-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mineralka
-
hmmm - z tego co pamiętam to normalne że dziecko robi kupe nawet po każdym jedzeniu i w sumie dobrze że rzadką - bo moje dziecko robiło takiego twardziela że trzeba mu było pomagać termometrem - i nie należy dziecku zmieniać mleka ot tak bo to może mu zaszkodzić i spowodować bóle brzuszka - to wiem z doświadczenia - twoje dziecko jak narazie pije to mleko bardzo krótko więc zmiana nie powinna być problemowa - ale ja radzę zmieniać mleko tylko za radą pediatry - nam w szpitalu źle doradzili mleko - notabene inne niż podawano w szpitalu - dziecko miało przez nie straszliwe kolki - dopiero po dobraniu mleka przez pediatrę kolki się unormowały i po 3 tygodnach ustąpiły - 3 tygodnie to podobno potrzebny okres przejściowy aż organizm dziecka przyzwyczai się do nowego mleka ja doradzam pediatrę no a poza tym każde mleko jest inne i są mleka specjalne: jeśli rodzice są alergikami - to zwykle dziecku należy podawać mleho hypoalergiczne jeśli wszystko jest ok to zwykłe mleko przeznaczone dla niemowląt np bebiko, nan, bebilon w przypadku kolkowych dzieci - bebiko omneo które teraz jest zastąpione bebilonem komfort są też mleka dla dzieci uczulonych na białko mleka krowiego a co do bebiko i bebilonu - to produkuje je ta sama firma i praktycznie nie różnią się niczym oprócz ceny i opakowania - wiem to bo gdy nam wycofali bebiko omneo i nagle zastąpiono je bebilonem komfort to dzwoniłam do nich i dokładnie wypytałam
-
ok zmykam nyny - troszkę się pobawiłam w gimpie - poczytałam narazie do połowy temat o fotografiji i stworzyłam najprostszą chyba pod słońcem rameczkę
-
annn - o matko straszna ilość prezentów Mada - nie udało mi się ściągnąć tego pliku ale.... udało mi się naprawić gimpa i teraz spowrotem sobie w nim kombinuję - no ale poczytam ten wątek co mi linka dałaś i może się jednak czegoś nauczę dostałam fotki dzisiejszego maleństwa - jaki jest słodki - a zdjęcie wtulonego w zapłakaną mamę poprostu mnie rozwaliło - cudo :) a co do DD - to moja mama kupiła Jaskowi jakieś tam stroje no i taki rowerek na 3 kółkach z barierkami i daszkiem - a co my mu kupimy - to totalny brak pomysłów
-
ahhhhh no i zapomniałam o najważniejszym - moje dziecko poszło spać o 11 i wstało o 13 - z nowym zębalem - no to już 7 ząb w jego karierze - lewa dolna dwójka - a kup przebrałam już 4
-
jeeeeeeeeeeeeeest it is a boy moja najlepsza przyjaciółka urodziła o 13.25 - ja wstrętna jestem bo wydzwaniałam aż odebrali ale nic nie poradzę że tak to przeżywam - mają chłopczyka oczywiście było CC bo dziecko sie nieobróciło - waży 3230g 56 cm i 10 agpar - super jak na cesarke i tygodniowe przenoszenie - ale sie okropnie ciesze - a cesarke robil jej mój prywatny ulubiony ginek - ehhhhhhhhhh - uwielbiam jak rodzą się dzieci
-
gdanszczanka witaj - śliczna ta twoja zuzka - domek na głowie rewelacyjny - czy ktoś w nim mieszka ???? - a krasnoludkom proszę podrzucić mój adres
-
ok już po robocie - ludzie do domu zjeżdżają się dopiero o 16 więc narazie gazu nieodpalam ale wszystko już przygotowane więc o 15.30 tylko kurki odkręcę Ann - niezłe słodziaki te twoje dzieciaki a Szymik wygląda na bardzo radosne dziecko
-
aha koleżanka (ta co miała termin porodu na 17 maja) napisała mi dzisiaj rano że ma skórcze co 10-8-5 minut ale w południe i tak miałą już jechać do szpitala więc sie niespieszyła - no to zadzwoniłam do niej bo u mnie przy takich skórczach po 2 godzinach Jaś był już na świecie - no i zebrała się wcześniej kobita i jest na porodówce dzisiaj urodzi ale czy sama czy CC nie wiadomo czeka na USG - czy się dziecko obróciło czy nie - jak ja lubię gdy się dzieci rodzą
-
ehhh - już tzry kupy dzisiaj przebrałam - zapasowa klwiatura (do zabawy dla dziecka żeby właściwej mi niezabierało) nadaje się już tylko do wywalenia bo cała jest oheftana - ręce mi do tyłka wchodzą - zęby mam pewną teorię już nawet ale jeszcze dzisiaj sprawdzę czy faktycznie: jak u Jaśka idą górne zęby to mamy nieprzespane noce - a jak dolne to giga marudne dni - idzie dół więc powinniśmy spać w miarę dobrze - śmigam teraz robić obiad - bo południe już za chwilę wystuka a u mnie tylko rozmrożona panga na stole leży miłego dnia...
-
inka oscylococinum ja mogłam tylko to w 1 trymestrze a na katar krople dla niemowlat o nas ida dolne dwójki dziecko ni spi marudzi wymiotuje i wlasnie sie okuptal masakra
-
milka_1980mineralkacześć dziwczynki - ja też rocznik 80 - ale hmmmmm do młodej mamy to mi daleko - tzn mam jednego 8 miesięcznego Jasia - ale młodo to się za grosz nie czuję no może gdybym była z 90 to co innego Jakbyś była z 90 i miała takiego malucha to byś pewnie żałowała, że nie jesteś te 10 lat starsza, bo miałabyś wtedy szanse się wyszumieć :intello: Trzydziecha nam jeszcze nie strzeliła - nie jest źle. Grunt, że wyglądamy pięknie i młodo hahaha hehehe - grunt w tym że ja się wyszalałam do 19 lat - a jak miałam 15 lat przyśniło mi się dziecko i od tamtej pory tylko o nim marzyłam - no ale trzeba było skończyć szkoły upolować odpowiedniego tatusia po którym dzieci będą mądre i ładne no i tak zeszło..... dzisiaj żałuję że nie zebrałam się jakieś 5 lat temu - miałabym już może 2 albo troje dzieci a co do wieku - no niestety jak się już wyszalałam to potem zrobiłam się obowiązkowa tak że teraz mi to wszystko bokiem wychodzi i czuję się staro - a chce mieć 5 dzieci więc teraz muszę się bardzo śpieszyć żeby się wyrobić zanim mnie menopauza dopadnie
-
któraś laseczka pytała o chłopczyków - więc napletek ściągamy praktycznie od początku - najpierw malutko a teraz więcej - nie wyobrażam sobie żeby go tam nie umyć :duren: odrazu złapałby chyba jakieś świństwo - teraz zresztą schodzi cały - a w ogóle to ja uważam że mi jakiś mały zboczek rośnie bo jemu od początku wystarczyło dzyndzla dotknąć a odrazu robił się wielki i stał na baczność - a teraz jak odkrywa sam że go ma to mu stoi prawie cały czas a co do jąderek to mamy czas do ukończenia 2 lat - wtedy na bilansie 2-latka sprawdzają czy jajka są na miejscu i dopiero wtedy jesli nadal wędrują podejmuje sie jakiekolwiek kroki - pytałam o to pediatre na samym początku i uspokoiła mnie na dwa lata - no to niech sobie wędrują co do roczku - my zrobimy mega imprezkę ogródkową jeśli pogoda dopisze - zaprosimy wszystkich znajomych z dziećmi i dziadków i chrzestnych - pewnie wyjdzie sporo ludzi - ale jakoś damy radę - na świeżym powietrzu łatwiej - a jak nie bedzie pogody to pocichu z najbliższą rodziną
-
z tym ltaniem to jest tak że oni nie chcą brać odpowiedzialności gdybyś nagle zaczęła rodzić
-
cześć dziwczynki - ja też rocznik 80 - ale hmmmmm do młodej mamy to mi daleko - tzn mam jednego 8 miesięcznego Jasia - ale młodo to się za grosz nie czuję no może gdybym była z 90 to co innego
-
serdeczności dla naszych kochanych miesięczniaków moniq - no wypaszam sobie - ja panna jestem ale za leniwca nie uchodzę i nie jestem a i moje dziecko też - poprostu cały swój pokład energii poświęca to moje dziecko w ząbkowanie - podejrzewam że zanim mu roczek wybije bedzie miał połowę ząbków - noale jak narazie postaram się sprowadzić go na właściwą drogę a mianowicie na podłogę my dzisiaj udeżamy do rodziców więc papatki miłego świętowania Aniołku - tulę mocno, trzymajcie się siostrzyczki razem :)
-
mykam i ja - dobranoc
-
co jest Aniołku ?
-
moja ZA TEGO MALEŃKIEGO SŁODZIAKA W BRZUSZKU INKI - ŻEBY ZDROWO RÓSŁ I PRZYNOSIŁ NAM WSZYSTKIM RADOŚĆ ...
-
qrcze Inka - ja to ci jednak zazdroszczę - ale z zakupem to może poczekaj do stycznia przyszłego roku - może jednak nie trzeba bedzie..... a propo wózków - przypomniałam sobie... dziewczyny które mają spacerówki bebe disign - qrcze jak się rozbiera to badziewie do prania ???? - bo nasz jest już w stanie conajmniej krytycznym - ale cały pokrowiec jest poprzykręcany śrubami - wasz też ? czy skazana jestem na czyszczenie szczoteczką ???? :duren:
-
o matko - wreszcie doczytałam - no masakra ale dzisiaj nastukałyście - ehhh ledwo nadążyłam - odrazu widać że kiepskawa pogoda a jutro święto tak obserwowałam i czytałam te wasze posty o raczkowaniu i chodzeniu że dzisiaj i my wróciliśmy na podłogę - Jasiek odkąd siedzi to ma w tyłku leżenie na brzuchu i naukę przemieszczania się - no ale sam nie siada - więc wylądowaliśmy dzisiaj na dywanie i nie miał chłopak wyjścia przewalał się kręcił jak wiatraczek i nic nowego mu z tego nie wyszło - no ale bedziemy ćwiczyć.... z GIMPA nici - za bardzo chciałam na nim poszaleć i zwiesił się na amen - nic nie pomogło wywaliłam go i wracam do photoshopa - może go troszkę opanuję jednak - tropem Mady - poszukam jakiejś książki na ten temat - tylko online jak dla mnie
-
ok idę się pobawić GIMPEM - wreszcie ściągają mi się nowe pędzelki więc może coś podziałam - a poza tym to muszę znaleźć jakąś ściągę z jego możliwościami
-
oj Justynko tobie to by się przydała kaweczka z wkładeczką po wczorajszym wieczorze :)
-
dzień doberek mój szanowny M wczoraj montował nową umywalkę - masakra jak po wojnie w łazience - czeka mnie mega sprzątanie...
-
EHHH JA SIĘ JESZCZE POMĘCZĘ CHWILKĘ BO Z rapishdare chce coś ściągnąć ale muszę odczekać
-
no już miałam pisać że dla Jaśka przełomów nie było - no ale - przecież skończy za 40 minut 8 miesięcy - i nauczył się ostatnio jeść grudy - i już mu nie miksuje tylko ugniatam tłuczkiem warzywa i wcina wafla jak sie patrzy i nie zrobił dzisiaj giga kupy brudzącej wszystkie ubranka - i gadał jak najęty ehh codziennie jakieś postępy