-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez bigbitówka
-
Jestem już po wizycie w szpitalu :) Ktg mi nie robili tylko sprawdzili tętno małej i miałam badanie na fotelu. Rozwarcie takie jak było czyli na 1 palec. Pani dr kazała brać no-spę 3 razy dziennie, iść do swojego gina na kontrolę w poniedziałek i przyjechać dopiero jak będę miała skórcze co 5 min przez min godzinkę lub jak mi wody odejdą.
-
Witam się nadal w 2-paku :) W nocy o 4.00 obudziłam się ze strasznym bólem krzyża i podbrzusza. Kilka razy brzuch mnie tak zaczął mocno boleć i odpuszczał a potem znowu ale ok 5.00 przeszło i zasnęłam (to są chyba skórcze?). Potem znów powtórka o 7.00 i po pół godzinie znów przeszło. O 9.00 znów trochę pobolało i znów cisza. Jak do popołudnia się akcja nie rozwinie to jadę do szpitala zobaczyć co i jak. Do tego mała w nocy i teraz strasznie się wierci. A wczoraj wieczorem to jeszcze tak się pchała że nie mogłam siedzić i musiałam się położyć na bolu bo inaczej chyba by sama wyszła A najlepsze jest to że tak narzekam że już chcę urodzić i wogóle ale jak się obudziłam o 4.00 z tym bólem to moja pierwsza myśl to było "tylko nie teraz, bo tak mi się chce jeszcze spać", więc stwierdzam że chyba jednak jeszcze aż tak mi ta ciąża nie doskwiera I przyznam wam się że coraz bardziej się boję :( A filmik zaczęłam glądać i po kilku sekundach wyłączyłam bo jakoś przestraszyłam się jeszcze bardziej, chociaż w czasie całej ciąży oglądałam ich mnóstwo - to teraz jak wiem że nie długo mnie to czeka to nie mogę.
-
bursztynka ja nie byłam na ktg , ide dopiero jutro
-
Na razie skórcze mam takie nie regularne, ale czuję jak mała sie tam pcha (jakby miała mi wypaść) i kłuje mnie w środku więc chyba się szykuje do wyjścia :) Czuję też takie parcie na odbyt (jak to nie ładnie brzmi :P). Jestem coraz bardziej przekonana o tym że w tym tygodniu urodzę :)
-
A ja mam nie regularne skórcze !!!!
-
Hehe o wadze to nic nie mówcie bo ja ważę chyba nawięcej ( a mam 15kg na plusie) i do wysokich osób nie należę :P
-
linki na temat opieki męża nad żona po porodzie Prawa Pacjenta - Zasiłek opiekuńczy na opiekę nad żoną po porodzie - porady prawne, stowarzyszenia pacjentów, ochrona zdrowia, rzecznik praw pacjenta, prawa pacjenta wygląda na to że w szpitalu mogą wystawić takie zwolnienie mężowi
-
No własnie na tym moim zwolnieniu nie było wpisanego tego kodu "B" oznaczającego ciążę, a zaświadczenie w paracy o tym że jestem w ciąży mają więc zobaczę jak mi wypłacą. W sumie najważniejsze że w ogóle je dostałam :) Mój mąż raczej weźmie opiekę na mnie (z tego co słyszałam to wystawia to jego lekarz prowadzący i nie musi to być po cc - w końcu każda z nas może być osłabiona po porodzie i ktoś musi nam pomóc przy opiece nad dzidzią). My mamy teraz trochę ciężką sytuację z jego pracą bo niby pracuje w jednaj formie ale lada dzień zamierza się z niej zwolnić i otworzyć własną działalność z kolegą - tylko ten termin jest uzależniony od terminu pierwszej roboty na jaką podpiszą umowę -więc dość ruchomy. A wtedy będzie miał miesięczne wypowiedzenie więc tak planujemy 2 dni z urzędu, 2 tygodnie opieki i reszta urlopu wypoczynkowego jaki mu się należy, żeby nie musiał po złożeniu wypowiedzenia już tam pracować, bo atmosfera na pewno nie będzie miła. Gosia fajny brzuszek i super chłopaki :) a rozstępów to ty nie masz w porównaniu do mnie - ja mam cały brzuch od pępka w dół - wczoraj mój mąż widział w przychodni informację że robią jakieś zabiegi na usunięcie rozstępów - chyba będę się tym musiała zainteresować po porodzie. Ja mieszkam z teściami więc zazwyczaj ktoś jest cały czas w domu (teściowa pilnuje codziennie 1,5 rocznego chłopca), ale jak coś to i tak zadzwonię po męża - w pracy już uprzedził że jak coś to wychodzi i tyle - tylko że on pracuje w róznych miejscach, ale ostatnio na szczęście blisko domu.
-
A macie może jakieś wieści od Oli? Już tyle jest w tym szpitalu i to po terminie.
-
Cześć dziewczyny! bursztynka nie wykorzystuj macierzyńskiego! spróbuj najpierw tak jak ja wziąś zwolnienie od ogólnego. Ja po wejściu do gabinetu (akurat były w środku 2 lekarki) powiedziałam wprost, że przyszłam w sprawie zwolnienia lek. bo mój ginekolog nie chce mi już wystawić. Najpierw obie lekarki się zdziwiły że gin nie chce mi dać zwolnienia a potem jedna z nich stwierdziła że rzeczywiście weszły jakieś przepisy że gin może wystawić tylko do dnia planowanego porodu. Wtedy pani dr. powiedziała że oczywiście wypisze mi to zwolnienie tylko że to już nie będzie na ciąże (czyli 80% płatne a nie 100%), a że ja mam ciągle problem z zatokami to dostałam zwolnienie na zatoki. anmiodzik mnie też strasznie ostatnio swędzi skóra na brzuszku ale jak posmaruję się kremem to przechodzi. HebaNova super że z maluszkiem Twojej kuzynki już lepiej! Ilka daj znać jak tam po wizycie. AnkaS współczuję takiej wizyty i domyślam się jak się czułaś po wyjściu. Taki babsztyl nie powinien być lekarzem! Ja miałam podobną wizytę w 22tyg., najgorsze jest to że jesteśmy bezradne, bo nawet skargę strach złożyć, żeby potem nie próbowała się odegrać na Tobie i dzieciątku. Gosia to wyjdzie na to że rozpakujesz się jeszcze przed nami "przeterminowanymi" :) U nas nadal cisza, ani nawet jednego maliśkiego skórczu, więc siedzę i czekam :) A dziś taka fajna data 05.05.2010
-
Jestem po wizycie u lekarza i byłam bardzo mile zaskoczona, niepotrzebnie się denerwowałam. Pani dr pomimo tego że byłam u niej po raz pierwszy od ręki dała mi zwolnienie na tydzień i na koniec jeszcze powiedziała że jak bym w ciągu tygodnia nie urodziła to w przyszłym tygodniu mam przysłać męża, a nie fatygować się sama to wypisze mi zwolnienie na kolejny tydzień :) Więc mi ulżyło :) A tak poza tym to właśnie wróciłam ze spacerku :) Pojechaliśmy do Sopotu na Molo :) Mam nadzieję ze ten nasz spacer coś pomoże i się coś ruszy :)
-
Bursztynka wszystkiego najlepszego!!! Jagdeb w tym szpitalu wywołują na 7 lub 9 dobę po terminie - nie pamiętam dokładnie, więc mam jeszcze kilka dni, ale i tak chociażby na ktg pojadę do nich w czwartek. Jeżykowa no własnie idę dziś do internisty - tylko że nie do mojego bo nie było już miejsc tylko do jakiejś babki u której nigdy nie byłam i nie wiem jaka ona jest dlatego się boję.
-
Przytulanko z mężem oczywiście było, ale mała ani myśli się ruszyć :( sutki też drażniłam, dziś jeszcze zamierzam się wybrać na spacer. A co do szpitala to jak nic mi nie jest to mnie nie przyjmą tylko przebadają i puszczą do domu, więc L4 nie będzie. W tym szpitalu w którym ja chcę rodzić przyjmują dopiero na 7 czy 9 (nie pamiętam już) dobę po terminie.
-
Tylko że własnie nie chciałabym go wywoływać sztucznie bo wiem że mała jest o tydzień młodsza i boję się że to by jej zaszkodziło :( Jak do czwartku nie urodzę to pojadę na IP żeby mnie przebadali i zobaczyli czy coś się rozkręca czy nie i jak tam mała czy z nią wszystko w porządku.
-
Ja też się melduję w dwupaku :( Ja chcę już urodzić ! Nie mam już na nic sił :( Jestem zmęczona, spuchnięta i jeszcze jakby tego było mało muszę dziś jechać do przychodni do ogólnego lekarza po zwolnienie lekarskie bo mi się skończyło a mój gin nie chce mi dać. Najgorsze że nawet nie dostałam się do mojego lekarza tylko do jakiejś babki u której w życiu nie byłam i nie wiem czy nie będzie mi robić problemów - z resztą jak będą problemy to chyba się tam poryczę jak nie wiem co i będę ją błagać, bo już naprawdę czuję się strasznie bezsilna i zdołowana :( Próbujemy wykurzyć mała ale ona nic sobie z tego nie robi :( Nawet wczoraj poszłam na spacer pomimo tego deszczu. Dziś też pogoda do niczego, aż chce mi się płakać
-
Kaskam śliczny synek!!! Gosiu dzięki za linki :) Ja też w piątek dostałam próbkę lovelli :) jeżykowa nie martw się, na pewo będzie wszystko w porządku!
-
Witam się w ten pochmurniejszy ale ciepły dzionek :) Wczoraj cały dzień spędziliśmy na grillowaniu i byliśmy na krótkim spacerku nad morzem :) A dziś za to idziemy do mojego taty na urodzinki, więc dziś najem się pysznych ciast :) Fajnie tak spędzać ten ostatni weekend z mężem ale już nie możemy się doczekać kiedy ta nasza córeczka się pojawi. Dziś po przebudzeniu głaskaliśmy brzuszek a ona tak fajnie się wypinała... będę tęsknić za brzuszkiem :) Mężulek pojechał po świeże bułeczki na śniadanie, więc po śniadanku znów pójdziemy siedzieć na dworzu i korzystać z tej ciepłej pogody :) Wczoraj tylko po tym siedzeniu tyle godzin miałam znów wyższe ciśnienie, ale dziś jest już ok. Ciekawa jestem czy Ola ma już swoją córeczkę czy jeszcze czeka. Miłego dnia :)
-
A u nas pogoda całakiem, całkiem :) My planujemy dziś grilla .... mniam... od wczoraj mam taką ochotę na grilla i sałatkę że mi aż ślinka leci :) Wczoraj tylko obawiałam się że nic nie dam rady kupić, bo mąż wrócił wieczorkiem i dopiero o 20-tej pojechaliśmy na zakupy do Biedronki a tam... pusto, wszystko jakby wymiotło, ani pomidorka ani ogórka, poprostu nic! Już myślałam że z mojej sałatki i grilla nici ale na szczęście wpadłam na to że może w czymś mniej obleganym jak Bomi coś będzie i było wszystko :) A więc dziś grill!! :) Może nie długo nawet słoneczko wyjdzie bo niebo dość ładne :) No i muszę się przyznać że wczoraj byłam w McDonaldzie, na moim ostatnim niezdrowym posiłku :( Ach ... będę tęsknić za tym ,chociaz z drugiej strony mam nadzieję że tak jak przed ciążą nie będzie mnie tam ciągnąć. No nic kończę i idę robić śniadanko :) Miłego weekendu dziewczyny :)
-
Gosia a to wiadomości :) Super :) Wyjdzie na to że ja z Sophie i Olą przenosimy a ty zdążysz urodzić :) anmiodzik ja też mam dużo śluzu przez cała ciążę, a czopu jak na razie nie widać. Za godzinę i kilka minut już maj więc mogłabym już rodzić , ale mojej córeczce coś się nie spieszy, bo czuję się lepiej niż 3 dni temu. Nawet skórczy już nie mam (no dziś był cały jeden). Mój mąż dziś stwierdził że przenosze tą ciążę o tydzień, ale i tak jutro idziemy na długi spacer, może to coś da. No i musze się pochwalić że dziś w końcu przyszedł nasz wózeczek, więc tym bardziej mała może już wychodzić :) A z wózka jestem strasznie zadowola :)
-
Ale naskrobałyście :) Ja też nadal w 2-paku :) Jeżykowa ja też musze iść po dalsze L4 do ogólnego. Ja mam termin na 3 maja i do tego dnia dostałam od gina a dlaej mówi że mam 2 wyjścia: iść na macierzyński albo do ogólnego. Na macierzyński oczywiście nie zamierzam iść więc mam nadzieję że ogólny bez problemu wystawi mi to dalsze L4. A jak nie to chyba pozostaje mi tylko wrócić do pracy Ja na mojego mężulka nie mogę narzekać jeżeli chodzi o zakupy :) Nie wyobrażam sobie większych zakupów bez niego ( w sumie po zadne zakupy nie lubię chodzić bez niego) i on nie lubi beze mnie. Nie zależnie od tego czy to mają być zakupy spozywcze czy dla małej czy coś do domu, zawsze chodzimy razem. A już w ogóle jak mam iść coś dla siebie do ubrania kupić - to mój mąż jest niezastąpiony! Zawsze znajdzie mi coś ładnego, czego ja nie zauważyłam i tylko donosi mi do przymierzalni ciuchy żebym przymierzyła i na szczęście zawsze jest szczery w swojej opinii jak w danej rzeczy wyglądam:) Od wczoraj mam strasznie twardu brzuch i czuję że mała już w ogóle miejsca nie ma, bo tylko co jakiś czas się przepycha i chyba dużo śpi bo rzadziej ją czuję. Z jednej strony chciałabym w ten weekend urodzić a z drugiej właśnie się dowiedziałam że teściowie wyjeżdżają więc mamy "wolną chatę" i możemy ostatni długii weekend spędzić sami razem w domku (w może i zarazem to będzie nasz ostatni weekend razem we dwójkę - nie tylko długi).
-
AnkaS ja też chciałam x-landera ale one będą dostępne w 2 połowie maja więc dla mnie to już za późno. Juz się nie moge doczekać wózka :) Katarzyna nie dziwię się że się zdenerwowałaś, powinien Twój mąż to z Toba ustalić. W końcu tym bardziej że ma wolny dzień. W końcu do Gdańska od Was jest ładny kawałek drogi :) PS W Gdańsku dziś super ciepło! Pół godzinki temu wróciłam z mężem z zakupów i miałam jeszcze ochotę na spacer jest takie fajne powietrze :)
-
Ale cisza tu się zrobiła. Pewnie wasi mężowie wrócili z pracy i nikt już nie siedzi przy kompie. Ja czekam jeszcze na mojego mężusia, może po 21.00 już będzie... tak mi się strasznie dłuży bez niego. Dostałam maila że mój wózek (a dokładnie mojej Mai) już został wysłany więc pewnie jutro już będzie ale się cieszę
-
Ten drugi fotelik to Emmaljunga, więc też teoretycznie dobrej firmy.
-
AnkaS ja takiej poduszki nie kupiłam i chyba nie będę kupować. Zobaczę czy podłożenie zwiniętej zwykłej poduszki mi wystarczy. No chyba że naprawdę będzie mi niewygodnie to wtedy może zamówię. Termometru też na razie nie kupowałam. Katarzyna ja oglądałam ten program kilka dni temu i też mi aż skóra zcierpła jak to widziałam. Na pewno nigdy w życiu nie kupię foteliks Chicco, niezależnie od modelu. Poprostu podejście producenta jest nastawione tylko na zysk a nie na bezpieczeństwo dzieci.
-
Katarzyna to niezła ta Twoja córeczka :) Też uważam że to ewidentnie wina dentystki!! Przecież to jest dziecko i powinna przewidziec taka sytuację, tym bardziej że Twoja córeczka uprzedziła, że miał być tylko jeden ząbek. No i czemu wzięła się za inny ząbek a nie ten z ktróym poszedł Twój mąż? Szkoda Twojej córeczki bo teraz czeka ją jeszcze jedna wizyta i jak zwykle to dziecko najbardziej na tym wszystkim ucierpi :(