Skocz do zawartości
Forum

Kasia837

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kasia837

  1. U mnie też to tak wygląda, że patrzę czy wszysyko jest. Nie mogłam ostatnio wyjść z podziwu, że moja cioteczna siostra do tej pory prowadzi zeszyt w którym zapisuje godziny i ilości jedzenia, kupy, siku i co ona jadła. Dziecko ma pół roku. Ja bym nie wpadła w ogóle na taki pomysł. Tylko czasem jest śmiesznie jak w chwili ekstremalnego zmęczenia móżdżę z której to piersi ostatnio karmiłam. A co do patrzenia na dziecko to rano ja wstaję a mała śpi w kołysce w sypialni na piętrze. To piękny czas i póki nie usłydzę wrzasku to nawet tam nie zaglądam;-)
  2. Sofik83 nie wiedziałam, że są takie apki. Ja normalnie ogarniam kiedy i z której piersi jadła ale jak mam czasem moment totalnego zmęczenia i frustracji to się gubię i muszę się mocno zastanowić.
  3. Eileen mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Najważniejsze, że już wiadomo o co chodzi. A jakim gronkowcu mówisz? Jeśli o Staph. Epidermidis to każdy z nas( i Twoje dziecko też) ma go miliardy na skórze. W odciągniętym mleku w związku z tym też jest więc nie ma się czym przejmować bo to naturalne. U większości mam hodują się bakterie w mleku. Jeśli tylko są to 'normalne' bakterie to wszystko jest ok. Magdness głowa do góry. Wszystko przyjdzie z czasem tylko daj sobie chwilę. Dobrze, że mąż pomaga. I pamiętaj nie myśl o tym, że nic nie wiesz tylko zdaj się na intuicję i na pewno się dogadacie z dzieckiem. Nie bój się brać dziecka na ręce, przebierać itp. Nie zrobisz mu krzywdy i wszystkiego się piwoli nauczysz. Każde dziecko jest inne i nawet mamy, które już mają dzieci z każdym kolejnym uczą się pewnych kwestii na nowo.
  4. MamaRobercika ostatnio moja znajoma stwierdziła, że macierzyństwo byłoby piękne gdyby nie to, że dzieci chcą jeść w nocy, zwłaszcza w nocy;-) Coś w tym jest.
  5. Sofik83 bez sensu. Nie robi się takich rzeczy. Nigdy nie wprowadza się diety eliminacyjnej na wszelki wypadek bo to tylko przynosi szkodę. My z mężem też alergicy i co z tego. Twoja córka też może mieć alergię ale wcale nie musi i wcale nie koniecznie e na białko mleka krowiego. Nie masz na to żadnego wpływu.
  6. A ja staram się jeść wszystko. Częściej wybieram na obiad rzeczy gotowane i duszone niż smażone ale to dlatego, że mnie się ciężko trawią. A na pozostałe posiłki wszystko na co mam ochotę.
  7. Sofik83 jak Floractin to nie dawaj już Biogaia. A Sabsimplex to zwykły simeticon więc wcale nie ma cudownego składu, natomiast ma większą dawkę niż w naszych espumisanach itp. Dlatego może się wydawać, że działa lepiej.
  8. Eileen to ja przy 20 w bluzce na ramiączkach i mi ciepło
  9. Biogaia też lubię. Generalnie w najnowszych badaniach wychodzi, że wszystkie espmisany wcale nie skracają czasu płaczu i niepokoju w kolce (wiadomo, że są wyjątki). Raczej zaleca się właśnie probiotyki.
  10. Ja daje Floractin kolki, a od 3 dni zwykły Floractin bo mi się skończył tamten i czekam na zamówienie z apteki.
  11. Babeczqa85 no u mnie właśnie się rozlazło kiedy wypadł ostatni szew w 3 tygodniu tuż przy wejściu. Reszta skóry też się lekko rozeszła jak wypadły szwy (pierwszy chyba po 3-4 dniach) ale to szybko wygoiłam Unigelem. Na szczęście chyba tylko skóra, mięśnie raczej trzymają.
  12. Babeczqa85 to ja ubieram tak samo jak Ty i temperaturę też mam 20-21 st. C. U nas noc średnia. Po karmieniu po 2 mała długo marudziła ale po 5 zjadła i spała do tej pory. Już mnie dobija ta rana po nacięciu. Właśnie minęło 5 tygodni a w jednym miejscu się nie zrosła do końca. Ja chciałam zacząć ćwiczyć za 2 tygodnie a tu dno miednicy dalej do bani. Dłużej pochodzę i pobolewa. No i boję się, że ta rana się rozejdzie. Masakra :-(
  13. Babeczqa85 ja przerobiłam kilka różnych biustonoszy ale numerem 1 okazał się Medela Cindy. Niestety nie jest najtańszy ale dla mnie rewelacyjny.
  14. Babeczqa85 może był za bardzo zdenerwowany a pomm się trochę udpokoił i mógł już spokojnie zassać pierś? Czasem nie dojdziesz o co niemowlakowi chodzi ;-)
  15. mama nikolki to jak tam specjalnie nie ma w tym nosku gluta to może nie psikaj niczym. Nie ma pewnie potrzeby a każda manipulacja przy nosie podrażnia śluzówkę i może powodować obrzęk i wydzielinę.
  16. mama nikolki głowa do góry. Kichanie i troszkę wydzieliny to wcale nie musi być jeszcze infekcja. Nawet gdyby to zobaczysz jak się rozwinie. Jak nie ma gorączki i dobrze zjada to nie ma potrzeby szpitala, tylko przeczekać w domu, oczyszczać nosek itp.
  17. Misia21 to Ola też tak ma jak mama idzie pod prysznic albo do sklepu. Nawet gdyby spała jak kamień to od razu jest płacz:-)
  18. Moja niestety ma chyba wbudowany jakiś czujnik zbliżeniowy;-) na rękach usypia a jak ją odkładam do łóżeczka to tylko dotknie materacyka i oczy się otwierają.
  19. Misia21 u mojej to nie jest wiotkość krtani. Ona po prostu stęka, przeciąga się, napina się do zrobienia kupy... i wydaje przy tym różne odgłosy. Czasem jak ma coś w nosku to też furczy i 'chrumka'. Jakoś nie reaguje specjalnie na te wszystkie dźwięki bo wiem, że się nic nie dzieje tylko mi trudno zasnąć wtedy.
  20. Magdness gratulacje! Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło. Wracaj szybko do formy. Dużo zdrówka dla Ciebie i synka:-) to teraz już pewnie wszystkie jesteśmy rozpakowane:-) Eileen u nas to zależy. Za każdym razem jest inaczej. Czasem małą odkładam i od razu śpi, czasem maltretuje smoczka i się wierci, czasem jest noszenie na rękach. Najgorzej jak po jedzeniu próbuje wyprodukować kupę bo wtedy zazwyczaj kończy się ulewaniem i czkawką, a po tym całkiem się wybudza.
  21. Eileen skoro laktator ściąga dużo to znaczy, że pokarm jest. A dziecko wyssie jeszcze więcej niż lakratorem dasz radę. Może staraj się przystawiać porządnie do jednej piersi na jedno karmienie. Jak tak co chwile przystawiasz trochę to do jednej to do drugiej to mała dostaje głównie mleko pierwszej fazy które jest bardziej wodniste bo ma zaspokoić pierwsze pragnienie.
  22. Skoro już młoda i tak zakwitła w naszej sypialni to stawiam kosz przy łóżku. Muszę tylko podnieść głowę i ją widzę więc to jest plus, że nie muszę wstawać.
  23. No i właśnie dlatego chciałam, żeby mała spała od początku w swoim pokoju ale mąż się uparł na wstawienie kosza do sypialni. Z jednej strony lepiej bo czasem jej się zachce smoczka, którego gubi 30 razy zanim uśnie a z drugiej każde stęknięcie mi nie daje spać:-( a to przecież normalne, że niemowlaki w trakcie snu wydają z siebie czasem miliard odgłosów
  24. Babeczqa85 jeszcze Magdness! Nie wiem jak agatt ale ona coś mówiła o cc więc pewnie już po.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...