-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mineralka
-
CZEŚĆ to ja też pofoczę - wczoraj kupiliśmy Jaśkowi nową zabawkę, tą którą chcieliśmy kupić już od bardzo dawna - FARMERA - Synek jest zachwycony co widać na fotkach - a pozatym moje dziecko dzisiaj spędziło prawie całe przedpołudnie piszcząc na widok żelazka i stojąc w łóżeczku - dzisiaj pierwszy raz stanął sam - super jestem z niego taka dumna JA I KUZYNECZKA MAJA JA I MOJA WISIENKA NATYCHMIAST PROSZE MNIE Z TĄD WYPUŚCIĆ NIE TO NIE - SAM ZWIEJE NAJLEPSZA BARANINKA MÓJ IDOL
-
a ja znowu tylko an chwilke - doczytałam co by nie mieć zaległości - ale na nic więcej nie mam czasu - lece do wyrka uderzyć w kimono bo padam - aha mam fociska wreszcie z wiśniami więc jutro coś wrzucę - papa - dobranoc
-
haha - 1000 - no serdeczne gratulacje dziewczyny - super - ciesze się że i ja się mogę na niej dopisać - lece bo sie lekko spieszę wieczorkiem wpadnę - miłej niedzieli
-
Witam i zmykam małż w łózku czeka - za nami przemiły rodzinny dzień - oby tylko takie się zdarzały - no to DOBRANOC za spokojną i całą przespaną noc
-
dzień doberek - a moje dziecko zerwało się dzisiaj o 5.30 i po spaniu było - ale M. zabrał go na dół i pospałam sobie jeszcze dwie godzinki - teraz oni smacznie chrapią a ja już jestem na chodzie i przed kompem wcinam śniadanie przyniesione przez moich chłopaków do łóżka życzę wszystkim miłego dnia mkarasowska - a ten krem to typowy dla dzieci czy byle jaki tłusty - bo szczerze mówiąc to takiego dla dzieci jeszcze nie widziałąm tłustego - może być zwykła nivea ??? no i oczywiście wszystkiego co najlepsze i najsłodsze dla Olimpijki :)
-
Nie dane mi będzie świętować 1000 - idę spać- bo coś mi się zdaje że moje dziecko czuje że nie ma mnie nad głową i wzywa mnie tym swoim wierceniem i pobudkami - no to dobranoc i do jutra babeczki papa
-
dobranoc ANN - a może akurat uda się dobić 1000 a s tosunek przerywany rewelacyjny o matko a ten znowu daje znać o sobie - :duren:
-
no i widzicie jaki on jest - ledwo pomyślałam i napisałami już musiałam iść go utulić bo sie rozwył z daleka
-
ehhh - sekrecików to my już miesiąc nie mamy :P - Jasiek ma czuja na takie numery - ledwo się przytulimy pobudka - a jakbyśmy chcieli pokontynuować po uspieniu to się dobudzi jeszcze raz i rechocze z nas - no masakra w taki sposób to my nie bedziemy mieć następnych szkrabów
-
że tak powiem - Mada - proszę wyrazić się egoistycznie podczas dedykacji
-
ohhh Ann - zazdroszcze - ja też miałam nadzieję na wieczór z M. ale poszedł spać zanim skończyłam prasowanie - i teraz to mi się do niego niechce już iść - a wiecie co mnie dobija najbardziej - to że zaraz za głową gdy śpimy mamy Jasia i nie możemy pogadać ani poszeptać bo mały zaraz daje znać o sobie - a kiedyś właśnie w nocy najwięcej rozmawialiśmy i rozwiązywaliśmy nasze problemy i był czas na igraszki - ehhhh - niestety niemamy drugiego pokoju więc i nie mamy gdzie wywalić dziecka Mada - przecież jesteś na miejscu - więc nawet jakby się świat walił to zdążysz mu belkę podstawić i podtrzymasz Paula - sprężarka nam ostatnio wysiadła więc bedzie ciężko
-
cześć dziewczyny - z moich ostatnich obliczeń termin wypadał mi na 24 grudnia :) - już nawet myślałam o założeniu takiego wątku - no ale wszystkie wyniki pokazywały NIE - i @ przyszła więc niestety nie dołączę do waszego grona - ale będę dopingować i trzymać kciuki - dużo zdrowia i sił wam życze :)
-
przepraszam że pytam ale Wy laski to chyba niechcecie dobić dzisiaj do 1000 co ??? Bo jak chcecie to ja bym poświętowaa z wami - ale jak nie to za chwilke wyyyyyyyyyyyrrrko
-
ok no to ja skończyłam prasowanie - poczytałam co pisałyście i jeśli chodzi i ząbki to jaśkowi dwie dolne jedynki wyszły wkońcu lutego i na początku marca i myślę że teraz są już właściwej wielkości więc trwało to jakieś dwa miesiące :) - a ząbki prezentują się jak na poniższym zdjęciu jesli zaś chodzi o to plamki - to jak tak sięgam pamięcią pojawiła się pierwsza gdy Jaś miał 6 miesięcy zjadł wtedy deserek hippa zboża i truskawki - pojawiła się wysypka zapewne po truskawkach i to coś ale to była dosłownie jedna plamka - pytałam lekarki wtedy ale machnęła tylko ręką - bo to była ta głupia baba co zastępuje naszą lekarkę - w tamtym też czasie mniej więcej jakoś 3-4 dni przed 6 miesiącem zaczęłiśmy mu podawać regularnie danonki - ale dopiero teraz tak jakoś przybyło chyba tych plamek - nie ma ich dużo w sumie może 5-6 na całym ciele ale przy głaskaniu są odczuwalne - jesli chodzi o budyń to od czasu do czasu je - raz na 2 tygodnie może - za to kaszki na dobranoc hippa je codziennie ostatnio bo innych niechce - ale najprędzej to wydaje mi się że te danonki - hmmmm chyba przystopuję z nimi i poobserwuję - a dziewczyny czy należy potraktować jakoś te plamki ???? jakimś kremem lub coś ??? Mada - i wszystko już jasne - no to udanych zakupów i debiutu niańkowego - bedzie dobrze zobaczysz :)
-
ale on to ma już chyba z miesiąc tylko tak jakby przybywa - qrcze poczytam później bo mnie M. wygania ide prasować papa
-
no cośty Olimpijko nie dobijaj mnie do reszty - jaka skaza białkowa - Boże uchowaj - Jaśko wcina Mleko krowie w budyniach i w kaszkach i nigdy się nic niedziało to chyba by teraz niewyłaziło nie ?
-
Lokatka - gratki dla kuzynki - ja odkąd mam Jasia to wariuje ze szczęścia jak się nowe dzieci rodzą Ann - nie mam pojęcia co to - mam nadzieje że nie nadwrażliwość na jakiś skłądnik - narazie trzymamy się od lekarzy zdaleka już mamy dość biegania do nich - jak zdrówko pozwoli to w połowie czerwca pójdziemy do naszej pani doktor na wizyte kontrolną , ona wtedy wróci z macierzyńskiego to mam nadzieje rozwieje wszystkie wątpliwości a słuchajcie jeszcze jedno - Jaśko ma na skórze takie plamki szorstkie prawie niewidoczne gołym okiem lekko pomarańczowe wielkości około 1 cm - ma je na nogach i rączkach - nie wiecie co to może być ???
-
no i zgarnęłam stronkę: - za piękne słońce - za suche noski - za zdrówko naszych dzieci - za więcej snu - za radosny, spokojny i relaksujący weekend
-
witam wieczorową porą - dzień kosmicznie męczący mam za sobą a przed sobą jeszcze Giga kope prasowania - ale muszę ją wytępić przed świętowaniem bo inaczej dziecko w samym pampersie mi zostanie - miałam wam ładnie zafoczyć ale sie spieszyłam i mi niewyraźne fotki wyszły - qrcze - może następnym razem uda się Mada - co tak szybko wróciłaś do domu ? przecież jeszcze dwa dni przed nami leniuchowania... Laski - a to oscylococinum to jak podajecie dziecku ?? - rozpuszczacie w wodzie i na łyżeczce ? - może bym zapodała mojemu stworzeniu a skoro przy chorowaniu już jesteśmy - to moje biedne strasznie sie męczy - nie podchodzą mu totalnie kropleki do nosa Nasivin - kiedyś był chory i mu je zapuszczałam i oczywiście smarki odciągałam i w wydzielinie pokazała się krew - myślałyśmy z doktorką że to przez odciąganie i przestałam to robić - teraz w ogóle mu nie odciągałam smarków bo absolutnie sobie nie dał silna bestia ale używałam kropli - i znowu krew - biedaczek po każdym kichnięciu wypływają mu smarki z krwią co powoduje u niego ból i płacz - oczywiście już od wczoraj nie używamy tych kropli - i kichanie jest coraz rzadsze na szczęście
-
a nie no żółtko to on dostaje od Wielkanocy tylko całego jajka nie uciekamy już mileego dnia papa
-
dzień doberek Aniołku - qrcze całe jajko ? pomidorówa ? chlebek z masełkiem ? - o matko moje dziecko to może dostanie za pare miesięcy - hehe - tzn u nas jest tak że - ja zup nie gotuje bo ja potrawfie tylko te z saszetki , a teściowa jak gotuje to mi jest po tym nie dobrze wszyscy mają niestrawność więc małemu nie dam takiej pomidorówki - no ale może sprubóje sposobem ptusi bez proszku a z koncetratem, a co do chlebka to moje dziecko nie radzi sobie w ogóle z kawałeczkami , zwraca mi wszystko jak jakiś poczuje - więc jajko też odpada no chyba żeby do zupki całe - no ale z tym mi sie specjalnie niespieszy Maniq - super że siostra dotarła cała i szczęśliwa i że miło spędzacie czas - a co do popisów dzieci - to syn mojej siostry jak usłyszy telefon to już szaleje a co do samowyzwalacza to ja niefotogeniczna jestem :P i jak jakieś zdjęcie w miare ładne będzie to wtedy się pokaże Ann - u nas też leje i tzreba jakoś ten dzień spędzić inaczej - ja już mam plan - piątek zamiast soboty i sprzątanie więc jasiek dla frajdy bedzie jeździł na odkurzaczu a co do picia to on ostatnio wręcz odwrotnie - jeść niechce ale soki i herbatki w ilościach nieprzeciętnych ehhh no to do boju - dziecko spało tylko pól godziny więc masakra....
-
Moja więc niech będzie za: kolejny miesiączek Kacperka zdrowie taty maniq słodkie wspólne chwile maniq i marty i za zdrówko naszych małolatów DOBRANOC
-
elom Aniołku - u mnie jest odwrotnie - cieszę się każdą chwilą kiedy Jasiem opiekuje się ktoś inny - no ale nic dziwnego mamy siebie przez14 godzin na dobe non stop a w nocy też jestem na jego zawołanie więc i on się cieszy jak widzi innych ludzi
-
ahhh jeszcze jedno dzwoniłam do mojej kuzynki dzisiaj i normalnie strasznie się poczułam - to ta kuzynka co w poniedziałek urodziła - i słyszałam że ma te same problemy z karmieniem dziecka co ja miałam no i chciałam jej jakoś pomóc i wyszło na to że chyba się troche wymądrzałam - tzn wydaje mi sie że nie byłam nachalna no ale ona mnie z lekka spławiała że słyszała to już milion razy że każdy dzwoni i jej to samo mówi - no i sobie przypomniałam jak to było u mnie gdy urodziłam - na około milion rad - a mnie aż szlag trafiał od nich - wkurzały mnie te wszystkie ciotki i wszech wiedzące młode mamy - a teraz 7 miesięcy po tym śmiać mi się chce z siebie kiedyś i z tego że zrobiłam się taka sama - a nie mogę zrozumieć kuzynki - tzn rozumiem ale robie to samo co kiedyś mi robiono - ehhhh - troche to zagmatwane i słuchajcie jaki numer - w dniu wypisu jak wszędzie zrobiono dziecku badanie słuchu - po czym kobieta odwiozła jej córkę i powiedziała: "no wszystko jest w porządku na jedno ucho dziecko słyszy a na drugie chyba nie" .... i poszła - no mnieby szlag trafił - kuzynke zatkało - a za chwile był wypis więc już nie miała jak dopytać - Boże jak tak niekompetentni ludzie mogą pracować w służbie zdrowia - no nóż się w kieszeni otwiera - oczywiście za dwa tygodnie pójdą prywatnie wszystko sprawdzić .... no ale jak tak można młodą matkę zostawiać...
-
wpadłam tylko powiedzieć dobranoc zdjęcia dalej nie ma - może wsobote albo w niedziele coś sensownego uda sie pstryknąć - co jest mało prawdopodobne bo to zwykle ja trzymam aparat byli u nas znajomi - Jaśko troche poszalał - teraz już moje chłopaki śpią więc i ja pomału już do nich zmieżam DOBRANOC qrcze strasznie jestem ciekawa jak poszło Rekin