Skocz do zawartości
Forum

bigbitówka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bigbitówka

  1. Pooh też smaruje się tylko oliwką. Jak byłam z mężem w Spa to pytałam czy mają jakieś dobre kremy na rozstępy dla kobiet w ciąży, a Pani powiedziała, że właśnie najlepsza jest zwykła oliwka - więc się do tego stosuję. Kwas foliowy brałam do końca 3 miesiąca - w sumie lekarki o to nie pytałam bo zapomniałam, ale poradziłam się mojej bratowej. która niedawno urodziła. Jak na razie nie biorę żadnych witamin, ale chyba powinnam zacząć. Mi lekarz ogólny polecił Prenatal. Czuję się coraz lepiej, chociaż dziś strasznie boli mnie głowa - ale myślę że to od tej pogody, bo u mnie szaro-buro i pada Co do sexu to hmm.... muszę przyznać, że powoli wraca mi ochota, chociaż nadal boję się troszeczkę żebyśmy coś dzidzi nie zrobili, ale w porównaniu do ostatnich tygodni gdzie zapomniałam praktycznie co to właściwie jest sex, to jest już dużo lepiej
  2. Kaskam zobaczysz wszystko będzie ok Trzymam mocno kciuki i czekam na zdjęcie Twojego maleństwa
  3. Kaskam jasne, że się nie gniewam A Tak się akurat składa, że dla mnie 13 i to piątek jest bardzo szczęśliwy Sama urodziłam się 13- tego Co do spania to je też ostatnie 2 noce nie mogłam spać Budziłam się ok 2-3 w nocy na siusiu i koniec spania. I tak leżę do 6 rano, robię mężowi śniadanko i wracam do łózka i zasypiam ok 8.Ogólnie czuję się po takiej nocy zmęczona i niewyspana. A do tego nie wiem co zrobić z moim mężem który od kilku dni przez sen przesuwa się na moją połowę łóżka i prawie zwala mnie z niego - zostawia mi ok 40 cm miejsca,a dodam że łóżko mamy naprawdę duże, a obudzenie go w nocy graniczy z cudem! Dziewczyky kupujecie już powoli jakieś ciuszki? Do mnie dziś przyjdzie paczka z kilkoma ciuszkami które zamówiłam na allegro. Postanowiliśmy co miesiąc coś kupić, żeby finansowo nie odczuć tego tak bardzo. Już się nie mogę doczekać żeby je obejrzeć
  4. Witam nowe koleżanki w naszym majowym wątku ! Jeżykowa zdjęcie super, widać już ślicznie całe maleństwo. U mnie nic ciekawego, no może oprócz tego że prześladuje mnie jakiś pech : w ciągu ostatniego tygodnia miałam 3 stłuczki moim autkiem! Najlepsze jest to, że wszystkie nie z mojej, ani męża winy. Poprostu patrząc na to jak ludzie jeżdzą jestem przerażona. Najlepsze jest to że do zeszłego wtorku nie miałam nawet rutynowej kontroli, a od wtorku brałam udział i 3 kolizjach. Najpierw w zeszły wtorek jakiś młody chłopak udeżył mi w tył auta, kiedy stałam na czerwonym świetle, naszczeście odrazu się przyznał i nie robił problemów, następnie w niedzielę wracając z mężem jakaś młoda dziewczyna wymijając samochody na jej pasie uderzyła swoim lusterkem w nasz i je nam urwała, pomijając fakt że sobie poprostu odjechała i musieliśmy jechać za nią, robiła jeszcze problemy stwierdzająć, że przeciez "można je sobie posklejać". I jak by tego było mało wczoraj jak wracałam z mężem z zakópów jakaś kobieta wjechała na skrzyżowanie na czerwonym i przetarła nasz samochód, i tu niestety nie obyło sie bez policji. Czy ja mam pecha? Zaczynam bać się wsiadać do samochodu! Sorki za to że piszę może nie na temat, ale musiałam się komuś wygadać.
  5. Dzięki dziewczyny A co do płci to mi od dawna bardzo marzy się dziewczynka jako pierwsza i już od dawna mamy wybrane imię : Maja i chyba dlatego wydaje mi się, że za bardzo chcę tą córeczkę, że jakby na przekór będzie synek - oczywiście z synka też będziemy się bardzo cieszyć bo w końcu to nasze wyczekiwane dzieciątko i w razie czego imię też już wybrane : Alex. Mój mąż twierdzi że będzie córka (mam takie zdjęcie z Usg na którym nasza dzidzia uciekała i widać tylko brzuszek i nogi i jak się tak przyglądałam to nic "tam" nie widzimy, więc może naprawdę będzie córka) - normalnie paranoja :P Co by nie było to i tak będzie najkochańsze na świecie
  6. Cześć Dziewczyny Już trochę mnie tu nie było więc piszę co u mnie : Mdłości powoli ustępują - co bardzo mnie cieszy, czasem jeszcze czuję w ustach taki kwaśny posmak ale jest to coraz rzadsze. Apetyt też mi powoli wraca, jem więcej niż 2 razy dziennie, zauważyłam że już po ok 3 h czuję się tak głodna jakbym nie wiem ile czasu nie jadła i mam teraz straszną ochotę na jabłka ... mmmnniam. Na szczęście przeszła mi już ochota na frytki i fast foody. Więc podsumowując rzeczywiście wejście drugi trymestr daje duże zmiany na lepsze, powoli wraca mi chęć do wychodzenia z domu i zajęcia się chociażby sobą, bo przez te 2 miesiące spędzone w domu z mdłościami i złym samopoczuciem stwierdzam że się strasznie zaniedbałam (aż wstyd się przyznać ), więc od jutra biorę się za siebie i idę do kosmetyczki Trzymam dziewczyny za Was kciuki i wierzę że już nie długo dla nas wszystkich mdłości będą tylko wspomnieniem A na koniec też pochwalę się moim maleństwem
  7. Ja chodzę na NFZ i taki badania jak toxo, hiv, Rh, ft4 musiałam robić odpłatnie. Byłam dzisiaj u mojej gin i widziałam nasze maleństwo - jest cudowne Aż nie mogę uwierzyć że taki maluszk jest w moim brzuchu. Wszystko jest ok, a nasz szkrabek jest taki ruchliwy że moje usg trwało ok 30 min bo pani drr nie mogła go zmierzyć, cały czas się ruszał, wiercił i nawet fikołka zrobił Pani dr powiedziała że czegoś takiego jeszcze nie widziała i że już w ogóle dawno tak ruchliwego malca nie oglądała Ciągle nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia z USG.
  8. Ja idę do lekarza w piątek i już nie mogę doczekać sie tej wizyty tym bardziej że mąż w końcu może być ze mną na USG a do tego martwię się moim skaczącym ciśnieniem. Dziś rano miałam 161/100 a pod wieczór 158/86 więc dużo za duże Od wczoraj spisuję sobie te pomiary żeby pokazać to lekarce. Czasem spada mi ciśnienie do ok 134/82 - Czy któraś z Was ma podobny problem z ciśnieniem? Dodam, że jestem cały czas na zwolnieniu i nie przemęczam się, a dzis wręcz cały dzień leżałam i odpoczywałam a ciśnienie nadal wysokie
  9. Ja 2 dni temu miałam 37,1, ale pamiętam że w 7 tyg cały czas miałam 37,3.
  10. Cześć dziewczyny, już trochę się nie odzywałam, chociaż cały czas śledzę nasz wątek. Już nie mogę się doczekać kiedy te mdłości przejdą, jestem już nimi zmęczona, najgorsze że robi mi się niedobrze o różnych porach i do tej pory nie znalazłam dobrej metody na ich złagodzenie. Ja mam kolejną wizytę 23-go i już nie mogę się doczekać bo na tą wizytę mogę zabrać mojego mężusia - w końcu zobaczy nasze maleństwo Dziewczyny też macie taki bóle podbrzusza? Czasem jak szybko wstaję to czuję taki skórcz i muszę spowrotem usiąść. często też w nocy jak się przekręcam to mnie tak zaboli. Ostatnio wieczorem biorę nospę, ale wolała bym się bez niej obyć.
  11. amirian jak byłam w 5,5 tyg licząc od dnia ost miesiączki to jeszcze nic nie było widać, a tydzień póżniej zarodek był już widoczny i nawet serduszko było już widać
  12. Co do moich objawów to część jeszcze mam, a część już przeszła. Tak od 5 do 7 tyg. byłam strasznie senna - mogłabym spać cały dzień; na początku też miałam takie bóle lekkie podbrzusza jak na @ ale po jakimś czasie przeszły, nadal pobolewają mnie piersi, jestem starsznie wrażliwa na różne zapachy, mam straszne mdłości gdzieś od 6 tyg cały czas, ogólnie czuję sie nie najlepiej i poniekąd dlatego od 6 tyg jestem na zwolnieniu, do tego miałam jednego dnia lekkie plamienie i musze brać Duphaston. No i w noc źle śpię, często wręcz nie mogę spać. Mam nadzieję, że już nie długo przejdą mi te mdłości bo to jest dla mnie najbardziej uciążliwe - dziś nawet w szkole nie wytrzymałam i musiałam iść do domu. No cóż, ale dla mojego maleństa wytrzymam wszystko :) U lekarza byłam już 3 razy, ostatnio byłam w piątek i moje maleństwo ma się dobrze :)
  13. U nas jak będzie dziewczynka to będzie Maja, a jak chłopak to Alex Widzę że Alex nie tylko nam sie podoba.
  14. To i ja się z chęcią dopiszę Termin mam na 3 maja i jutro 2 wizyta u lekarza, juz się nie mogę doczekać żeby zobaczyć nasze maleństwo .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...