Kasia837
Użytkownik-
Postów
67 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kasia837
-
Gosia89 no właśnie przez ostatnie dni tak zasuwa wszystkimi witkami jakby ostry trening fitness kardio robiła i to kolka godzin dziennie;-)
-
Kaja1982 myślałam o tym. Tak robiłam przez pierwsze tygodnie po urodzeniu tylko ona wcale nie zjada z piersi mało i w nocy jak possie 10-15 minut to i tak nic więcej nie zje z butelki.
-
Nie chciałabym jej dokarmiać mm:-( chociaż perspektywa nafutrowania dziecka mieszanką i przespania chociaż kilku godzin jest mocno kusząca ;-)
-
Cześć dziewczyny Pawian moja Ola przez ostatnie dni też śpi niespokojnie i się mocno kręci więc może coś maluchom nie pasuje. U nas dzisiaj trochę lepsza noc, bo wczoraj dała mi mocno popalić. Trochę mnie martwi bo przez ostatni tydzień nic nie przybyła na wadze. Był co prawda ze 3 dni kryzys z jedzeniem po szczepieniu, ale już zjada lepiej. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe. Przez ostatnie dni zrobiła się strasznie aktywna ruchowo. Jak nie śpi to cały czas mocno pracuje rękami i nogami. Może to przez to.
-
Fajne wasze dzieciaki. Ja już się nie mogę doczekać kiedy młoda zacznie łapać jakieś zabawki.
-
Gizel u nas na razie w zasadzie też tylko karuzela. Pawian też mam takie odczucie co do Pampers Premium care 2. Wcześniej mieliśmy 1 i były super a te są jakieś dziwne i ciągle mamy awarie z przeciekaniem.
-
Magdness tak samo moja mama kupiła w Pepco pare ubranek na 56 i na moją były za duże jak już nosiła 62. Co tu dzisiaj taka cisza dziewczyny? U nas w końcu lepszy dzień. Powoli małej wraca humor i znowu ładnie zjada. Już ogarnęłam pare rzeczy w domu i zakupy. Ola śpi w wózku na tarasie więc pewnie się zarazwezmę za pracę w ogrodzie :-)
-
Kaja1982 Pentaxim i Infanrix-IPV+HiB są dostępne. Mógł być chwilowy brak w hurtowni. Tylko dlaczego chces 5 w 1? Wtedy musisz dodatkowo WZW B zaszczepić drugim ukłuciem a Pneumokoki to zupełnie co innego.
-
Pawian moja całkiem ładnie trzyma głowę. Też się złości na rękach jak nie może oglądać świata. Najdłużej ją zajmują karuzelki. Pozostałe zabawki za bardzo jej jeszcze nie interesują. A płacze różnie-czasem chwilę a czasem z przerwami ze 2-3 godziny jak się rozpędzi. Poprzedni tydzień był fajny. Dużo się śmiała i gaworzyła, a od czwartku od szczepień mamy gorszy czas. Jeszcze wczoraj ten brzuch jej dokuczał. Dzisiaj w końcu zrobiła kupę i już śpi u mnie na rękach z 1,5 godziny. Może obudzi się w końcu w lepszym humorze. Nie przejmuj się książkami a to co ludzie czasem mówią o swoich dzieciach trzeba traktować trochę z przymrużeniem oka. Wiadomo, że są spokojne dzieci ale nie jest tak, że jeśli Twoje dziecko takie nie jest to jesteś złą matką.
-
Ja wczoraj miałam jakiś kryzys. Normalnie już miałam wszystkiego dosyć i ryczałam pół wieczoru. Od paru miesięcy nie przespana żadna noc i prawie cały czas sama w domu z małą. Normalnie można zwariować. Jeszcze od soboty nie robiła kupy. Strasznie wkurzona i cyrki przy jedzeniu. Już wczoraj normalnie miałam myśli żeby ją przestać karmić, znaleźć opiekunkę i wrócić do pracy. Masakra:-(
-
Pawian ale zachowywała się tak samo jak wcześniej przy kolkach? Moja teraz ma czasem straszne napady histerii. Drze się jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. Najczęściej jak jest zmęczona i nie może usnąć albo jak jej się coś nie spodoba. Zachowuje się jednak inaczej niż było przy kolkach. Nie podkurcza nóżek, nie napina się i nie czerwieni na twarzy... Czasem jak uda się odwrócić uwagę np. śpiewaniem kołysanek to się uspokaja.
-
Dziewczyny karmiące piersią- czy wasze dzieci też czasami robią strajk biustowy? Moja dzisiaj nie chciała ssać z piersi. Po paru łykach zaczyna się drzeć, a jak odciągnę to z butelki zjada mój pokarm. Po południu dostała 60ml mojego bo tyle akurat miałam odciągniętego i dojadła Hipp (pierwszy raz od baaardzo dawna dostała sztuczne). :-( Śpi już 3 godziny.
-
A moją małą jeszcze trzyma maruda po szczepieniach. Nie udał nam się dzisiaj wypad w skały. Jak normalnie śpi w wózku jak zabita to dzisiaj płakała i nie mogła spać. Widać, że nie ma humoru. Przy jedzeniu też się buntuje. Mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej.
-
Kati8 masz rację, że uzależnia ale to bardzo miła odskocznia od macierzyństwa. Czasem wrażenie, że zaraz zwariuję spędzając z małą czas non stop.
-
Czekolad 2-3 dni po szczepieniu może tak być i to normalne. Może się też nakładać na to jakiś skok rozwojowy. U nas było trudne półtora tygodnia ale już od weekendu jest lepiej (pomijając gorszy czas po wczorajszych szczepieniach).
-
Cześć dziewczyny. Ola trochę nie w humorze po wczorajszych szczepieniach ale nie jest źle. Strasznie niespokojnie spała i w końcu wzięłam ją niestety do nas do łóżka. Czasem mi się to zdarza ale strasznie tego nie lubię:-( U nas dzisiaj ładnie i słonecznie. Już jesteśmy po spacerze do centrum ogrodniczego. Mała śpi w wózku i zaraz się zabieram do sadzenia kwiatków. Współczuję Ci MamaRobercika. Ja od pierwszych dni po powrocie ze szpitala wychodzę prawie codziennie, a ostatnio jak jest ładnie to nawet kilka godzin na dworze siedzimy.
-
Ja na szczęście nic nie muszę zrzucać, a ruchu mam ostatnio wystarczająco dużo. Wczoraj tak się zmachałam w ogrodzie, że dzisiaj miałam lekkie zakwasy. Dzisiaj po południu dalej był ogródkowy fitness. Jak jest trochę gorsza pogoda to wózek i spadcer, a u mnie teren nie łatwy i trzeba się zmęczyć. Najgorzej jak pada deszcz albo bardzo wieje, bo wtedy siedzimy w domu cały dzień i obie jesteśmy marudne. My dzisiaj po drugich szczepieniach. Wieczorem mała zaczęła płakać i widać było, że jej nogi dokuczają. Po czopku z paracetamolem i utuleniu usnęła, ale pewnie czeka nas trudna noc.
-
Ja w nocy używam szumisia. Fajnie się przy nim śpi. U nas nie powiedziała bym o rytuale a raczej o walce z łóżeczkiem. Czasem trwa to nawet ponad godzinę aż zaśnie, a niestety wstajemy 2 razy (koło 1-2 i potem koło 4-5). Może po mm by szybciej odleciała:-(
-
Super dziewczyny :-) Moja mała dzisiaj spała w wózku 4 godziny a mamusia plewiła ogródek i ledwo żyje. Fajnie tak się zająć czymś na świeżym powietrzu i trochę przewietrzyć głowę od uroków macierzyństwa :-)
-
Sofik83 nic z tym nie robiłam. Dziewczyny nie katujcie się tak. Pewnie prawie każdej mamie się to zdarza, a Wasze dzieci już dawno o tym zapomniały.
-
Sofik83 zdarza się. Też już raz to zrobiłam, ale moja mała zapłakała ze 2 razy i usnęła (obcinam paznokcie na śpiocha).
-
Cześć Kaja1982. My mamy taki leżaczek jak bjorn tylko innego producenta. Chwilę mała w nim leży codziennie. Mata na razie jej nie podchodzi, ale w sumie to się nie dziwię. Dostałam używaną od kuzynki i nie jest fajna. O nosidełkach już parę razy pisałyśmy. Ja mam Womar Zaffiro care n22. Fajne są też Tula free to grow tylko znacznie droższe.
-
Aniola szczęściara. U nas najgorsza walka z usypianiem w łóżeczku a na rękach mogłaby być cały czas :-( teraz usnęła na mnie po jedzeniu, pół godzinnym noszeniu i śpiewaniu kołysanek.
-
-
My już niedługo będziemy wskakiwać w 68. Właśnie byłam ostatnio na kiermaszu w Ewie Klucze, zrobiłam zakupy i muszę uprać ciuszki. A za 3 tygodnie lecimy za granicę na miesiąc. Już się nie mogę doczekać, ale trochę mnie to wszystko przeraża, bo to pierwsza taka podróż, a czekają nas 2 samoloty i prom.