Skocz do zawartości
Forum

bigbitówka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bigbitówka

  1. Cześć mamusie!!! Dzieciaczki macie przesłodkie!!! Tylko całować i przytulać!!! Asiu zobaczysz że z dnia na dzień będzie coraz lepiej!! A jak Twój synek reaguje na spacery? Jak moja mała płakała i niespała całymi dniami pakowałam ją w wózek i szłam na spacer. Wtedy ona zasypiała a ja mogłam chociaz psychicznie odpocząć i nabrać sił. U nas czasem to był jedyny sposób żeby chociaż trochę pospała. Staraj się nie denerwować i być spokojną (chociaż wiem że łatwo tak napisać), bo mały to czuje, a czasem nawet jak trochę popłacze to nic mu nie będzie. Ja tez czasem ze łzam w oczach starałam się mówić do Mai pogodnym tonem żeby ona nie wyczuwała mojego napięcia. Starałam się żeby mój głos był pogodny chociaż nie raz miała "kluchę" w gardle, ale często to skutkowało. Czasem pomagała grzechotka która przykuwała jej uwagę i przestawała płakać. Tyle mogę Ci poradzić z mojego krótkiego doświaczenia. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki!!!! U nas od wyjścia ze szpitala dużo lepiej. Mała ładnie przesypia w nocy ciągiem po 8-9h, a że chodzi spać ok 19.00- 20.00 to wstaję w nocy tylko raz Tak jak wy czasem mam ochotę jeszcze pospać i jestem zła że ona już się obudziła, ale jak na nią spojrzę a ona się słodko uśmiecha to złość przechodzi i muszę ją przytulić i wycałować :) Nasza Maja zaczęła już śmiać się na głos - co prawda dopiero dwa razy mojeu mężowi udało ją sie tak rozbawić ale śmiech takiego małego szkraba jest cudowny :)
  2. W trójmieście w końcu pada i nawet burza mała była :) W końcu świeże powietrze!!
  3. Znów upał :( Na dworze jest 39 stopni! Mała marudziła strasnzie nie mogła zasnąć więc ją wykąpałam dałam mleczko i jakoś zasnęła ale wierci się co chwilę i przebudza, widać że jej gorąco nawet w samej pieluszce. Dziś w końcu idę do fryzjera bo czuję się jak kura domowa i strasznie się zaniedbałam. Tak że dziś fryzjer w czwartek kosmetyczka i w końcu może będe wyglądać jak człowiek :) W następny weekend idziemy na wesele więc trzeba się doprowadzić do ładu :) Najgorsze że znów nie mam się w co ubrać. Niby wchodzę już w część swoich sukienek ale wszystkie w biodrach są jeszcze trochę zbyt opięte i będę się źle czuła więc babcia przyjeżdża uszyć mi jakąś prostą kieckę, bo ceny sukienek, które mi się podobały mnie powaliły. Od razu będę miała się w co ubrać na chrzciny - w końcu wszystko załatwiłam i chrzcimy małą 29 sierpnia :) nadinn ale przystojniak z Twojego synka :)
  4. co do figlowania to ja w ciąży też nie miałam ochoty na nic i sex mógł nie istnieć. A teraz mam staszną ochotę ale ledwo raz się pobawiliśmy a tu potem szpital a po szpitalu zaraz okres i na razie na jedym razie się skończyło. ale na szczęście okres się już kończy :) To ja moją chyba naprawdę przegrzewam w nocy. Dziś ubiorę jej tylko body. Ja się trochę boję że ją zawieje bo ona śpi jakieś 1,5 metra od okna.
  5. U nas też upał! Mała śpi już 4 godziny z 15 minutowa przerwą na herbatkę. A noce zaczeła nam już ładnie przesypiać i budzi się tylko raz na karmienie między 3.30 a 5.00 i śpi dalej do 8.00 lub 9.00, więc ja też w końcu zaczęłam się wysypiać :) Jeżykowa Twój synek też pewnie powoli normuje sobie godziny snu i karmienia i w końcu zaczniesz się wysypiać :) Ja już dostałam pierwszy okres po porodzie i w końcu będę mogła iść po tabletki do gina bo na wizycie kontrolnej nie chciał mi dać i kazał czekac do pierszego okresu, więc teraz już mi da, chociaz i tak zamierzam na razie używać dwóch zabezpieczeń, bo nie wyobrażam sobie znów być w ciąży, jeszcze za szybko. Jak ubieracie maluchy na noc po kąpieli? Ja mojej ubieram cienkiego bawełnianego pajacyka i zastaawiam sie czy nie jest jej za ciepło. co prawda okno jest calą noc uchylone ale jednak spimy we trójkę w jednym pokoju.
  6. Ja też sie pochwalę naszą Mają :)
  7. Jeżykowa w sumie nam się udało, chociaz wymaga to naprawdę ogromnej cierpliwości. Nie powiem nieraz tak płakała że sami wymiękaliśmy i usypialiśmy na rękach, ale teraz wiem że mogła płakac od tej bakterii. W tej chwili tzn od powrotu ze szpitala usypianie wygląda u nas tak, że po kąpieli po mleczku mała jest kładziona do łóżeczka i ja siadam przy niej i daję jej moją rękę i ona ją łapie albo głaszczę ją palcem po policzku i przy tym cały czas mówię "ciiiii, ciiii..." i w ten sposób Maja zasypia bardzo szybko i praktycznie w ogóle nie płacze. W szpitalu nie chciała sama zasypiać więc dawałam jej moją rękę żeby wiedziała że z nią jestem i tak na razie zostało.
  8. Witam Was po dość długiej nieobecności. Niestety z Mają trafiłyśmy do szpitala i tam spędziłysmy 8 dni i w niedzielę wyszłysmy w końcu do domku. W skrócie napiszę że nasza Maja miała bakterię w moczu i stąd ten płacz i ciągłe prężenie. Na szczęście anybiotyk zadziałam i jest już w porządku. Wracamy jeszcze na początku sierpnia na 3 dni na badanie CUM - bo mała ma jeszcze podejrzenie refluksu. Nie dam rady nadrobić Waszyc postów ale zdjęcia oglądłam i narawdę śliczne te Wasze maleństwa !!! Jak znajdę chwil ę to wkleję też aktualne zdjęcie mojej Majki. Niestety od powrotu ze szpitala mała jakoś nie może się odnaleść spowrotem w domku i śpi niespokojnie w nocy a w dzień nie spi w ogóle, przez co ja nie mam w ogóle na nic czasu. Jutro jedziemy jeszcze na kontrolne badanie słuchu po tej mojej boleriozie, niestety szczepienia musiałyśmy przełożyć o kolejne 2 tygodnie. Po za tym mała już od jakiego czasu ślicznie się uśmiecha i gaworzy :) Pozdrawiamy!!!!
  9. Cześć dziewczyny! Po pierwsze bardzo przepraszam że Was tak zaniedbałam i się nieodzywałam, ale czasu brakowało mi nawet na czytanie. Mała jest strasznie absorbująca a do tego mam teraz sesję w szkole i chciałabym zaliczyć wszystko jeszcze przed wakacjami i nic nie zostawiać na wrzasień. U nas trochę kiepsko ze zdrówkiem małej: po pierwsze w zeszłym tyg po całodniowych wymiotach lekarka podrzewała refluks ale wymioty przeszły więc chyba na szczęście go nie ma, do tego doszedł zapchany nosek przez co mała w nocy na problemy z oddychaniem - psikamy jej solą morską do noska ale w nocy nawet to nie pomaga więc całe noce śpimy czujnie i słuchamy czy oddycha, no i wczoraj odebraliśmy wyniki moczu i mała ma jakąś bakterię więc jutro powtarzamy badanie i w piątek znów do lekarza. Nasza mała waży już 5 kg więc ładnie przybiera :) Mi 1.5 tyg temu wypadły szwy rozpuszczalne i od tego czsu dużo lepiej mi się chodzi - w końcu możemy chodzić na dłuższe spacerki. Na kontrolę idę we wtorek i mam nadziejż że wszystko jest ok bo strasznie nie mogę się doczekać przytulanek z mężem :P Co prawda trochę boję się jak to będzie teraz, czy nie będzie bolało, ale mam nadzieję że będzie ok :) Ja też będę się zabezpieczać tabletkami tak jak przed tą ciążą i na początku dodatkowo gumkami bo jednak stres przed kolejną ciążą na razie jest ( chociaż mój mąż już by chciał kolejnego brzdąca :)) Boję się tylko że przez nie niedość że nie będę mogła zrzucić tych 6kg które mi jeszcze zostały to pewnie jeszcze przytyję. Sopfie z tego co pamiętam to miałach małego szczepić Państwowymi szczepionkami, jak to zniósł Twój synek? Ile wkłóć miał? Strasznie boję się tego jak to będzie. Ale się rozpisałam :) Miłego wieczorku mamusie :)
  10. jeżykowa ja w ten sposób podnosze małą - zawsze tylko uważam na kręgosłupik zeby go nie wygiąć w żaden sposób.
  11. AnkaS to trochę mi ulżyło że nie tylko moja mała taka jest :) Za to dziś już o dziwo śpi po raz trzeci :) Raz rano - z pół godzinki, na spacerze z 40 min i teraz znów zasnęła (oczywiście na rękach) i śpi. Coś dziś na szczęście ma śpiący dzień :) Ciekawa tylko jestem co będzie wieczorem. Największe cyrki z usypianiem są najczęsciej jak mój mąż musi zostać dłużej w pracy. Dziś jego kolej usypiania więc pewnie mała szybko zaśnie :) Mam wrażenie że te problemy wieczorne to też to że ona czuje że ja już jestem zmęczona i rozdrażniona i nie mam już do niej cierpliwości, bo jednak jak mąż ją weźmie żeby uspokoić to jemu to zajmuje krócej niż mi. Wczoraj męża nie było więc usypiałam ją najpierw sama a potem teściowa przyszła mi pomóc bo słyszała jak mała znów się drze i udało nam się ją wspólnie uśpić po 1h 20 min walki, więc nie było tak źle. Na koniec aż chciało nam się śmiać że taka mała istotka a dwie dorosłe kobiety nie mogą jej ululać - my wykończone obie, a ona sobie w końcu słodko spała. Ale w nocy i tak się często budziła: o 23.00 po 4h snu, o 1.00, o 4.00, o 6.00 i o 7.30.
  12. Chapicha gratulacje! Dziewczyny ile wasze maluchy śpią w dzień? Moja ostatnio śpi max godzinkę bez przerwy a tak tylko przysypia i to na rękach, pośpi 5-10 min i się budzi. Dziś np spał tylko łącznie 1,5 h 3x po 30 min. Nawet na spacerze się budziła. Ni wiem co zrobić żeby dłużej spała. W huśtawce jej się nie podoba i leży tam max 20 min, w łóżeczku podobnie, najdłużej jeszcze sama poleży na naszym łóżku ale też szybko się nudzi i nie może zasnąć a jest strasznie zmęczona. Mamy też problemy z wieczornym usypianiem. Kąpiemy ją o 19-tej potem butla i zaczyna się wielka walka.... wkładamy ją do łóżeczka poleży 2 min i płacz więc wyjmujemy uspokajamy i odkładamy spowrotek i tak wkółko, ostatnio usypiamy ją nawet do godz 21-22. Już nie mam siły i pomysłu. Wczoraj o 22.30 poddaliśmy się i położyliśmy ją do siebie (w nocy po 1 karmieniu bierzemy ją do siebie) i u nas w łóżku leżała cichutko i spokojnie i sama bez bujania i innych cyrków zasnęła o 23.00. Wiem że przez te kolki ona jest rozpieszczona i dużo się ją nosi ale chcę ją nauczyć żeby zasypiała wieczorem sama w łóżeczku. No i nie wiem już jak ją usypiać w dzień.
  13. Ja na komary i inne owady używam mosktierę i to cały czas przy każdym wyjściu na dwór, bo mieszkamy w lesie więc najbardziej boję się o kleszcze. Gosiu u nas dopiero dzisiaj jest bardzo ciepło więc myślę że to nie dla tego mała płacze. A witamin nie daje bo jest na Humanie. Za godzinkę jedziemy do lekarza zobaczymy co powie. Sophie ja bym najchętniej w ogóle nie szła ale nie wypada bo to bliska rodzina. Nawet nie miałam sie w co ubrać bo chodzę jeszcze w ciążowych spodniach :( Kupiłam w końcu jakąś bluzkę i spódnicę, bo w moim rozmiarze nic ładnego nie znalazłam i we wszystkim się źle czułam. Ja małą zostawiałam już 3 razy z teściową i raz z moją mamą jak chcieliśmy iść na zakupy i strasznie za nią tęskniliśmy, co chwilę mówiliśmy tylko o niej i mąż dzwonił i pytał jak nasza córcia, chociaż nie było nas kilka godzin. Nie wiem co będzie teraz, podejżewam że zwniemy się najpóźniej ok północy, a i tak jak wrócimy to pewnie zamiast się wyspać będę nasłuchiwać czy przypadkiem nie płacze. A na poprawiny bierzemy ją ze sobą :)
  14. My tez szczepimy Państowymi. Mam dokładnie takie same zfanie jak wy dziewczyny. Co prawda pewnie bede tam płakać razem z małą, ale uważam że tak będzie najlepiej. Idziemy dzis do pediatry. mala ciagle płacze nawet przez sen, pręzy się, zwija a brzuszek miękki i jest to całkiem inny płacz niż przy kolkach, taki jakby skórcz ja jakis łapał. jedyna metoda zeby pospała to połozenie jej na moim brzuchu, tylko w takij pozycji spi w miare spokojnie.chce zeby lekarka dała nam skierowanie na posiew moczu i najlepiej usg brzuszka - mam jjuz dość faszerowania jej lekami, chce jej zrobić badania. Kupki robi teraz tylko raz dziennie i to rano po nocy, a przedtem było ich 2-3 dziennie. Jestem ciekawa co mi lekarka powie i czy powie cos na to ze daje jej niemiecki sab simplex. Wczoraj tak mnie krocze bolało, ciągneło i kuło że aż się popłakałam z bólu, a w nocy nie mogłam nawet usiąść zeby mała nakarmić. Nie mogę się dostać do żadnego lekarza do których chodziłam wcześniej :( Coś czuję ze w sobote z tego wesela wrócimy bardzo wcześnie :(
  15. Ja też daję mojej na zmianę herbatke rumiankową taką zwykłą, wodę z glukozą i jak się pręży albo długo nie robi kupki to herbatkę z kopru hipp. Picie daję jej jak jest bardzo ciepło, albo jak mała jest marudnia po ok 1h-1.5h po mleczku. Jak usypiacie wasze maluchy? Moją dziś coś znów bolał brzuszek i zasnęła po prawie 2h płaczu. prężenia się - dopiero masaż pomógł - dziś w ogóle jakaś marudna była więc uśpiłam ją na rękach a potem oczywiście obudziła się po odłożeniu więc zasnęła dopiero przy pozytywce. Normalnie po kąpieli mleczko, odbicie i wkładam do łóżeczka, jak zaczyna płakać wyjmuję uspokajam i wkładam spowrotem i tak w kółko bo chcę ją nauczyć samej zasypiać. Przed wczoraj zasnęła po 2 wyjęciu i włożeniu, wczoraj po 15-tym. Czasem już brakuje mi sił ale chcę być konsekwentna. Kończe bo znów się coś budzi.
  16. justi ja też tak mam z cewką moczową. Niby chce mi się siusiu a jak już chcę zrobić to jakby taka blkoada i nie mogę, na początku było to częste ale teraz już widzę że coraz rzadziej mam tą blokadę więc chyba powoli przechodzi. asiabambo u nas pępęk odpadł już w 6 dobie ale u każdego dziecka jest inaczej. jagdeb mi połozna ściągając szwy zewnętrzne powiedziała że te ropuszczają się nawet do 6-8 tygodni :( Do lekarza chcialam umówić się wcześniej ale najszybszy termin to 29 czerwaca :( Jutro spróbuję jeszcze gdzie indziej się umówić. Dzięki za rady, spróbuję dziś z tym krochmalem.
  17. Dziewczyny czy wy juz doszłyscie do siebie po porodzie? Mnie nadal boli i ciagnie i nie moge siedziec na twardym. wizyte u gina mam dopiero 29 czerwca. nie sciagnelam tych rozpuszczalnych szwów bo bałam sie ze bedzie jeszcz gorzej. Wszyscy mi mówia ze juz nic mnie nie powinno bolec taki czas po porodzie a mnie dalej boli i nie wiem kiedy przestanie. Moja Maja ma taka kaszke na czole, nosku i jakby idzie jej to na policzki - czy to potówki? wyszło jej to po niedzielnych upałach chociaz na słońcu nie była. Jak w ogóle ubieracie swoje maluszki w te ciepłe dni ? mam wrazenie ze ja moja chyba przegrzewam. ja mojej ubierałam body z krótkim rekawkiem i cienka bluzeczke lub cieniusienki sweterek, cienkie spodenki długie i skarpetki no i czapeczka. Mam jeszcze taki intymne pytanie: czy wasze organizmy wyczysciły sie juz po porodzie? ja juz nie krwawie ale nadal leci ze mnie i zastanawiam sie kiedy to sie skończy. Przepraszam za brak pl znaków ale pisze z mała na rekach bo cos nie moze spac i jak ja odkładam to budzi sie po 10 min, wiec niech juz spi na rekach bo cos marudna dzis jest.
  18. No właśnie tez sie boje zeby sie nie uodporniła ale jak wczoraj do 2 dawek mleka nie dostała to miała juz straszna kolke.
  19. Ja na wagę nawet nie wchodzę ale na pewno mam jeszcze dużo na plusie. Z resztą na wadze mi tak nie zależy co na tym żeby w końcu wejść w swoje ciuchy, a jak na razie to niemożliwe i jeszcze chodze i spodniach ciążowych :( Katarzyna moja mała jest na Humanie i też ma kolki, jedyne co jej pomaga to niemiecki sab simplex dodawany do każdego mleka. Wczoraj dwa razy nie dałam jej go do mleka i znów wieczorem miała mega kolkę. Udało mi się w koncu zarejestrować małą na usg bioderek na 28 czerwca - będzie wtedy miała 1.5 misiąca. Czy to nie za późno? Kiedy wy byłyście/będziecie?
  20. Gratuluje nowym mamusią!!!!! Nie miałam jakis czas neta i nie wiem już nawet o czym ostatnio pisałam. Moja mała ma kolki i od 2 dni podaję jej Sab Simplex niemiecki i jak na razie jest skuteczny i mała już się tak nie pręży i jest spokojna. Mam pytanie dotyczące witamin: Moja mała jest na sztucznym mleku (Humana 1) i pediatra mówiła mi żeby nie dawać jej już żadnych witamin bo wszystko jest już w tym mleku - czy przy sztucznym mleku rzeczywiście nie daje się żadnej witaminy? Jakie kupki robią wasze maluszki? Moja robi 2-3 dziennie i są taki żółtawe i starsznie śmierdzące (takie kwaśne) i zastanawiam się czy takie powinny być przy sztucznym mleku?
  21. Jagoda Izzys Kaja serdeczne gratulacje!!!!! Jeżykowa nie denerwuj się jesteś super mamą!!! Moja córeczka jest cały czas na sztucznym mleku i też myślałam że jestem złą mamą, ale mój mąż i rodzinka uświadomili mi że nie to jest najważniejsze na jakim jest mleku ale to że jest zdrowa i dobrze się rozwija. Ja karmię ją Humaną 1 i dziś pediatra potwierdziła że jest to bardzo dobre mleko dla niemowląt i powiedziała że mam go nie zmieniać bo ono zawiera wszystko co potrzebne takiemu maluszkowi. Byłyśmy na kontroli i mała w tydzień przybrała 280g ! Ma niestety kolki i dostałysmy syropek. Wygląda na to że skuteczny bo mała po raz pierwszy zasnęła sama po kąpieli i mleczku w łóżeczku, bez płaczu - a wczoraj trwało to 4 godziny!
  22. Moje mleko to był sam tłuszcz - żółte ja nie wiem co i śmietana śię normalnie robiła, a mała po nim strasznie płakała. Teraz jest bardziej białe ale boję się że jak znów zaczne dawać małej to mleko to znów zaczną się płacze i krzyki - dwa dni temu jechaliśmy aż do lekarza bo nie wiedzieliśmy co robic i mała dostaje taki probiotyk do mleka, bo inaczej boli ją brzuszek. Do poradni nie mam jak się wybrać bo męża cały dzień nie ma a ja nie moge siedzieć i nie jestem w stanie sama pojechać.
  23. Hebanova Asiabambo serdeczne gratulacje!!!!!! Nam pępek odpadł wczoraj, tylko jeszcze jest taki wystający i coś tam w środku jeszcze jest - powinnam to nadal smarować spirytusem? Byłam na zdjęciu szwów i okazało się że jeden mi całkiem wypadł, drugi pękł i nie jest zbyt dobrze. Mogę tylko siadać na lewym półdupku i to bardzo delikatnie i kłaść się na lewym boku i przez najbliższe 3 dni mam robic okłady żeby jak naszybciej się to zrosło. Jestem załamana. Karmię małą na stojąco, do odbicia tez nosze i nogi mam już strasznie spuchnięte że ledwo chodzę. Do tego długo trzeba ją nosić żeby jej się odbiło ( o ile w ogóle jej się odbije) i strasznie jej się ulewa. Na wagę jeszcze nie wchodziłam ale mam jeszcze duży brzuch więc na pewno w ciuchy sprzed ciąży jeszcze długo nie wejdę. A czy wy używałyście jakis pasów ściągających czy coś takiego? Zauważyłam że robi mi się taki flak z brzucha który wisi i nie chcę żeby tak zostało. Czy któras z was sciaga pokarm? ile udaje wam sie w ciagu doby sciagnać? Moja mała jest karmiona sztucznym, bo moje mleko było bardzo tłuste, teraz sie juz troche zmieniło i w sumie nie wiem co robic, podjelismy juz decyzje ze nie bede karmic piersia zeby znów nie mieszac jej w zołądku, ale w sumie sama nie wiem. Ja dzienne sciagam 120 ml wiec w sumie to i tak tylko na 1 do 1,5 karmienia.
  24. Ilka Kasi i Kociakowa serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!! My też od wczoraj w domku. Mała jest cudowna, ale niestety mamy problemy z karmieniem i dokarmiam ją Humaną. Ja czuję sie niezbyt dobrze bo miałam cięzki poród. Jutro idę na zdjęcie szwów więc mam nadzieję że będzie już lepiej i że będę mogła chociaż siedzieć. Na razie kończe bo mój maluszek się coś budzi. Wklejam parę zdjęć mojej córeczki
  25. Wczoraj o 19.45 urodzila sie nasza coreczka Maja 3500g i 54cm. Wiecej napisze jak wyjdziemy. Mam tylko pytanie do Gosi jakich kaptorkow uzywasz i jaki rozmiar kupic? Moja mala ma problemy ze złapaniem a jak juz zlapie to maltretuje mi sutki i chcialam zeby maz mi dzis kupil tylko jakie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...