Chwilę mnie nie było, bo gotuję  BIGOS i musiałam go dopilnować. 
Do wieczora zejdzie.... 
Garów cały zlew, ale juz pomyłam i mam porządek ! 
A tak mi się nie chciało! 
Teraz czekam, aż słoneczko zaświeci, by wywiesić pranie !!! 
Tak na urlopie zawsze sprzątam, gotuję i robię duże zakupy!!!! Jutro będę szaleć!!!! Amirianku !  
Ja dokładnie wiem, co czujesz. U mnie gin w lutym stwierdził, że płód jest za mały, wyglądał na 5 tc,  de facto to się 6 tc już kończył. 
Ale gin dał nam nadzieję i oczekiwaliśmy na rozwój sytuacji. 
Niestety pęcherzyk słabo rósł, i diagnoza była jedna - usunięcie !!! Ale te niepowodzenia już za nami, więc KOCHANA teraz musi być dobrze!!!!!!!