Kasia837
Użytkownik-
Postów
67 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kasia837
-
Kurcze już chciałam zacząć trenować pod koniec lutego a tu dźwignęłam zakupy z wózka do samochodu i znowu pobolewanie podbrzusza, krocza i pokrwawiłam Masakra:-(
-
Babeczqa85 mnie się pokićkało, że Ty hamowałaś laktację a przecież karmisz. Może to tylko chwilowe. Ja tak miałam w zeszłym tygodniu, że jak się kładłam spać to bolała mnie jedna pierś. W nocy była tak pełna, że czułam jakby miała pęknąć a potem już było ok.
-
Babeczqa85 pewnie jeszcze będzie się tak zdarzać co jakiś czas zanim całkiem się laktacja zahamuje. Mój mlekojadek waży już 4030g :-)
-
Magdness jak będziesz miała chwilę czasu to wejdź sobie na stronkę Hafija. Może trochę Ci pomoże a poza tym bardzo przyjemnie się czyta.
-
Babeczqa85 ja pierwszy raz obcinałam jak miała chyba z 1,5 tygodnia. Teraz co kilka dni. Dzisiaj od rana się przymierzam i nie nie udało się (robimy to na śpiocha).
-
MamaRobercika u Ciebie do tego teraz szaleją hormony i to w połączeniu ze zmęczeniem nie ułatwia sprawy. Daj mu trochę czasu i szansę a na pewno oszaleje na pukncie córki.
-
Magdness spokojnie. Czasem dzieci potrzebują troszkę więcej czasu na początku na sen, zwłaszcza jak są dłużej przy piersi to te odstępy są dłuższe. U nas na początku też tak było. Długie karmienie i dłuższy sen. Jakie to było piękne ;-)
-
Misia21 to dobrze że tak powiedział neonatolog. Tak to już jest, że cokolwiek wyskoczy na skórze i od razu skaza białkowa. Dobrze, że się załapaliście na Synagis. Nie wiem jak u Was ale w małopolsce ostatnio dużo RSV.
-
MamaRobercika to bardzo przykre co piszesz:-( myślę, że dla Laury też będzie dobrym ojcem tylko zaczekaj troszkę aż mu mała zawróci w głowie. Sofik83 Też się zdziwiłam za pierwszym razem i do tego te łzy mnie jakoś bardziej 'rozmiękczają' niż dawny suchy płacz. Magdness dokładnie tak jak pisze MamaRobercika od początku karmienia
-
Ale mi narobiłyście smaka z tymi koktajlami. Muszę zacząć od jutra. Dzisiaj niestety małżowinek w pracy do wieczora i nawet nie mam jak wyjść do sklepu. Za to dzisiaj testuję kiwi. Mam nadzieję, że mała będzie tolerować.
-
Magdness nie siedź z zegarkiem w ręku i nie licz Harremu czasu. Sam się będzie uopminał i ssał tyle ile potrzebuje- raz 10 minut a raz 45,czasem co 2,5-3 godziny, a czasem co 45 minut. Ja mam wrażenie, że moja mała ma po prostu pierwszy skok rozwojowy. Znowu przed chwilą zrobiła awanturę przy piersi. Czasem jest spokojna a czasem jakby sama nie wiedziała o co chodzi i najchętniej by się nie przestawała ssać. A od wczoraj już mamy łezki w czasie płaczu.
-
Misia21 a co Michasia powiedziała na BebilonPepti? Jakoś to paskudztwo zjada czy się buntuje?
-
Anielica wieczorem zużyłam tak 2 psmpersy i podkład na przewijak, a za chwilę znowu był odgłos kupy, ale już odpuściłam kolejne przewijanie. Była najedzona i senna więc by się skończyło ulewaniem, czkawką i marudą. Magdness jak tam u was noc? Ogarniacie system?
-
Cześć dziewczyny. U nas noc spokojna. Po wczorajszym buncie mała jadła i usypiała od razu. Nawet mąż stwierdził, że w ogóle jej nie słyszał w nocy. U nas też przez ostatnie 3 dni jest czasem nerw w trakcie jedzenia albo przy odbijaniu. Nie wiązałabym tego u nas z kolką. Jak się odbije to już jest ok, więc ewidentnie przeszkadza jej tylko nadmiar powietrza którego się nałykała w trakcie jedzenia.
-
Eileen cieszę się, że już lepiej! Dobre pomysły z koktajlami. Przed ciążą piłam różne więc może do tego wrócę. Na razie kupiłam kiwi. W ciąży mnie ratowało przed zaparciami. Może teraz też pomoże. Ale mi mała dała popalić po południu i wieczorem. Padam na twarz. A jutro mąż do wieczora w pracy i znowu będę sama cały dzień z małą. Są takie momenty, że mam serdecznie dość:-(
-
Gizel fajne te ciuszki na szafie bobasa.
-
Tak to już teraz będzie. Moja w dzień czasem śpi dłużej ale na ogół ma drzemki po 15-30 minut. Czekam tylko aż będzie bardziej kumata i będzie się mogła chwilę zainteresować jakąś zabawką czy karuzelą. U nas noc nawet nie taka zła tylko od 5 się mała wierci walcząc z kupą. Dziewczyny mają rację Magdness. Na początku człowiekowi żal, że dziecko ciągle śpi a po 3 tygodniach jak się kończy spanie to się o tym marzy:-)
-
Kawa u nas dalej kilka kup na dobę. Jak na 1 czy 2 zmiany pampersa nie ma kupy to już się mała zaczyna złościć i marudzi przy jedzeniu.
-
Magdness super, że jesteście w dniu :-) spokojnie dasz radę!
-
MamaRobercika ale Ty jesteś niecałe 2 tygodnie po porodzie. To jeszcze zupełnie normalne
-
Dziewczyny macie jeszcze czasem delikatne krwawienie/plamienie? U mnie już minęło 5 tygodni i generalnie w 3 tygodniu już nie krwawiłam ale do tej pory sporadycznie kłuje podbrzusze i jakieś plamienie jest.
-
Misia21 chyba Ci się trafił jakiś nadgorliwy okulista. Trochę za wcześnie u Michasi, żeby mówić o okularach. Jeśli dno oka jest ok i siatkówka jest dobrze unaczyniona to na razie trzeba dać małej czas.
-
mama nikolki wiem, że to nic fajnego ale jak dobrze rusza rączką to obojczyk się po prostu zagoi i nie będzie problemu. Zdarza się niestety. A moja mała pchełka trochę marudziła w nocy więc niewiele pospałam. Od 6 po ostatnim karmieniu znowu nie chciała usnąć. W końcu przytuliłam ją w łóżku. Ona teraz usnęła a mama już się tak rozbudziła, że nici ze spania:-(
-
Magdness ładniutki ten Twój Harry:-)
-
Moja też wysypana-buzia, główka, szyja i klatka:-(