Skocz do zawartości
Forum

ata

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ata

  1. No dokładnie, ale jak to jest w praktyce... pewnie nieco inaczej. Z tego co rozumiem, nie ma tu ograniczenia, że te 14 dni na żonę to tylko po cesarce. Kiedyś tak słyszałam.
  2. Qmpeela -dzięki za info. Mój mąż ma dość specyficzną sytuację w pracy i nie wiem, czy się zdecyduje na którąś z tych opcji, ale warto wiedzieć, jakie się ma możliwości.
  3. Aha, no to fajne rozwiazanie. A jak to jest z tą opieka nad dzieckiem- można to wziąć z dnia na dzień bez wcześniejszej zapowiedzi i na jak długo? Nigdy jeszcze z tego nie korzystaliśmy, bo nie było potrzeby- siedziałam cały czas w domu z Milenką. I chyba jest coś takiego, jak opieka nad żona po porodzie i jeszcze 2 dni tzw. urlopu okolicznościowego?
  4. A pewnie, że dacie radę! Byle mężuś pomagał,a przy pierwszym długo oczekiwanym Maluszku, na pewno będzie.
  5. qmpeelaMoja dziewczyna jakaś leniwa:P Chyba, że ona jest jednak Filipkiem?? Aaaaaa ;) :szok: dzisiaj mi się właśnie śniło, że urodziłam, ale synka :P No cóż - takie niespodzianki się zdarzają. A czytałam, że humor masz coś nie najlepszy. Pewnie już nie możesz się doczekać, kiedy będziesz miała to za sobą. A jak Lenka z oczekiwaniem na siostrzyczkę? Jak organizujesz sobie opiekę nad nią na czas porodu i pierwszych dni po? Ona jest już trochę starsza od Milenki, więc na pewno masz tu mniejszy problem.
  6. RedberryataNo dokładnie! Do tej pory chyba tylko dwóch facecików, reszta kobitki się rodzą.no właśnie! jak tam Milenka? nie może się doczekać braciszka też? Milenka urzęduje u dziadków na wsi. Strasznie za nią tęsknie, ale nie dało się inaczej. Nie mam rodziców ani teściów na miejscu, mąż w tym tyg. cały czas w pracy (szefowa wylądowała w szpitalu), więc jakbym zaczęła rodzic, a byłabym sama z Młoda, to nie byłoby zbyt wesoło.
  7. No dokładnie! Do tej pory chyba tylko dwóch facecików, reszta kobitki się rodzą.
  8. Redberryhej Ata! Jak się masz? Witaj Redberry! A dziś mam się całkiem dobrze. Momentami wydaje mi się, że zaraz się zacznie, a potem wszystko się uspokaja i czuje się, jakby do porodu było jeszcze daleko. A Ty jak się czujesz?
  9. Witajcie dziewczyny po weekendowo! Kroaszek- wielkie gratulacje! Dużo zdrówka i uściski dla Ciebie i Oskarka! Kasiu - zazdroszczę takiego porodu! Fajnie, że jesteś już z nami, a Twoje Maleństwo słodziutkie! Laninia - witaj z powrotem na forum! Super, że Kingusia czuje się lepiej i wychodzi już ze szpitala. A my jeszcze czekamy. Też wypatruje oznak wiosny, a jeszcze bardziej oznak zbliżającego się porodu.
  10. Ale myślę sobie, że czas odejść od kompa, bo za długo siedzę przed nim i przed telewizorem. Idę pogadać z mężusiem, z którym bardzo szybko się dogadaliśmy po naszym spięciu. Miłego wieczorku!
  11. zancia1907a ja właśnie dogadzam sobie lodami:)) I bardzo słusznie! Ja wcięłam na raz pół czekolady marcepanowej- mniam mniam.
  12. zancia1907ataŻancia - jeszcze tylko 5 dni masz do terminu, a to drugi poród, więc to tuż, tuż... Spokojnego czekania- tego życzę Tobie, sobie i reszcie nierozpakowanym ;-)Dziękuję ATA:))) I tak samo życzę. Ale szczerze przyznam, ze coraz częsciej już myślę że chce aby to już nastało, jakbym w gorącej wodzie była kompana, ale za pare minut potrafi przyjść takie uczucie, że przeciesz mi się nie spieszy i mogę spokojnie poczekać, takie zmiany podejścia i nastroju z tym z wiązane nad którymi nie umiem panowac i mnie to drażni:))) Bo wiadomo ze co ma być o będzie i tego nie przeskochymy przeciesz, no lae tak chwilami mam:) Mam nadzieje że nie ja jedna?? Oj nie Ty jedna. Ja tez mam ostatnio huśtawki nastrojów i walczę z poddenerwowaniem. Staram się odstresować i jak najlepiej wykorzystać ten ostatni czas.
  13. Żancia - jeszcze tylko 5 dni masz do terminu, a to drugi poród, więc to tuż, tuż... Spokojnego czekania- tego życzę Tobie, sobie i reszcie nierozpakowanym ;-)
  14. Kasza - to życzę udanego wypadu we troje! A my jutro z mężusiem wybieramy się wieczorkiem do kina. Mam nadzieję, że jeszcze się załapię.
  15. Stysiu kochana -to życzę weny. a co do badań na paciorkowca to nie miałam, ani teraz ani przed poprzednim porodem i żaden lekarz mi tego nie zlecał. Witaj Żanciu! Czop może schodzić po trochu, jestem tego przykładem, ale musi to być taka galaretowata ciągnąca się maź.
  16. Stysia, a co tak wpadasz tylko na jedno słowo :-) Gratki skończonego 38 tyg.!
  17. Jestem znowu. Stocia - współczuję, ale na pewno się pogodzicie. Trzeba trochę czasu aż emocje opadną. Agunia - to u Ciebie do godziny "W" już niedaleko. Wypocznij na zapas :-) Kasza - masz rację, że czasem z facetami trudno się dogadać. Doświadczyłam tego jakieś dwie godziny temu - znowu poszło o to, że nie słucha jak coś mu mówię, a potem dopytuje o to samo.
  18. Oj coś dziś nie jesteście dziewczyny zbyt rozmowne, a ja chętnie bym z kimś poklikała. Wczoraj wysłaliśmy Milenkę na wieś do dziadków i jakoś nie mogę sobie miejsca znaleźć. Wczoraj wieczorem ciągle coś robiłam, żeby nie myśleć. Tak pusto bez niej. No ale to było najrozsądniejsze rozwiązania, bo nie mogłam żyć w napięciu, że zacznę rodzić, a będę sama w domu z Młoda. Mąż ma teraz nawał pracy, a dziadków nie mam na miejscu. A jak Wy sobie to organizujecie mamuśki, które maja już pociechy?
  19. Dołączam do gratulacji dla Kasi. Pozdrowienia dla niej i jej córci!
  20. Aguniaata No to super, że się dobrze czujesz! U mnie też ok. Wyspałam się za wszystkie czasy - 11 godzin!!! Byłam wczoraj u gina- szyjka skrócona, ale jeszcze nie ma żadnego rozwarcia, główka jest już nisko. To o co Was kiedyś pytałam, to faktycznie czop śluzowy, który u mnie dziwnie schodzi po kawałku. Mały na szczęście się trochę zaokrąglił i waży 3055! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę błąd pomiaru -200-400g. Tylko wód płodowych mi trochę ubyło, więc nie mogę "przechodzić" tego terminu. Hej Ata, to pewnie też niedlugo urodzisz. Ale super,że synek trochę podrósl:) Redberry no to masz bardzo podobnie do mnie mnie tez czop tak odchodził, az nie mam ... dobrze, ze mały przybrał! No bardzo się cieszę, że Mały przybrał. A z tym czopem nie wiedziałam, że może tak na raty odchodzić, bo inaczej miałam przy tamtym porodzie.
  21. qmpeelaataHej Qmpeela! Jak samopoczucie dzisiaj?Jak narazie rewelacja:) Nic nie boli, cisza i spokój :) A jak u Ciebie ? No to super, że się dobrze czujesz! U mnie też ok. Wyspałam się za wszystkie czasy - 11 godzin!!! Byłam wczoraj u gina- szyjka skrócona, ale jeszcze nie ma żadnego rozwarcia, główka jest już nisko. To o co Was kiedyś pytałam, to faktycznie czop śluzowy, który u mnie dziwnie schodzi po kawałku. Mały na szczęście się trochę zaokrąglił i waży 3055! Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę błąd pomiaru -200-400g. Tylko wód płodowych mi trochę ubyło, więc nie mogę "przechodzić" tego terminu.
  22. stysiapysiaHmm zauważyłyście iż same dziewczynki w marcu się rodzą:) Cześć Stysiu! No faktycznie- babski miesiąc. To chyba przez ten 8 marca ;-)
  23. RedberryataNie byłam wczoraj u gina, bo miał dyżur w szpitalu, ale wybieram się za jeszcze dzisiaj. Teraz uciekam się szykować. Papatki. Ata-śniło mi się dzisiaj, że urodziłaś! Szkoda, że to nie był sen proroczy, bo byłabym już po wszystkim, a tak jeszcze czekam...
  24. Witam! Jestem pierwsza o tej porze? Czyżby reszta na porodówce?!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...