-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Natali
-
tak to jest, że jak sie nastawisz na poród sn, to nici z tego.... jak sam się nie przekręci, to pogadam sobie z małym.... Od marca wyczuwałam, ze tak leży, bo co dzień dostawałam po prawej nerce ( pewnie z łokcia - takie kłucie ), a teraz mały ćwiczy nóżki Pewnie taki mały sportowiec będzie, jak mamusia....
-
witaj Asia 30, fajnie, że nas odwiedziłaś, pamiętamy o Tobie kochana, jesteśmy z TOBĄ!!!
-
mam przeczucie, że Ty kochana będziesz następną mamusią... Tego Ci serdecznie życzymy !
-
wczoraj u nas cały dzień lało, myślałam, że siebie dobiję, bo za co się wzięłam, to popsułam, rozlałam, rozsypałam... Nic nie załatwiłam, a same straty, woda rozlana, kasza rozsypana... Na szczęście obyło się bez łez od jakiś 4 dni dają mi się we znaki skurcze, lekkie bóle brzucha, więc coś się zaczęło ruszać. Dzidzia nadal ułożona poprzecznie, i teraz ćwiczy swoje nóżki, wypychając się z lewej strony, aż tatuś wczoraj wyczuł SZYMKA nogi ! Dziś idę do okulisty, po papierek, czy mogę rodzić sn... tak się zastanawiam, czy wasze skarby juz leżą główką w dól i kiedy mój synek się tak ustawi ???
-
Dzięki za pamięć ja już mam mało sił na pisanie z WAMI, ale intensywnie was podczytuję. WSZYSTKIM NASZYM KOCHANYM MAMUSIOM SERDECZNIE GRATULUJĘ POCIECH ! SĄ SŁODZIUTKIE. PROSIMY O WIĘCEJ ZDJĘĆ DLA CIOTEK !
-
hej kaika, i jak skurcze ? Czekasz na walizkach ???
-
no proszę dziewczyny, częstujcie się ! SMACZNEGO !!!!
-
SPECJALNIE DLA WAS MEGA PACHNĄCA, CIEPLUTKA DROŻDŻÓWKA: ZE ŚLIWKĄ ALBO Z WIŚNIĄ - Justyś jedna blaszka dla CIEBIE
-
Kaika jaki leń, tyle dziś zrobiłaś, a jak tam lody, jakie smaki ???
-
KaiKaJa mam dziś lenia! Poprasowałam, pranie zrobiłam, ogarnęłam w domku i poszłam z Izą na zasłużone sorbety Teraz nadzorowałam M. przy zakończeniu malowania. Jutro już ustawiamy wszystko. Zostawiamy tylko miejsce na łóżeczko to widzę ze już wszystko zapięte na ostatni guzik ! Tak trzymaj !
-
a ja jak się urodziłam miałam tylko / aż 3 kg, a jak po 2 dniach wychodziłam ze szpitala to tylko 2, 8 kg. Długość 56 cm. M nie wiem ile ważył, ale był krótszy ode mnie - 54 cm, ale za to teraz ma 186 cm i 95 kg na liczniku Pa pa kochane ! zmykam kończyć moje robótki !!!!! Pa pa !!!!!!!!!
-
KaiKaaga82SERDECZNE GRATULACJE DLA LENKI , KASI I LETYCJI ZA KOLEJNE TYGODNIE SPĘDZONE W BRZUSZKU SWOJEJ MAMUSI czyli JUSTYSI , DOROTEI I SOCHI Dołączam się do gratulacji tych dużych i małych kobietek! i ja też
-
KaiKaA właśnie byłam dziś w lidlu i przyciągnęłam jumbo packę pampersów. Jest promocja na dzień dziecka. Duża paczka + chusteczki - 44,99 zł:) Niestety najmniejsze paczki są dla dzidziulków 3-6 kg, nie ma takich całkowicie new bornów. Moja kluseczka i tak będzie duża, więc akurat na nia :) ja mam pampersa "2 " mini 3-6 kg na dobry początek akurat jak kupowałam to inna świeżo upieczona matka mi doradziała,- też była na zakupach
-
KaiKa Natali dobrze, że za to wzięłaś się wcześniej, bo później człowiek coraz trudniej wystać nad deską. Ja też dużo wcześniej wszystko poprałam i poprasowałam, a teraz mam spokój :) ŚWIĘTE SŁOWA! co do wózka to my też mamy pompowane, skrętne koła zamówione, minus to wiadomo waga wózka... Ale jak sie dobrze prowadzi i dzidzi jest przyjemnie.... My wózeczek odbieramy 7 czerwca
-
Lenka nasza jest słodziutka Gratulacje dla mamusi A Aiti się uparła jednak na czerwiec :) Trzymamy kciuki za pomyślne rozwiązanie IZD - dobrze tej babie powiedziałaś, mam nadzieję, ze sie przez nią nie zdenerwowałaś... Ewcia teraz pewnie będzie z M , korzystaj kochana, my chcemy urlop M zostawić bardziej po porodzie ( wraz z opieką ). Do nas też dotarła WIELKA WODA, wczoraj zwiedzaliśmy miasto i niestety w jednej z dzielnic woda była metr od domu Koszmar, dobrze, że ja mieszkam wyżej : U nas jest teraz kulminacja tej wody, więc mam nadzieję, że najgorsze już za nami
-
hej kochane! witam serdecznie w nowym tygodniu :) Uroczyście ogłaszam, że pranie i prasowanie ciuszków ZAKOŃCZONE! Zeszło 3 dni, ale obyło sie bez bólu, i o dziwo, zmachałam wszystko na stojąco.... Prasowanie takich maciupkich rzeczy jest słodkie i nie męczące, gorzej z ich składanie. Ale tu dzielnie M pomagał. Tak wiec teraz tylko poukładać rzeczy do szafy :) Plany na dziś : - zakończyć akcję ciuchy małego i sensownie poukładać je do szafy - wytrzeć kurze - zmienić klatkę króliczkowi - odkurzyc - zrobic 2 blachy droźdżówki ( jedna dla JUSTYSI pamiętam o tobie) - zakupy wieczorem ( wody mi trzeba)
-
pa, pa, zmykam przed spacerkiem porobię sobie w kuchni dziś na obiad skromnie, tylko kupne pierogi z kapustą i grzybkiem ( cebula musi być ) na II śniadanko pomidorek z cebulką a juto na obiadzik żeberka z kalafiorem a po drodze będę robić z M 2 blachy cieplutkiej, pachnącej i kruchej drożdżówki ( jedna dla nas ) Do usłyszenia we wtorek !
-
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
Natali odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
stysiapysiaNo leje , leje ... grrrr buziak i jeden głosik od nas -
Mamy Aniołków i nie tylko z nadzieją na szczęście - poczekalnia :)
Natali odpowiedział(a) na karolineczka84 temat w W oczekiwaniu na bociana
no dziewczynki, gdzie jesteście... znowu pouciekały Ja zabrałam się za pranie ciuszków dla małego, nie obyło się bez awarii pralki, tak więc dziś od nowa pranie, bo wczorajsze II tury zakończyły się porażką :) M już pralkę naprawił, spadł pasek z łożyska i w ogóle było krzywe, więc dostało parę razy młoteczkiem Jak będę miała ciuszki poprane i poprasowane co będę spokojniejsza... A pakować torby chcę po kolejnej wizycie u gina, 8 czerwca !!!! Chyba tyle wytrzymam :))) -
izd - udało sie , ciąża donoszona, brawo dla dzielnej mamusi Aśka, powodzenia na wizycie , wszystkie ciotki forumkowe trzymają kciuki !!! Daj znać jak i co
-
ja będę prać dziś i jutro, a w pon i we wtorek sobie poprasuję :)) Będę spokojniejsza, jak będę miała te ciuszki ładnie w szafie poukładane.... Na razie torby nie pakuję do szpitala, czekam do kolejnej wizyty, za niecałe 3 tygodnie.. Zresztą wszystko już mam kupione, oprócz staników do karmienia ? Ile ich macie ???
-
witaj IZD!!!
-
malaga -- co do masażu krocza to położna mi tak zaleciła, ćwiczyć stopniowo i wydłużając czas tego relaxu... SPoko, damy radę justynka - TY zdolna bestia jesteś, MEGA GRATKI MINIA - pięknie wyglądacie, dobrze, ze Aga cię pokierowała AITI, nasza dzielna , dobrze, że jest z nami na bieżąco Kaika, super fajnie, że u ciebie ok, i jesteście z małą zdrowe.... A tymi kg sie nie przejmuj, bo jesteś szczuplutką osobą a takie zawsze mają PRAWO wiecej wrzucić. Zresztą jesteś taka aktywna że w ogóle nie widzę problemu
-
wpadłam tylko na dosłownie kwadransik wczoraj miałam takiego lenia, że nawet na spacer nie poszłam.... Tak jak wam pisałam zabrałam się za pranie ciuszków dla małego, i nie uwierzycie, ale od 12 do 23 mi zeszło... Tak - PRALKA SIE POPSUŁA :(((( Bęben nie chodził, nie wirowała i słabiutko pobierała wodę, jeszcze I pranie jako tako wyglądało, a gdy otworzyłam bęben z drugim praniem, patrzę, a tam biało..... pO 2 godzinach M wykrył przyczynę, zsunął się pasek nakręcający łożysko z tyłu bębna... Poza tym łożysko to było wykrzywione, jak stare koło u roweru Popukał młotkiem, ponaginał kombinerkami, " najwyzej zepsuję " Ale jakoś się udało, mam nadzieję, że będzie ok!!!! Tak więc dziś drugie podejście do prania, od 6 rano. Wczoraj porobiliśmy fotki, jak pralka leży rozwalona w przedpokoju, aby w przyszłości opowiedzieć synkowi historię pierwszego prania jego ciuszków :)))))))))))))))))))))) Jak dobrze mieć takiego zdolnego i mądrego M Chwaliłam go cały wieczór