-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ata
-
No dokładnie, ale jak to jest w praktyce... pewnie nieco inaczej. Z tego co rozumiem, nie ma tu ograniczenia, że te 14 dni na żonę to tylko po cesarce. Kiedyś tak słyszałam.
-
Qmpeela -dzięki za info. Mój mąż ma dość specyficzną sytuację w pracy i nie wiem, czy się zdecyduje na którąś z tych opcji, ale warto wiedzieć, jakie się ma możliwości.
-
Aha, no to fajne rozwiazanie. A jak to jest z tą opieka nad dzieckiem- można to wziąć z dnia na dzień bez wcześniejszej zapowiedzi i na jak długo? Nigdy jeszcze z tego nie korzystaliśmy, bo nie było potrzeby- siedziałam cały czas w domu z Milenką. I chyba jest coś takiego, jak opieka nad żona po porodzie i jeszcze 2 dni tzw. urlopu okolicznościowego?
-
A pewnie, że dacie radę! Byle mężuś pomagał,a przy pierwszym długo oczekiwanym Maluszku, na pewno będzie.
-
qmpeelaMoja dziewczyna jakaś leniwa:P Chyba, że ona jest jednak Filipkiem?? Aaaaaa ;) :szok: dzisiaj mi się właśnie śniło, że urodziłam, ale synka :P No cóż - takie niespodzianki się zdarzają. A czytałam, że humor masz coś nie najlepszy. Pewnie już nie możesz się doczekać, kiedy będziesz miała to za sobą. A jak Lenka z oczekiwaniem na siostrzyczkę? Jak organizujesz sobie opiekę nad nią na czas porodu i pierwszych dni po? Ona jest już trochę starsza od Milenki, więc na pewno masz tu mniejszy problem.
-
RedberryataNo dokładnie! Do tej pory chyba tylko dwóch facecików, reszta kobitki się rodzą.no właśnie! jak tam Milenka? nie może się doczekać braciszka też? Milenka urzęduje u dziadków na wsi. Strasznie za nią tęsknie, ale nie dało się inaczej. Nie mam rodziców ani teściów na miejscu, mąż w tym tyg. cały czas w pracy (szefowa wylądowała w szpitalu), więc jakbym zaczęła rodzic, a byłabym sama z Młoda, to nie byłoby zbyt wesoło.
-
No dokładnie! Do tej pory chyba tylko dwóch facecików, reszta kobitki się rodzą.
-
Redberryhej Ata! Jak się masz? Witaj Redberry! A dziś mam się całkiem dobrze. Momentami wydaje mi się, że zaraz się zacznie, a potem wszystko się uspokaja i czuje się, jakby do porodu było jeszcze daleko. A Ty jak się czujesz?
-
Witajcie dziewczyny po weekendowo! Kroaszek- wielkie gratulacje! Dużo zdrówka i uściski dla Ciebie i Oskarka! Kasiu - zazdroszczę takiego porodu! Fajnie, że jesteś już z nami, a Twoje Maleństwo słodziutkie! Laninia - witaj z powrotem na forum! Super, że Kingusia czuje się lepiej i wychodzi już ze szpitala. A my jeszcze czekamy. Też wypatruje oznak wiosny, a jeszcze bardziej oznak zbliżającego się porodu.
-
Ale myślę sobie, że czas odejść od kompa, bo za długo siedzę przed nim i przed telewizorem. Idę pogadać z mężusiem, z którym bardzo szybko się dogadaliśmy po naszym spięciu. Miłego wieczorku!
-
zancia1907a ja właśnie dogadzam sobie lodami:)) I bardzo słusznie! Ja wcięłam na raz pół czekolady marcepanowej- mniam mniam.
-
zancia1907ataŻancia - jeszcze tylko 5 dni masz do terminu, a to drugi poród, więc to tuż, tuż... Spokojnego czekania- tego życzę Tobie, sobie i reszcie nierozpakowanym ;-)Dziękuję ATA:))) I tak samo życzę. Ale szczerze przyznam, ze coraz częsciej już myślę że chce aby to już nastało, jakbym w gorącej wodzie była kompana, ale za pare minut potrafi przyjść takie uczucie, że przeciesz mi się nie spieszy i mogę spokojnie poczekać, takie zmiany podejścia i nastroju z tym z wiązane nad którymi nie umiem panowac i mnie to drażni:))) Bo wiadomo ze co ma być o będzie i tego nie przeskochymy przeciesz, no lae tak chwilami mam:) Mam nadzieje że nie ja jedna?? Oj nie Ty jedna. Ja tez mam ostatnio huśtawki nastrojów i walczę z poddenerwowaniem. Staram się odstresować i jak najlepiej wykorzystać ten ostatni czas.
-
Żancia - jeszcze tylko 5 dni masz do terminu, a to drugi poród, więc to tuż, tuż... Spokojnego czekania- tego życzę Tobie, sobie i reszcie nierozpakowanym ;-)
-
Kasza - to życzę udanego wypadu we troje! A my jutro z mężusiem wybieramy się wieczorkiem do kina. Mam nadzieję, że jeszcze się załapię.
-
Stysiu kochana -to życzę weny. a co do badań na paciorkowca to nie miałam, ani teraz ani przed poprzednim porodem i żaden lekarz mi tego nie zlecał. Witaj Żanciu! Czop może schodzić po trochu, jestem tego przykładem, ale musi to być taka galaretowata ciągnąca się maź.
-
Stysia, a co tak wpadasz tylko na jedno słowo :-) Gratki skończonego 38 tyg.!
-
Jestem znowu. Stocia - współczuję, ale na pewno się pogodzicie. Trzeba trochę czasu aż emocje opadną. Agunia - to u Ciebie do godziny "W" już niedaleko. Wypocznij na zapas :-) Kasza - masz rację, że czasem z facetami trudno się dogadać. Doświadczyłam tego jakieś dwie godziny temu - znowu poszło o to, że nie słucha jak coś mu mówię, a potem dopytuje o to samo.
-
Oj coś dziś nie jesteście dziewczyny zbyt rozmowne, a ja chętnie bym z kimś poklikała. Wczoraj wysłaliśmy Milenkę na wieś do dziadków i jakoś nie mogę sobie miejsca znaleźć. Wczoraj wieczorem ciągle coś robiłam, żeby nie myśleć. Tak pusto bez niej. No ale to było najrozsądniejsze rozwiązania, bo nie mogłam żyć w napięciu, że zacznę rodzić, a będę sama w domu z Młoda. Mąż ma teraz nawał pracy, a dziadków nie mam na miejscu. A jak Wy sobie to organizujecie mamuśki, które maja już pociechy?
-
Dołączam do gratulacji dla Kasi. Pozdrowienia dla niej i jej córci!
-
Aguniaata No to super, że się dobrze czujesz! U mnie też ok. Wyspałam się za wszystkie czasy - 11 godzin!!! Byłam wczoraj u gina- szyjka skrócona, ale jeszcze nie ma żadnego rozwarcia, główka jest już nisko. To o co Was kiedyś pytałam, to faktycznie czop śluzowy, który u mnie dziwnie schodzi po kawałku. Mały na szczęście się trochę zaokrąglił i waży 3055! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę błąd pomiaru -200-400g. Tylko wód płodowych mi trochę ubyło, więc nie mogę "przechodzić" tego terminu. Hej Ata, to pewnie też niedlugo urodzisz. Ale super,że synek trochę podrósl:) Redberry no to masz bardzo podobnie do mnie mnie tez czop tak odchodził, az nie mam ... dobrze, ze mały przybrał! No bardzo się cieszę, że Mały przybrał. A z tym czopem nie wiedziałam, że może tak na raty odchodzić, bo inaczej miałam przy tamtym porodzie.
-
qmpeelaataHej Qmpeela! Jak samopoczucie dzisiaj?Jak narazie rewelacja:) Nic nie boli, cisza i spokój :) A jak u Ciebie ? No to super, że się dobrze czujesz! U mnie też ok. Wyspałam się za wszystkie czasy - 11 godzin!!! Byłam wczoraj u gina- szyjka skrócona, ale jeszcze nie ma żadnego rozwarcia, główka jest już nisko. To o co Was kiedyś pytałam, to faktycznie czop śluzowy, który u mnie dziwnie schodzi po kawałku. Mały na szczęście się trochę zaokrąglił i waży 3055! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę błąd pomiaru -200-400g. Tylko wód płodowych mi trochę ubyło, więc nie mogę "przechodzić" tego terminu.
-
stysiapysiaHmm zauważyłyście iż same dziewczynki w marcu się rodzą:) Cześć Stysiu! No faktycznie- babski miesiąc. To chyba przez ten 8 marca ;-)
-
Hej Qmpeela! Jak samopoczucie dzisiaj?
-
RedberryataNie byłam wczoraj u gina, bo miał dyżur w szpitalu, ale wybieram się za jeszcze dzisiaj. Teraz uciekam się szykować. Papatki. Ata-śniło mi się dzisiaj, że urodziłaś! Szkoda, że to nie był sen proroczy, bo byłabym już po wszystkim, a tak jeszcze czekam...
-
Witam! Jestem pierwsza o tej porze? Czyżby reszta na porodówce?!