotkom mam super humor.Gajunia w pozycji na "bo we mnie jest sex"-po prostu powalająca na łopatki :)no i te magiczne pomysły Twojej córy .....rewelacyjne:)Ty kochana mimo problemów-kwitnąca!życzę,aby ta góra,która tak Cię przeraża tą stromością szybko zniknęła z Twojego życia. oby te wiatry,górki i inne pałętajstwa się wkońcu skończyły raz na zawsze!!!!!spokojnego i miłego dnia na uczelni ! moniq-we wtorek nic innego nie będe robiła tylko zaciskałą kciuki,aby jednak K z niczym dyrektorowi nie wypalił!ciesze sie strasznie z przejścia do kolejnego etapu konkursu (a nie mówiłąm ;)). czekam też na foty okularów,bo napewno są superowe!a zdjęcia Chłopaków i Wasze -boskie ( iaj Ci ładnie w łososiowym ):) patusia-aż z ciekawości weszłąm na stronę Odry i muszę przyznać,że chyba tylko jednego cukierka jadłam Waszej firmyaż wstyd.muszę to niezwłocznie nadrobić;)życze udanej imprezy u kumpeli:) agnieszka-oj bidaki Wy moje.A ma racje!trzeba zebrac te wymiociny i pójść do pani dr i wylać jej na fartuch,to się przekona,że to nie takie normalne jak ona twierdzi!mam nadzieję,że będzie tych wymiotów coraz mniej,aż w końcu same ustąpią!a co do kupek,jest taki syrop lactulosum,regulujący pracę jelit i ułatwiający wypróżnianie.tylko nie wiem od którego iesiąca życia można stosować. i trzea by było,żeby lekarz zalecił odpowiednią dawke,zeby mały się nie odwodnił.ŚCISKAM MOCNO. OLIMPIJKA-OBY ZATRUCIE SZYBKO MINĘŁO.SUCHARY I HERBATA.kuruj się kochana. mineralka-aż serducho mi podskoczyło,jak czytałam Twój post,aż słów brak.myślami jestem z Wami!bardzo mi przykro z powodu tragedii Twojej kuzynki nefre-widzę,ze chyba się nie udało załatwić tegoo czym mi mówiłaś?bardzo mi przykro:(mam nadzieję,ze nic gorszego sie nie dzieje?jakby co to dzwoń!!ściskam mocno! ja po wczorajszym spotkaniu wróciłam bardzo wcześnie-o 21 :( jakoś tak zawiodłam się na tym wyjściu.ale nie na koleżance,tylko ....na sobie:(nie wiem dokładnie jak to wyjaśnić. no wiecie,dziewczyna w moim wieku,młoda mężatka,ale zupełnie inne podejście do świata.widać,ze tryska z niej pełnia życia,brak doczesnych problemów,zadbana,pięknie ubrana-no kompletne przeciwieństwo mnie! nabawiłam sie tylko jeszcze większych kompleksów i dupa:( a w dodatku to jestem cholernie zła na siebie,bo jak wiecie mam te trzy wesela w wakacje i tak kupowałam strój na raty (sukienkę w lutym,buty w kwietniu,a szal wczoraj )i nic do siebie nie pasujewyglądam,jak "wieś tańczy i spiewa".ja wiem,że są większe problemy(i znam je z autopsji),ale po prostu żal mi tej kasy co w ten badziew włożyłam(choć i tak latałam po wyprzedażach i najtańszych sklepach,aby zaoszczędzić). no po prostu tak to jest, jak się nie ma gustu i polotu artystycznego! dobra,juz nie smęce! dziś nawiedza mnie teściowamusze posprzątac. bardzo mi na rękę ten deszcz za oknem.niech pada cały dzień,to moze jednak zniechęci MAMUNIĘ do przyjazdu życze kochane miłej soboty obyście odpoczęły i nacieszyły się Swoimi familiami :) buziaki
  6. siema:) to znowu ja-wasz fiolet :) po pierwsze ! MADA-nie rób nam tego!nie znikaj!wiem,ze trudno sie odnaleźć,bo i mnie to często się zdarza,ale nie mozesz nas opuścić !never ever!kapisz!ja na to nie pozawlam i koniec dyskusji!wiem,że ciężko się zrobiło na tym świecie i nie zapowiada się na poprawę,ale nie można się izolować!kochana,dawaj choć znać raz na jakiś czas,ze żyjesz i czy u Was ok.PROSZĘ! ANIOŁKU-nie umiem pomóc w tej cholernie nieprzyjemnej sprawie. zgadzam sie jednak z dziewczynami,ze to jakaś cienka sprawa z takim wzrostem spłaty:(ściskam Cię mocno. JUSTYNA-mam nadzieję,ze to tylko przejściowe kłopoty?daj znać ,jak mozna Ci pomóc?moze jak sie wygadasz to dołki sie zmiejszą?wal smiało!ściskam mocno na ten nie najlepszy czas! ANULKA-ja wiemzejestem kaprawa na jedno oko i mogę sie mylić,ale na tych zdjęciach.które oststnio wklejałaś to widziałam super babkę w kwiecie wieku!kompleksom mówimy NIEEEE!!!! KATIABOSS-walcz o zdrowie psychiczne swojej mamy!bo widzę,ze tak jak u mnie babcia daje nie źle do pieca!ja nie wiem czy na starość to tak człowiekowi w głowie się przewala?sił dla Was!a kg sie nie przejmuj.raz są raz ich nie ma :) MARTUSIA-ja nie byabym chyba tak odważna,zeby dac taki popis na swoim weselichu!ale jak to mówią...do odważnych świat należy!czekamyna wieści od lekarza:) PATUSIA-no Zu bombowa w tym Tacinym stroju:)a wiesz,że ja chyba nie jadłam nigdy słodyczy z "Odry"?rany,aż popatrzę w sklepie?gratuluje Natalce zdanego egzaminu :) KORNKIŚ-to masz labę w domu bez chłopa:)spędź miło ten czas:) STARLETKO- RADOŚCI TY MOJA-jak Piterek?lepiej,bo nie doczytałam,albo mi gdzieś umknęło? MONIQ-kiedy K ma sie stawić na tę rozmowę do pracodawcy?jakieś warunki zwolnienia będą omawiać?jak tam konkurs scrapowy?przeszłaś dalej? no i chyba będzie na tyle,bo niepamiętam co mialam jeszcze napisać lecę sie szykować,bo mm dziś wychodneidę z kumpelana pogaduchy. musze odreagować ostatni trudny czas,bo jak nie to oszaleję! buziaki słonka
  7. kochane! żyję! jestem z Wami cały czas (tylko lekko przyczajona)! dziekuję wszystkim za wsparcie na gg i nie tylko kciuki się przydadzą jeszcze trochę! STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM-NEFRETETE! widzę,ze kryzys dopadł nie tylko nas:( strasznie mi przykro z tego powodu:( łączę sie w tej biedzie z wami! przepraszam za czasową abstynencje,ale tak jakoś cieżko było poskładać myśli na posta,kiedy w około nie zaciekawie się dzieje. niunie,nie będę wymieniać po kolei,bo nie pomnę,ale chcę zabiorowo życzyć zdrowia potrzebującym, cieszę się z sukcesów i smucę razem z poszkodowanymi przez los! postaram się pisać częściej,o ile nie nastąpi ciąg dalszy wiatru dmuchającego prosto w oczy! całuje mocno all of You!
  8. witam i ja! anulka-dziękuję za kawę:)a czy mogę poprosić o herbatę,bo ja nie kawosz?super enrgia z Ciebie tryska Kochana:)aż miło czytać:) agnieszko-daj znać,jak po lekarzu,bo i ja się martwię!liczę,ze to nie będzie nic poważnego i lekarka zaradzi temu ulewaniu.zatem czekamy na wieści.ucałuj Swoich inuś,gda-przepiękne zdjęcia:)Miluśka i Maja piękne dziewczyneczki,a Zu to normalnie panna jak ta Lala:)aż można sie zakochać:) moniq-spokojnego wypoczynku życzę!oby waśnie i spory szybko mnęły i urlopik udał sie cudnie! olimpia-gratuluje kolejnej udanej inicjatywy w nowym mieście:) ssuper jesteś babeczka i taka obrotna:)czekamy na foty obciętego Olisiaka:) mineralko-pochwal sie Swoim ogrodem.czekamy na focisze. justynka-jak się miewasz?mam nadzieję,ze już lepiej i samopoczucie dopisuje?widziałam wcześniejsze zdjęcia i musze przyznać,ze Gaja to wykapana TY:)obie piękne:) radości-jestem strasznie zawiedziona tym,że byłaś w Wawie i nie dałaś znaku :( gdybym tylko wiedziała to bym wcale nie pchała się do Chotomowa tylko zobaczyła Ciebie i Twoją rodzinę!no nic,mówi się trudno:( może następnym razem. patusiu-jak żyjecie?jak idą przygotowania do imienin teścia? mada-dobrze,że udało Ci się wybrnać z tej trudnej poniedziałkowej sytuacji.wierzę,ze kosztowało Cię to sporo nerwów i złych emocji.aaa i jeszcze raz dziekuję za te namiary na fryzjerki i kwiaciarnie w 3city gosia-trzymam kciuki za rozmowę :) będzie dobrze. nefre-czekam na Twój brzusio:) Niunie-jak któras ma ochotę i będzie przelotem w Wawie to 12 maja zapraszam na Śródmieście.a konkretnie najpierw na plac zabaw a potem ew do mnie na ciacho. tyle pamiętam. nie smęcę.szykuję się z patuliną na spacer. piszcie sporo,cobym mogła Was podczytać późnym wieczorem :) buziaki dla wszystkich i miłego początku weekendu
  9. witam melduje się,ze żyję. cieszę się z Wami wszystkimi radościami i smucę,tam gdzie występują przykrości i problemy. poza tym weny brak, dół dołem pogania.więc wybaczcie moją abstynęcję. życzę miłego dnia wszystkim i ściskam mocno każdą z osobna.
  10. witam dziewuszki! niestety nasz weekend majowy zaczął się kiepsko i bardzo szybko się skończyłsmęcic nie będę,bo nie mam na to ani ochoty ani siły! naprawdę cieszę się ogromnie,że Justyna do nas napisała!nie chciałam Cię wyciagać za uszy,bo wiedziałam,że nie jest to dla Ciebie najlepszy czas. mam nadzieję,ze teraz będzie juz tylko lepiej i trudne chwile odejdą w zapomnienie. Gaja jest fantastyczna.widać,ze Dziewuszka da sobie nieźle radę w życiu:) zresztą ma to po Mamie:):)jest po prostu przebojowa:)ściskam mocno. paula-super,ze się pojawiłaś.ucałuj Swoją Oliwkę! agnieszka-a moze spróbujecie jednak wykąpać Alę w dużej wannie.wiem,że to chodzi o wodę,ale może na początek nalać tylko wody po kostki.może Aliś nie będzie kojarzyć dużej Wanny z Pierożkiem, tak jak małej?albo odpuścić jej kąpiel przez jakiś tydzień?ja tak z zpatula zrobiłam,bo nie byłam w stanie jej umieścić w brodziku.tak kopałą i darła się,jakbym jej chciała skórę zciagnąć.po tym okresiek kąpielowej "kwarantanny" weszła sama i jest ok,choć już nie chlapie się tak fajnie jak kiedyś.no nie wiem,jak mogę Ci jeszcze pomóc....a jak jest na basenie?też boi się wejść do wody? patusia-super się cieszę,ze Zuzanka doszła do siebie :) kornkiś-biedulek z Pyzulinki.i na Was psadaja ostatnio kłopoty :(przykro mi strasznie.tym chudniecm sie nie przejumj. Klaudia nadrobi zaległości. ucałuj chorowitka ode mnie. a i Ty sie trzymaj dzielna kobieto! moniq-tak jak dziewczyny napisały-niestety u nas 8 maja to normalny dzień pracujący.ale fajnie,że Ty Moni nie będziesz musiałą gnać na rabotu :) u nas pogoda słoneczna i bezchmurna tylko trochę chłodniej sie zrobiło.oby deszcz poszedł sobie od Was na zachód,abyście mogli sobie pochasac w weekend na słoneczku:) olimpia-jak zatoki?troche lepiej?heheh jutro juz Oliśka będzie z Wami:)chyba skaczesz pod sufit z radosci:)? mada-boskie zdjęcie z końmi:) radości Ty moja-jak Ty się czujesz?wyzdrowiałaś?mam nadzieję,ze tak.jak Piterek po "obozowym" wypadzie u dziadków? dobra Żaby!więcej nie pomnę. lecę dokończe zupę na jutro i chyba walnę się do wyrka. choć nie wiem czy uda mi sie usnąć z nadmiaru mało przyjemnych wrażeń z ostatnich kilku dni...ble.. całuje Was hotnie!
  11. kochane! jestem żyję i mam się dobrze :)patula też! całe dnie spędzamy poza dodmem i na spotkaniach ze znajomymi. poza tym mam G w domu ( tzn pracuje ale na ranne zmiany) i staram się spędzać ten czas rodzinnie! my też wybywamy do Chotomowa na długi weekend (choć G będzie w pracy),ale postaram się zaglądac częściej( wiecie,będzie tam kilka i osób,które chętnie mnie wyręcza w opiece nad Pati ). poza tym wszytkie mocno ściskam i całuję,zycząc udanego 3 dniowego wypoczynku ps.zdrowia potrzebującym!!!
  12. hej hej! melduje sie i ja! Widać,ze patusię trzymała niezła adrenalina dzisiaj!ale i ja miałam mocno zaciśnięte kciuki za Natalkę,więc nie mogło pójśćźle;) co do wczorajszego dentysty-faktycznie doprowadził mnie wczoraj do stanu nieużyteczności kompletnej.poszłam do niego z lekkim bólem zęba,a on wygmerał mi dziury w dwóch zębach po przeciwnych stronach.bolało jak cholera a to i tak nie koniec,bo oba będa leczone kanałowo...ale wywody pisze o zębach.tak jakby to było takie ciekawe patusiu-cieszę się,ze Nati ładnie sie spisała na egzaminach. pogratulowac Córy:) a drugiego Szkraba też masz super.dzielna dziewczyna z tymi zastrzykami! inka-bardzo sie cieszę,ze tak ładnie Wam sie finansowo ułożyło:):) super,ze Milusia sie tak ładnie chowa!oby Majuni nic poważnego nie było z tymi wymiotami! agnieszka-a liczyłam niesamowicie na tego łapacza od Olimpii!kurcze,no przecież tak nie moze być,zebyś wogóle nie mogła sie przespać!bo Ty mi w jakąś depresję popadniesz Aguś!posłuchaj.a może podrzucić Alę babci na weekend?dałoby rade?jak Adaś?dalej ulewa? ala-jak Zuzia zaakomodowała się w żłobku?jest jakaś poprawa?jak Twoja praca?bo ostatnio cos narzekałaś! starletko-nie zazdroszczę przycięcia palca.nawet nie chce wyobrażac sobie bólu.....auć! moniq-wrzuć jakieś foty Swoich mężczyn i Siebie!stęskniłam sie za Wami!jak praca K?coś lepiej? kornkiś-ja myślę,że to alergia.pzede wszystki te czerwone szorstkie krosty (plamy) na udach.u nas jest to samo i zamierzam w końcu udać sie do alergologa,bo nie podoba mi sie to:( oby jednak u Was było to chwilowe i ustapiło samo! martusia-u nas różnie z tymi zębami,ale raczej jest marudzenie,budzenie w nocy i brak apetytu.wogóle wtedy pati jest na NIE!!!!! anulka-widziałam piękną rodzinę "ADAMSÓW":)i faktycznie Maja podobna do Męża:) rodzinkę masz super:) ann-jak po lekarzu?co z tym bólem stawów?czy to jednak serducho daje sie we znaki?mam nadzieję,że to nic poważnego? na dzis chyba będe mykać,bo jakoś tak sen mnie moży! całuję Was hotnie :*
  13. witam wtorkowo:) katia-tak mi przykro:(sił dla Ciebie i dla Mamy! mam nadzieję,ze szybko uporacie się z depresją:( (choć walka ta nie będzie należec do najlżejszych:()jesteśmy z Wami.jakby co to służymy pomocą! mineralka-super,że mąż sprawił Ci taki fajny prezent:)wsiadaj za kółko póki masz wszystko "na świeżo",bo potem są ogromne trudności z przystosowaniem się do jazdy!jak Jasiek sie ma?trzymam kciuki za zafasolkowanie! ann-bosszzze,a Ty znowu karmisz Bidaka tą sałatką! nie długo B nie będzie chciał mnie widzieć w Waszych progach patusiu-jak dobrze,że Zu ładnie znosi zastrzyki.oby zostało tak do piątku!całuję mocno! moniq-gratuluję!super sprawa z tym scrapem:)a powiedz mi tylko czy to z tego konkursu, w którym brałaś udział się odezwali czy jakiś inny magazyn? martusia- macie ogólnie jeden pokój do mieszkania czy tylko śpicie razem z Bartusiem? inka-tak myslałam i ja,ze Wy macie uroczystość.jak już się obrobisz ze wszystkim i odpoczniesz po wyczerpującym weekendzie to proszę o fotosy ślicznych Pań G:) olimpia- super,że Oliśka tak ładnie Ci potem poszła spać:) jak tam sprawy?pozałatwiane choć w najmniejszej zaplanowanej części? a ja łączę sie z madą w bólu i jutro mykam do dentysty:( cholera mnie bierze,bo jak już uzbieram nieco kasy,aby odłożyć,to zawsze "coś" musi wyskoczyć!!!wrrrr....no ale takie jest życie! uciekam robić obiad,bo popołudniu zabieram samochód i jadę z Patuliną do mojej mamy!
  14. patusiu-tak mi przykro z powodu Zuzanki :(ile te dzieci się muszą nacierpieć!ucałuj Zuzię ode mnie!oby szybko te zastrzyki się skończyły!! veann-fajny kącik dla JUlki .dużo pracy włożyłaś! anulka-nic tylko spotkać się znami w końcu (choć wiem,że to nie takie łatwe)! moja kochana pannica jakaś dziwnie senna!padła od razu!chyba ten wczorajszy wypad ja tak zmęczył?:)
  15. martusia-gratulację dla odsmoczkowanego Bartusia. oby koszmary senne minęły. anulka-wybacz mężowi .czsem chłopy nie znają umiaru.a fakt.musimy się w końcu kiedyś spotkać. mam nadzieję,że babdania wyjdą dobrze. a tutaj jest link (zdjęcia bez cenzury) : Picasa Web Albums - kasia - olimpijskie s...
  16. elo Niunie :)heheh tak zawieśniaczyłam młodzieżowo :) na wstępie bardzo bardzo dziękuję za wspaniałe spotkanie :Agnieszka,Nefre,Ann, Olimpiaduża buzia. było cudownie:):) nasze Olimpijki to dziewczyny na Zoty Medal!Piękne, mądre, dowcipne....no po prostu super Panny:)tak się cieszę,że miałyśmy okazję się w końcu spotkać! zdjęcia sie właśnie zgrywają więc niebawem i ja zarzucę fotosami :) Justyna-tak mi przykro z powodu Babci:( podejrzewam,że jest to strasznie trudna i przykra sytuacja.jestem z Tobą sercem w tym ciężkim czasie. kornkiś-hahahahah,uśmiałam się jak dzika jak wczoraj przeczytałam tyle komplementów na mój temat. kochana,daleko mi do Twojej figury. spójrz w lustro i popatrz na prawdziwą laskę:):)śliczne zdjęcia z wyprawy rowerowej. i Ty taka radosna w tym słoneczku:)a powiedz mi,jak Klaudys znosi podróż w siodełku rowerowym?bo my kupiliśmy już ten sprzęt i tylko musimy rowery odszykować,aby zacząć wojaże. moniq-gratuluję udanego pchlego targu. zawsze jakaś kasa w kieszeni:)jakeiś plany co do jej wydania?może w końcu coś dla siebie?hm? mada-nie zazdroszczę bólu zęba.u mnie też dentysta sie kłania patusiu-coś niepokojącego dzieje sie z Zu!daj znać po lekarzu jaka diagnoza.zdrówka dla Małej. gosia-oby ból głowy szybko minął.powodzenia w PWSz. radości-cieszę sie ,ze wybawiliście sie na weselu.eeehh tydzień bez dziecka. to i radość rozpiera,że taka laba,ale z drugiej strony tak jaoś przykro,że nie ma tego pętającego sie bąka koło nogi. odpocznij i zrelaksuj sie. ann- piękne zdjęciska:)macie z B ten talent do robienia fajnych fot:) A ja jeszcze pochwalę,ze Adaś Agnieszki jest piękniusi.taki malutki i drobny (nie to co mój cztero kilowy kolcek).aż strach brać go na ręce:) Aga dzielnie się trzyma i super daje sobie radę jako świeżo upieczona mama dwójki maluchów:) moje dziecko jak padło wczoraj o 21 tak obudziło sie dzisiaj o 9 :) jestem mega wyspana,szczęśliwa i gotowa na podbój świata( czyli na bieganie z patuśką po placu zabaw:)) życzę wszystkim miłego poniedziałku:) ps. jak zdjęcia sie zgrają to wkleję link.
  17. aga-taniec odprawiłam,bo słonko już zza chmur wygląda:)wiec moze do jutra wysuszy nam błocko;)
  18. kornkiś-specjal for you: tak wygłupiałyśmy się z siostrą podczas świąt u rodziców!dać nam trochę wina...ehhh
  19. dzień dobry:) hahaha jutro juz niedziela:) i do spotkania zostało już nie całe 22 h:) patusiu- mam nadzieję,ze syrop Zuzance pomorze.u nas pada :( aniołku-pokazuj brykę:) veann-jak miło Was obejrzeć:)powodzenia w reszcie remontu! moniq-gdzie jesteś?co to za króciutkie posty?i nic nie o sobie?coś się dzieje? olimpijki-już jesteście pewno w górze:) trzymam kciuki za spokojny lot! katia-to Wam się szykuje luksusowy wypad do Gołębiewskiego :) miłej zabawy! kornkiś-zdjęcie z avatara będzie w drugim poście,bo w eplorerze nie mogę dodawać!:(super,że wybywacie do Krakowa!ja też chcę!!! czy to jutro Inka chrzci Swoją Milenkę?bo ja sie pogubiłam i zamotałam.jakby co to życzę udanego dnia dla Waszej rodzinki. ann-czyli kto jutro prowadzi do Nadarzyna?Ty czy B?;)chyba plany trochę się Wam zmieniły?mam nadzieję,ze nic poważnego się nie stało? martusia-jak przygotowania do ślubu?bo to chyba już niebawem? halo,justyna!!czyżbyś miała dzisiaj wykłady? mała maruda spi,a ja chyba skuszę się na obejrzenia "lejdis" po raz 2:)zapraszam na seans.
  20. k8i

    Co dziś robicie na obiad?

    ryż,schab w pomarańczach,mizeria :)
  21. witam! proszę nie bijcie!nie piszę bo nie daję rady ogarnąć się z robotą i kilkugodzinnym wyłażeniem na dwór z patrycją. od kąd zaczęło być ciepło to całe dnie spędzamy poza domem.a wiczorem zostaje czas na prace domowe, ćwiczenia i inne sprawy. przede wszystkim GRATULACJE DLA BLOOMOO!NIECH SYNEK ROŚNIE ZDROWO:) olimpijko-cieszę sie na nasze spotkanie:):)Agnieszka z A już wszystko zaplanowali na niedzielę,więc bądź spokojna i czekaj cierpliwie:)oby tylko pogoda nam dopisała,bo coś się zrobiło pochmurno i zaczęło padać.spokojnego lotu Wam życzę! Wszystkie dzieci na zdjęciach bez wyjątku sa urocze!a najbardziej ucieszyły mnie zdjęcia starletki i Dominiki:) anulka-odnośnie siostry...lekarze chyba powoli dochodza do onalezienie przyczyny tych jej ciagłych chorób i bóli.to jest prawdopodobnie choroba podobna do młodzieńczej choroby stawów,ale nie weim dokładnie o co chodzi i jak to sie leczy,ale ma jeszcze poczekać na ostatnie wyniki i zaliczyć 2 lekarzy i mam nadzieję,ze to będzie koniec...dziękuę za troskę. jak idzie karmienie MIkiego?bo to chyba był pierwszy dzień "dozywiania" ? kornkiś- widzę,ze i u Ciebie wzloty i upadki w roli matki!spokojnie,spokojnie,każda z nas ma takie chwile. czasem mniejsze czasem większe. nie jesteś sama.chyba musimy skumulowac tu jakąś dodatkową energię i cierpliwość,abyśmy w razie kryzysu mogły zaczerpnąć kapkę z tej "studni". co do Zosi z sepsą.od woczoraj są w domu.Małą miała na tyle dobre wyniki,że koleżanka wypisała ją na własne życzenie do domu. mała w szpitalu złapał jakieś dziadostwo plus rota i wywnioskowały z jej matką(lekarzem),ze lepiej będzie jak Zośka będzie dochodzić do siebie wdomu. codzienniema przychodzić pielęgniarka i lekarz prywatnie i robić badania małej.ale zagrożenie życia minęło. przepraszam,że nie odpiszę każdej z Was ale tyle sie naczytałam,że nie pamietam co komu miałabym odpisać! teraz uciekam robic obiad,bo właśnie mała zasnęła a to jedyna okazja do zrobienia czegokolwiek. buźka
  22. kochane z racji tego,że wybywamy na święta to pragnę złożyć Wam i Waszym rodzinom życzenia Wesołego Alleluja, samcznego jajka i mokrego Dyngusa! miomo tego,że święta nie u nas to mnóstwo roboty mi się nazbierałoi tak jak u innych niedoczas totalny. obiecuję poprawę po świętach. a tym czasem proszę-nie linczować! całuję Gorąco! ps. Moniq-komentarz na blogu
  23. dzięki dziewczyny za kciuki. nie wiem skąd to się wzięło, bo Olka zawsze chuchała i dmuchała na Zośkę.nawet do marketu jej nie brała, żeby niczego nie złapała. i może to jest przyczyną tego,ze małą złapała tak poważna chorobę. organizm nie umiał sobie poradzić z tak ciężkim wirusem,bo wcześniej nie miał okazji walczyć z mniejszymi drobnoustrojami.ale to tylko moje założenia. wiem tylko tyle,że w porę przyjechali do szpitala (tzn dostali sie po znajomości,bo inaczej nie chcieli ich wpuścić),bo za 1h byłoby za późno.... jak będę coś więcej wiedzieć to dam znać! anulka-wiem co to znaczy ciężka alergia. bardzo współczuję,bo ja sama byłam alergikiem,a siostra nadal jest.widziałam jak siostra się dusi podczas wiosennych kwitnień i nie tylko...oby te leki Twoim maluchom przyniosły ulgę i dały wytchnienie. ann-patula zdrowa. powoli idą jej dolne,dlatego też miała katar. no ale ja ich wcześniej nie zauważyłam. myślałąm,ze 5 wychodzą gdzieś ok 3 roku życia? gratuluję Kornkiś!!!super że zdałaś na 5!jesteś the best! a ja nie mogę doczekać się spotkania z OLIMPIJKAMI i Pierożkiem :)juz mi się micha cieszy!!! radości-ja bym na te alergie dodała też zapomniane dawno działanie Czarnobylu. myślicie,że to świństwo tak szybko wyparowało?ile tego dziadostwa siedzi w Nas,w powietrzu,w roślinach,w glebie...wszystkie te choroby,mutacje nie biorą się z nikąd!! justyś-poprosze o pożyczenie takiego powera na świąteczne porządki.widzę,ze i u Was Gaja intensywnie uczestniczy w przygotowaniach wielkanocnych?my także jutro będziemy jaja malować flamastrami.zobaczymy ile jajek pójdzie do kosza? idę robić obiad Gregorowi,bo mam go w domu do jutra:)
  24. witajcie kochane! katiaboss-wszystkiego co najlepsze z okazji Twych 18-tych urodzin życzy k8i z rodziną:) kochane wybaczcie, że nie nadrabiam. próbowałam czytac Was codziennie,ale na zapamiętanie nie mam głowy.od poniedzialku córeczka mojej znajomej leży w szpitalu z sepsą. na 100% to to dziadostwo! ma 50% szans przeżycia. a dziewczynka tylko miesiąc od naszych szkrabów starsza. dziękuję Bogu,że nie spotykałysmy się znimi od ponad miesiąca,bo a to my byłyśmy chore a to znowu one!ech,serce mi ściska,bo mimo tego,ze nie pałam do nich wilką miłością to strasznie mi ich szkoda...:( chciałam powidzieć,że widziałam piękne foty Naszych pociech :)i nie tylko:) Aniulka,martusia-boskie z Was małe dziewczynki:) na przeprosiny za tą moją nieobecność i za niedoczytanie wkleję i ja foty :
  25. no to już po wizycie w aptece! dowiedziałam się ,ze BACTRIM TO NIE ANTYBIOTYK!!ważna była dla mnie ta info,gdyz nie wiedziałam, czy muszę podawać probiotyk,a pati nie moze kwasu mlekowego. a teraz pan wymienia wodomierze:) i patrzcie,pismo do spółdzielni poskutkowało i udało sie wymienić mierniki bez rozbiurki ekranu :) jestem happy:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...