Skocz do zawartości
Forum

mag349

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mag349

  1. anusiaelblagWitam was wieczornie;) Mam pytanie was tez boli krocze jakbyscie mialy siniaka?? Bylam na zakupach i u kolezanki i caly czas na nogach i czuje sie teraz jakbym dostala porzadnego kopniaka miedzy nogi:( Tak to boli ze juz nie moge. Zuzia już by mogla wyjsc........... Ja mam tak od połowy listopada A najgorzej jest w nocy!!! Coś tu u nas dziś mały ruch. Wiem, ze to weekend, ale może to cisza przed burzą? Ja tam sobie tworzę
  2. I po obiadku! dacie wiarę, że pierwszy raz w życiu robiłam nalesniki? Wyszły pyszne Marmi - może Twoja Zosiula czeka, aż jej ubranko skończysz robić?
  3. Ula - trzymam kciuki!!!!!!!! Witajcie Dziewczynki! Na bieżaco z Wami jestem, tylko jakos nie miałam wczoraj na nic siły już po tej nocy. Chyba naprawdę byłam zmęczona, bo dzis wstałam dopiero o 9:30 i to tylko dlatego, że się przebudziłam, popatrzyłam na zegarek i stwierdziłam, że juz poźno, trzeba wstawac I w nocy tylko raz na siku :) Ale nie mogłam się podnieśc, tak mi to krocze daje w nocy popalić, że wyć mi się chciało i się zastanawiałam kiedy w końcu będę się mogła podnieśc jak człowiek, bo naprawdę jest coraz gorzej. Jeśli mam donosić do terminu to chyba ktoś mnie będzie musiał podnosić z pozycji leżącej, bo ja już nie daję rady sama. Za to dzis czuję się już lepiej o wiele (pomijając atak bolącego jajnika, który dorwał mnie rano - ale takie coś puszcza zwykle po kilku minutach). Gratuluję wszystkim slicznych brzusiów, wózków, krzesełek, przewijaczków itp. Wybaczcie, ale nie jestem w stanie teraz wymienic każdego z osobna :) Za dużo info na raz. Wczoraj dortarł w końcu mój nowy telefonik, więc mam nowa zabaweczkę Poza tym moja rozmowa z listonoszką przyniosła jakiś skutek, bo nawet mi list wczoraj do góry przybiosła No i plany na dziś, których wczoraj nie zdazyłam wykonac, ale będę do Was zaglądac. A na obiadek naleśniki z pieczarkami :)
  4. Nie Ulcia - na pewno nie poród. Prędzej jelitówka jakaś Już mi troche lepiej i nawet humor mi się poprawił, mimo że zmęczona jestem :) Plus tego taki, że w końcu brzusio nie jest twardy i nie czuję żadnego napinania ani skurczy :) Ale z domu to wolę dziś nie wychodzić. Bo odejście od toalety grozi ....
  5. Też mam nadzieję, ze to nie wirus i szybko przejdzie. Margaretko - 35 tydz. + 5 dni. Ten suwaczek mi fiksuje co pół tygodnia i przestawia się o tydzień do przodu. Na początku tygodnia znów będzie poprawny! Jestem głodna okropnie od tego pozbywania się wszystkiego, to chyba dobry znak? Zjem coś lekkiego i zobaczę czy sie utrzyma :)
  6. Witajcie! Przeczytałam co tam dziś naskrobałyście, ale nie mam siły odpisywać. Nockę miałam totalnie do doopy! Najpierw ten brzuchol tak mnie bolał i rwał, ze nie mogłam wytrzymać, a jak w końcu zasnęłam to po 2 godzinkach obudził mnie masakryczny ból żołądka. Było mi niedobrze całą noc i się męczyłam, bo nie mogłam zwymiotowac. Zimno gorąco na przemian, cała mokra co chwilę. Do tego całą noc biegunka! :( I tylko wodę popijałam, żeby się nie odwodnić. Dzisiaj już puściło, jednak biegunka nadal mnie trzyma :(
  7. Dobranoc Mamusie! Idę do łóżeczka, bo ten brzucholek nie daje mi spokoju!
  8. Marmi - misja zdecydowanie mi się podoba Może trzeba Jej coś wystawić na przynętę? Ale tak w ogóle to super, że wszystko jest tak dobrze, choć Ty jedna bez żadnych problemów :)
  9. kingusia1991mag Emilek?????? boże , ja dziś to w ogóle nie kojarzę nic , roztrzepana jestem No, mój Synuś - Emilek Najprawdopodobniej będzie jednak Emilian, czyli Emilek Zosiu - mi się bardziej ten pierwszy podoba, ale drugi bardziej ekonomiczny przez to, że nie będzie się tak brudził
  10. Ech, a z moich ambitnych planów robienia kartek nic nie wyszło. Zrobiłam jedną, ale nawet nie jestem z niej zadowolona. Cóż, twardy napięty i bolący brzuch nie pozwala mi się nachylac nad biurkiem. A Ł. marudzi, ze chciałby je już wystawić w zakładzie. Cóż, Emilek zdecydował inaczej
  11. Dziewuszki, a takie bóle okresowe to mogą coś oznaczać? Bo mam je coraz mocniejsze i coraz częściej. Poza tym wszystko jest w porządku. No, brzuchol twardy jak zwykle!
  12. Marmi - u mnie też się rejestrują, ale oprócz tego mam guziczek i jest porównanie ile Mały się rusza, a ile ja z tego czuję :)
  13. kingusia1991Ja będę ostatnia Albo ja Ja na razie tez obstawiam Ulę :) A co do dalszej kolejności to nie mogę się na razie zdecydowac
  14. lamponinkaMag faktycznie niedobor wit C powoduje krawienia z dziasel nosa itd ale nadmiar rowniez jest szkodliwy ale podejrzewam ze nie przekraczasz zalecanych dawek , nie wiem jaka dawke bierzesz w tabletkach i co jeszcze pijesz lub jesz chodzi o diete.Stosowanie wyższych niż zalecane dawek witaminy C w czasie ciąży może być szkodliwe dla płodu. Wysokie dawki tej witaminy, według klasyfikacji FDA ryzyka stosowania leków w czasie ciąży, należą do kategorii C Ponadto zbyt duże dawki wit. C mogą prowadzić do powstawania kamieni nerkowych, wywoływać bóle głowy, rozstrój żołądka, a nawet utrudniać zasypianie. Lamponinko - nie pewno nie przekraczam dawki :) Ja tam jestem antytabletkowa, więc jak można naturalnie, to ja wolę naturalnie. I wit.C sporo, ale to wszystko z owocków i soków, tabletek żadnych nie biorę :) Dziewczyny - co do tego zapisu ktg, to ja też myślę, że jakość sprzętu ma tutaj znaczenie. U mojego gina jest bardzo fajny sprzęt, dlatego jak wyszły te skurcze to się trochę przejął. Ja nie, bo nie wiedziałam jeszcze o co chodzi On robi ktg na każdej wizycie począwszy od 35 tyg., a jak któras czuje potrzebą to może sobie nawet codziennie do niego przychodzić sprawdzać :) Jakby się Wam chciało poczytać, to tu na jakimś forum znalzałam jak jedna dziewczyna fajnie tłumaczy jak się czyta ktg na przykładzie (mniej-więcej w połowie stroby). Ciąża - ktg-jak czytać wykres? I oczywiście znów nie pamiętam co miałam jeszcze komu napisac. Ja już wróciłam z zakupów i pożarłam paczkę niezdrowych czipsów o smaku ziół włoskich. Mojego telefonu nadal nie ma. Nie wiem nawet, czy gostek w końcu go wysłał, a moja poczta drugi dzień zamknięta na głucho bez żadnej informacji. W końcu wyląduję w szpitalu i nie będę miała kontaktu ze światem. Ale jest też dobra wiadomość - nie mamy paciorkowca Idę pranko wstawić :)
  15. Hallo!! Noc faktycznie zawet niezła (tfu! tfu! - znów zapeszę!), widac nospa daje radę. Tylko niezliczoną ilośc razy wstawałam na siku, ale to akurat już mnie nie rusza. No i dwa razy jakoś tak ze mnie chlupnęło dziwnie, ze zalało mi całą wkładkę i musiałam błyskawicznie wymieniać. Zosiula - no bo jak to tak? Ja mogę sobie odpuścić czynności domowe, nie sprzątać itp., ale tak całkiem nic nie robić?! Położyć się i co? I czekać? Chyba bym wtedy prędzej z nudów urodziła, niż tak Może jakbym miała laptopa to bym się czymś zajęła, a że komp stacjonarny... A do czytania książek (co przeciez całe życie uwielbiałam robić) nie moge sobie teraz znaleźć wygodnej pozycji. Telewizja mnie nudzi i oglądam ja tylko w nocy krzyk_ciszy - mi niestety na skrzepy w nosku nie pomoga wit.C - a naprawdę pożeram jej sporo. Jutro może doczekam się w końcu tej torby, bo wypadałoby w końcu coś niecoś popakowac. Nie mam możliwości w mniejsze się spakowac, bo... takowych też nie mam. A pakowanie w 10 reklamówek nie jest chyba najlepszym pomysłem? Dziś już musze po te zakupy jechac , na szczęście troche się ociepliło. I wynik paciorkowy odebrac A w głowie juz mam projekty walentynkowych kartek, więc nie moge się już doczekac, zeby się zabrac za robotę A jeszcze tak apropo imion. Mój ojciec jest zapalonym wedkarzem (ale takim z prawdziwego zdarzenia i praktycznie od lat jeździ codziennie jeśli tylko ma możliwość). Nie mogąc się zdecydowac na imie dla Synka, stwierdziliśmy, że jako wnuk wedkarza powinien mieć jakieś takie pasujące imię. I nie uwierzycie jakie znaleźliśmy w kalendarzu KARP!! Mój Ł. jak się nabija z mojego ojca to mówi o nim Morszczuk Wyobrażacie sobie jak przedstawiamy Małego? "A to jest Karp - wnuk Morszczuka!"
  16. Na zakupach jednak nie byłam! W ogóle dzionek jakiś taki nijaki, chociaż paczuszkę małą z materiałami moimi cudnymi przywiózł paczkowóz i dokończyłam pewien projekt. Telefonu nadal ani widu ani słychu. Siostra miała mi przywieźć torbe i oczywiście zapomniała. W końcu pojadę do szpitala z reklamówka Mam nadzieję, że dzisiejsza noc już będzie bez takich skurczy, ale kurcze tym razem bedę mądrzejsza i położe sobie nospe w zasięgu łapki. Na dworze wichura, śnieg sypie, mróz i mgła!! Czuję się jakby nastała wieczna zima!!
  17. Ech, ja już normalnie za Wami nie nadażam Agusik - przeogromne gratulacje :):):):):):) Suchutka - Tobie już pewnie tez można gratulować? :):):) Zosia - to możemy sobie podac łapki A nawet chyba termin mamy jakoś tak samo. K@chna - jak tam bóle głowy? Ula - mocbo trzymam kciuki!!!!!!! Magduśka - za Was oczywiście też!!! Lamponinko - jak sampoczucie dziś? Fajniutki ten Twój synuś :) Mówiłam, ze będzie dumnym starszym bratem :) Marmi - co do skurczy, to dziś w nocy było o wiele gorzej. Chciałam nawet wstawac po nospę, ale nie mogłam się ruszyć. Więc tak tylko lezałam, leżałam i ... zasnęłam Ja chyba sobie przez te lata ostatnie (miałam problemy z jajnikami i nie tylko) wypracowałam taki mechanizm obronny - jak coś boli tak, ze nie można wytrzymac to trzeba to... przespac margaretko - jak tam samopoczucie? Powiem Ci, że mi się tak często robi z noskiem. Czasem też lekko leci taka żywa krew, tyle że nie wypływa na zewnątrz. I wcale nie jest to zalezne od pory roku. Kejranko - może takie pisanie najpierw w notatniku czy wordzie faktycznie byłoby dla Ciebie wygodniejsze? Italy - jak tam dziś sampoczucie? Po takich nocnych rewelacjach? krzyk_ciszy - a co u Ciebie? Odpisujesz wszystkim, a ani słówka o sobie? :) Nie wiem, czy kogoś nie pominęłam jak zwykle. Nie wiem czemu mi się wydawało, ze nie ma nas dużo na tym watku. Odpisuję wszystkim, bo nie wiem, czy jeszcze się dziś pojawię. Jakoś kiepsko się czuję. Myślałam, zę mam gorączkę, a tu wrecz przeciwnie, bo tylko 35,8. A zwykle mam temp. 37-37,2. A jeszcze musze do sklepu jechac - choćby po to, ze zorientowałam się, że nie mam kapci nawet. Miłego dnia życzę wszystkim!!
  18. Esterko - przytulam Cię mocno! Brak słów po prostu na podejście tej panny! Ja nie wiem, jak Ty to wytrzymujesz! Madziu - będziemy wszystkie trzymały kciuki i czekały na wieści, albo dzwoniły. Nie zamartwiaj się - wszystkie jesteśmy z Tobą!! Kejranko - dobrze, ze męzuś dojechał bez przeszkód. Ty mu może lepiej od rana mów, ze nic się u Ciebie nie dzieje, zeby się czasem nie spieszył. U nas już jest -17 teraz, nie chce myśleć ile będzie w nocy i rano! Kingusia - ja tam nie słyszałam, żeby rozstępy powstawały z braku witamin. Mi ich nie brakuje, a rozstępy mam koszmarne. Wiedziałam, ze dostanę, bo moja skóra jest na nie bardzo podatna i mam już ich pełno od okresu dojrzewania. Tylko dziwiło mnie, ze wcale nie wychodziły wtedy, kiedy bym się ich spodziewała. Ja się chyba wczesniej dziś położe. Może uda mi się zasnąć szybciej, choć moja pora to najwcześniej koło 1:00. Ale chciałabym się wypac wreszcie, a mimo to jutro wstać wczesniej. I wiecie co? Kupiłam tydzień temu tel. przez allegro. Jeszzce do mnie nie dotarł, a gostek ostatnio dostał 5 negatywów (do tej pory nie miał wcale), więc napisałam, czy wysłał go w ogóle. I oczywiście nie wysłał. Ale dzwonił od razu, przepraszał, mówił, ze się rozchorował - no, może i faktycznie, bo ledwo gadał, i obiecał, ze jutro wyśle. Oby, bo ja potrzebuję miec tel. jak pójde do szpitala. Zwłaszcza, ze to inne miasto. A mój stary prawie cały czas wisi na ładowarce, a do tego klapka mu odpada! :(
  19. k@chnamag tak dolny to skurcze, górny tętno maluszka No, trochę poczytałam jak się czyta te wyniki. I jeśli to jest zaznaczane procentowo (bo tego tam nie widać) to w najwyższych punktach czynności skurczowe podchodziły mi pod 60-70%.
  20. Czy ten dolny wykres to czynnośc skurczowa?
  21. K@chna - zapis mam, tylko nie bardzo się w nim orientuję. Ja w ogóle pierwszy raz byłam na ktg
  22. Madzia - trzymaj się! Ja tam w żadną cholestazę nie wierzę. Dużo dziewczyn (bo na inne forum jeszcze zaglądam) pisze o swędzacym i rozdrapanym brzuszku i skórze! Bedzie dobrze, zobaczysz :)
  23. Kejrankauuuu Mag kurcze uważaj na siebie, pewnie przez to dzisiajsze twoje ganianie te skurcze, mam nadzieję że nierozkręci się u ciebie i wytryzmasz :))) Kochana, ja dziś wszędzie tyłeczek autkiem woziłam :) A te skurcze to mam już od jakiegoś czasu, tylko że.... nie wiedziałam, ze to skurcze
  24. Super, że Suchutka ma już syncia swojego. Wielkie gratulacje dla nich :) A Wy tam uważać na siebie, bo niby jutro Agusik, a według moich statystyk powinna być teraz dziewczynka. Jeszcze któraś z Was może ją wyprzedzić Ja z ktg wróciłam. Dostałam nakaz oszczędzania się i nospę 3-4 razy dziennie. Mam piękne skurcze i odgórny nakaz wytrzymania jeszcze chociaz 2 tygodni
  25. Noo, jak dobrze czytać takie widomości!! Lamponinko - super, ze wszystko dobrze!! K@chna - to extra, ze nadal się trzymacie! Same takie wieści powinny być na naszym forum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...