Skocz do zawartości
Forum

Iszpan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Iszpan

  1. Iszpan

    Żywe srebro

    Z tego co widzę, tylko z mojego Beniamina mały barbarzyńca... cóż..
  2. Iszpan

    Żywe srebro

    Oj potrzebne są takie spotkania, potrzebne... dziecko zrelaksowane, mama odprężona (po tej akcji na miotle i szmacie hi hi) sumienie spokojnie ukołysane... ja póki co mogę pomarzyć, chociaż... Wczoraj odbierałam B od opiekunki. Wypiłyśmy razem herbatę, no i miałam okazję obserwować B w akcji... Akcja pierwsza pt: Aniołek: Opiekunka ma syna Mateusza, który jest 2 miesiące młodszy od Beniamina. ma piękne złote loki i chyba tych loków zazdrości Beniamin, bo co chwilę do nich dopadał, łapał garść i ... wiadomo. Ryk Mateusza obserwował z wielką uwagą. Akcja druga pt. daj mi zabawkę: Mateusz wygrzebał z góry zabawek taką jedną "fajną", Beniamin spokojnie podszedł, chwycił za zabawkę (już trzymali ja razem) i czując, że Mteusz nie chce puścić, podniósł zabawkę na wysokość własnej buzi i po prostu ugryzł Mateusza w rękę. Tak sobie radzi... oczywiście były kary i srogie spojrzenia... Zobaczymy, co wymyśli dalej, bo jak tak dalej pójdzie, straci wszystkich przyjaciół...a raczej wygryzie...
  3. Iszpan

    Optymistycznie

    Nie znam słów pocieszenie... wstrząsające... ja też czekam z każdym dniem i godziną... chodzę do toalety i sprawdzam, czy stan się nie pogorszył... wczoraj byłam u lekarza, zrobił badanie i stwierdził, że "mam się nie nastawiać, wszystko tam wokół niej wygląda jak stan przedporonny"... będzie, co ma być...
  4. Iszpan

    Żywe srebro

    Co do maleństwa... biorę Luteinę 2 razy po dwie tabletki... słyszałyście coś o tym?
  5. Iszpan

    Żywe srebro

    Gunia_GWitam Iszpan pogadaj z corcia niech sie nie spieszy, wytlumacz jej ze na razie jest zimno i niech siedzi spokojnie do konca 9 miesiaca :) zobaczysz bedzie dobrze tylko oszczedzaj sie. U nas dzis tez nadal zimno i mokro. Moj maly dostaje malpiego rozumu od siedzenia w domu, na szczescie wczoraj wyrwalam go z domu do kolezanki i bylo ok ale dzis znowu sie zaczyna, Ja juz nie mam pojecia jak go zabawiac, ostatnio jego ulubiona zabawa jest siedzenie przed kompem i musze mu puszczac bajke Barane Shaun i jakies filmiki na ktorych sa traktory, potrafi wtedy siedziec spokojnie nawet 2 godziny a jak ladnie przy tym je (on chba nawet nie wie ze cos je :)) Oki ide chwilke sie legnac, dzis na nogach jestem od 6 wstalam rano bo mi odbilo i pralam, prasowalam, sprzatalam i gotowalam (glupia baba) Gunia, zapraszam do mnie... Ja tez nie mam pojęcia, co z maluchem robić.... słońca chcę... i to już!!!!!
  6. Dziewczyny... przesyłam ciąg dalszy... nie jest to jeszcze koniec pracy nad tą stroną, muszę znaleźć muszelki i wtedy myślę nędzie wszystko..."]http://[/url]
  7. Trzymamy!!!!! Ja widziałam wczoraj moją kruszynkę... jest oczywiście ( nie obrażając innych brzuszków) najpiękniejsza na świecie!
  8. Iszpan

    Żywe srebro

    gabalasNo cóz moja sielanka trwala bardzo krotko , po 3 dniach spedzonych w żlobku Krzys przywlekl jakies dziadostwo i w efekcie obydwoje jestesmy chorzyJa juz mam dosc, bo takiej choroby to dawno nie przechodziłam. Migdaly urosly mi do takich rozmiarow że wymiotowalam 2 dni, ledwo zipie, a maly wraca do formy i dom roznosi. Ciekawe jak ja za nim bede dziś biegać No to kiepsko..... Ja chyba odpuszczę żłobek, bo berbeć w moim brzuszku jest... widzieliśmy się wczoraj przez moment... wiadomo... jest śliczny! Ledwo widoczny ale śliczny!!!!!!!! I na bank dziewucha, pryszcze mam jak nastolatka, włosy o 12 w południe chyba zacznę myć, tak mi się przetłuszczają no i wsuwam pomidory pod każdą postacią (łącznie z koncentratem koniecznie pudliszki) Niestety ciąża poważnie zagrożona... pani doktor mówi, żebym się nie nastawiała, bo "tam" tak to wszystko wygląda, jakby maleństwo walizki pakowało... Co do Beniamina... kurcze, czy musi tak padać? Na głowę można dostać! Żadnego spaceru, żadnej atrakcji, wszystko mokre brrrrrr, ja chcę słoneczko!!!! No i w domu, jak to w domu Beniamin dostaje na głowę, błąka się po pokojach, wkłada rączki wszędzie, co chwilę słychać: Beniamin! Beniamin! Nawet nauczył się od Zuzy: OooooNieeee!!!! i jak "cosik mu nie wyjdzie z majsterkowania" (czyt. jak coś zbroi) potrafi sam sobie to powiedzieć. Ostatnio mój G był u Zuzy na wywiadówce i jak to po wywiadówce trzeba było dziecku parę rzeczy dobitniej wytłumaczyć... Beniamin oczywiście był wszystkiego świadkiem, więc jak tylko mu się przypomni staje przed Zuzą i w swoim języku przedstawia jej swój punkt widzenia. Gestykuluje, grozi... jakbym siebie widziała... parodia! A u was jak, pada? Co robicie z maluchami w domu przy takiej pogodzie?
  9. Do pisania Zuzka pożyczyła mi pisak z brokatem Klej... wiem, wiem... to jest klej introligatorski, pani w sklepie zapewniała, że niewidoczny... cóż... Myślę, że w miarę jak nabędę praktykę, estetyka się poprawi. Już wiem np. że do tak drobnych elementów przydałaby się pensetka... Gdzie można kupić ten słynny klej Magic?
  10. Iszpan

    Żywe srebro

    Gunia... współczuję, ból brzucha to masakra. Nerwy... na to jest jeden niezawodny sposób, trzy głębokie wdechy, pustka w głowie albo przeze mnie uwielbiany spacer!!! Co do "szefa" to muszę ściślej napisać, że to szefowa. Dla mnie osoba sprzeczna... z jednej strony rodzinna (sama ma trójkę) z drugiej... jak widać, ale tak naprawdę nie mogę narzekać. Ona ciężko reaguje na zmiany personalne i tyle, poza tym nieba potrafi uchylić. Beniamin wczoraj wsmarował sobie kisiel we włosy, sweter, blat przy krzesełku... masakra! Dobrze, że było przed kąpielą!
  11. Mam już dwie strony! ale frajda! dla mnie i dla mojej Zuzi! Ponawiam pytanie, jak zamieścić zdjęcie w poście?
  12. Dziewczyny... jest postęp, zrobiłam zakupy, dzisiaj w nocy stworzę pierwszą kartkę... tak sobie planuję... jak wklejacie zdjęcia, żeby się pochwalić albumami?
  13. Iszpan

    Żywe srebro

    Gunia, a może podrzucę tobie Beniamina na przyuczenie nocnikowe???? Tak się rozpisałam o ciąży, że zgubiłam nasz wątek, a wątek przecież super... dzisiaj Beniamin ma dzień kojota, chodzi od rana i wyje... nikt nie wie, o co mu chodzi, nawet on sam, więc luzik... jutro idę do lekarza, więc wam opowiem wszystko o mojej najmniejszej pociesze. Acha, powiedziałam dzisiaj dyrekcji, nic nie powiedziała, wyszła... Ja rozumiem że można wkurzyć się na tak świetną pracownicę ale przecież gdy trzeba czegoś od szefa lubią dowalić: "nie ma ludzi niezastąpionych", więc teraz ja mam okazję o tym wspomnieć no nie????
  14. Iszpan

    Żywe srebro

    Gunia rewelacja całkowita! Co do szefowej... niestety wczoraj okazało się , że więcej osób potrafi tak myśleć. Chciałam komuś w pracy powiedzieć, wiecie jak jest, ktoś inaczej okiem mrugnie, zapyta, jak się czujesz itp. Poeiwdziałam dwóm osobom a oto ich reakcje: Hanka, lat 50: Jak się cieszę, że obdarzasz mnie takim zaufaniem (prosiłam, żeby nie mówiła dalej..) Nie martw się, wszystko się ułoży, zobaczysz, będzie dobrze... jak się czujesz??? itp.. Anka, lat 33: Co ty kobieto 5 lat masz i nie wiesz, jak się zabezpieczyć? Na głowę upadłaś? Gunia za tą pindę grochową dziękuję, takie słownictwo pomaga nabrać dystans... już powoli przyzwyczajam się do myśli o dziecku i zapominam, jak to mogłoby byc inaczej. Dobra, co do dwulatków: Byłam wczoraj na spacerze na nowym trernie z Beniaminem. Nie macie pojęcia jak daleko zapuszczał się beze mnie... podpuściłam nawet klegę, żeby do niego podszedł i zabrał go na spacer... nawet się nie odwrócił cóż Beniamin budzi się z wielkim rykiem... muszę kończyć Jesteście super mamy, cieszę się, że was spotkałam
  15. Dziewczyny.... tak wam pozazdrościłam myśląc, że już większej rodziny mieć nie będę i było mi żal, że czasy maleństwa już za mną... cóż...., że w sobotę zrobiłam trzeci test... wyszedł pozytywnie. Troszkę się podłamałam, jak ja to powiem szefowej? Totalny przeciwnik rodziny, przy Beniaminie zaproponowała mi skrobankę... dzisiaj wspomniałam cos w zufaniu koleżance, a ona na to: co ty 5 lat masz, że nie wiesz, jak się zabezpieczyć? Wkurzyła mnie tym... jak tak można powiedzieć?
  16. Iszpan

    Żywe srebro

    monika4iszpan jeśli nie to pomyśl jak to będzie cudownie z takim maleństwem, które będzie sobie spokojnie leżało w łóżeczku, nie będzie nigdzie uciekało, kopało, gryzło, właziło do sedesu Mam nadziej ę, dziewczyny, że to będzie dziewczynka. Mam z resztą podobne objawy co przy Zuzi, dałabym jej na imię Julia (Julcia, Julka), przyjmuję zakłady... No właśnie a jak było z wami w ciąży, wiedziałyście, że będzie chłopiec? wiesz Gunia, cieszyłam się przy Zuzi i Beniaminie, postanowiłam cieszyć się i teraz, chociaż wiesz jak jest... w pracy dobre plany... ostatnio jak zaszłam w ciążę z Beniaminem moja szefowa zaproponowała mi skrobankę... za wcześnie powiedziałam. Tym razem nic nie powiem... a gdy będzie trzeba po prostu dam zwolnienie i już... ich zmartwienie... Ja zakupy robię tylko przez internet. Nie cierpię marketów... resztę dopiszę później, B się budzi...
  17. Iszpan

    Żywe srebro

    Dziweczyny... jestem załamana! Jestem w ciąży! Nie planowałam juz powiększenia rodziny... pocieszcie...
  18. Wkłada worek zawsze i mnie wyzywa, bo ja nie robię tego nigdy;););)
  19. Moj droga, a kto wiedział więcej? Dasz radę, witaj serdecznie... w razie czego sztab mam czeka w pogotowiu, żeby rozwiać najmniejszą twoją wątpliwość;););)
  20. Iszpan

    Żywe srebro

    Dobrze to Ula rozumiem, co prawda nie mam męża za granicą i to on jest na wychowawczym, ale jak to w naszym kraju bywa, dwie osoby muszą pracować, więc mamy w domu ruch wahadłowy... ja wchodzę, M wychodzi... teściowa zapomniała, gdzie mieszkamy, a moi rodzice też "wiecznie zajęci emeryci" ... cóż... nie wydam pieniędzy... odłożę na długie wakacje, gdy dzieciaki "wyjdą" z domu... mamy więc jakieś plusy...
  21. Pisz, moja droga... dla was artystek wszystko wydaje się proste... inne artystki muszą się doszkolić
  22. Iszpan

    Żywe srebro

    gabalasGunia a ja sobie zaraz ide po sklepach połazić SAMA!!!!!!!!! i nikt mi sie nie bedzie darł i wyrywal po drodze:Uśmiech: Nie za dobrze tu niektórym???? Dzisiaj mam dzień ignorantki... pozwalam Beniaminowi na wiele... pół godziny bawił się w łazience wodą.... nie mam siły.... a do wieczora daleko!
  23. Iszpan

    Żywe srebro

    Co do fryzjera... mam takiego fajnego fryzjera, który przychodzi do domu i strzyże całą rodzinę łącznie z Beniaminem. Beniamina obcinał już trzeci raz, ma na niego taki sposób, że mały siedzi nieruchomo jak rzeźba, a sposób banalny... zanim przystąpi so czegokolwiek "czesze" mu brwi i nosek... Malowanie twarzy? czemu nie... Zuzka maluje regularnie Beniamina w biedronki, motylki kredkami bambino... świetna zabawa z małym wyjątkiem... ostatnio zrobiła kropki małej "biedroneczce" długopisem... trzy dni tak chodził!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...